Bierz lawetę: Karrier-Bantam MK V powered by Ursus
Zawsze sobie mówię: nic mnie już w Polsce nie zaskoczy, nic mnie nie zaskoczy, w Polsce jest gdzieś każdy samochód. Wyobraź sobie jakieś auto i ono jest w Polsce, tylko nikt nie wie gdzie. I znowu zostałem zaskoczony, gdy na Allegro pojawił się Karrier-Bantam MK V z lat 60.
Ciężarówki Karrier były wytwarzane od 1907 r. i od razu zasłynęły ze swojej mocnej konstrukcji, wytrzymałych podwozi, dużej ładowności i znacznego uciągu. W 1934 r. firmę Karrier Motors przejęła angielska grupa Rootes – od tego czasu datuje się początek typowego dla angielskich konstrukcji badge-engineeringu – Karriery bywały Commerami lub Bantamami w zależności od modelu, potrzeb i rynku.
Ten typ nadwozia, jaki widzimy w ogłoszeniu pojawił się w 1948 r. (dla ciężarówek Commer – dla Karrier-Bantamów 3 lata później) i przetrwał ponad 20 lat, z tym że do 1951 stosowano płaską, dzieloną przednią szybę. Serię oznaczeń CK zmieniono na “Gamecock” – nie wiem co to nawet znaczy, ale chyba coś sprośnego. Ten front występował do 1970 r. w busach, ciężarówkach i pojazdach specjalnych najróżniejszych typów, z najprzeróżniejszymi rozstawami osi, szerokościami itp. Lata 60. były najlepszym czasem dla Karriera/Commera/Bantama, m.in. otwarto nową fabrykę i takie tam. Kryzys lat 70. nadwerężył jednak pozycję tego producenta i w 1975 r. marki użytkowe Rootes Group przejął Chrysler – stąd mój ukochany van Dodge/Commer Spacevan (temat na oddzielny wpis). W 1980 r. interesy Chrysler Europe odkupił Peugeot i tak Karriery zaczęto oznaczać jako Talboty. Jedynym produktem została seria 50, jako Dodge 50, Talbot 50, a potem – o dziwo – Renault 50 (linię produkcyjną odkupiło Renault – wszyscy kupowali ją za grosze, a potem próbowali się pozbyć jak zgniłego jaja). W 1993 r. trafiła do Chin, gdzie podobno te auta robi się do dziś, ale to już zupełnie inna historia. Karrier-Bantama niektórzy mogą pamiętać z serii Matchbox Regular Wheels – link. Oczywiście szanse na wystąpienie w Polsce Karrier-Bantama z kierownicą fabrycznie po lewej stronie oceniałem aż do dziś na 0,00000001%, co według jednego z praw Murphy’ego daje prawdopodobieństwo trafienia równe jeden.
Nic jednak nie jest tak genialne w tym aucie jak zamontowanie w nim trzylitrowego diesla od Ursusa C360 o mocy 52 KM. Ta solidna bądź co bądź wywrotka na bliźniaku z tyłu musi być demonem prędkości z tym agregatem. Ależ bym ją odpalał na zimno i jeździł codziennie trasą S8 do pracy i z powrotem, wożąc na pace nowe pomysły na złomnikowe wpisy. Niestety, cena pomnożona przez współczynnik koneserstwa byłaby uzasadniona, gdyby pod maską siedział oryginalny Perkins. A tak – rzeźnicka, ale w pełni zrozumiała przeróbka (wiesz Janek, wiesz jak było!) nie skreśla wprawdzie tej ciężarówki z dobrej złomnikowej kolekcji, ale skreśla jedynkę z przodu żądanej ceny.
O rany! Ale wynalazek :-D. Z silnikiem od Ursusa to widziałem nawet Czajkę GAZ-13 jakieś 15 lat temu w Warszawie na Puławskiej, według zapewnień właściciela miała silnik od C-385 zwany również “Nurem”
Hej Złomniku. Skąd pewność że tam jest trzycylindrowy polski perkins? Bo ani moc, ani pojemność w ogłoszeniu na to nie wskazuje. OIDP 52 KM, to miał S4003, który jakby nie patrzeć miał 4 garnki. Pasowałaby też pojemność, o ile sprzedający się pomylił z jedną cyfrą. Ten motor miał 3120ccm. Silnik z 3P tutaj nijak nie pasuje bo i moc inna i pojemności nijak się nie da dopasować.
Może dlatego, że sprzedający o tym napisał w ogłoszeniu? Z pojemnością po prostu się pomylił, moc się zgadza – 38 kW to 52 KM. I nie napisałem że jest trzycylindrowy.
http://otomoto.pl/opel-kadett-20tys-km-stan-kolekcjonerski-C27405321.html
Kadett sedan :-D, dawno takiego nie widziałem. Jeździłbym do Biedronki i po cebule na Bronisze 😀
ładny, ładny, podoba mnie się 😉
Ponadto informuje o ciekawej imprezie w Progresji na Bemowie
http://userserve-ak.last.fm/serve/_/83973483/Zacieralia+2013+598536_511320975559048_7725874.jpg
@Szela: Nawet cena rozsądna, o ile nie jest doszczętnie zgnity :-D. Badziej smakowitym rodzynkiem jest jedynie Pontiac Le Mans albo Daewoo Racer :-D, ale w Polsce takowe występują równie często jak pieczarki w lesie w środku zimy.
Moja zona marudzi, ze potrzebuje jakiegos samochodu. Jak miala to stal
Mowi, ze Golf II spelnialby jej oczekiwania. Ciekawe czy Kadett tez?
Narew Hainółka piękna okolica, gdyby nie warszawa była by stolica!!
Ciekawe do kiedy te auto jeszcze normalnie woziło towary na codzień.
Mój wuefista w liceum miał ładnie utrzymanego pontiaca le mans.
ten handlarz z każdym nowym opisem wbija w fotel:D, to na prawdę ciężko będzie przebić:)
http://auto-leszno.otomoto.pl/rolls-royce-silver-shadow-koneserski-stan-C26233068.html
“SKORE NA TAPICERKE ROBI SIE ZE SPECJALNIE HODOWANEJ RASY BYDLA (Z POLNOCNEJ SKANDYNAWII, GDZIE NIE KASAJA INSEKTY I PASTWISK NIE GRODZI SIE DRUTEM KOLCZASTYCH)”
Zacieralia są a Weź to wyłącz nie było! Dwadzieścia osiem filmów o tym zrobiłem, robię dwudziesty dziewiąty.
A ja chciałbym pochwalić Złomnika za dodatnie na końcu linka, pod którym można sobie poczytać więcej. Rób tak częściej!
Pardon. “Trzylitrowy” przeczytałem jako “trzycylindrowy”. W ramach pokuty idę wyregulować zaciski hamulcowe w SAABie 90…
szansę, ze ten kadett powróci jako: “dla konesera, jedyny taki, od nowości, nie golf kup teraz 5999 PLN” oceniam na 99,999%
drogi złomniczku, chciałbym poinformować iż w moim mieście – Kołobrzegu – jeździ taki Carrier, w kolorze granatowym, jest niesamowicie piękny, mała kabinka, obłe kształty – wyróżnia się na tle nowoczesnych aut, a co najwazniejsze
NIE KUCA, I WOZI PRZEPROWADZKI!
Do maja cena kadeta urośnie do 12.900. Będzie miał wówczas oryginalne fabryczne radio z kaseciakiem “Berlin”.
Fajny jest, na starym zderzaku i firmowym małyszem. Dałbym mu pod rejestrację podstaweczkę “Auto-moto-sport exclusive wheel covers europa the best”.
@Cooger:
Nie o tego LeMans chodziło tylko o zrebrandowego Opla Kadetta E :)On już wegetuje na Allegro/Otomoto ze 2 lata chyba.
Ten właściwy LeMans może się ukazać w którymś miksie, właśnie wysyłam 😀
@krepak, nie za bardzo czaje co chciales powiedZiec w 2 pierwszych zdaniach?
Widzieliscie co stoi w garazu za Kammerem? Niewiele widac, ale to jest cos bardzo ladnego.
@Piotr – ładnego? Nie wiem co Ty tam widzisz, ale ja widzę tylko efekt złodziejskiego przedsięwzięcia Ferdynanda P. na zamówienie Adolfa H.
A co jest złego w silniku od “sześćdziesiątki”? Ja rozumiem koneserstwo, ale jeśli oryginalny silnik się skończył, zaś dostępność części pewnie jest kiepska…
Ja mam na stanie OM 314 Mercedesa, więc gdyby nie było tej jedynki na początku ceny, to można by ulepić niezły pojazd… Oddajmy traktorom co traktorowe.
ale bym se auto przemalował na taki kolor jak ma grill tego czegoś
@ nicz – o, to byłoby dobre połączenie. Ale niestety, gość śpiewa tyle, ile śpiewa – wszak sprzęt dla Pasjonaty i Konesera…
Festiwalu Weź to Wyłoncz Macio na razie nie robi, bo ma inne projekty na głowie, ale może kiedyś jeszcze zrobi. Dzięki za info o Zacieraliach, może na grande finale pierwszego dnia czyli gwiazdę, ęęę – Braci Figo Fagot wpadnę, kto wie…