GSV: Słońce i złomy Peru, część druga i ostatnia
W tej części miksu peruwiańskiego, rozgrywającego się w rytm przebojów wygrywanych pod wejściem do metra przez uchodźców z Salwadoru, podających się za Peruwiańczyków, przyjrzymy się ponownie, co turla się po ulicach Limy i jakim sposobem to wszystko jeszcze w ogóle jeździ. EMPEZAMOS EL MIXO.
Zaczynamy z takiej grubszej rurki, tzn. przypominamy, że były dwa rodzaje kombi w Nissanie Sunny i oba są widywane w Peru.
Subaru Rex to jeden z ostatnich samochodów japońskich z silnikiem z tyłu.
DOCZ
E7, normalna sprawa – nawet w Polsce się jeszcze trafiają.
Ładne podcięcie w pace na koło
Elegancki tylny zderzak
Zapomniałem o tym zdjęciu, w poprzednim wpisie było parę fotek z najbogatszej dzielnicy, tutaj dodaję jeszcze to. Wygląda to tak, jakby te auta nie wyjeżdżały z tej najbogatszej dzielnicy, tylko się po niej kręciły.
Ciclomotoras występują w różnych wersjach, to jest odmiana przewiewna.
Jeden z niewielu pojazdów, który naprawdę już nie jeździ.
A tu drugi.
Trzeci
Czwarty… no, trochę ich jest
Szczerze mówiąc jest to wstyd, żeby nie umieć odróżnić Galanta od Corolli KE30, ale nie bardzo mi to wychodzi. Jednakowoż moim zdaniem to są trzy diamenty.
Tu jest ciclomotor w wersji zabudowanej.
Cyklomotory są koniecznością, ale są powszechnie nielubiane, jako szpecące, głośne i niewygodne.
Ciekawa gra odcieni
Serwis Mercedesa: nie mają zbyt wiele roboty. Naprawiają swoje W116.
Ciclomotor w roli obwoźnego sklepu z kołpakami.
Ciekawe, ile przebiegu nabijały te Tico jako taksówki.
Interesujący layout przodu.
Po prostu jak już w coś stukniesz, to nie ma z czego naprawiać, więc mocuje się cokolwiek. Jakby mieli grill od Talbota Samby od Bubu i Lesia to też by go zamontowali.
W “1984” Orwella główny bohater zauważa, że warunki życia i pracy doprowadziły do pojawienia się nowego typu człowieka: małego, odpornego na wszystko i przypominającego pluskwę, który pleni się w Ministerstwach w niesłychanym tempie. Podobnie jest z tym dostawczakiem.
Fajny jest ten tuning, jak na Kubie trochę.
Owoca komuś?
Classic VW Mania!
Tata czy Mahindra?
Datsun czy Daihatsu?
Taki przewoźny najazd to bardzo dobra rzecz!
Saipa Saba? W Peru?
Prawdziwy RATSUN.
Wszędzie i cały czas trwa naprawa samochodów. To niezwykle charakterystyczne dla krajów Ameryki Południowej z tego co zauważyłem. W Afryce tego nie ma. Jak się auto zepsuje, to jest zepsute, niech biały zabierze i da następne.
Przyczaj Ładę
Wulkanizacja bez wysiadania z auta. Podjeżdżasz, wulkanizują, płacisz, odjeżdżasz.
Łada nie jest uważana za coś biednego i złego jak u nas, tylko za normalny, trwały samochód w dobrej cenie.
Jaktajmer kombo.
Wtem! Idealna Celica Supra!
Te śmieszne białoczerwone naklejki z boku oznaczają, że samochód ma dopuszczenie jako pojazd zarobkowy. W Kolumbii zamiast tego stosuje się naklejki z tablicą rejestracyjną na drzwi.
Identyczny gnił przez lata na Egejskiej w Warszawie, mam fotkę.
Tam też lubiany jest tuning Hond, tylko tuninguje się inne modele.
Normalnie jak w Moskwie!
Normalnie jak w Iranie! (zwracam uwagę na Nissana Juniora w tle, który w Iranie występuje pod nazwą Zamyad-Saipa Z24)
Znów jakieś tam stare japońce, boring
Obiecuję że będzie wpis o pierwszym Nissanie Prairie.
O W115 niestety nie mam nic ciekawego do napisania.
Trzeba przyznać, że oni w większości naprawdę o to dbają.
Genialna zabudowa.
AMC Eagle.
Escort 1. generacji
LHD Toyota Cresta.
Hillman Hunter czy stary dobry Paykan?
Ostro. To chyba jest Taunus, który zderzył się z VW Typ 3 Variant.
ŁAAA! Ale bym nim jeździł na co dzień, jakbym miał takiego! A nie, czekaj…
Taką Coronę biorę do kompletu.
Ciekawe, że nawet grube ałdi co z dzielnicy bogaczy nie wyjeżdża, parkuje na klepisku z połamanych płytek i wysuszonej ziemi. Definicja dobrobytu i dzielnicy dla bogaczy jest zmienna 😉
hah, a mi te czerwono białe paski wyglądały na kult Hilfiger’a… coś jak pajoniery u nas
http://img51.imageshack.us/img51/1407/qzab.jpg
Na zdjęciu z wulkanizacji jakiś bogacz wysunął jednak nos poza swoją dzielnicę.
Dwa pierwsze zdjęcia mnie zabili. 2 rodzaje kombi tego samego modelu obok siebie i ten tylnosilnikowiec. AAAA! Potem naprawa koła z kolesiami w Vitarze w środku – co za bogactwo i luksus! No i AMC – gdzie by się nie pojawiło auto tej marki, zawsze jest srogo 😉
Mam pytanie, co to za auto (wnioskuję, że to coś z USA) na zdjęciu, w opisie którego Notlauf wyjaśnia, o co kaman z tymi biało-czerwonymi naklejkami? Pytam, bo urzekła mnie i zmiażdżyła klawiatura tylnych świateł, groza! 😉
W bogatej dzielnicy nie ma wulkanizacji? To zupełnie tak jak w Warszawie.
Przecież w bogatej dzielnicy nie może być wulkanizatora! To przecież obniżyłoby prestiż! W bogatej dzielnicy mogą być tylko banki.
A te ogromne, białe kołpaki u kołpakarza to do jakiej fury?
w centrum jeszcze są apteki i wszędzie banki. szedłem niedawno Grójecką. obok siebie było 7 oddziałów banów, dosłownie jedne za drugim. poza jednym bankiem gdzie emeryci mogą opłacić rachunki bez prowizji – we wszystkich pozostałych pustki. poza tym w żadnym nie można było kupić jenów. to długo tak nie pociągnie, pozamykać to w cholerę.
To raczej nie jest Subaru Rex.
Ostatni z silnikiem z tyłu wyglądał inaczej:
http://www.autowp.ru/pictures/subaru/rex/autowp.ru_subaru_rex_5_seec-t_1.jpg
A a propos Corolli to ostatnio mojemu szrociakowemu szpiegowi udało się dorwać kilka jeżdżących E2!
no, nic nie poradzę na to że w Peru nie ma borewiczów i kantów, przykro mi.
tak chcemy Kolumbię 😉 zamiast oglądać to nudne japonckie żelazo po przekładce.
PS. Co do przekładki to czy uważacie, że przekładka Jeep Grand Cheeroke CRD jest ekonomicznie opłacalna i możliwa do wykonania trochę lepiej niż C&G ? ot takie pytanie na rozkminę
Samochód na przewoźnych najazdach to Peugeot 505, psuło mi się przez dwa lata – bez najazdów, a szkoda bo naprawy wyszli by taniej…
@ garwanko – tylko zamiast starych japońców będą Paski i Octavki W Tedeiku…
“To chyba jest Taunus, który zderzył się z VW Typ 3 Variant.”
Nie znasz się, przecież na pierwszy rzut oka widać, że to zaginiony prototyp syreny kombi 😛
@garwanko
tak gorąco?
czy taki syf i malaria w tle?
weź mnie nie strasz….
Polecam przejrzenie w GSV Lima Miraflores – tam jak w Europie, albo nawet lepiej – SUV-y dowolnych marek, osobówki, prawie wszystko idealnie nowe. Ale fakt, chyba rzeczywiście nie wyjeżdżają poza swoją dzielnicę.
Lima Miraflores? To tam, gdzie fury w klatkach trzymają? 😉
https://www.dropbox.com/sc/s2vnny31onlrlp4/bb0hLfM9ne
A tak w ogóle to przeczytałem już całą wikipedię chyba i nigdzie nie znalazłem niczego podobnego do tego wynalazku z zadartą dÓpą podpisanego jako Subaru Rex (sam Rex wyglądał rzeczywiście mocno inaczej). A coś mi to przypomina, tylko nie wiem, co…
nie lubie takich komentarzy, ale trudno: ale zajebisty ten rex!
@Leniwiec Gniewomir
No właśnie też kombinuję czym tak naprawdę jest ten niby Rex i nie mogę dojść. Wydaje się, że to jakiś japoniec i raczej nie ma silnika z tyłu z racji zupełnego braku żadnych wlotów powietrza. Przypomina też trochę Alfę 33 mocno obłożoną szpachlą.
@tajemniczybrodacz
Najbardziej egzotycznym krajem w którym można spotkać stare Skody to Nowa Zelandia. Jak to odkryłem to prawie spadłem z krzesła. Mam stosowna dokumentację zdjęciową. Skód, nie upadku.
@tajemniczybrodacz:
Obecnie to ciężko powiedzieć. Poza Czechami czy Słowacją to jeszcze ich całkiem sporo na Węgrzech jeździ, trochę ich jest jeszcze w Rumunii czy w krajach byłej Jugosławii (może poza Słowenią czy Chorwacją). Nie wiem jak teraz w Grecji, ale jakieś 20-30 lat temu to ich tam było całkiem sporo 😀
@Qropatwa:
Prawda, też byłem bardzo zdziwiony że tam je nawet eksportowali.
Skody Favorit można w jeszcze bardziej egzotycznych krajach spotkać, jak Islandia czy Liban :-D. Ten ostatni też jest mocno Złomnikowym krajem nadal. Poza starymi francuzami z lat 70-80 (czasem i starsze) to nadal podstawowymi pojazdami pozostają Mercedesy W115 i 123 :-D. Nawet tam widziałem parę razy Fiata 125p czy Poloneza Borewicza, mogły być z Egiptu sprowadzone gdyż tam były również montowane w tej samej fabryce co NASR zresztą 😀
A te biało-czerwone paski to nie czasem tak jak w USA i Meksyku mają duże ciężarówki? Zamiast odblasków jak u nas w Europie? Chociaż podobno producenci naczep w USA zaczynają stosować tak jak w Europie taśmę odblaskową 3M, ale ułożoną właśnie w charakterystyczne dwukolorowe paski.
Czy mi się wydaje, czy to niebieskie ustrojstwo obok Nissana Prairie to jakaś kolejna ewolucja Kadetta?
ta kupeta przy Buliku to 78′ ford fairmont futura – reklamowany wraz z statkami kosmicznymi w tle….”for 78′ and beyond “
Z tym widokiem jak w Moskwie to nie za bardzo, 2101 i 2102 trafiają się bardzo rzadko. Nawet teoretycznie całkiem świeżą Wołgę 3110 ciężko spotkać, rządzi 31105 i 3102. Te Łady to raczej krajobraz Mytiszczi pod Moskwą.
@brazer
Kawałek dalej masz kantor, który jest od zawsze i ma takie waluty jakie tylko sobie wymarzysz.
A na Łuckiej jest wulkanizacja, blisko do centrum i w stosunkowo bogatym miejscu.
Przeglądam właśnie kolumbię i faktycznie sporo mają tam polonezów, duzych fiatów i skody felicji.
Czy ja wiem, czy w Moskwie to tak rzadki widok? W sezonie większość szanujących się hipsterów dosiada 2101, 2102, 2103, najlepiej na glebie, a i daily driverów nie brakuje.
Takie klimaty w pewnych środowiskach (także moskiewskich) to już niemal normalka:
Też bym sobie pooglądał to GSV ale obsługa jego jest strasznie upierdliwa, może ktoś zrobi jakiś tutorial , i opisał jak to robić najlepiej ? wg. schematu dajcie nam wędkę (i rybę też 😉
Jeśli chodzi o to nowe to dla mnie tez jest beznadziejne. Ja tylko na starym śmigam.
Białe, wielkie kołpaki wydają sie byc do jakiejś cieżarówki, albo autobusu.
A jak ptrzę na te zdjęcia, to aż mnie wpienia, że głupi urzędnicy odebrali ludziom dobry, trwały, pojemny, prosty i ładny samochód jakim był VW Transporter Cucumber KOmbi
@dario.foch: 2101, 2102, a tym bardziej 2103 to w Moskwie bardzo rzadki widok. Jak przez rok tam mieszkałem to w codziennym ruchu praktycznie nie spotykałem tych modeli. Inna sprawa to pozostałe Żyguli, szczególnie 2107 i 2106, dalej 2105, 2104 i dostawczy Łado-Iż czyli 27175. W Moskwie nawet moskiewskiego Moskwicza ciężko spotkać, o osobowych Iżach. Co innego podmoskiewskie miasta Mytiszczu, czy Likino tam te poradzieckie cuda są wciąż widoczne.
@P7
Nie będę się kłócił W tym mieście zderzają się różne rzeczywistości, ilu ludzi, tyle opinii.
To przecież też jest Moskwa:
http://www.youtube.com/watch?v=8I47i4klh_U
Konia z rzędem temu, kto znajdzie tam VAZ-a. Domyślam się, że to loftowa okolica.
Stowarzyszenie dilerów nowych samochodów powinno tam jeździć na szkolenia w zakresie odrróżniania niebezpiecznego wraku od całkiem jeżdżącego pojazdu. Znakomity mixol!
Stowarzyszenie dilerów nowych samochodów jeździ na szkolenia do Chin, gdzie auta starsze niż 10-letnie są zakazane (ale jakoto?).
2103 to już powoli wszędzie staje się rarytasem (no może Polską, gdzie ludzie dalej są zapatrzeni w Kanty). Do mnie przyjechali ostatnio ludzie z Litwy po jedną.
Praire miał mój kumpel, drzwi przesuwne bez słupka i silnik z twin sparkiem i kopułką na 8 kabli. A jak wylazł z głowicy gwint od mostka wałka rozrządu to kumpel wsadził tam kotwę murarską(taki kołek rozporowy tyle że metalowy) i auto jeździło dalej.
Preria jedynka miała słynne przesuwane drzwi, a w nich opuszczane szyby. A te szyby były na korbki, które były chowane (składane) żeby odsunąć te drzwi. To była także odważna konstrukcja karoserii bez słupka sztywna inaczej, ale pięknie się mi podobała.
W W-wie znam raptem jedną prairie jedynkę, jednak widocznie to nie taki znowu lalytas skoro nie załapuje się na miksy…
“Classic VW Mania!” – spadłem z dywanu – zwłaszcza że uczestniczyłem we wszystkich tych zlotach tak jakoś do 2005 roku , potem odpuściłem bo vwzłom zaczął być dostępny dla gnojstwa jak 126p w latach 90-tych ( ale marki nie porzuciłem , takiego ogóra chciałbym gnić w ogródku , a co ! )
Właśnie wyłączyłem Adblocka na Złomniku i muszę stwierdzić, że pierwszy raz widzę reklamy, które nie kłują w oczy
Takie AMC Eagle gniło sobie pod trasą łazienkowską w okolicach agrykoli jeszcze z rok temu
bobbik o tej kotwie murarskiej kiedyś już wspominałeś.
Sam mam Nissana Prairie/Stanza Wagon i z niecierpliwością czekam na wpis!
http://otomoto.pl/nissan-bluebird-C30521774.html
Wczoraj leciał na tvn turbie “Złom z marzeń -kup i zrup”. No i tam dopiero eliminancje była, że by było na co paczeć przez czternaście odcinków. No a potem pokazali, jak pewien jegomość Bluebirdem na garaż się wcis w końcu i tam mu powiedziały mechaniki, że mu silnik zaraz wyleci, po prawa podłużnica robiona. Adam co prawda powiedział, że to to xuj, ino gorzej że ktoś spier… wcześniej, bo zakleił do czoła, a nie jak biblia mówi, że na zakładkę. Chłop się obraził i tera sprzedaje. Ale nic nie mówi, że bity! Chyba go zamkno w ciupie, bo przecież wie, ze wie, bo mu powiedziały. Nawet na kamerze jes! Oszust złamany.
A tak mi się podobie, ale nie kupie, bo wujek kiedyś Rekorda miał. Fajny, po Maluchu to tak, jakby z sandałów na mokasyny przejść. Ale się temu Oplu koła rozjeżdżali i przez to nikomu by do głowy nie przyszło, że “prowadzi się świetnie, jak Focus”. Ale i tak się trzeba było sfokusować podczas jazdy, bo się ciężko tą landare z krzypopy wyciągało.