Fura na niedzielę: Seat 600 Savio
Kolega był ostatnio na prezentacji nowego Leona w wersji 3d (TO COUPE!!! COUPE!!!!!!!!11) i tam zabrali ich do muzeum Seata. Fajny pomysł. Fajnie że Seat ma jakieś muzeum, sądziłem, że jak to w Hiszpanii: zburzono pod deweloperkę, w której nikt nie mieszka. Są tam różne sympatyczne wozy, m.in. plażowy furgon bez ścian bocznych na podwoziu Ebro-Siata, jest też wyjątkowo ciekawy prototyp Seata 600 Savio.
Hiszpanie zamarzyli sobie na początku lat 60., że będą zapraszać bogatych inwestorów ze świata i pokazywać im ich cudowne zakłady Seata, namawiając ich na dalsze inwestowanie w Hiszpanii. Do obwożenia po fabryce nie była dobra limuzyna, bo niewiele było z niej widać, nie bardzo mieściła się na fabrycznych uliczkach, a poza tym, powiedzmy sobie tę prawdę, w 1961 r. w Hiszpanii nie bardzo występowały osobowe limuzyny. Trzeba byłoby kupić drogi samochód importowany, co z punktu widzenia przeprowadzanej prezentacji nie miałoby żadnego sensu. Dopiero lata później podjęto produkcję reprezentacyjnego pojazdu Dodge Dart 3700GT przeznaczonego właśnie do takich celów. Tak na marginesie: wtedy jeszcze czuło się debilizm takiej sytuacji, że zapraszasz inwestora do fabryki Seata i obwozisz go np. Simcą Vedette, ale dziś już nie – BMW sponsorowało olimpiadę w Londynie, ale graty wożono Peugeotami Boxerami i Expertami.
Wymyślono więc, że zrobi się prestiżowo-loftowo-multiinterfejsowego minivana klasy premium. Nikt wtedy tak jeszcze tego nie nazywał, ale zlecono Włochom stworzenie pojazdu, który byłby praktyczny i elegancki, a zarazem korzystałby z tego, co produkuje fabryka Seata w Barcelonie. Projekt powstał przy współpracy z firmą Frua i składał się z części przejętych od Seata 600 i Fiata Multipli. Od normalnej Multipli różniło model Savio całkiem sporo: miał na ten przykład drzwi bezramkowe, w tym przednie otwierane pod wiatr (zawiasy z Multipli). Elegancko wystylizowano tył, gdzie znalazł się 600-centymetrowy, 22-konny silnik z Fiata chłodzony wodą. W środku było całkiem wygodnie i mogło tam jechać bez problemu czterech pasażerów, a jak inwestorzy byli malutcy (oczywiście fizycznie, a nie finansowo) to i sześciu.
Najważniejsze jest jednak to, że Savio był minivanem-sedanem. Niewiele powstało takich aut: prototypowe Renault 900, trochę do pewnego stopnia też poprzedni Seat Toledo, który wprawdzie był hatchbackiem, ale wyglądał jakby miał taką małą dupkę. Szczerze mówiąc nie potrafię sobie przypomnieć więcej minivanów-sedanów. A przecież to brzmi jak świetny pomysł na rynki wschodzące – samochód użytkowo-prestiżowy. Wziąłbym dwa.
AAAA!
Fot. Pertyn
Prestiżowy, bo nie ma uchylnych szybek! Raczej zapraszali inwestorów w okresie od października do kwietnia, żeby im nie ugotować j na twardo na słoneczku.
Dawne Seaty były ok. Tylko jak dorwał się z brudnymi łapskami VW, to Seat tworzył największe gówno i bez ładu i porządku stylistycznie samochody…Sama mechanika w latach 90. tych była na poziomie niezniszczalnych modeli VW, jednak obecne czasy VW karmi nas awaryjnym gównem 😉
W pewnym sensie minivanosedanem była też Suzuki Liana, a może też SX4 Sedan. Muzea kryją mnóstwo ciekawostek i zgadzam się z @daspyro – kiedyś Seaty były okej, obecnie ta marka ma problem z samookreśleniem 😀 Raz robią auta tanie, raz niby sportowe, a potem tworzą nowotwory typu Toledo3.
A obecnemu Seatowi wieszczę szybki upadek. Ta marka nie ma po prostu sensu, nie ma samochodów, nie ma nic.
Zresztą Seat razem z Skoda, produkują “klony” obecnych modeli VW. No dajmy na to Ibize. Cały czas wg. mnie to Polo pod inną budą (II generacja Ibizy fajnie gnije). To samo tyczy się Alhambry, Leona, Arosy, Mii, Toledo, Exeo (który jest bardziej podobny do A4 B7 niż do jakiegoś wsiokwagena).Czy coś jest ze mną nie tak czy tak wszyscy myślą? Seatowi bardziej się opłaca zrebrandować obecne modele VW/Audi, no i tak jak już wspomniałem tą samą polityką kieruje się Skoda. Byle by zyskać kasę. Typowy Andrzej jak kupi Seata/Skode, to powie “to nie jest VW, nie jestem wieśniakiem”. To zajrzyj pod maskę i poczytaj w internecie i odwiedź autoryzowany serwis 😀
był, był w TG. nie wiem, czy nawet sam red.Frankowski nim nie jeździł…
a Passharan mnie zabił 😉
W tym muzeum stoi też protytyp Seata Toledo II w wersji kombi, która nigdy nie weszła do produkcji w zasadzie nie wiem czemu
http://img822.imageshack.us/img822/2314/31371119971099675955510.jpg
Właśnie się zorientowałem, że jestem złomnikiem, tylko audio. http://technoportal.pl/photo/technics/techn01.jpg Ale nie jestę blogerę.
@ daspyro:
Exeo to był A4 B7.
w sumie to w latach 50/60 powstawały autobusy i busy typu sedan (jeśli tak to można określić). ale nie wiem, jak tam byłoby z prestiżem. ot choćby taki polski prototyp:
http://i.wp.pl/a/f/jpeg/28283/640-sfw-1-sanok-3.jpeg
To jest Sharapas, od frontu jest Sh. Pasharan wyglądałby jak PolonezTruch (z bryły). Skoro Pshop to witamy wśród żywych, bo jednak chyba nie na Ipadzie:)
Jak dla mnie mogliby znacjonalizować fabryki SEAT-a i zacząć tłuc tego Dodge Darta choćby z najsłabszym dieslem bez turbiny. Byłoby to najlepsze, aktualnie produkowane auto Europy.
Chińczyki biorą Kraków:
http://www.samar.pl/__/3/3.a/73248/Elektryczny-autobus-BYD-teraz-w-Krakowie.html?locale=pl_PL
Ludzie, przecie to jest Tourassat, przód ma od Tourana. A ten tyl to ja przepraszam, ale to z któregoś chinskiego passata? Tez czytalem o Savio w top girze, a czytajac teraz zlomnikowy wpis pomyślałem ‘prestizowy minivan-sedan, dlaczego teraz tego nie tluka w Azji?’ No i oczywiście w ostatnim akapicie zobaczylem swoje myśli 😉 halo, zlomnik sie zepsul i mi wykrywa duplikat komętarza, uot da fuq?
Też widziałem już tego Savio (nie wiem, czy w TG czy elsewhere). Jest śliczny.
A ten prototyp autobusu do którego link wrzucił miwo był ślinotocznie przepiękny (choć bezsensowny pod kątem gospodarowania przestrzenią). No cóż, zaprojektował go Z. Beksiński…
Ogólnie Seat ma szanse by podzielić los Sanoka:
http://img5.uploadhouse.com/fileuploads/17898/17898008efc594a7e1afd645839e9ca88adceed8.jpg
Heritejdż po polsku.
[SPOILER]kupiłem Motor…. ani jednego Daihatsu, Isuzu.. nawet kei vana… smutłem[/SPOILER]
Jaki jest sens doczepiania dupki do minivana?
@milky zadnego, dlatego nikt tego nie robi 😀 toledo i sx4 sedan sprzedawaly się zenujaco, a taki one off jak Savio pięknie ubarwia historię motoryzacji
Ma sens gdy jest dupny napędzik. Ikarusy w Estonii do teraz to mają: http://208.109.170.45/wordpress/wp-content/uploads/2010/09/DSC01197.jpg
Dobry grzybowóz, w sam raz na wakacje:
http://tablica.pl/oferta/toyota-carina-i-wl-orginalny-przebieg-pl-1996-CID5-ID36TWn.html#330688bace
Czterodrzwiowy van. To jest to. Połączenie praktyczności vana z prestiżowym nadwoziem limuzyny. Idealne na rodzinne wczasy, jak i na wieczorowy wypad do opery. Teraz tylko zagonić marketingowców do roboty, niech skończą z tymi głupimi 4-drzwiowymi kupe i zaczną robić kampanię dla nowego Maserati Quattroporte Familiare, w salonach od 2015. Nieoficjalna wizualizacja: http://imgur.com/EqKzSMX
Restauruję jednego starego SEATa – lub też FIATa jak kto woli – model 133. Nic do tego nie ma, nawet w Hiszpanii.
@Buckel ale jak już skończysz to gapie zamęczą cię milionami pytań jak przerobiłeś tego Malacha.
A Ził Start nie wpisuje się w ten nurt: http://www.ebay.com/itm/1-43-GAZ-ZIL-START-CTAPT-Volga-M21-1960-diecast-/170657486734 i http://retro.dn.ua/forum/index.php?topic=1374.0
ojapierdykam jakie piękności. Lubię to, że normalnemu ładnemu samochodu nie potrzeba 190 turbo koni, wystarczą 22 i nawet nie myśli się o brawurze, czerpiesz czysty sok o smaku przyjemności z przemieszczania się, z widoków. Pieprzyć autostrady!
Minivan z dupką od sedana jest po to, żeby i Brazzer był zadowolony i żona z dziećmi i psem też byli zadowoleni. 😉
Idźcie przez pole, we wsi MOSCAL stoi…
a jak dla mnie ten seat zerzniety z syreny van :
http://www.flickr.com/photos/mrscharroo/6079293283/
taki zarcik w poniedzialek z rańca 😉
Syrena Mikrobus 1960, Savio rok później. Stylistyczna przepaść, ale i przeznaczenie różne. Jednak dla pracującego LUDU władza wybrała sedana z dwojgiem drzwi i jednym zamkiem od strony pasażera, bez uchylnych okienek. Przeloftowe.
ta grafika syreny to co to ma niby byc? pokolorowane zdjęcie czy render? nie wierzę w kolor samochodu 😮
@Andziasss:
Ja tak tylko gwoli wytlumaczenia. Ten Ikarus nie jezdzi.Jest odpicowany jak na swieto niepodleglosci bo to dekoracja pod dworcem autobusowym. 😉