zlomnik.pl

Home |

Szybki test złomnika: Peugeot 104

Published by on August 26, 2013

Wymyśliłem taki skit do tego Peugeota, że typ mknie Peugeotem 104 i mija dziewczę leżące na leżaku. I jest podpis “Każdy ma taki leżak, jaki lubi”. Właśnie ze względu na nietypowy silnik “leżak” stosowany we francuskich autach z lat 80., chciałem przejechać się 104-ką. Ale że Syrena nie protestowała…

Trzydrzwiowa 104-ka nazywała się Coupe, co wskazuje na to, że Francuzi byli istnymi pionierami w nazywaniu coupe samochodów, które w żadnym razie nimi nie były. Ostatnio dowiedziałem się, że aktualny model Clio to coupe. Naprawdę. Wracając jednak do 104: samochód ten wyjątkowo nie przypadł do gustu guru motoryzacyjnemu lat 80. – Zdzisławowi Podbielskiemu – który w swojej książce pisał o nim “w przeciwieństwie do wersji podstawowej, mającej ładne nadwozie, to skrócone dla wersji Coupe nie wyglądało ładnie, szczególnie w rzucie bocznym. Było w tylnej części jakby “spęczone”. (…) Peugeot 104 Coupe nie był ładnym samochodem nie tylko oglądanym z boku. Przednie, duże prostokątne szkła reflektorów nie były właściwie dobrane do krótkiego nadwozia”. Można się zgadzać z Podbielskim lub nie, ale warto zwrócić uwagę, jak daleko sięga w polskich publikacjach motoryzacyjnych szeroko znany antyfrancuski, proniemiecki spisek.

Chociaż z zewnątrz 104 wygląda jak zwykłe – choć nieco już wiekowe – małe auto, to jest w nim sporo rozwiązań, które już zarzucono. O dziwo, nie zastosowano tu tylnej belki zespolonej z drążkami skrętnymi jako elementem resorującym, a zwykłe sprężyny śrubowe. To mnie zdziwiło, przecież taka belka to francuska specjalność – zajmuje wyjątkowo mało miejsca i pozwala robić szerokie bagażniki oraz wnętrze w tylnej części. A to, że Polak musi ją raz na jakiś czas rozebrać i ponapawać ułożyskowanie wahaczy, nie jest chyba aż tak strasznym problemem. Oczywiście jeżeli ktoś szuka Peugeota 205 za 800 zł i po zakupie dowiaduje się, że te koła w negatywie oznaczają czekający go wydatek na poziomie 1000 zł, to nic dziwnego, że rzuca mięsem w stronę francuskiej technologii. Ja jednak nie demonizowałbym belki. Choć oczywiście z punktu widzenia eksploatacji, takie sprężyny jak w 104, to dobra rzecz.

Ciekawszy jest jednak wspomniany “leżak”. Silnik – rzędowa czwórka – leży sobie w poziomie, pochylony ok. 70-80 stopni do tyłu (a właściwie do przodu) i stanowi wspólny odlew ze skrzynią biegów i przekładnią główną. Wszystko razem pływa w jednym oleju, który trzeba wymieniać co 5000 km. Naprawdę – to nie kit. Jak padnie skrzynia, to musisz wymieniać cały silnik. A jak sporo jeździsz, to olej wymieniasz co 2 miesiące. NO GENIALNE! I my tu narzekamy na dzisiejsze rozwiązania? Dlaczego teraz tego nie wprowadzą? Silnik połączony ze skrzynią, skrzynia z półosiami, półosie z tarczami hamulcowymi, zużyje się tarcza, wymieniamy silnik! Proste i działa!

ZDJĘCIE SILNIKA WRZUCĘ PÓŹNIEJ BO MI SIĘ ZEPSUŁO (NIE OTWIERA SIĘ)
TO JEST POŻYCZONE Z KOMENTARZY

Zastraszające jest to, ile miejsca pod maską zajmuje leżak. Nic dziwnego – leżak to spory mebel i pod byle maską się nie zmieści. Na skutek rzeczywiście trochę zakłóconych proporcji nadwozia, 104 jest przeraźliwie ciasny z tyłu. Auto właściwie kończy się za przednimi siedzeniami. Potem jest jeszcze kanapa mniejsza niż w Maluchu i śmieszny bagażnik o pojemności jakiejś 1/3 tego, co w Starlecie. No ale w końcu coupe to coupe, nikt nie kupował tego na auto rodzinne, rajt?

Oczywiście w teście nie mogło zabraknąć odniesień i porównań do Starleta, który jest dla mnie takim trochę benczmarkiem w tej klasie i zakresie rocznikowym. Po pierwsze, 104 jest zauważalnie gorzej wykonany blacharsko – widać niedbałości montażowe, drzwi zamykają się z większym oporem. Po drugie zaś, pod maską panuje nieopisany pierdolnik wszystkiego i naprawdę trudno się zorientować co jest do czego, podczas gdy w Starlecie wszystko jest na wierzchu, jest tego mało i wszystko, o dziwo, działa.

Goła blacha – do dziś w Peugeotach…

A teraz ludzie narzekają że nie ma wskaźnika temperatury cieczy. W 104 go nie znajdziecie.

Katastrofalna jest jakość tapicerki w tym samochodzie. Właściwie tapicerki już nie ma. Właściciel bezskutecznie próbuje wyrwać ją od francuskiego grzyba z leboncoin, który ma taką tapicerkę do sprzedania za jedyne 200 euro, ale życzy sobie 300 euro za przesyłkę, sakreble le bouffon miserable. Na propozycję, że można to wysłać zwykłą pocztą, a nie najdroższym kurierem, grzyb odpowiedział że on ma złe doświadczenia z pocztą i wysyła tylko najdroższym kurierem, który jedzie konno ubrany w strojne szaty, ma pas z kutasikami i dzwoneczki, zna płynnie łacinę, grekę i starocerkiewnosłowiański.

Nie miałem możliwości wykonać pełnej rundy testowej po mieście, stąd jest to “szybki test”, ale szybki jest nie tylko dlatego, że krótko trwał, ale też dlatego, że 1,4-litrowy leżak wyciska moc 80 KM. A fura waży 790 kg (to i tak więcej niż Starlet, he he he). I jest tak przerażająco szybka, że można naprawdę się zdziwić. Zwłaszcza że miękkie zawieszenie, hamulce bez wspomagania i skrzynia z wypadającymi wodzikami nieszczególnie radzą sobie z 80-konnym silnikiem. Ponadto przyspieszanie takim autem mocno różni się od przyspieszania samochodem współczesnym, gdzie wciska się gaz i auto w ciszy zwiększa prędkość bez żadnych emocji. Tu jest walka o trakcję (opony 135!), o utrzymanie się na drodze, jest ryk silnika i ogólnie człowiek czuje się jak w Lamborghini Miurze, które też w sumie miało przecież silnik poprzecznie. Nie pamiętam tylko czy w jednym odlewie ze skrzynią, czy też nie.

Trzy śruby dobrze!

Podsumowując: w tej klasie aut (miejskie produkowane w latach 80.), jeździłem już Starletem KP60, Citroenem Visą, Fiatem Pandą I, Renault 5 pierwszej i drugiej generacji, Renault 4, VW Polo 86C i teraz Peugeotem 104. Oto moja subiektywna lista z komentarzami:

– Renault 4 – wspaniały wóz pod każdym względem, ale czuć, że zbudowano go w latach 60.
– Renault 5 I – nie ma większego sensu, lepiej kupić sobie R4, auto jest głośne i niezbyt przyjemne w prowadzeniu
– Renault 5 II – doskonale zaprojektowane auto, bardzo komfortowe, ma jednak sporo usterek
– Citroen Visa – bardzo wygodny, miękkie zawieszenie, niestety słaba jakość wykończenia i głośny silnik
– Fiat Panda – prymitywny, na tle innych aut to klasa niżej, choć frajda z jazdy niesłychana, czucie maszyny jak w żadnym innym aucie
– Peugeot 104 – poprawny, nieprawdopodobnie szybki w wersji 80-konnej
– Polo 86C – też prymitywne, ale w inny sposób, niemieckie do bólu, zero fanu, panzerkampfwagen w wersji mini
– Starlet KP60 – w porównaniu z pozostałymi to jest klasa premium, wrażenie obcowania z dużo wyższą jakością, choć silnik jest ospały, a opory toczenia duże – za to mimo wszystko bardzo mało pali.

Genialne są te ornamenty z lat 80.

Szczególnie podoba mi się ostatnie ostrzeżenie. Jak oni to wogle czytajo to ja nie wiem.

No, to chyba trzeba przyszedł czas, żeby przetestować Saaba…




Comments
brazer Said:

czy na zdjęciu przedstawiającym 104 i Starleta na bruku leży baskinka?


voychoo Said:

najbardziej pokraczny model piżota :)tak jakby z dużego sedana wyciąć tylną połówkę i przyspawać coś od innego mniejszego modelu.Fajne te testy.Miło spojrzeć na dizajn z przed 30-tu 40-tu lat.


Strasznie pocieszny ten Peżocik. Bo Pełzaczem go nie nazwę – pamiętam, jaką robotę robiło gaźnikowe 1.4 w Clio I, więc tutaj musi być szał i ogień w gaciach. Do tego deska rozdzielcza łechce mnie w oczy, i ta kierownica, ależ bym za nią zasiadał. Ale te rozwiązania konstrukyjne… BESSĘSU.
A belka na drążkach jest fajna. W Chaimku (ZX 1.8 ’94) nie miałem problemu z włożeniem basu w piankowym, półsztywnym pokrowcu do bagażnika (i to mimo mieszkającej tam butli Elpegie). W Madzi – zapomnij. No i połączenie komfortu z prowadzeniem bardzo mi robiło. Poproszę raz jeszcze. Tylko najlepiej w połączeniu z niezawodnością Madzi…


tercel Said:

ryjas Said:

Piękny jest. Jeżdziłbym


woland Said:

Skąś te paski znam.


JanKo Said:

Yyy a wielu z was mowi, ze dzisiaj wszystkie auta wygladaja tak samo, nie to co kiedys. Zobaczcie na zdjecie Starlet i 104, one nie wygladaja tak samo. One sa takie same. A teraz postawcie obok siebie Polo, 208 i MiTo. PS Podobnie jak autor zazdraszczam manii przesladowczej webmasterowi franuskie pele. Stronniczy przeglad prasy to miszcz nad miszcze.


TITUCONA Said:

Bombowy, zawsze mi się podobał.


Tomash Said:

Silnik w jednym bloku ze skrzynią i wszystko smarowane jednym olejem, do tego z częstymi wymianami? Motocykl! 104 jest motocyklem z budą 😀


radosuaf Said:

1. Co to jest skit???!!!
2. A propos tego spisku – nie czytuję (już) zbyt wielu testów, ale czy ktoś kiedyś napisał, że jakieś niemieckie auto wygląda wujowo? Niemieckie auto klasy wyższej jest zawsze piękne (sportowe Mercedesy), dynamiczne (BMW) albo prestiżowe (Audi), a auta klasy średniej mają “zachowawczy design”, no ale to przecież ergonomia, niski próg załadunkowy bagażnika, obszerna tylna kanapa, dużo miejsca nad głowami pasażerów z tyłu, bla bla bla.
3. 104 jest faktycznie bessęsu :).
4. Czym się tak strasznie różni R5 I od R5 II? Można gdzieś jakieś porównanie zobaczyć?


Zeta Said:

Hmmm, tyle mowy o leżącym silniku zespolonym ze skrzynią i zamiast zdjęcia tegoż rozwiązania złomnik wrzuca zdjęcie naklejki ? Nigga Please !


Krzysiek Said:

Szkoda, ze nie ma zdjecia spod maski tego “pierdolnika” i leżaka. Cale auto jest tak brzydkie, ze az piekne, a z 80 konnym silnikiem to juz sama frajda musi byc spod swiatel 😉 Na pewno by mi oczy z orbit wyszly jakbym nie mogl dogonic takiego brzydala 5-tką (bawarską) z automatem. Malo tez wrazen z jazdy, jak dziala skrzynia, jak to jezdzi (zawieszenie, uklad kierowniczy), jak ergonomia w porownaniu ze starletem itp. Czuje niedosyt po tym tescie.


miwo Said:

fajne to logo “104” we wnętrzu. w nowych Pugach niby do tego nawiązują. zegary w tubach – jak loftowo! i regulacja nawiewów, wygląda jakby była dwustrefowa 😉
co do testowania aut miejskich, to złomnik jeździł chyba jeszcze jakiś rok temu Visą od Baranów, albo mi się coś myli…


2mouse Said:

Śledzę temat 104 od wielu lat i pierwsze słyszę, jakoby skrzynie padały. Istotnie, rozwiązanie z wspólnym olejem jest co nieco kuriozalne ale ma duży plus, olej w skrzyni jednak był wymieniany. co może tylko na dobre wyjść skrzyni.
Wypadające wodziki niemal na pewno wypadają z dwóch powodów, obydwa niezbyt dobrze świadczą o ogarnięciu technicznym właściciela. Pierwszy to poduszki silniki i skrzyni. To samochód masowo produkowany, te poduszki nie są z kauczuku, tylko z chamskiego tworu gumopodobnego. 10 lat to maksymalny czas życia poduszki silnika w Peugeotach. Kiedy były ostatni raz wymieniane w tym konkretnym? Jeszcze we Francji, nieprawdaż? :)
Druga rzecz to konstrukcja wodzików. Tworzywo otaczające grzybek dźwigni w takim wodziku powstało w okolicach lotu na Księżyc. Starzeje się jak skóra na twarzy Lady Gagi. Też je trzeba wymienić. I “problemy ze skrzynią” znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Poza tym bardzo ładne 104. :) Pokracznym się nie podoba 😛


brandzel Said:

dlaczego nie ma zdjeciow spod machy?


Szela Said:

Ja się wtrącę w sprawie 86c – praktisch und kwadratisch (liftem na 2f popsuli to wrażenie) ale z 3F 75 koni robił fan z jazdy, cholernie udany silnik (nie mówiąc o g40 ale ich było mało w tej budzie). No i zawsze uważałem, że te polo to trochę większy samochód (maska, drzwi przednie), który niespodziewanie się kończy bo miał być mały tak więc z przodu bardzo się przyjemnie jeździło w przeciwieństwie do pandy czy uno.

Co do pezia – uwielbiam to że stare francuzy zawsze były “special” i miały coś inaczej – niemcy – zawsze to samo, tylko większe albo mniejsze a francuzi to położyli silnik, to beleczkę dali, to inne śruby to chociaż deskę udziwnili – super sprawa :)


sosek Said:

Peugeot 104 ma predkosciomierz ukryty przed oczami pasazerow jak nie przymierzajac, Alfa 156. Sportowy samochod pelna geba. Chcialbym dorwac palete kolorow z lat ’80-ych. Ten w tescie jest tak oblednie biszkoptowo brzydki, ze az uroczy.


melon Said:

skit:
Derived from the word sketch, (a short, often comedic segment of a show either televised or performed live).

alternatively;
Originally a misuse of the word sketch, Chappelle’s Show further popularized the word into the mainstream when Dave and Neil, hating the mistaken usage of the word, began including it during taping.
“‘I’m Rick James bitch’ is a popular Chappelle show skit.”

“Comedians make a living writing various skits.”

“This SNL skit sucks!”


Piotr_wawa Said:

No jak można napisać tyle o fajnie leżącym silniku wraz z bajzlem osprzętowym wokół niego i tego nie pokazać! Zabrakło zdjęcia z pod maski! Naklejka się nie liczy :)


Jacek Said:

Wstawiłbyś jeszcze zdjęcie tego leżaka. No bo jak to tak, pół artykułu na opis silnika i żadnej słit foci tegoż. :) Swoja szosą, czy Wy, też macie takie wrażenie, że to auto kończy się zaraz za drzwiami, a tylna belka (gdyby była) mocowanie miałaby na wysokości słupka B albo nawet wcześniej.


Bystr9y Said:

belki to tylko cztero-drążkowe padały jak muchy 😀 te bardziej miękkie 2dr mogły skrzypieć, hałasować a jeździły i jeździły. Jako użytkownik starych francuzów obalam mit że belka to zuo :) wystarczy poświęcić raz na parę lat jej troszkę czasu i będzie hasać. Jak się do silnika nie zagląda to przecież też szybko kaplica nastanie, prawda? :)


Yossarian Said:

Ale zdjęcie spod maski by się przydało. Poza tym fajny test


notlauf Said:

A zdjęcia spod maski byście nie chcieli?


On? Said:

A zdjęcie silnika samo się zrobi i wrzuci do testu? (A tak wiem, nie zaczyna się zdania od A)


buusoola Said:

Zapraszam na test Charady G11 w automacie!!


notlauf Said:

buusoola: i pewnie mieszkasz w Świnoujściu?


zygfryd Said:

Co to jest baskinka?


grnb Said:

a myślałem że tylko mi się zdjęcie z pod maski nie wgrało, proszebardzo http://farm8.staticflickr.com/7232/6941313492_bc41042f15_c.jpg


damianyk Said:

zaraz zaraz, pamiętam że na któryśtam rajd czy wystawę starych rzęchów przyjechałeś złomniku jakąś małą Lancią, to chyba był jakiś mocno rzadki egzemplarz, ale coś z tej klasy co Starlet.


lordessex Said:

Odnośnie “leżących” silników, to Cinquencento 700 też taki ma, kolejny bezsensowny samochód. Żeby regulować zawory trzeba zdjąć przednie lewe koło, i ciągle niedogrzany jest. A prędkość przelotowa to 80km/h maks.


heliogabal Said:

Ten leżak to ten sam co w BX występował? Niezły wynalazek…


brazer Said:

zdjęcia i baskinkę


tata Said:

Miałem sławną francuską belkę w P309 1.9D. Przyjechała z Germanii w idealnym stanie przy stanie licznika 130tys.km i w takim stanie pozostała w momencie sprzedaży autka po 3 latach przy stanie licznika 210tys.km. Nic nie było grzebane, kartofle ani cement w bagażniku też wożony nie był.


DrOzda Said:

Notlauf hejtuje te wszystkie elektroniczne świecidełka w autach a tu proszę jaki pożytek:
https://www.youtube.com/watch?v=MZGPz4a2mCA


Demon75 Said:

Piękny!
A 80KM….pamiętam jaką frajdę dawało 65KM z 1,4 w BX-ie.


Rusty_mike Said:

W zestawieniu końcowym brakuje jeszcze malucha. Przecież to także autko miejskie produkowane w latach ’80. Przydałby się dla tych którzy go znają, jako punkt odniesienia. Jestem też ciekaw, czy można by o nim napisać cokolwiek dobrego w takim zestawieniu. Postuluję o edit ; )


notlauf Said:

Rusty_mike nie pal tematu


stasiek Said:

@sosek
paleta Renault-Peugeot z nazwami i kodami kolorów od roku 1965 o którą prosiłeś:
http://ucapusa.com/colour_codes_renault_peugeot.htm


Demir Said:

A gdzie zdjęcie leżaka?


Mi Said:

Pamiętam jak za młodu jarałem się Talbotem Sambą, nie do końca dostrzegając jego niedorzeczność. W sumie ma swój urok, choć zdecydowanym moim faworytem w tej klasie jest pierwsza panda.

Btw – mam rozrusznik nowy do leżaka, oddam za grosze. Nie chce ktoś?


KjacE Said:

a tak z ciekawości, to stare małe samochody naprawdę mało palą? Bo jak tak to nie widzę powodu jaraniem się nowymi (znowu, chyba że chodzi o bezpieczeństwo, ale w mieście nei ma to większego znaczenia). A po 2gie jeśle wcale nie są szczególnie oszczędne i kosztują po 2-5 tys., czyż nie lepiej kupić coś większego co daje komfort i trochę większe bezpieczeństwo? taki mam gust po prostu :p


notlauf Said:

Starlet:

spalanie minimalne: 5,89 l
spalanie maksymalne: 9,1 l
spalanie średnie: 7,7 l

PODKREŚLAM: jazda wyłącznie miejska.


lordessex Said:

@Rusty Mike:
Maluch to ma niewiele wspólnego z latami 80tymi, tak samo jak każdy inny pojazd produkowany wówczas w demoludach. To w większości były licencyjne śmieci których Zachód już nie chciał dobre dwadzieścia lat wcześniej, no może z wyjątkiem Zastavy 1100 która była jak na swoje lata dosyć nowoczesna.


lordessex Said:

No i Jugosławia nie była w RWPG, więc egzystowała na trochę innych zasadach.


Maczo Said:

Jeżeli fiata pandę uważasz za auto prymitywne ale doceniasz walory jezdne przetestuj lancię Y10. W Krakowie kojarzę że był nawet egzemplarz z automatem (CVT) i elektrycznie uchylanymi tylnymi szybkami :-)


Qropatwa Said:

Wychodzi na to, że nie ma rołdtestu bo 104 była poruchana, jak to mówią Czesi…


Zyga Said:

Przetestuj to, przetestuj tamto…a może ktoś z bliższych znajomych Notlaufa zabierze mu tę Starletkię na OBIEKTYWNY test?
Tak zaczepnie napisałem.


cubino Said:

Zdjęcie leżaka można sobie znaleźć w wikipedii, artykuł “List of PSA engines”, silnik typu X. Ale test bez wrażeń z jazdy faktycznie lipny.


2k2 Said:

@radosuaf: Renault 5 I i II to kompletnie różne wozy, sporo osób uważa dwójke za lifting/rozwinięcie jedynki, podczas gdy jest to inna konstrukcja, oparta z tego co pamiętam na Renault 9. Jeśli dobrze pamiętam, przy okazji testu R5 Złomnik o tym wspominał szerzej, różnią się właściwościami jezdnymi chociażby czy też szeroko rozumianą ergonomią.

Oraz skit to na albumach rapowych przerywnik/łącznik między kolejnymi utworami/wprowadzenie do następnego kawałka, często sama gadka bez muzyki lub scenka rodzajowa. Polecam skity z wydawnictw 2 Live Crew jeśli ktoś lubi hm.. perwersje. Oraz skity na starszych albumach De La Soul, ze względu na niepodrabialny humor.


notlauf Said:

Ale ja nie dam Starleta nikomu, nie ma mowy.


Harry Reems Said:

Czy to jest ten sam lezacy silnik, ktore kupilo od Peugeota (niemieckie!) BMW i zastosowalo w swoich motocyklach serii K?
Co do tezy od uczestnictwie Podbielskiego w spisku proniemieckim (zaraz obok Tuska), to rozumiem ze chodzi o to ze Peugeot 104 coupe to samochod francuski, a “wersja podstawowa, majaca ladne nadwozie” jest autem niemieckim?


tata Said:

Optymisty – licznik do miliona dały.


brazer Said:

rzony i Starleta się nie pożycza


lordessex Said:

@Notlauf:
Dokładnie, to jest tak cenny zabytek jak żołnierz armii terakotowej, takich rzeczy się nikomu nie pożycza, jeszcze rozbiją albo będą kartofle na Bronisze wozić 😀


notlauf Said:

Ale mogę pożyczyć Carry na test. Tylko że nie ma przeglądu. A, i nie jeździ.


brazer Said:

chyba na krasz test


Paweu Said:

Ten silnik mi dupe pokazał ;__;


KjacE Said:

no to niezłe wyniki wychodzą temu Starletu 😉 wcale nie gorsze niż jakieś der neue TSI itp. Sam jednak chyba bym wolał jakiegoś diesela jeśli chodzi o stare, no ew. benzynkę. W końcu jeśli płacę za auto 3 tys. to eksploatacja nigdy nie wzrośnie do np 40 tys. które bezwładnie tracę po kilku latach jeżdżenia nowym psujnym wytworem zachodniego rzemiosła ;]


zylc Said:

Skrzynię można zawsze odciąć szlifierką. W końcu Polak potrafi.


brazer Said:

bym zapomniał:
tatar


PornoKluboKawiarnia Said:

Podobne do Alto SS80. Albo odwrotnie.


gehazi Said:

Ładny Peugeocik.


Piotr_wawa Said:

Hehe, jak widzę las wielbicieli silnika się odezwał a przy okazji wywołał mój niepokój co do pisowni:
“z pod” & “spod” maski – na moje szczęście okazało się tylko, że jestem staroświecki… 😀

Etymologicznie poprawne jest z pod i taka pisownia obowiązywała do roku 1936. Zgodnie z nowszą (choć, jak widać, nie tak znów bardzo nową) ortografią piszemy spod – podobnie jak sprzed (dawniej z przed), spoza, sponad, spomiędzy.
— Mirosław Bańko

http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=395


Purysta Said:

O ja cieeee! Nie tylko ja Poradnię czytam! Polecam wszystkim RSS – nauki nigdy dość.


Uwequattro83 Said:

Mnie sie i test(mimo że szybki) i samochód podoba sie mnie.


Dawdzio Said:

A kto czytał ten numer Classicauto o Warszawie Ghia?


Dawdzio Said:

@notlauf

Zrobisz wpis na ten temat? Chętnie przeczytam.

http://www.newwarsaw.com/


KjacE Said:

@Dawdzio super project zrobili tak wgl.. tył jak bentley a przód jak jakieś gunwo (chyba to był pickup) w z San Andreas. Na miarę polskich możliwości – wzorować się na San Andreas IksDE


buusoola Said:

Na całe szczęście nie mieszkam w Poznaniu, a szarada w ciągłej eksploatacji 😉


Bazyl Said:

a którego saaba? 😉


Dawdzio Said:

@KjacE
Walton? Mi to go nie przypomina. A może Slamvan? Kojarzy mi się za to z hipkiem z hoop coli, który nazywa się Wilq. Mi też projekt przypomina gluta, a później, podobno, mają zająć się dużym fiatem. Projekt tego od Syreny 2012.


benny_pl Said:

Notlaufie: czy to aby nie ten sam silnik co w Visie ?? tyle ze tam 1100? pewnien dziadek w Lublinie ma taka Vise i ma wlasnie taki silnik zespolony ze skrzynia. ma juz to kupe czasu i mu sie nie psuje, wiec chyba nie takie zle to rozwiazanie.
wogole widze spore podobienstwo z Visa, z tym ze Visa duzo fajniejsza

a tak wogole to Uno tez ma belke i to sie wogole nie psuje, w przeciwienstwie do wahaczy w Punto (nawet podobne wahacze w Cinquecento juz wymienialem)
a stara Panda tez jezdzilem i mi sie bardzo podobalo, moglem kupic za 600zl i w niezlym stanie, kupil kolega, i byl zadowolony, tylko wciaz myslal ze silnik jest zajezdzony bo to “przeciez jest silnik fire z Uno” no tak tylko ze on byl w wersji 750 w tej Pandzie :)
— jakby ktos chcial jest do sprzedania ladna Panda w wersji Seat Marbella za 1500 z wg mnie najfajniejszym silnikiem czyli 900tka i to 96r. dziadek z pod zamoscia ma, moge dac namiar

Notlaufie – zrobil bys test Pandy i porownanie z Y10. wydaja sie to byc blizniacze konstrukcje, nawet i ze 127 mona by porownac :) (w lublinie jest do sprzedania 127 z budka cos jak Fiorino – fajne ale juz nienajlepszy stan blacharki)
a tu jest fajna Y10 w automacie http://tablica.pl/oferta/lancia-ypsilon-y10-1991-CID5-ID3rtdj.html ale to chyba ten niefajny automat na 2 stozkach i pasku jest??


sassin Said:

@lordessex:
Nie wiem za jakim cinquecento jechałeś ale mój cc700 rocznik ’94 z przebiegiem 240k ma prędkość przelotową 120 km/h i pali przy tym poniżej 5l. A potrafi jechać szybciej.


benny_pl Said:

sasin: moj tez potrafil 😉 ale wycie skrzyni wtedy niemilosierne :) zreszta 700 zyja krotko… ja zajechalem 2 silniki w 2 lata wcale nie katujac go
polecam Ci wymiane napedu na 900 np z rozitego cc/sc900 – niebo a ziemia a roboty nie tak duzo (w 2 osoby 2 dni max. jesli dorwiesz z wtryskiem to do wymiany kpl zespol napedowy (silnik, skrzynia, poloski, mocowania z poduszkami) do tego chlodnica, wajha biegow, instalacja elektryczna, bak z pompka – wszystko pasuje bez ZADNYCH przerobek karoserii) a poza tym CC to swietne auto, bardzo je lubie po wymianie jezdzi juz 2 lata bez zadnych napraw :) a calosc kosztowala mnie 600zl (rozbite w bok CC900 rozebrane na miejscu w 1 dzien u sprzedawcy :) )


benny_pl Said:

a no i wydech (tylny tlumik taki sam w 700 i 900)


KjacE Said:

@dawdzio no wlasnie slamvan…a tym wszystkim co zarabiają na otoczce wokół projektów o prlowskich nazwach życze zdrowia i powodzenia. To co opowiadają że zrobią ~ reaktywują itp czuję że będzie gorsze nawet od ich pierwowzorów albo niedostępne dla przeciętnego Polaka, czyli na odwrót jak działo się kiedys. I chodzi mi o cenę a nie o to kto co mógl kupić a kto nie…


majkel Said:

@lordessex – w CC700 nie reguluje się zaworów – bo regulacji nie ma.
Za to świece wymienia się przednio, fakt.


Zyga Said:

Ja nie napisałem, żeby Notlauf pożyczył komuś Starletaę, tylko żeby mu go ją ktoś zabrał ! :)


lordessex Said:

@sassin:
To kolega ma takiego. Powyżej 80km/h teoretycznie pojedzie, ale kolega twierdzi że szybciej się nie da jechać bo ma wrażenie że zaraz wybuchnie 😀


lordessex Said:

@Benny_pl:
Możliwe że silnik ten sam, aczkolwiek odpowiednikiem Peugeota 104 to Citroen LN.


radosuaf Said:

@2k2:
Dzięki. Zwięźle i na temat.


Mi Said:

@benny
Marbella to marbella, panda to panda. Co prawda korodują w równie dramatycznym tempie (Y10 zresztą też, dość długo szukałem i skończyłem ze 106 w końcu, bo trzymają się kupy bardziej), ale marbella bazuje na pierwszych pandach – z piórami z tyłu i z wąską deską rozdzielczą. Sęk w tym, że piękny seat terra nie ma fiatowskiego odpowiednika, jest tylko większe nieco fiorino, bazujące najpierw na 127, później na uno.


tata Said:

A propos jakości aut spod znaku lwa. Dziś u pana mechanika na podnośniku serwisowany p206 piękny zewnętrznie, ale wygnite kielichy makfersonów i podłużnice pod podłogą w okolicach zamocowań przedniego zawieszenia – horror wyglądający na celowy sabotaż konstrukcyjno-technologiczny…..


Beigeot Said:

to ja, jako właściciel wykorzystam ten chwilowy internetowy fejm – jeśli ktoś posiada cześci do tego wynalazku, to bardzo proszę o kontakt – >> roboot(małpa)o2.pl
na przykład takie felgi alumiowe od Visy… albo reflektory+ atrapa sprzed liftingu… albo inne gadżety :-)


benny_pl Said:

Mi: tez mi sie bardzo podoba Terra jako ze lubie auta praktyczne. ale ciezko o takowego w ladnym stanie i jeszcze w rozsadnej cenie… dla tego z samochodow z budka wybralem C15 😉 niestety one to juz gnicie maja opanowane do perfekcji…. zapewne dla tego ze nawet szczelne nie sa i sie leje do srodka a malo kto wpadl na to za wczasu zeby wywalic te gabki spod wykladziny podlogowej ktore ochoczo nasiakaja trzymajac wilgoc zeby rdza miala dobre warunki do rozwoju.. (ja pierwsze co robie jak kupie auto to wywalam te wygluszenia, czyszcze i maluje podloge..)


@ tata – a szkoda, bo 206 jest prześliczny, do tego ponoć bardzo fajnie się prowadzi. Ale o nędznej jakości czytałem już sporo…
@ benny_pl – ależ bym jeździł takim C15. Strasznie je lubię. Tylko niezgnite chyba nie występują w naturze…


tamarixis Said:

Zawieszenie w Punto jest awaryjne w Polsce. W Niemcowni okazuje sie byc bezobslugowe przez lata (wiem bo sprawdzilem). Nie wiem dlaczego, moze polski klimat mu nie sluzy.
😉


Manwe Said:

marzy mi się takie 104 w wersji zs2 gdzie silnik ten zaopatrzony jest w dwa weberki 40 dcoe 😀

jak się skrzynia sypnie to można ja po prostu odkręcić i wymienić nie ma problemu mam 4 takie silniki rozkręcone do gołego bloku, za to przy wymianie sprzęgła ściąga się tylko dekiel z mala przekładnią i po sprawie(nie licząc spuszczenia oleju :) )

silnik jest dokładnie taki sam jak w sambie, visie, lna, bx, 205, c15, renault “gruszka”

a olej wymienia się co 6000 tys. 😛 ale jest to silnik typu nie robisz nic i też jeździ


benny_pl Said:

Gniewomir: zgadza sie, na prawde wygodne sa C15stki, ja tez je bardzo lubie (moze w koncu kiedys kupie sobie tez Vise) a co do blacharki – te z Nysy to tragedia, gnily chyba juz w salonie, znalezienie nie zgnilego C15 jest na pewno trudniejsze od zgnilego Audi A-costam z tego zdjecia z konkursu, juz znacznie lepsze sa te z przed nysy, z tym ze w Nysie produkowano w latach 95-2001, wiec te z przed 95 zdazyly tez zgnic do tego stopnia co te Nysowe nawet z 99r… ciezka sprawa ogolnie, swojego niestety sprzedalem ostatnio wlaslnie z powodu strasznej korozji… ale juz mi go brakuje… mam jeszcze jednego z 2001r ale tez tragedia, z tym ze silnik i skrzynia ideal takze licze caly czas ze cos znajde ladnego z uszk. silnikiem. te silniki DW8 sa niezniszczalne o ile sie dba o pasek rozrzadu i olej, no i jesli chlodnica nie jest zatkana, ale czesto sie zdaza ze ktos o pasek nie dba, a lubi sie urwac, wtedy lamie walek rozrzadu na 3 i jego panewki, ogolnie wyglada to masakrycznie ale tylko wyglada 😉 ale ludzie tego nie wiedza i zalamuja rece ze trzeba remont kapitalny..
ja ta co mialem taka kupilem i z kolega wymienilismy walek rozrzadu, jego panewki, ustawilismy rozrzad, zalozylismy pasek i odpalil od dotkniecia (on ma zawory osiowo z tlokami, nie pod katem wiec ich nie gnie)! rok jezdzilem i nic sie nie pogarszalo! (no chodzil troche nierowno na zimnym ale to nie wiem czy nawet nie wina wtryskow bo gosc mowil ze wtryski nanic, na cieplym ok) takze jestem pelen podziwu i szacunku dla tego silnika no i jego konstruktorow
wiec jak by co to CHETNIE KUPIE C15 pod warunkiem dobrej blacharki, reszta bez znaczenia, no i za rozsadne pieniadze


Mont Said:

potwierdzam ojciec mial p206 i gnil w okolicach kielichow i progi.
nie potwierdzam ze sie fajnie prowadzi, wersja 2.0 hdi xs bardzo dziwnie sie wychylala w zakretach. Balem sie tym szybciej pojechac w winklu, choc to wlasnie szybka jazda w zakretach sprawia mi najwieksza przyjemnosc.
Oczywiscie padl tez dwumas 😀
Poza tymi dosc znaczacymi minusami nawet fajne autko.
Ciekaw jestem jak sie wersja RC sprawuje w zakretach, jakby nie ta rdza to moze bym taka jezdzil.


cubino Said:

To ja nazywam ładnym starletem a nie ten złom co nim jeździ notlauf i boi się komukolwiek pożyczyć, żeby nie wyszło że to złom:
http://www.blocket.se/stockholm/Toyota_Starlet_S_47936488.htm?ca=11&w=2&last=1

/troll


nazim Said:

wspaniała baskinka.

nędza idzie.


krzysztof w201 Said:

Swego czasu dawno temu miałem samochód Renault 14. Był tam użyty dokładnie ten sam silnik i w tym samym leżącym położeniu. Regulacja luzów zaworów ssących odbywała się od góry natomiast zawory wydechowe regulowało się z kanału od dołu. Auto było nękane wieloma dziwnymi awariami i po roku używania zostało sprzedane na giełdzie samochodowej na Bemowie. Był to rok 1989.


Aremberg Said:

Patrząc na 104 możliwie obiektywnym, choć trochę niemieckim wzrokiem, wychodzi na to że jest kiepskim samochodem. Nie widziałem takiego jak żyję, ale dobrze że zachowało się ich parę – będą odwiedzać spoty jako ostrzeżenie historii, choć niezbyt skuteczne, skoro PSA zamknęło 2012 rok stratą 5mld euro.


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1