ROOT BITWA ZŁOMÓW: Edycja "Fryzjerzy"
Zawsze się dziwię, że skoro są takie seriale jak “Lekarze”, to nie ma seriali o innych ważnych społecznie profesjach. Np. powinien być serial “Listonosze”, “Dżunior Ekant Menadżerowie” (tu można by po prostu nakręcić serial „Służewiec Biurowy”), “Sprzedawcy”, no i oczywiście “Fryzjerzy”. A czym jeżdżą fryzjerzy? Wszyscy wiedzą, że fryzjerzy jeżdżą BMW E36, ale koniecznie po tuningu. Poniższą bitwę złomów dedykuję następującym panom: Harry Reems i Syndrom, szczęśliwym właścielom E36, którzy z jakiegoś powodu jeszcze ich nie zagazowali. A nasi zawodnicy naostrzyli już nożyce, naszykowali hoboki z szamponem, podkręcili suszarki na maksymalną moc i wchodzą na ring po śmiertelne starcie na najmodniejszą tuningową fryzurę sprzed ośmiu sezonów.
Lewy narożnik
Zawodnik w lewym narożniku zdecydował się na bardzo nietypowe zagranie i swoją fryzurę – tfu, swoją beemkę – ozdobił aerografem. Wydaje mi się jednak, że aerograf się zepsuł, lub że wzory są na tyle drobne, że ja ze swym kiepskim wzrokiem i równie słabym obeznaniem w temacie stylizacji włosów i nadwozi nie jestem w stanie ich docenić. Widzę gdzieś jakieś oczy, jakieś nogi, ale łącznie wszystko nie układa mi się w całość, bądź nawet gorzej – układa się w całość przypominającą ten obiad, który zjadłem na stacji w Glinojecku w 1999 r., tyle że po przebyciu drogi z żołądka z powrotem na zewnątrz. Oczywiście żadna fryzjerska stylizacja BMW E36 nie może absolutnie obejść się bez takich masthewów jak lampy marki Zenon, zderzak MONSTER i tablica rejestracyjna przeniesiona na zderzak oraz lusterka z wersji M3. Nawet tacy mistrzowie fryzjerstwa jak LAŁRENT czy KRISTOF, którzy na co dzień strzygą gwiazdy (np. panie czytające z promptera prognozę pogody) muszą trzymać się pewnych kanonów, które zostały ustalone przez Światowy Kongres Tuningu i Fryzjerstwa w Toruniu.
Prawy narożnik
Drugi zawodnik postawił na radykalną kolorystykę i swoją fryzurę w całości machnął na zielono. Ale na tym nie koniec, bo fikuśny spoiler to taki trochę irokezik, poza tym w przednim zderzaku znajdują się z każdej strony trzy przedziałki, co powinno zawstydzić nawet Aleksandra Łukaszenkę. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że i w progach bocznych, oraz w tylnym zderzaku motyw przedziałków jest kontynuowany, to czuję, że zwycięstwo za styl przypada właśnie fryzurze w kolorze „dr Greenthumb”. Oczywiście wszystkie masthewy są na miejscu, jednak tak naprawdę suszarkę pierwszeństwa przyznajemy temu twórcy za wyjątkowo duży tupet.
Zdjęcia: Brazer
Obywatelu. Fryzjerzy jeżdżą raczej Audi TT. E36 – przynajmniej w takim pakiecie dizajnerskim – to raczej wehikuł osobników którzy jako osobistego fryzjera używają golarki. Na pewno można takich spotkać pod dyskoteką Ramzes.
Tez od niedawna mam e36. Choć szczęśliwym posiadaczem to bym się nie nazwał. Głównie przez zaniedbania poprzedniego właściciela. Całe szczęście że nie był fryzjerem bo bym musiał jeszcze to auto odwie§tuningować. Swoją drogą jak szukałem e36 to nie trafiłem ani razu na auto sprzedawane przez fryzjera. Przez dresy jak najbardziej ale przez fryzjera nigdy
Protestuję przeciwko zasłanianiu tablic. Chciałbym wiedzieć, skąd są te zacne fury. Względnie fryzjerzy. Aczkolwiek doceniam mad paint skillz 😉
My tu gadu gadu, a tu http://moto.allegro.pl/golf-ii-dfujka-rad-stajl-tjuning-d-i3035360725.html
Ja myślałem, że takie fury wymarły… Łza się w oku kręci.
Pewnie nie uwierzysz Tymon, ale aerografowane beemwu złapałem zaparkowane pod moim fryzjerem. ale on jeździ nowym volvo.
@WB nie wiem skąd są właściciele i wolę nie domyślać się, natomiast blachy są odpowiednio WU i WE.
Zdziwka, co nie?
dla mnie wygrywa czarne E36 za wymiociny na karoserii oraz za dekadenckie (no dobra, nie wiadomo, z jakich powodów) niewkładanie lexusluków, tudzież ledów w miejsce tylnych świateł, a pozostawienie oryginałów.
co do fryzjerstwa:
Jaga Hupało jeździ chyba jakąś Cytryną.
zapomnieliśmy jeszcze o jednym, politycznie niepoprawnym aspekcie zawodu fryzjera (a może to stereotyp). fryzjera – mężczyzny oczywiście. ale nie napiszę więcej, bo nie wiem, czy filtr nie wyłapuje określeń orientacji seksualnej 😉
Wyłapuje, no ale jak ktoś napisze że ma nowe pedały w swoim rowerze z ostrym kołem, to jest uzasadnione.
zobaczcie na to to jest świetne Chevrolet El Camino по-русски
http://auto.fishki.net/comment.php?id=174968
czyli tylko chcieć 😉
tak sobie pomyslalem, ze jakbym kiedykolwiek sprawił sobie BMW M3 to pierwsze co bym zrobil, to wymienil mu lusterka na takie ze zwyklej trójki
Też myślałem, że fury w stylu ATS Toruń 2001r to już dawno wymarły, a tutaj niespodzianka 😉
http://auto.fishki.net/comment.php?id=174995
kolekcja wygnitych amerikańców na przestrzeniach rasijji …
Właściciel pierwszego to hipster, tylnych lamp nie zmienił na jakieś lexusy.
“You Don’t Mess with the Zohan” , czyli nie zadzieraj z fryzjerem
Cmentarz samochodów w Japonii
http://auto.fishki.net/comment.php?id=174663
W jednym z japońskich miast, znajduje się miejsce, które jest trudno przejść przez tak po prostu. Zgromadził wiele samochodów różnych marek i modeli roku, wszystkie z nich czeka za kulisami na odzysk.
Łyknąłbym tego zielonego, ale już zima powoli kończy się i pług śnieżny nie będzie mi specjalnie potrzebny
Źle ze mną z poniedziałku, otóż przeczytałem: “Edycja Frajerzy” 😀 i tak sobie też “antycypowałem”, powoli zapoznając się z treścią, że ten zielony gdyby tylko pojawił się w okolicach plaży w Australii (a może w Austrii?!?) zewsząd dałyby się słyszeć przerażone okrzyki: “Shark!” “Shark!”
A Golfik “dwója” – miodzio, posikałem się ze szczęścia i już wiem, że ten marketing był skuteczny – tera też takiego pragnę!!!
Niedawno jechałem 3 samochody za tym zielonym. Prowadził niezły konwój, bo się 18 km/h wiózł. Tak to już jest z glebą i monsterem: nie masz – źle, masz – tamujesz ruch.
Pierwsze BMW było mojej znajomej z Wołomina, gdyby nie te zderzaki, to auto było całkiem udane patrząc na pomysł z aerografem
zdjęcia za małe żeby ocenić ale to chyba nie aerograf tylko zwykła naklejka, widzicie słowo “vinyl” ?
Kurcze. Nigdy mi się e36 nie podobała z powodów wizerunkowych, ale bohiem a prawdą takie kombi może być fajnym dupowozem teraz. Choć z drugiej strony miałem przez chwilę compacta i jeździłem tylko nocą, żeby wstydu nie było (nie wiem w sumie przed kim, bo jestem nieznanym celebrytą).
a cóż to za 3dźwiowe suzukotico u OB na przedostatnim zdjęciu w fiszkinet????
i czy to ten sam works go modził co kiedyś miniaki?
a jakie felunki ;)))
fabryczne powiadasz-więc nie jakaś żadkosc tam.tak? to jeżeliby na sztorc na klapie od bagażnika poustawiać,to do małego kontenera by się ze 4ry zmieściły;)
czyli fracht dzielony przez4;)) jeszcze tyko walka z urz.kom o zarejestrowanie i …a nie jeszcze cło..takie jak ze stanów?ktoś wie?
ależ to al/to zapindala
http://www.youtube.com/watch?v=sJ5wKIIc3OY
już się wkręciłem;)
wchodzenie na złomnik jes zdecydowanie szkodliwe-zawsze mnie po tym siakis głupie myśli (na)chodzą!;)
Czarną mijam codziennie w dordze z/do domu, parkuje sobie zgodnie z rejestracją na ochocie, i tak z tego co na nią kiedyś patrzyłem przez krótka chwilę żeby oczy mi nie pękły to naklejka a nie aerograf
To przez takich właścicieli właśnie mam uprzedzenia do BMW, a szczególnie do E36.
A ja mam E36, do tego coupe, do tego R6 bez gazu, do tego zupełnie seryjne. Oklaski poproszę.
@Green
może tak być, ale lało gdy ją fociłem i wydawało mnie się, że to malunek a nie naklejka.
tam jest niezłe podwórko tak wogle.
sporo zdjęć złomnika stamtąd wysłałem Tymonowi, zobaczymy czy coś upubliczni…
kolega miał kiedyś VW Garbusa. jak pewnego zimowego dnia (raczej wieczoru / nocy) wyszedł z dyskoteki to jego VW wyglądał podobnie jak to czarne bi-em-dablju. maska i błotnik były pokryte czymś co przypominało scegloną fasolkę po brytyjsku.
Na szczęśćie jeździ też troch E36 w orginalnym stanie baz gazu i dziur w progach 😀
jeszcze ja mam e36 bez gazu. Ale tylko 316 sedana
ta czarna była własnością kolegi mojego kolegi (gość miał pseudonim bąbel i pochodził z okolic Małkini, nie był fryzjerem a rolnikiem). To żaden aerograf a naklejki zamalowane bezbarwnym. Mówiac szczerze to wszyscy na jego wsi sie z niego nabijali.
co to jest “sceglona fasolka po brytyjsku”? jednym słowem – kupa?
Podobniez jak ten pierwszy wygladal kiedys nasz sluzbowy imprezowy pf125 kiedy podczas jazdy zdarzylo mi sie, pardon my french, rzygnac przez uchylone drzwi. Tutaj bylo podobnie mysle.
http://moto.allegro.pl/niepowtarzalny-mercedes-kompressor-prawdziwe-coupe-i3041569236.html
i znowu ktoś zabrał się za przerabianie Mercedesa na nowy model
Ta czarna w ciągu dnia parkuje na początku parkingu przy Castoramie w alejach jerozolimskich. Obstawiam że jeździ nią pracownik działu farby/lakiery
Zielona fajna. Żadnych półśrodków. Jest wszystko co dodaje uroku i stajlu. Spojlerek bardzo estetyczny. Zderzaczki dyskretnie podkreślają charakter auta. Furka na bogatości. Bracia F&F powinni się zainteresować
A mój synek też ma E36 325i USA version – w skórze, czarne, pełnoletnie – i tyż bez gazu – ale zamierza go wypruć do driftu
No i proszę: okazuje się, że każdy szanujący się samochodowy pasjonat musi się chociaż raz wyrzygać na swój wóz. Albo inaczej: ktoś mu się musi wyrzygać. Mnie też się to zdażyło…to znaczy kumpel mi obmalował drzwi
to macie!
http://tablica.pl/oferta/spszedam-nietypowom-vectre-CID5-ID2j5U5.html#f491a80c33;r:3;s
był już na złomniku, teras do spszedania
tył z e36 więc pasuje do wątku!
Też miałem jeszcze niedawno E36 – coupe, IS bez gazu. Sprzedałem, żeby zachować seryjny wygląd bez efektownych wlotów w progach i nadkolach.
Z drugim zawodnikiem kojarzy mi się gra na Play Station – Green Turismo 2.
Nie puszcza, bo to zbyt wiele osób dziś wkleiło. To jedno wyjąłem ze spamu ręcznie – inne wpadną tam już na stałe.
FUL WYPOSARZENIE WSZYSTKO CO MORZE BYĆ W AUCIE TO JEST ZADBANY B MAŁO URZYWANY
INSTALACJA GAZOWA STAG300,ZAŁORZONA 2 LATA TEMU OSOBIŚCIE GO SPROWADZIŁEM Z NIEMIEC
JEDEN WŁASCICIEL W NIEMCZECH I W POLSCE MOŻLIWA ZAMIANA ,
jeżeli bendzie taka potszeba dopłace. zamienie tagże na tańsze autko z dopłatą pszy zamianie cena ulega zmianie
dodatkowo druhgi kpl kuł zimowych na alusachPOZDRAWIAM..
to nie żart…
MAM ROLKĘ ROZRZĄDU!
ALTO PRZEŻYJE!
INTERNET TO POTĘGA!
NIECH ŻYJE SUZUKIALTOCLUB.NL I POCZTA HOLENDERSKA 😀
HIPHIPHURRRRRA!!!
@brazer
Masz rację to niezłe podwórko jest, sam czesto przechodząc myśle o pocykaniu fotek i przesłaniu, ale zawsze mi się gdzieś spieszy jak wychodze z domu, w okreśie letnim można tam spotkać ex złomnikowego pontiaca, trochę dalej za baśniową przez parę lat gnił chevy camaro 2 generecji, idąc rokosowską w strone zachodniego tam na parkingu tez się co nieco czai, przy grójeckiej na rogu bitwy fajny ford econovan stoi, teraz jeszcze saab po dzwonie, a wcześniej stare merce z karteczką że do sprzedania i monitorowane … ogólnie miła okolica dla oka
Pierwsza beema z duza doza prawdopodobienstwa nie nalezy do fryzjera a do pracownika castoramy we Wlochach przy ul Popularnej. Zawsze tam stoi, zawsze na jednym z blizszych miejsc do wejscia 😉
Prosze foteczki:
http://i.imgur.com/Tb1NHmI.jpg
http://i.imgur.com/KdovPba.jpg
Lezka sie w oku kreci
teraz już jestem pewien. Była kiedyś własnością kolegi mojego kolegi – bombla spod Małkini.
Że też żaden z fryzjerów nie pokusił się na przeniesienie przedniej tablicy na lusterka.
Wygrywa czarne e36 ; ) Zielone trochę przesadzone, aczkolwiek też świetne.
Zapraszam na fanpage na facebooku
Przodem jeżdżą wszyscy, tyłem niewielu, bokiem nieliczni.
FanPage początkujący ale z waszą pomocą będziemy się rozwijać.
Możecie wysyłać zdjęcia swoich samochodow na maila, a my będziemy publikować je na stronie.!
Serdecznie Zapraszam !