MIKS KENIJSKI, czyli amerykańscy koneserzy z Ursynowa
Dzień dobry,
dziś będzie miks autorski w wykonaniu złomnika. Jeśli sądziliście, że chodzi o Kenię – takie państwo w Afryce – to jesteście w głębokim błędzie. Nigdy nie byłem w Kenii i raczej się nie wybieram. Chodzi oczywiście o Aleję Komisji Edukacji Narodowej, reprezentacyjną arterię dzielnicy Ursynów, przy której czai się całkiem sporo złomu, w szczególności amerykańskiego. Jeszcze całkiem niedawno pamiętam, jak ludzie nie rozumieli, jak można mieć adres przy ulicy KEN. Słyszałem nawet jednego gościa, który tłumaczył jednej pani przez telefon, że KEN, jak ten od BARBIE!!!
Od dawna czekałem na ładny dzień, w którym dodatkowo będę miał czas, żeby wsiąść na rower i zdokumentować ursynowskie koneserstwo. Poza tym, równie dawno nie było miksu, którego sam byłbym autorem, i który jeszcze byłby jakoś tematyczny. To wszystko sprawiło, że zmobilizowałem się i ruszyłem na Ursynów uzbrojony w aparat fotograficzny, nazywający się zarazem jak model Volkswagena i Mercedesa.
Oto, co udało mi się znaleźć. Auta nie są ułożone w kolejności występowania wzdłuż KEN-u.
W okolicach całkiem dobrej restauracji z młynem w nazwie i domu kultury trafiłem na takie kulturalne kombo 626 + R21.
Lesio, zrób coś! Tak być nie może!
Jaktajmer z FSO. Coraz gorzej z nim.
Ten był ciutkę lepszy, ale też najwyraźniej nieruszany od lat.
Na szczęście ten wygląda na jeżdżącego.
Omdlałbym z zachwytu nad tą E7, ale raczej wiem, do kogo ona należy i z tego miejsca chciałem tylko pogratulować, że dalej wygląda tak dobrze.
Tego też na Ursynowie występuje straszna masa. Choć pamiętam jak jeszcze jakieś 7 lat temu zrobiłem objazd Ursynowa i sfotografowałem z 8 sztuk T2. Do dziś trochę jest, np. przy salonie Bołtowicza.
W dalszej części KEN-u natykamy się na konesera Volvo. Ma dwie 480-tki i jedno 740 na czarnej blaszce.
Na tym parkingu przez wiele lat gnił Citroen GS. Teraz został tylko Passsssantana B2 i rozbita Almera.
Nie było żadnej Cromy na zlocie Forza Italia. Smutek.
Ale bym nim jeździł na krułasanty.
Fiesta informuje nas: Skiing is for little fat kids. Myślę że tak, jazda na nartach jest dobra dla małych i otyłych dzieci, żeby straciły otyłość, tylko po co o tym pisać na tylnej klapie. Co następne? Może “Bumper stickers are for morons”.
To się jeszcze pojawia tłumnie.
i wygląda nadal dumnie.
Ale bym nią RZN.
Tzw. bardzo późny Borewicz albo Borewicz w stanie spoczynku, niesłusznie nazywany przez niektórych “akwarium”, wiele osób wystawia na Allegro akwaria nawet te na nowej lampie z tyłu i pisze „późny Borewicz”. Ciekawe czy Atu+ to “bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo późny Borewicz”.
Niemała jest liczba Maluchów na Ursynowie. Przy KEN-ie trafiłem tylko na 3 sztuki, ale jest ich znacznie więcej, łącznie z ultra-klasykami, jak np. znany Maluch stacjonujący stale przy ul. Lasek Brzozowy w towarzystwie Lincolna Mark VIIIIIIIIIIII.
Żebra
i w kombie z Saabem 9000, co stanowi nawiązanie do Cromy powyżej.
A teraz przechodzimy już do części amerykańskiej.
Pierwsze moje trofeum nazywało się Sunfire. Zwracam uwagę na wyjątkowe niebieskie kombo na tym zdjęciu: oprócz Pontiaca mamy jeszcze Volvo S40, Vespę i Hiluxa w najgłupszym kolorze w ofercie. Co za różnica jaki kolor, jak można odliczyć cały VAT.
Przed wejściem do ogródków działkowych przylegających do początku KEN-u, ktoś porzucił na zgnicie Berettę. Niezły pomysł! Naprawdę ozdabia to miejsce.
Minivany-youngtimery. Chyba raz widziałem na spocie Youngtimer Warsaw (przyjeżdżam tam anonimowo z brodą i wąsami, w kapeluszu i Fiatem 125p) takiego Voyagera z początku produkcji. Złoty ze złotym wnętrzem. Pokazałem żonie na zdjęciu z komentarzem “a może to na auto rodzinne?” i dwa tygodnie spałem w kuchni na karimacie.
No a tu, wiadomo. Późna wersja, wysoki przód. Jeśli masz kwaśną minę, kup sobie Luminę. Aby chłopem być na schwał, kup Luminę APV. Czy jest jakiś środek przeciwdziałający rymowaniu?
No i kończymy najciekawszym moim zdaniem znaleziskiem – XJ na bardzo starych tablicach gnije sobie przy skrzyżowaniu KEN-u gdzieś na Natolinie, z którąś z tych śmiesznych ulic typu “Przy Bażantarni” albo coś. Kiedyś w tym miejscu stało Volvo 244. A teraz ten dżip. To już klasyk, czy tego chcemy, czy nie.
Idealne. Nie trzeba dawać napisu PIONEER na tylną szybę. AMC zrobiło to za nas.
Odnośnie Maluchów… 
“Maluch stacjonujący stale przy ul. Lasek Brzozowy”
Stoi tam od kiedy pamiętam 😉 I raczej się nie przemieszcza
“Żebra”
Też stoi tam od dłuższego czasu, choć ja go widziałm kilka miejsc dalej 😉
“i w kombie z Saabem 9000”
Też od dawna w tym samym miejscu.
W równie bliskiej odległości od KENu, co Ci powyżej stoją jeszcze takie dwa okazy:
http://img291.imageshack.us/img291/9636/004qhba.jpg
i
http://img9.imageshack.us/img9/4113/002tvh.jpg
Pozdrawiam 😉
mam nadzieję, że ten pionierski dżip wyposażony jest w jedynie słuszny silnik VM
Mam słabość do pierwszej generacji cherokee. Ten jest szczególnie wyjątkowy, bo to nie limited!
a co do R21 to występują w zmasowanej ilość w Kotlinie Kłodzkiej, zwłaszcza w Nevadzie. sądzę nawet, że wszystkie R21 z Polski wybrały się tam by korzystać z górskiego klimatu i uzdrowiskowych walorów tych miejsc. niestety fot nie posiadam, bo ciężko prowadzić i robić foty, a jeszcze ciężej przekonywać operatorkę tego ustrojstwa do robienia fot zardzewiałym renówkom, ale jeśli ktoś by był zainteresowany to 2 na pewno stoją w złotym stoku na parkingu przed kopalnią złota. dodatkowo można było je uchwycić w kombosie z krótką fronterą A. tak więc szczyt jaktajmerstwa na jednej focie
ten jeep to pewnie od nowości w polandii jeździ. rzadki widok
E7 było fajne, ale zaraz po zmianie właściciela zaczęło się zmieniać. Siatex pod tylnym zderzakiem – koszmar. No i było wcześniej na blachach WAA. Fiata Coupe nie było? Stoi pod Marcpolem, kawałek dalej niż ten Polonez bordowy.
@tsss: Ale to jest druga generacja Cherokee. Pierwszą był SJ, który się pojawił jeszcze w pierwszej połowie lat 70.
Poliftowe R21 wrasta tam od dawna. Dobrze wygląda od spodu – od strony wyjścia ze stacji metra… Zdaje się, że taką fotkę nawet kiedyś podesłałem 😉 jednak w kombo 626 jest jeszcze lepsze.
Szacun za ten miks, Tymon!
A ja mam takie pytanie, dlaczego ten Polonez nie łapie się jako akwarium?
Znalazłem ostatnio na Allegro aukcję akwarium opisanego jako późny Borewicz i się z tego nabijam. Oczywiście że Borewicz to Borewicz, akwarium to akwarium, Caro to Caro (niewątpliwie każdy przyzna, że ojczyzna to ojczyzna).
Malowałem ponad rok temu to volvo 480 KMY. Błotnik przedni lewy to ulep ze samej szpachli.
złomniku – ta naklejka dotycząca nart i małych otyłych dzieci to takie hasło wściekłych na narciarzy snowboarderów: http://www.facebook.com/pages/Skiing-is-for-little-FAT-kids/272576699708
Po przeczytaniu ich życiowego motto oraz reszcie naklejek na tylnej klapie, wnioskuję, że właściciel auta jest zapalonym, młodym snowboarderem.
Koniec przekazu.
Przepraszam za odwrotne hipsterstwo i założenie, że cherokee zaczęły się na XJ. Nie wiem skąd było u mnie błędne przekonanie, że SJ to tylko wagoneery i pickupy.
Można dodać, że czasem “akwarium” faktycznie nieco miesza się z “borewiczem”. Na początku produkcji akwarium, to pojedynczych sztuk trafiały jeszcze stare części z magazynów. Pewnie później, po dzwonach też ludzie wkładali co akurat było pod ręką (zwłaszcza że zdobycie części nie było łatwe). W każdym razie czasem się spotka coś co ma przód od akwarium, a tył borewicza. Lub odwrotnie. Choć tu akurat klasyczne akwarium stoi.
Pomiędzy Caro, a akwarium była jeszcze przejściówka – z tyłem niemal jak w Caro (tylko zderzak stary i brak listwy między zderzakiem a lampami), a przodem z okrągłymi reflektorami. I to dłużej robili, bo ze dwa lata.
A potem wąskie caro, szerokie caro, aut, plus i kombi.
Jeszcze w 2007 roku do miksu dołączyłaby moja Camry, pochodzi właśnie z okolic uwiecznionych na fotkach. Miała szatański numer WXG 6661.
Choć może wtedy nie była jeszcze jaktajmerem i pies z kulawą nogą by się nawet nią nie zainteresował?
Rejestracja WZT na Despero przywiodła mi na myśl Uno, którym pobierałem nauki jazdy. Instruktor i zarazem właściciel zawsze mógł umówić się ze mną wszędzie tam, gdzie mi pasuje, pod warunkiem że jest to przy budowanym dopiero wtedy Multikinie 😀
Co do E7 to pamiętam jeszcze jakąś pomaranczową stojącą kiedyś na parkingu przy tych ślimakach na początku/końcu KENu (koło nowego przelotu w stronę Wałbrzyskiej).
a w ogóle te turkusowe Fiaty 126p były jedynymi w których można było mieć beżowe wykończenie wnętrza.
AMC Eagle znany i omawiany wielokrotnie. Jedyny plus to ładne tablice. Auto składa się głównie z tlenków żelaza. 5000. Taaa.
a Atu plus to chyba pogrzeb Borewicza – BTW takie akwarium bylo pierwszym samochodem, który prowadzilem w zyciu, nawet lakier sie zgadza. Dobry wóz wujek przejechal nim cos kolo 600tys km (na 3 silnikach).
na zdjeciu z b2 jest tyle srebrnych samochodow ze az oslepia 😀
Titus:
To nie jest turkus 😉 Turkusa masz w linku poniżej 😉
http://www.kolekcja126.pl/na_tropie/torun2012_009.jpg
ale gafy odnośnie vw: transporter to nie T2 a T3,
passat trophy/ santana to nie b2 tylko 32b.
“RZN” przywołał wspomnienia. Miałem taką samą hondzinę w połowie lat 90tych, nawet kolor taki sam, a pod maska było 1,4 16V, dwa gaźniki i stado 90 narowistych rumaków wysokoobrotowych. Zupełnie to wystarczało, bo autko ważyło 800 kilo z hakiem, czyli tyle, co jedne drzwi nowoczesnego pojazdu 😉 i niewiele więcej, niż sporo mniejsze SC Sporting Abarth, które miałem kilka lat później.
WB: 300D
Camillo: zapalonym, acz chyba niezbyt mądrym
NISKO: za czytanie niedostateczny, za rozpoznawanie samochodów dwa na szynach
AMC Eagle sfotografowany nawet tam, gdzie stał chyba najdłużej czyli pod mostem łazienkowskim.
P.S. Czy już pada śnieg? Murze wyjrzeć przez okno
EOS 300D – pierwsza budżetowa lustrzanka Canona – bardzo złomnik
Tym bardziej złomnik, że na znanym forum onanistów sprzętowych mówią na 300D trabant. ;p
Kurcze, szukałem starego numeru “Szpilek”, chyba z 80 roku – był tam fotoreportaż z Nagoi, gdzie ładowano na statek kilkaset KE70 dla Pol-Motu. Nie mogę znaleźć :/
Jak zobaczyłem tytuł miksu to już myślałem, że mogę spakować z powrotem aparat do szuflady, ale na szczęście nie ma tu wszystkich rodzynów z okolicy 😉
R21 z pierwszej foty stoi tam od wielu lat, wcześniej obok stały dwa Żuki które robiły jako skład dla lokalnych handlarzy, nie wiem czy stoją dalej bo już tam nie mieszkam.
Ciekawy miks byłby z Rosoła, sporo t2, dziwne Fiaty campery, jakiś jest nawet przedwojenny bliżej Wąwozowej.
A swoją drogą czytałem ostatnio kroniki Ursynowaz lat 80tych, okazało się że o patronie 2 największej ulicy Ursynowa, Janie Rosole, wiadomo tylko tylko że zeszedł był w Żyrardowie jako działacz ludowy.
Na Allegro oprócz Poldków akwarium nazywanych Borewiczami można spotkać także mnóstwo określanych mianem “rarytasów” – oczywiście za nieprzystające do stanu auta pieniądze. To samo dotyczy części, zwłaszcza rzadziej występujących oryginałów.
Czy b5, jeep grand cziroki 2 oraz czasami golf 4 na czarnych blachach to janktajmery? bo nie wiem czy robić zdjęcia a takie cuda się u mnie zdarzają…
Złomnik zobacz: http://ogloszenia.trojmiasto.pl/motoryzacja-sprzedam/renaul-5-tl-okazja-ogl5521370.html
Warto kupić na dojazdy do pracy?
Oczywiście, ale to dużo pali niestety. Chociaż nawet przy spalaniu 9/100 jest bardziej opłacalne niż auto za 20 tys. zł, które za 2 lata sprzedasz za 13 tys….
notlauf ja już mam takie za 20 tys którego nie sprzedam nawet za 5 bo ludzie boją się marek niszowych. Takie Renault 5 za to mogło by stanowić uzupełnienie mojej kolekcji dziwnych i nietypowych (obecnie na drogach) pojazdów. Jutro się przejadę go obejrzeć.
@Formoza. W podpisie nie ma słowa, że to jest T2. Tylko że dawniej było dużo T2 na Ursynowie. Czytamy ze zrozumieniem 😉
@RMF : Akwarium z tylnym słupkiem od Borewicza to Polonez MR85 głównie na eksport, powstawał tylko rok do 1986, Borewicz z tyłem od akwarium to najuboższa wersja eksportowa z lat 1986-1989 albo prototyp Poloneza z oknem bocznym z 1982 roku.
chociaż właściwie MR 85 nie można nazwać akwarium bo nie ma okienka w tylnym słupku ale chodzi o to że ma przód z noskiem jak Coupe, był to pierwszy pięciodrzwiowy Polonez z takim przodem.
Miałem taką Santanę…zanim nie zachorowałem na Scorpio ;)http://images48.fotosik.pl/402/95d4337979a35502med.jpg
ooo , widze ze moja Croma Turbo sie na zdjecie zalapala Jak by ktos byl chetny to jest na sprzedaz , e330@o2.pl . Silnik ma niestety obrocona panewke ;/
nie wie ktos czy ten Fiat 127 jest do wziecia???? szukam takiego. jesli ktos posiada o nim jakies info prosilbym o kontakt misiua1@wp.pl z góry wielkie dzieki 😉
Jeepa poproszę 2 sztuki z dostawą do domu w komplecie z Volvo 740ką 😀
Powitać.
zdjęcie Passsssantana B2 i rozbitej Almery przypadło mi do gustu i wywołało wspomnienie o tym co kiedys przeczytałem w niemieckiej wersji VW Scene: *Nudny srebrny to ulubiony kolor BRD* widzę że u nas moda na srebro też zagosciła. Pewnie na lawecie przyjechała.
Subscribe Via Email
Translate zlomnik with Google
Kategorie
