ROOT: Maluch Uno EASY PROFIT
Dzień dobry,
na początek chciałem załatwić dwie sprawy z kategorii tzw. ogłoszeń parafialnych. Pierwsza to statystyki odwiedzalności złomnika w ujęciu miesięcznym. Wiele osób o to pyta. Proszę:
Po drugie zaś, skonsultowałem się z radcą prawnym w kwestii wykorzystywania zdjęć do aukcji. Sprawa wygląda tak: jeśli Wiesław wystawi na sprzedaż swój ciągnik i powiesi jego zdjęcie z opisem “SPRZEDAM URSUSA” na tablicy przed GS-em i ja jako ksiądz robię temu ogłoszeniu zdjęcie i podczas mszy pokazuję to zdjęcie, mówiąc “Wiesław sprzedaje swój ciągnik”, to nie popełniam żadnego przestępstwa związanego z naruszeniem praw autorskich. Oczywiście dotyczy to wyłącznie sytuacji, w której wykonam zrzut ekranowy (screenshot) z ogłoszenia.
A teraz już nasz dzisiejszy bohater. Wszyscy znamy Maluchy z przełożonymi silnikami. Ostatnio był tu przecież Maluch Van z silnikiem od 127, ja również widziałem w swoim życiu wiele Maluchów po oryginalnych swapach – od nieśmiertelnej 903-ki, przez silnik z Seicento (1.1), przez Malucha z silnikiem od MR2 (centralnie) aż do genialnego pomysłu Janka, żeby do Malucha wsadzić silnik od Garbusa. Jednak wszystkie te konstrukcje miały tę samą cechę: Maluch z taką przeróbką nadal pi razy gaźnik wyglądał jak Maluch, oczywiście nie licząc obniżenia czy zmienionych detali tylnej części nadwozia. Dzisiejsza przeróbka poszła znacznie dalej, czyniąc z Malucha niemal dragstera, a na pewno pojazd stabilniejszy dzięki wydłużonemu rozstawowi osi. Myślę, że wymagało to nie tylko wielkiej odwagi, aby porwać się na taki projekt, nie tylko wiele pracy by go zrealizować, ale też mnóstwo cennej wiedzy inżynieryjnej, jak rozwiązać napotkane problemy mechaniczne. Silnik od Fiata Uno wmontowano poprzecznie przed tylną osią, zdecydowano się także nie przenosić chłodnicy na przód – to tylko niektóre z oryginalnych rozwiązań z tym Maluchu. Zresztą sprzedający napisał bardzo szczegółowy opis tego auta, z którego zaniepokoiła mnie tylko jedna rzecz: że pedał hamulca wgryza się w asfalt. Jeśli to sposób na zawoalowane przekazanie informacji o stanie podłogi, to muszę przyznać że jest niezwykle finezyjne.
Jednak nie to wszystko jest najważniejsze. Najważniejsze są, oczywiście, pieniądze. Maluch kosztuje 6500 zł, a został wydłużony o 30 cm w wymiarze rozstawu osi. Można więc łatwo obliczyć, ile kosztuje 1 cm rozstawu osi Malucha. No bo tak:
– Maluch bez silnika: 200 zł
– bez dokumentów: -500 zł
SUMA POŚREDNIA: -300 zł
– silnik od Fiata Uno: 600 zł
– piwo do chłodzenia migomatu: 50 zł
– różne inne graty: 250 zł
SUMA POŚREDNIA: 600 zł
CENA MALUCHA: 6500 zł
RÓŻNICA: 5900 zł / 30 = 196,66 zł za 1 cm rozstawu osi.
Następny projekt: Maluch wydłużony o 60 cm za 12 400 zł. EASY PROFIT!
Gdyby przód miał tak samo płaski jak dupę, w nocy można by go pomylić z Isettą
Ale bezsens. Ani to ladne ani fajne. Mnóstwo roboty żeby zrobić auto które może i na prostej jest dość szybkie, ale w zakrętach polegnie przez rozkład masy.
Przez brak dokumentów to można co najwyżej do maluszka lemiesz dospawać i śnieg odgarniać zimową porą.
czy małery tylko są w twojej głowie ostatiou, Tymon?
daj siakąś mazdę.
😉
Tymonie Grabarzu! Pokazałeś MOJĄ KOLEKCJĘ Cosmo na blogu “zlomnik.pl” bez mojej zgody!!! Mój prawnik już pisze pozew do sądu. żądamy odszkodowania: pierdyliard jenów!
😀
Co się dzieje… Czy jeśli widzę jakieś wozidło gdzieś indziej (w tym przypadku na Tablicy), a dopiero potem na Złomniku, to czy jestem już konesuarem? :>
Paniwie , mechanik nie zlodziej z okolic ronda babka? Pacjent golf 2 w nadwoziu toledo
E tam. Chce zwyczajnie, żeby mu kto zwrócił za tygodnie spędzone w garażu. Z tym, że idea sprzedaży takiego ulepa jest dosyć ciekawa, ale może Pan się naoglądał fast n loud i myśli, że hotroda zrobił.
Fuj. Do zgniatarki. Parę lat temu to jeszcze by mi się chciało poupalać takiego..takiego…hmmm, gniota. Chyba już zgrzybiałem.
paskuda, kalectwo – nie podoba mi się.
mam prośbę: nie znam się na socjologii internetu i całym tym okołomarketingu w stylu “unikalny user” – czy ktoś mógłby zinterpretować te statystyki, albo polecić jakąś stronkę, gdzie jest to wyjaśnione?
Ja ws. statystyki: kto to są “unikalni”? To znaczy, że można ich uniknąć? A własciwie po co? Czy to może są “sporadyczni” bądź “jednokrotni”? No i najważniejsze: czy różnica między “odwiedziny” a “unikalni” daje liczbę stałych użytkowników? Jeśli tak, no to naprawdę szacun, Mr. Notlauf!
Myślę że owy przysłowiowy sprzedający “Wiesław” za dużo się naoglądał “Pimp my Ride” 😀
Kiedyś po sieci krążył film z maluchem, który miał przełożony silnik i skrzynię z golfa. W komorę, oczywiście bez zagłębiania się w niuanse, wsadzili jak wszedł.
Maluch jeździł po Pruszkowie tyłem.
Uojezu, co za koszmar. Śmigałbym 😀 Ale nie chciałbym czegokolwiek przy nim robić, przynajmniej przy silniku,bo dostęp ewidentnie nędzny…
A jeśli chodzi o staty – to ja jestem dwoma unikalnymi użyszkodnikami bo zaglądam w domu i w pracy.
Jednak najlepsze sa maluszki z silnikiem od hayabuzy :)))
Złomnik, strasznie nudzić musisz, skoro średni oglądacz strony trwa tu zaledwie 4 minuty, z małym hakiem.
A co do Malucha – jestem pełen podziwu dla właściciela. Dociągnął pomysł do końca (prawie, bo takie pomysły nigdy się nie kończą,zawsze jest coś do zrobienia). Ile było idei wkładania V8 do 125p, a W12 do peloponeza? Mnóstwo. Tylko zazwyczaj kończyły się na rozebraniu auta i pocięciu przodu. Potem truchło trafiało na allegro z opisem “w trakcie”. A cena – ja w życiu nie zapłaciłbym 6500, ba, 650 nawet, ale może się znajdzie ktoś, kto z radością zapłaci.
cyt.: “to ja jestem dwoma unikalnymi użyszkodnikami bo zaglądam w domu i w pracy”
nie wiedziałem, że to się rozróżnia – to ja wobec tego jestem czterema (łał!): dom, praca, tablet i smartfon
Cytryn i Gumiak budują w Polsce autostradę:
http://wpolityce.pl/wydarzenia/46434-smarowanie-drog-prezesi-firm-budowlanych-pompowali-lapowkami-b-dyrektora-gddkia-proceder-zapisany-na-tasmach-miru-z-rychem-wysiadaja
Nie pomalował komory silnika…. bleee
Tu miałby tanio (dla powiększenia stopy zwrotu z inwestycji):
https://www.facebook.com/photo.php?v=448180281889890&set=vb.256603734380880&type=2&theater
Jak uda sie znaleźć to sprubuję powiększyć zdjęcie na którym mam z przed jakichś 15 lat malcza z silnikiem V wystającym z komory. Malcz stał o ile dobrze pamiętam w Hanoverze. Inny ciekawy swap to bis który miał silnik z poldka 1,5 z turbiną! podobno 150kucy. razy tym jechałem i dziękuje jak stanął dęba na skrzyżowaniu to mało sie nie po… może uda sie wydobyć jakieś zdjęcie od kolegi który to miał. Przypomniał mi sie jeszcze jeden malcz http://www.youtube.com/watch?v=7GvrtNb1fJc
Pozdrowienia z Ukrainy. Jest tutaj duzo pazdzierzy, klimat jak w latach 1989-1992 w PL
Ja mam zmienne IP. Przepraszam. To przeze mnie te cyfery zmylające…
A co do malucha: czy nikt nie zauważył, że tam jest “regulacja podparcia lędźwia”? To wyjaśnia cenę – zdrowy lędziew iber ales.
Czy ja jestem użytkownikiem unikalnym,czy returning visitorem,czy czym?
Proszę – http://www.youtube.com/watch?v=js2RepsV53o – Maluchy z silnikami V8. Jednak skoro to maluch to dalej prowadzi się jak maluch co widać w ciągotach tego czerwonego do słupa 😀
blee, ja jestem unikalny z IP na sztywnym łączu, unikalny na play online, unikalny z wi-fi na mieście, unikalny z wi-fi na wyjeździe itd. A to tylko jeden ja. Do zupy z takimi statsami.
A tak zupełnie z innej beczki :-D, Coś chyba musiałem przegapić, nie wiedziałem że Poloznezy Caro i Caro Plus stały się już “zabytkami”. Otoż wchodzę sobie jak co dzień na Allegro dio działu “Zabytkowe/polskie” i co ja widzę? Te 3 okazy:
http://otomoto.pl/polonez-caro-jak-nowy-fabryczny-lakier-kol-C26707592.html
http://otomoto.pl/polonez-caro-jak-nowy-oryginalny-fabryczny-C26523503.html
http://otomoto.pl/polonez-caro-jak-nowy-oryginalny-fabryczny-C26523449.html
Śmiem nawet stwierdzić że to musi być własność jednego “konesera” Polonezów bo mają identyczne ceny po 4900zł
Urzekła mnie chłodnica.
Faktycznie, jak napisał Złomnik – wymagało to cytuję: “mnóstwo cennej wiedzy inżynieryjnej”. Koniec cytatu.