Idąc ulicą/bitwa złomów: Samand vs Asuna
Dobry
Why did a hipster got burnt?
He sipped his coffee before it was cool.
Tym czerstwym jak bułka tarta z Szarloty dowcipem chciałem przywitać w dzisiejszej bitwie złomów, w której wystąpią Kanadyjczycy przeciw Irańczykom, Terrence and Phillip kontra Mahmud Ahmadineżad, dobrobyt i wolność kontra islamskie prawo wyznaniowe, badge-engineering kontra “stare flaki z nowym ryjem”. A cały ten śmiertelny pojedynek rozegra się na polskich ulicach. Zaczynajmy, oto zawodnicy.
Lewy narożnik:
Podobno tym samochodem nie można wjechać do USA, bo zostanie się śmiertelnym wrogiem państwowym. A wszystko dlatego, że Iran to kraj zła i terroryzmu zdaniem naszych przyjaciół zza Oceanu. W rzeczywistości taki Samand to całkiem konkretny złomnik i dowód na to, że unieśmiertelniane są nie te modele, które w historii motoryzacji zapisały się złotymi zgłoskami, tylko najprzeciętniejsze samochody, których licencję sprzedano sprytnie w odpowiednim momencie do krajów trzeciego świata. Tak unieśmiertelniono Morrisa Oxford (Hindustan Ambassador), Citroena ZX (Dongfeng-Fukang), Volkswagena Santanę (FAW-Santana Vista 3000), Opla Kadetta (Uzbek-Chevrolet Nexia), Renault 12 (Dacia), Fiata 124 (Łada 2107) i wreszcie Peugeota 405, który ze zmodernizowanym nadwoziem opuszcza linie produkcyjne w Iranie pod nazwą Iran Khodro Samand lub Iran Khodro Soren. Nie wiem czy w Polsce również jazda takim Samandem nie jest uważana za manifestację wrogiego nastawienia do chrześcijaństwa i zachodniej cywilizacji, co nie zmienia jednak faktu, że taki Samand to podobno całkiem rzetelny pojazd, prosty i dobry jak Dacia i równie nieciekawy stylistycznie. Można go zagazować (w Iranie wszystko jeździ na CNG) i sobie nim jeździć, zwłaszcza że większość części jest dostępna z powodu pokrewieństwa z Peugeotem. A przy tym jaki lans, hipsterstwo pełnym ryjem – jeździsz furą, której nikt nie zna i wkręcasz ludzi, że to jest superekskluzywna marka premium ze Szwajcarii, auta powstają wyłącznie na indywidualne zamówienie i są kierowane do ludzi, którzy cenią sobie dyskretny luksus bez ostentacji. Nie ma startu żadna Panda, ani Passat do Samanda. Słyszałem, że są plany, żeby wprowadzić Samanda do sprzedaży w Polsce – jeśli zrobionoby z niego kombi z 1.9 TDI, to widzę potencjał.
Prawy narożnik
Nie wiem jak General Motors wpadło na to, żeby zrobić dodatkową markę do Geo specjalnie na rynek kanadyjski. To musiał wymyślić jakiś prezes. Pewnego dnia obudził się rano i zaczął kombinować: są Stany Zjednoczone, a na mapie ich górna granica to taka prosta linia. W przebłysku geniuszu wymyślił, że tam musi być coś powyżej i niekoniecznie są to białe niedźwiedzie. Zadzwonił do swojej asystentki i dowiedział się, że tam jest kraj o nazwie Kanada. I tam też istnieją ludzie, którzy kupują samochody. A więc co trzeba zrobić? Wymyślić jakąś markę, którą Kanadyjczycy – znani z tego, że nie mają zawiasów szczęki i mówią “wats it all abuut, eh?” – będą chętnie kupować. Prezes zwołał więc zebranie działu rysercz and dywelopment i powiedział, że nowa marka ma powstać “As soon, as possible”. Ale że mówił trochę niewyraźnie ze względu na braki w uzębieniu (kiedyś ugryzł tralkę od poręczy w swojej rezydencji myśląc że to grejpfrut), to wszyscy zrozumieli że marka będzie nazywać się “Assoonas”. Dla uproszczenia zapisano to jako “Asuna”, a potem dodano jeszcze umlaut, żeby wyglądało bardziej po niemiecku i tak powstała “Asüna”. Asüna wyróżniała się tym, że nikt nie wiedział po co istnieje, a oferowała wyłącznie zrebrandowane wersje tanich produktów GM, jak Suzuki Vitara, Opel Kadett czy Isuzu Impulse. I w ten sposób możemy dziś podziwiać najdziwniejsze wcielenie Opla Kadetta właśnie pod tą ekstremalnie głupią marką. Asüna SE zainspirowała mnie do wpisu “wszystkie wcielenia Kadetta E sedan”, już niedługo na złomniku, a na razie zostawiam Was z tym przejawem kanadyjskiej motoryzacji i hasełkiem “what did you expect? they’re Canadians”.
Zdjęcia: Max i Airwolf
kurde, ta Asuena jest piękna, nawet kołpacze od Nexii ma. Skąd ona jest? Bo cztery widoczne rejestracje samochodów są z rożnych zakątków Polski lol
Astra f też będzie wcieleniem opla kadeta ?? W sumie to różni ją od niego mniej więcej tyle co nexie. Asuna rządzi. 😀
Asuna w Krakowie na Bożego Ciała. Fajne to jest.
Swoją drogą dużo ciekawych usa złomników posiada RDE, albo okoliczne tablice.
Bardziej wspaniałe jest to, że w Iranie można kupić nowego 405. Także z napędem na tył. Wszak, było to dla mnie w dzieciństwie auto marzeń, zaraz po Temprze SW 4×4.
_krrl
rejestracja RDE to Dębica w Małopolskim
A miejsce to faktycznie Kraków, Kazimierz, ul. Bożego Ciała
a ja i tak choruję na autobianchi a112. Ale mnie nie stać. Na trzecie auto.
Szkoda, że Samand (brzmi trochę jak czarownik z Tolkiena) tylko z tyłu. Sądząc po tablicach świeżynka w mieście 😉
A 405 to nie miała tylko napędu na przód (ew. 4×4)? Z przodu ten Samand nawet przypomina mi trochę Passka B5, 1.9 TDI pod maskę i nikt się nie skapnie 😀
można spekulować, że Samand mógł tu trafić via Białoruś (gdzie był (jest?) oferowany (montowany?). Można go było też kupić na Ukrainie i w Bułgarii…
Te umlaut w Asunie to pewnie dla ukraińckich weteranów SS-Galizien (SS-Hałyczyna), których większość po 1945 roku dała nura do Kanady 😉
Oryginalne 405 na pewno miało napęd przedni względnie 4×4. Ale jakaś zmota z Iranu – kto wie?
Kij z GM! Ten Iran Khodro Samand jest wspaniały! IKCO ma w ofercie na swojej stronie jeszcze Puegeota 405 i PARS. Tym PARSem jeździłbym!
Irańczycy posadzili nadwozie 405 na płycie podłogowej Paykana (który z kolei jest licencyjną wersją Hillmana Huntera z 1967r). Nazywa się to “Peugeot ROA”. Jak powiedział Jeremy Clarkson: “oto co się dzieje, gdy nie pozwala się ludziom pić”
Sporo samandów w Mińsku (nie mazowieckim) widziałem. Nawet nie wiem, czy oni tam go nie montujo, czy coś.
Samanda widziałem kiedyś na Obozowej, ale jechałem tramwajem. Poza tym wydawało mi się, że miałem przywidzenia. Nówka na Woli pewnie jeszcze z tego roku, bo sporo teraz się u nas rejestruje, sam w sierpniu rejestrowałem się na 4XXXF. Sam licznik “F” zaś już przebił 5000 (Agila/Wagon R).
Ciekawym przeżyciem musi być kupowanie jakichkolwiek części zamiennych do tych samochodów, ubezpieczanie ich i wszelkie czynności, gdzie trzeba podać markę i model. No i czy można wykupić Auto Casco?;)
Szykuje nam się wiecej Samandów. Wg. słów Pana Mohhameda to jest auto dla koneserów.
“Auto produkowane samodzielnie przez Irańczyków od 2002 r., wykorzystuje konstrukcję znanego w Polsce modelu Peugeot 405. Samand jest już sprzedawany w Rosji, na Ukrainie i Białorusi, a od pół roku także w Bułgarii. Przez sześć miesięcy trafiło tam 400 aut spełniających jednak tylko normę czystości spalin Euro 3. Aby auta trafiły do Polski, muszą spełnić ostrzejszą normę Euro 4.
Zdaniem Mohariego Mohammadiego, wiceprezesa do spraw eksportu Iran Khodro, grupa jest bardzo zainteresowana polskim rynkiem. – Nie chcemy jednak wprowadzać tego auta do Polski na siłę – twierdzi Mohammadi. – Model ten jednak może się przyjąć, bo jest wciąż unowocześniany i dostosowywany do rosnących wymagań odbiorców na świecie.”
Kaczorowaty
Dębica to z tego co wiem Podkarpacie o czym świadczy m.in. litera R a nie K przed DE 😀
W kwestii mienia przesiedlenczego to ja mam pytanie. Zna ktos moze firme transportowa co moze mi pomoc przywiezc moja MX-5 przez ocean :)?
Sugestie jak i gdzie jaknajbardziej wskazane jesli zlominkowa brac ma info to chetnie sie cos dowiem bo jedyne co udalo mi sie ustalic to to ze to cholernie drogie i z LA -> Bremerhaven bo okolo $1300 plus niewiadomojakie taksy.
W tym kraju jeździ chyba każda auto każdej marki jaka cokolwiek kiedykolwiek wyprodukowała. Asuna, jak Asuna, ale Samand!?
A przy okazji coś z zupełnie innej beczki:
http://moto.allegro.pl/plug-sniezny-odsniezarka-vw-passat-1-6-d-i2698662588.html
Jak to nie jest złomnik, to już ja nie wiem co jest…
Nie widziałem w Polsce samochodów wielu popularnych na innych kontynentach marek. Np. Premier, Tempo, Anadol, Saehan
http://moto.allegro.pl/kabriolet-marki-mercedes-przerobiony-z-fiata-126p-i2701123281.html
Uwaga, może wypalić oczy.
Coś złomnik geotag się nie przyjął hmm…chciałbym zobaczyć jakieś graty z Białegostoku, Radomia czy innej Łomży, a tu posucha :/
bemehow:
ja korzystałem z firmy Amer Auto z Grudziądza. Najważniejsze, że skuteczni 😉
koszt kontenera jakies 3 lata temu (samochod z Pensylwanii do Gdyni) to było ok. 800USD. + clo i vat, podajesz wartosc pojazdu celnik moze ja uznac lub nie. Dlatego warto miec posrednika, ktory robi to na codzien.
Chetnie poczytam o mutacjach Kadetta, bedzie to dluuugi material! Te wszystkie Nexie, Gea, Le Manse, Racery, Optimy, Fantasy !
Kto widział ostatnio Kadetta E? Cos wyginely biedaczki…
chciałem nieśmiało zauważyć, że pierwszy kilka tygodni temu rzuciłem hasło by zrobić konkurs “wszystkie wcielenia kadeta”.
no.
ja codziennie widzę, stoi przecznicę od domu, ale utlenia się coraz szybciej i zaraz go nie będzie.
Kocham Asunę .Nienawidze Kadetta.Lubie Nexie.Chciałbym zobaczyć w wersji hatchback 3d .Byłaby odjechana.
Bez przesady z tą przewagą. Jestem umiarkowanym fanem Disco (ma bardzo wąskie tylne drzwi, przez co dla mnie jest niepraktyczny), ale taki Defender to mi się widzi. Obowiązkowo jako długi dwudrzwiowy blaszak – zrobiłbym z niego kampera.
kampery śmierdzą. odchodzi się.
ja na ten przykład nigdy nie będę tak stary by jezdzić mercedesem lub kamperem.
nie planuję w każdym razie.
A skądże. Ten jest dla mnie
http://otomoto.pl/land-rover-defender-C23174217.html
Nic bym tu nie robił oprócz wpakowania łóżka polowego na pakę i tak bym jeździł na ryby, grzyby i lwyby.
cysetka we hardtopie. jeszacze byś mógł vat odliaczą na pohybel państwu grabieżczemu. sądząc po zdjęciach i lokalizacji gołuboś sprzedaje. uosobienie wielkopolskiego pragmatyzmu.
A ja z innej beczki: chyba coś ciekawego dla fanów frankofońskiej motoryzacji nie tak odległej: http://otomoto.pl/renault-9-jak-nowa-unikat-1-lakier-76tys-C26281747.html
@czeslaw: jako były owner mercedesa, zgodzę się – coś w nich jest że jak zasiadasz za fajerą, czujesz się 15 lat starszy… może to dlatego, że to bardziej fury do bycia wożonym niż do jeżdżenia
@notlauf: defendery to paskudne cuda na 4 kołach, zwłaszcza te klasyczne spartany, marzy mi się taki, miałbym zawsze termos z herbatą przy sobie i gumiaki w bagażniku
Mówiłem o mercach jako marce. Akurat 200d jest niezmordowaną jednostką, a że dynamiki brak, to już inna sprawa. Fascynujące jest, ile tego jeszcze jest na służbie na całym świecie. Ja miałem 230 benzynę na mechanicznym wtrysku i 4 biegowy manual – rewelacji nie było, ale i wstydu też nie
nie nie nie. nie dam się wciągnąć w dyskusję o niejadących silnikach mercedesa. mogę tylko nadmienić, iż moim osobistym zdaniem takie dajmy na to takie zwolfventilensechszylindereinsptitzottomotordreihundred nie jedzie ani w 300ce, ani w 300ge.
nuda.
A ja nie wiem, czy Swift by z Kadetem nie wygrał w pojedynku na ilość wcieleń.
mx-5 siakaś fajna wersja? czy aby opłaca się ją ściągać z juesej? nie lepiej tam sprzedać i kupić w UE? akurat jestem w temacie…
@ Garwanko:
jakaś nowa moda – na zdjęciu oprócz samochodu stawia się dziadka, żeby uwiarygodnić sprzedawane auto
@brazer
rok 95 1.8 z torsenem, skory jasne wnetrze i mss2. Troche poodijana od kamieni ale 100% oryginal. Z wyposarzenia wszystko i fajnie jezdzi. Moze taniej by znalezc w europie ale naprawde rzadko zdarzaja sie NA z klimatyzacja i bajerami bez rdzy.
Mowcie co chcecie ale ja po paru larach uzywania terenowki uwazam ze liczy sie tylko range rover.
W terenie leci lepiej jak taki def( juz mi tu nie piep.. o zdolnosciach terenowych defendera, to auto dla rolnikow a nie hardcoree offroad). A i do klienta podjechac mozna bez wstydu, po oplukaniu woda.
Komfort podrozowania natoomiast zjada wszystkie i udawane i nie udawane terenowce.
No moze, na zime pod plug, daihatsy rocky…. <3
@carter: Fajna ta renówka, od dawna miałem “smaka” na Renault 9
:-D, szkoda tylko że nie diesel, ale cóż nie można mieć wszystkiego.
W Niemczech potrafią już kilka tysięcy EUR kosztować!
Jeśli się ktoś nudzi to jest historyjka do obczytania: http://otomoto.pl/inny-inny-hillman-avenger-71-coupe-C25515337.html 😀
@bemehow
czyli wypasiona wersja na stany… szkoda, że pewnie zamulona… no, nie wiem, ale jak masz do niej sentyment to ściągaj. finansowo to się nie bardzo mi widzi, ale auto zajebiszcze, fakt…
RDE to chyba Dębica, tam, gdzie mieści się polski przemysł oponiarski? Podkarpacie to w ogóle zagłębie prywatnego importu zza oceanu, nie dziwi mnie więc Asuna na podkarpackich blachach.
Asuna wyglądająca jak kadett-spodziewałem się,405tki niewyglądającej jak 405tka-niespodziewałem się.Historia z Hillmanem iście złomnikowa-to czasami nie jakiś krewny Panie Notlauf?
Z wyglądu to Samand niewiele przypomina Peugeota 405 :-D, żadnego Peugeota właściwie mi nie przypomina tylko jakiegoś koreańczyka prędzej 😀
“Aby auta trafiły do Polski, muszą spełnić ostrzejszą normę Euro 4”
Hę??? Chyba 5? Czy to może aż tak stary njus?
Uzyskanie Euro 5 chyba nie może być bardzo skomplikowane skoro nawet ostatnia Niva jest spełnia.
A tu jeszcze coś specjalnie dla Pana złomnika: ü
@lordessex: cieszę się że Ci się podoba, ja na 9 nie miałem nigdy “jazdy”, za to na 5 mam do dzisiaj. Znajomy ojca miał 9 jak byłem mały i potrafiłem czasem kawał Ursynowa przejść, żeby się pogapić na granatowe renault 9… wtedy myślałem, że bardziej eleganckich wozów nie ma
@Cooger: Pytanie nie było o skomplikowanie, tylko o [nie]możliwość wprowadzenia czegoś z Euro4…