Holandia, rok 1981 – najciekawsze modele i ceny
Jeden z czytelników złomnika – Łukasz – przysłał mi przepiękny prezent poświąteczny. Nieco zużyty, ale wciąż nadzwyczaj ciekawy katalog nowych samochodów z Holandii z rocznika 1981 – z cenami! W związku z tym postanowiłem przyjrzeć się bliżej, co można było kupić sobie w Holandii 31 lat temu (oprócz Suzuki Carry, ma się rozumieć) i za ile. Przy okazji można poczynić pewne interesujące obserwacje.
Po pierwsze, nikt już nie reklamuje samochodów w ten sposób.
Jedyną marką która okroiła swoją gamę modeli w stosunku do 1981 r. jest Alfa Romeo. W 1981 r. w ofercie było 7 modeli, w tym piękny sedan Alfa 6, a obecnie są dwa. Natomiast pozostali producenci radykalnie poszerzyli gamy modelowe – w 1981 r. standardem było 4-5 modeli, obecnie standardem jest 10-12.
Angielskie marki były wciąż mocno reprezentowane. Austin, Morris, Reliant… Rodzinny model Maxi miał silnik 1.75 72 KM.
W Holandii swoje przedstawicielstwa miał nie tylko amerykański Chevrolet, Mercury czy Lincoln, ale nawet AMC czy International Harvester. Te auta normalnie figurowały w cennikach.
Daihatsu sprzedawało pierwszą, przestarzałą już generację Charmanta
A Datsun – modele Cherry, Sunny, Violet, Bluebird… kiedy ostatnio widzieliście Violeta?
Albo S110 180SX?
Malaise-in-full-swing-Dodge-Mirada
Polonez był względną nowością i nieźle się sprzedawał. FSO 1500 natomiast wyglądało tragicznie na tle oferty włoskiego Fiata z nowoczesnymi modelami 131 i 132.
Pierwszy koreański samochód w Holandii – Hyundai Pony.
Tego nie mogło zabraknąć.
Również gama Lancii przedstawiała się imponująco w stosunku do czasów obecnych. Na jej szczycie stała Gamma Coupe.
Mazda 929 była sprzedawana pod tradycyjnie JDM-ową nazwą Legato (z tej samej serii muzycznej co Capella, nie szkodzi że Honda też miała w tym czasie gamę muzyczną)
Mercury Capri i Ford Capri koegzystowały sobie radośnie na rynku, choć były w ogóle niepodobne.
Mitsubishi Celeste.
O, to chyba mój faworyt – Morris Ital. Kto to wymyślił w ogóle WTF. Wygląda jak przypudrowana staroć z lat 60. W 1981 r. musiał budzić pusty śmiech.
Princess był trochę lepszy, ale nadal wiał starym puddingiem.
Jedyne trójkołowe auto w katalogu. Trzeba przyznać, że rdzennie brytyjska motoryzacja była naprawdę śmieszna.
Np. taki Camargue. Ale bym nim jeździł.
Tego dałem tylko ze względu na nazwę.
Reklama importera aut zza żelaznej kurtyny – “tańsze, a równie dobre!”
Suzuki SC100 miało oczywiście silnik z tyłu.
Niezwykle rozwiniętą gamę modeli miał Talbot. Od starego 1100 (Simca 1100 z 1967 r.), przez Horizona, Murenę, Solarę, Tagorę, Rancho aż po Bagheerę.
No i jeszcze Sunbeam. Toyota będzie do końca życia zapierać się, że nie zerżnęli Starleta KP60 z tego modelu.
No ale, że tak powiem, dowody rzeczowe świadczą przeciwko nim.
Carina sedan dwudrzwiowy <3
No i Zastava 1100 na ładnej alufeldze – to auto akurat wyglądało bardzo dobrze na tle innych produkcji KDL.
A teraz jeszcze porównanie cen.
Najtańszym autem był Fiat 126 Personal 4 za 8258 guldenów. Za 8950 guldenów można było mieć również dwucylindrowe Daihatsu Cuore albo Skodę 105S. Przestarzały Citroen 2CV wymagał wydania 9175 guldenów, o 25 ƒ więcej kosztowała Łada 1200, a już za 9995 ƒ dostawało się FSO 1500. Porównywalnie kosztowało Mini 1000: 9870 ƒ i Suzuki SC100 – 10 tys. ƒ. Zastava też miała okazyjną cenę: 9495 ƒ.
Droższe były: Renault 4 (10 990 ƒ), Talbot 1100 (11 690 ƒ), Toyota Starlet i Honda Civic (po 12 495 ƒ), Peugeot 104 (11 995 ƒ), Hyundai Pony (11 750 ƒ), Innocenti 90L (12 090 ƒ).
W klasie średniej okazją był Fiat 131 za 15 600 ƒ. Za Datsuna Violeta trzeba było dać 16 630 ƒ, a za Mitsubishi Galant – 15 995 ƒ. Najtańszy Mercedes W123 200D kosztował 39 160 ƒ, BMW 316 – 21 995 ƒ, a Alfa Romeo Alfetta – 22 790 ƒ. Najtańszy Passat wymagał natomiast wydania 20 740 ƒ. Na tym tle cena Austina Princess (18 990 ƒ) wydaje się okazyjna. Najtańszy Saab (99 GL) – 23 990 ƒ. Najtańsze Porsche (924) – 46 500 ƒ – taniej niż Lancia Gamma Coupe. Reliant Scimitar – 60 710 ƒ. Lotus Esprit – 110 235 ƒ. A Mazda RX-7 – mierne 32 295 ƒ. Za 200 tys. ƒ można było zamówić sobie BMW M1, a za jedyne 93 tys. ƒ – De Tomaso Panterę.
Bardzo ciekawe zestawienie aut, w Polsce nie dość, że czekało się na auto (niektórzy do teraz czekają na swojego 126p, a rząd wypłaca honorarium z racji tego faktu) to takiego Rollsa nie było nawet w marzeniach Polaka….No ale co ja porównuje za kraje z tego czasu…
@guten, ale znałem gościa, który w 81 r. w Polsce jeździł Golfem “jedynką” więc dało się, oczywiście nielicznym : )
Hej, czy była by możliwość zeskanowania całego katalogu w PDF? czasem miło poczytać stare katalogi, szukać smaczków, podniecać się danymi.
Pozdrawiam
A wie ktoś może jakie były wtedy w Holandii średnie zarobki w kraju, albo przynajmniej w przykładowych grupach zawodowych?
Takie właśnie Innocenti de Tomaso mieliśmy
Z tym, że wyprodukowane było w 1983 roku i tata przywiózł je ze Szwajcarii na początku lat 90-tych.
Chciałbym jeszcze kiedyś odnaleźć podobny egzemplarz, który nie jest zgnity…
Jeśli możesz złomniku, to prosiłbym o podanie ówczesnej ceny tej wersji Innocenti. Ciekawe jak się miała do ceny wersji Mini 90L.
Witam, czy możliwe by było wrzucenie do internetu skanów/zdjęć stron z produktami FSO i całej reklamy pojazdów zza “żelaznej kurtyny”?
Widząc Hyundaia Pony na usta ciśnie się jedno – Polonez Kupe. :]
Miej więcej w tym samym czasie Zastawa w pewexie kosztowała jakieś 2100 usd.
Cena scimitara wywala z butow i skarpet. Poltorej ceny beczki!
81′ to byl rocznik mojego galanta – wrzucisz foto strony z tym autem? Plisss…
A propos cenników. Na tym forum–> http://www.historycy.org/index.php?showtopic=40473
Jest cennik aut, które można było w Polsce kupić za dolary w 1981 r.
Pozwolę sobie skopiować :
Oferta na auta nowe w I kw 1981r wygladała następująco:
– Fiat 126p 1700 USD
– Fiat 125p 2900 USD, 2700 USD za wersję popularną a 3270 USD za Lux wink.gif
– Polonez 1500 3500 USD. 3270 USD za popularną a 3990 USD za Lux
– Toyota Corolla 5190 USD
– VW Golf 1100/1300 6300/6600 USD
– VW Golf Diesel 6900/7250 USD
– Ford Taunus 6550 USD za gołego 4-drzwiowego sedana z silnikiem 1300 ccm
– Fiat 127 3800 USD
– Fiat Ritmo 55 4700 USD
– Dacia 1300 3050 USD ( o komedio wink.gif )
szkoda ze nie chcesz sie podzielic skanem pdf
wszystkiego dobrego w NOWYM ROKU
No tak, nie ma jak skanowac kilka godzin, tez bardzo lubię
serdecznie zapraszam do zerknięcia na to ogłoszenie [treść usunięta]
Czasy, gdy jeszcze montowało się niekiedy blaszane, chromowane kołpaki… <3
A gdybym wtedy będąc średniozamożnym holendrem kupował nówkę, wyjechałbym z salonu Citroena cudnym GSA kombi. I trzymałbym go do dziś.
Panie Szefie Jego Wielmożność Złomniku!
Czy mogę poprosić o ceny Peugeota 604 i 504, oraz Alfy 6 i Alfetty o ile oczywiście są?
505 – 25 500 f
604 – 37 500 f
Alfetta – 22 800 f
Alfa6 – 43 000 f
To są ceny wersji bazowych bez opcji
Ciekawa ta zastava. Raz, że 1300, które było w bloku wschodnim w zasadzie niedostępne, dwa, że przód jednak różniący się od tego powszechnie znanego. Felgi to inna bajka, ale to raczej dealer ulepszał samochody, żeby jakoś to wyglądało.
@notlauf
introligator jest dobry przy ul. Białostockiej na Pradze. Sprawdzony, polecam.
Notlaufie, introligatorzy oczywiście w Warszawie są i działają. Kilka miesięcy temu odwiedzałem jednego przy ul. Śniadeckich 12/16, zakład w podwórzu. Przy tej samej zresztą ulicy jest konkurencyjny zakład.
@Rafal
Można przeczytać o tym “honorarium” za niedostanie auta np. tutaj :
Ależ bym jeździł tym Suzuki SC100. Ten litrowy silniczek to już na wtrysku był?
Orientuje się ktoś jak trudne i kosztowne jest ogarnięcie tego samochodziku?
Ok, już wiem, na gaźniku mikuni. Kurde, szkoda. Oraz strona fanklubu pod http://www.suzuki-sc100.demon.co.uk/ nie napawa optymizmem.
Notlauf, introligator jest na sadowej (ks skorupki), na przeciwko (prawie) bramy do 203
Prawie wszystkie pokrywają się z zawartością publikacji “The World’s Worst Cars: From Pioneering Failures to Multimillion Dollar Distasters”
by Craig Cheetham
@Gracjan_Rpztocki
Z tego linka co podałeś: “Niemniej jednak w w 1977r Polski Fiat 125p w wersji kombi wygrał tytuł najlepszego auta importowanego w klasie popularnej” jestem w szoku.
wszyscy wiemy jak się wygrywa takie konkursu. Polska wódka zawsze była dobra, nawet ta eksportowa za komuny….
😉
Tak a propos Poldona to miał on zaszczy rozpocząć najnowsze DVD TGa pt jakże wymownym tytułem: Top Gear – The Worst Car in The History of The World:D Jeszcze jeden argument do mojej kolekcji…
To musial byc naprawde kiepski samochod, bo takie skrzyzowanie daje pojazd bez silnika i napedu. Z drugiej strony, dwa bagazniki to cos nie do pogardzenia.
A mozna wiedziec ile kosztowal VW 1200?
BTW – okladka jest absolutnie oburzajaca i skandalem jest, ze zlomnik ja powiela i jeszcze uzywa na stronie do promocji wpisu. Przeciez udowodniono naukowo (dżender stadis) ze wizerunek kobiety uwlacza kobiecie i jest obrzydliwy! Wstydz sie, albo przynajmniej zaslon jakims czarnym paskiem.
Notlauf – przepraszam, że jestem upierdliwy i męczę Cię dorzucając kolejną prośbę, ale czy masz jeszcze możliwość zerknięcia, ile kosztował wtedy GSA? Z góry dzięki
[…] angielskich producentów: albo na złom, albo w ręce obcych koncernów. Pisałem niedawno o cenach nowych aut w Holandii w 1981 r. i Scimitar był dużo droższy niż Porsche 924, o BMW 323i nie wspominając. Nic więc dziwnego, […]