BITWA MIKSÓW: ziomy-złomy, cz. 1
Dzień dobry, witam i wszystkiego najlepszego.
Dziś jest bitwa miksów. Znaczy dziś i jutro. Znaczy dziś jest jeden miks, a jutro drugi. Bitwa miksów jest o tyle ciekawa, że przygotowali je moi koledzy – Quaddy (dziś) i Syndrom (jutro) – a zatem jest to ostateczny dowód na nepotyzm, koterię, TWA i układ, który tu panuje. Wystarczy być moim kolegą, zrobić jakieś zajebiste zdjęcia złomów i ja potem je publikuję na chwałę korozji i głupich samochodów. Mam nadzieję, że dzisiejszy miks będzie się Wam podobał, a po obejrzeniu jutrzejszego zdecydujecie, który jest lepszy. Ten ziom, który przegra bitwę złomów, będzie musiał przez tydzień nosić koszulkę “jestem zgodny z normą Euro 5”.
No to miksójemy.
W jaki sposób to się nie załapało do wpisu o najgorszych liftingach to nie wiem. Karygodne przeoczenie.
Wrotki, patrz!
Fiat Ino
Audi 100 C2 – niedoceniany klasyk.
Mitsubishi Diamante – niedoceniane Ch.W.C.
Walent-Combi znany z któregoś E-rally.
Zdecydowanie jeden z najładniejszych Citroenów ewer.
Zawsze mnie zastanawiają te wzory z minii na samochodach. Dlaczego akurat tak?
Chciałem go kupić. Ma jednak drobną wadę, która sprawiła, że tego nie zrobiłem. Nie zdradzę, żeby nie zniechęcać innych nabywców. Może nie każdemu będzie przeszkadzać, że…
Fuj, stara Toyota
Teraz wszystko musi być coupe, nawet taki mikrośmieć.
Wyliczyłem średnią z tych dwóch samochodów. To 304,5. Przypadek? Nie sądzę.
Tradycyjna francuska pizza.
Nie bardzo wiem za co właściciel chciał go przebrać. Za koło ratunkowe?
Tu też ładna kolorystyka. Na odwrót.
Jaktajmery.
Coś smutnie w tym Kutnie
To jest wielka tajemnica. Uno II z frontem od Uno I. WTF IS THIS I DON’T EVEN
Urzekło mnie zestawienie kolorystyczne.
A tu mnie wzrusza jedna lampa od wersji przed liftem, a druga – po.
Koneser marki BMW
Te auta już naprawdę zniknęły.
Do walki ze śniegiem na południu potrzebny jest solidny sprzęt. A drzwi naprawdę nie są najważniejsze.
Co najmniej 8000 zł.
Ten za 10 tys. bo ma czarne blachy.
Pan przyjechał do autokomisu poszukać nowszego modelu E8.
A on jest tu i służy za stojak reklamowy.
Orią
Ależ kombo. Atu bez plusa, EP70 i B2.
Po lifcie.
Po rozpaczliwym lifcie
Wersja mixt.
De-trois-A
Sympatyczny Talbot, ale ta marka wróci jeszcze w dalszej części miksu.
Zaiste nie wiem co to jest. Bremach?
To podwórko pachnie Francją, taką prawdziwą, nie od Yusufa, Samira i Khaleda.
Ale Francja bez Maluchów to nie Francja.
I na koniec, panie i panowie, mamy zbiór głupich fur z dedykacją dla Baranów. Proszę – i uważajcie na pikawy, mogą nie wytrzymać ekscytacji.
MAESTRO, TUSZ!
LE GRAND FINALE
LE SOLARA.
no cóż… miks zacny, ale z oceną poczekamy do jutra
a biało-niebieska beczka – obrzydlistwo….
Biały Maluch ma tablice zaczynające i kończące się tak samo jak w radiowozach ITD
Mój kolega miał solare ze zderzakiem przednim dorobionym z blachy
Ten za dziesięć tysięcy to nie na blachach. Jego WID to najprawdziwsze w świecie plastiki!
O przesyłałem niedawno zdjęcie tego Montego tylko że bez śniegu.
kurde, nigdy w życiu nie widziałem talbota, a na zlomniku przewijają się jak gdyby nadal normalnie jeździły po ulicach :/ to Caro to rasowy szuting brejk, zawstydza cls-a! Piękne kopałki na Megane Scenic <3
Mityczny Bremach to w rzeczywistości Citroen Belphegor, produkowany w około 16 milionach wersji i odmian.
Poproszę tego CX-a Break. Bardzo poproszę. NATYCHMIAST.
A tak w ogóle to czy on nie parkował onegdaj na Dolnym Mokotowie w okolicach Morskiego Oka? Bo i uliczka mi się kojarzy (to chyba Promenada jest – nie, nie chodzi mi o centrum handlowe). I kolor ten sam… Ustrzeliłem identycznego właśnie w tamtej okolicy kilka lat temu – niestety rukwią wodną z aparatem VGA więc jakość zdjęcia porażała beznadzieją. Nawet ostatnio zastanawiałem się czy on jeszcze istnieje…
A generalnie całokształt miksu bezlitośnie targa mosznę swym ciężarem gatunkowym. Zaśliniłem się.
Jakby co to ta Solara stoi tutaj:
http://goo.gl/maps/TD74s (Gen. Karola Ziemskiego “Wachnowskiego” w Starym Rembertowie)
To “Zółtawe monstrum” to … uwaga… ciężarówka marki CITROEN
Orion świetny. Taki wystąpił w piłkarskim pokerze, na giełdzie samochodowej. Ciekawe, czy ten też ma szyberdach.
A, jeszcze jedno – co do Audi Coupe, to nie do końca zniknęły, mój znajomy ma takie, śmigałem nim przez kilka dni, o, proszę:
http://bass-driver.blogspot.com/2012/09/pojezdziwszy-coupeta.html
Tymczasem ponawiam prośbę o CX-a. Bardzo ją ponawiam.
Obstawiam, że wadą Żuka jest brak podnośnika ważącej 40kg tylnej klapy otwieranej w jednym kawałku. Strącenie podtrzymującego taką klapę kijka grozi kalectwem lub śmiercią.
Najbardziej bym chciał z tego miksu bym chciał CXa bym chciał. Oj jak ja go bym chciał! Tak Właśnie.
Leniwcze – ależ do wyboru do koloru:
Chociaż ja bym osobiście wolał GSA. Jakiś taki sympatyczniejszy i mniej skomplikowany.
@ cubino – o tak, GS Break by mi bardzo zrobił. Zawsze mi się podobał. I jest rzadszy chyba. Natomiast gdybym miał wybierać spośród tego,co w miksie… no właśnie 😉
CX Break, aaaaa!!! Applause to jedno z moich marzeń ostatniej dekady XX wieku i ten, jakże piękny, Maestro, który był chyba nawet w Bułgarii montowany.
Dlaczego Citroen nie robi już ciężarówek..?
Złomniku, wyglada mi to na Uno mk1 z grillem z Uno CS, tylko te listwy na drzwiach są z dwojki. Na pewno to mk2? Masz więcej zdjęć?
nie wieeeerzę, talbot stoi rzut beretem ode mnie w Rembertowie?! muszę go zobaczyć
Witam 😉
Ciężarówką, której marki autor nie był pewien, to nie Bremach, tylko… Citroen Belphégor
Dodam tylko, że GSGSA miały pod maską bardzo sympatyczne boksery chłodzone powietrzem. Szczególnie z 1.3 fajnie śmigał. Co jak co ale GSA to jeszcze na pewno kiedyś kupię.
o kurcze flak! ile zdjęc z mojej okolicy – własciciel Diamante z promenady to prawdziwy kolekcjoner – był czas, że stały tam 3 sztuki
Sorki, ze tak z d*py się odezwę, ale szukając mechanicznych zabawek dla siebie, znalazłem takiego oto rodzynka, myślę że dla złomnika będzie to ciekawy model:
http://www.leboncoin.fr/voitures/327156796.htm?ca=21_s
Ktoś tu lubi mikrofury podobno 😀
A to uno 2 z frontem od 1 to czasem po prostu nie jedynka z listwami i zderzakami od 2 w świeżym lakierze?
Walent combi jest z ostatniego E-Rally po Starym Mokotowie, pamiętam go :-D. Peugeota 404 od Yusufa i Samira też poproszę :-D, czy one były wszystkie ciemno szare? Mogłem raz jedynie widzieć kremowego albo takiego brudno białego.
Właśnie dostrzegłem, że opis do zdjęcia, o którym myślałem pisząc poprzedni komentarz, nie dotyczy tego zdjęcia, o którym myślałem, że go dotyczy
Problem z GS-em jest taki (w sumie dotyczy to jeszcze bardziej CX-ów i innych wynalazków), że dobrze utrzymany egzemplarz to minimum 2000 EUR, a niedobrze utrzymanego nie ma sensu kupować, biorąc pod uwagę dostępność części i know-how warsztatowego. Ale kiedyś też sobie kupię. Albo puga 304.
@Cubino: Pug 304 piękna sprawa, a jeszcze piękniejsza 504 albo 404 :-D, tylko że takich w Polsce to prawie nie ma albo za są za 30 000 zyta w “stanie kolekcjonerskim dla konesera”
Chyba w Algierii albo Maroku trzeba będzie poszukać, ale tam to będą wersje na maxa złomnikowe 😀
A ten czarny VW to nie jest czasem golf 4 w wersji Brazil? Troszku tego jeździ po kraju.
504 i 404 wyjechały z Francji do Afryki, zostały tylko pickupy, swoją drogą fajne. Ale 304 i 204 sporo się jeszcze na le bon coin znajdzie. Duże zagłębie fajnego żelaza jest w okolicach Tuluzy i u podnóży Pirenejów. Myślę o tym, żeby tam się wybrać, choć jak się podliczy koszt zakupu, podróży, ubezpieczenia i tymczasowych tablic, podstawowego przeglądu przed powrotem na kołach a na koniec rejestracji w Polsce, to jak nic kilkanaście tysięcy wychodzi. Drogie te koneserstwo…
Rozpaczliwe lifty zrobiły się na tyle częste, że można by je nazwać po prostu rozpaczliftami. 😉
Miks bałdzo dobry,niestety kolejna 100ka c2 umarta:(.Aha tego żółtego citroena belphegora ujeżdżałbym do odpadnięcia kółków:)
A co było nie tak z Sunnym? Podłoga przerdzewiała? Właściciel palił papierosa za papierosem podczas każdorazowej jazdy i nie otwierał okien? Uszczelka pod głowicą się przepaliła (czyli przebieg powyżej pół miliona)?
Pytam, bo mam wersję pięciodrzwiową kolejnego wcielenia (N14) tego wdzięcznego pojazdu. Nie dość, że jest praktyczny (liftback, bagażnik 430 litrów) to jeszcze do tego całkowicie bezawaryjny. Ma dwadzieścia jeden lat, ponad dwieście tysięcy na liczniku, z czego sto osiemdziesiąt tysięcy przejechał po polskich drogach i nadal fabryczne jest całe zawieszenie (sic!), sprzęgło i w ogóle wszystkie części poza klockami i filtrami. Posiada też zdolności autoregeneracyjne. Jak coś stuka, to po jakimś czasie przestaje. Serio. Odpala na dotyk nawet po trzech tygodniach stania na ulicy w zimie, a zardzewiał tylko tam, gdzie był niegdyś bity (już zrobione), chociaż od wyjazdu z fabryki nie stał w garażu. Nie jest to kryptoreklama, bo sprzedawać nie zamierzam.
Tyle, że to jest wysokoobrotowe 1.4, więc pali przy dynamicznej jeździe po mieście prawie tyle samo co mój drugi Nissan, czyli Maxima z 1996 (3.0 V6, wersja US, przebieg autentyczny 101 tysięcy mil, lakier oryginalny, nie miał choćby najmniejszej stłuczki) w której, nawiasem mówiąc, od nowości nie przepaliła się nawet jedna żarówka i absolutnie wszystko działa zgodnie z instrukcją. Może także dlatego, że w tej ostatniej wspomina się o tym, że silnik jest przystosowany do zasilania benzyną, a nie czym innym.
Przy okazji chciałem zapytać, czy wyżej wymienione samochody należą do kategorii “złomnik approval”, czy też powinienem pojeździć nimi jeszcze z kilkanaście lat, żeby mogły się do niej zaliczać?
Mocowanie ramy pomocniczej odpadło od karoserii, drobiazg.
Approval 100%
O kur…! Przez sekundę myślałem, że moje sunny załapało się na miks! Ale to inny, po blachach poznałem 😉
Pewnie, że drobiazg. W cenniku Zakładu Napraw Blacharskich Pojazdów Bezwypadkowych „Cytryn & Gumiak” (ul. Podcierania Szkłem 21, Gazowo Małe k. Rudej Niestrasznej, województwo świętokrzyskie) można przeczytać spawanie ramy pomocniczej do karoserii kosztuje 149,99 + 0,7. Jest tam również napisane, że „w cenie każdej usługi zawiera się przeprowadzenie przegląd techniczny (wynik pozytywny gwarantowany)”. Podobno te przeglądy odbywają się w stacji kontroli pojazdów „U Janusza” (tego, co z drugim mężem śp. żony kuzyna szwagra Cytryna był w wojsku) i są trochę po znajomości, ale niewykluczone, że to czarny PR.
Za approval dziękuję!
Na tym podwórku co stoi zielone audi c2 jest więcej aut pochowanych. Stoją dwa maluchy, dwa fuego, crown victoria i jeszcze coś ale nie pamiętam dokładnie. A właściciel jeździ Bronco o ile sie nie popsuje akurat.
Jakby ktoś chciał nabyć to audi i fuego służę namiarem. ,
Jestem w szoku, że złomnik nie zna belfegora, ciężarówki z najbardziej zajebistą nazwą ewer.
Audi z Wisły przejeżdżam koło niego z 10 razy dziennie ale nie pomyślałem ,że to już taki klasyg…
W Wiśle czai się jeszcze jeden egzemplarz z krainy Coupe/GT.
Nie powiem że od pedanta, ale wygląda na takiego co całą zimę spędza obok słoików z babcinym kompotem.
A zamiast pizzy z pieca poproszę pizzę z Peugeota.
Tylko bez cebuli, za to z sadzą i olejem.
bmw e30 w tle na focie z roverem kombi – piękne. Nie wiem czemu, ale zaczynają mi się podobać stare bmw, rekiny mi się zawsze podobały, no i e28, ale że E30!!!!!!???? Lekarza!!!!!!
Orion w miksie to było miłe,nie mogę doczekać się fotek Syndroma
Chyba nigdy nie było w miksie tylu Polonezów od Caro wzwyż, do tego każdy inny – Caro shooting break, Caro pickup, Caro Plus, Atu minus, Atu Plus.
Chcialbym sie dolaczyc do biwty zlomow, wyslalem swoich kandydatow na e-mail wlasnie
@Cubino: Peugeot 504 jeszcze całkiem niedawno (o ile nie jest nadal, ale tego się dowiem na penwno) było produkowane w Nigerii.
Już wiem 😀
Peugeot 504 po zakończeniu produkcji we Francji (1983) było jeszcze najdłużej produkowane w następujacych krajach: do 2005 w Nigerii, i do 2004 w Kenyi.
WTF, że napisane stoi “62 komentarze” a widzę może z 10?
Piękny brazylijski Golf IV. Ja jakbym już sprowadzał coś stamtąd to tylko VW Kombi. zalałbym spirytusu i jeździu
Quaddy czy mógłby napisać gdzie zostało zrobione zdjęcie czarnej supry? Ma rejestrację z Oleśnicy lecz ni kojarzę takiego auta w mojej mieścinie.
Ten fałwej nie jest po rozpaczaliwym lifcie, to rodzyn nad rodzyny, mianowicie gol cztyry made in brazil czyli cztyry stylizowane na pinć: https://www.google.pl/search?q=vw+golf+brazil&rlz=1C1MSIM_enPL544PL544&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=EdgpUpfJDuiK4ASckoHQBA&ved=0CGgQsAQ&biw=1280&bih=899
znac ktos dokladny adres albo jaka to jest ulica i gdzie z tym Mitsubishi Diamante ? bo szukam takiego auta w kazdym stanie.