Relacja z krakowskiego spotu youngtimerów "Rybitwy"
Złomnikowy korespondent z Krakowa, Maciej DM, przysłał mi niezwykle ciekawą relację ze spotu krakowskich miłośników youngtimerów. Spoty są podobno cykliczne, zwykle przyjeżdżają te same samochody, zwykle również – jak to w przypadku youngtimerów najczęściej bywa – są to albo pojazdy polskie, albo stare niemieckie auta. Auta formują ładne alejki, wśród których można się przechadzać i podziwiać ich wdzięki, choć sporo fur również chowa się w zakamarkach i trzeba ich specjalnie szukać. Przepraszam za jakość zdjęć, ale miłośnicy youngtimerów z Rybitw to bardzo hermetyczne towarzystwo i nie przepadają, gdy robi im się fotki. No ale na szczęście Maciej DM dał radę i oto możemy podziwiać piękne wozy prosto z krakowskiej sceny jaktajmerskiej.
Takiego widziałem ostatnio na spocie. Identycznego.
Mocno się zastanawiam, co wisi w bagażniku tego youngtimera.
Odważne malowanie – youngtimer musi się wyróżniać.
Mercedes 207 D “kaczka” to właściwie już oldtimer.
Klasyczne “Borewicze” też były obecne.
Cinquecento – niewątpliwy klasyk.
Trzeba powiedzieć, że krakowscy miłośnicy youngtimerów mają sprecyzowane gusta.
Nie ma spotu bez Żuka.
Takim czymś jeszcze nikt nie przyjechał na spota. A przecież to jest starsze niż BMW E34. Tylko trochę lepiej wygląda.
Aż się łezka w oku kręci!
Ultra hardcore nostalgic JDM as FXXK
Kącik miłośników aut niemieckich
Kącik miłośników aut portugalskich, przyjechało tylko jedno
i kącik klasyki z FSC
Kraków, home of Żuk
Chciałbym zobaczyć tego Transita w kombo z tym Iveco, jak jadą razem po moście Świętokrzyskim w Warszawie nocą, a przed nimi specjalna maszyna wylewa ciekły HDR, żeby jego opary były widoczne na zdjęciu (to stąd powstaje taki super efekt, niestety ciekły HDR jest bardzo drogi, dlatego takie zdjęcia to niełatwa sprawa).
Momenti italiani, la Toiotta Illuchso, Forza Italia!
To właśnie jedna z takich wspomnianych alejek.
Był też ROOT, nieodłączny składnik każdego spotu youngtimerów.
Różowy Star i W201, cóż za kombo! Youngtimer alert!
<3
Na spot trzeba się dobrze ubrać. Kuse stroje są w modzie. Zamalowałem twarz, żeby nikt mnie nie pozwał, ale zostawiłem wąsy.
No to pa!
Dżizas byłem tam raz w życiu… nigdy więcej. Autorowi zdjęć dziękujemy!
Nieplanowane spoty mogą być, jak widać, całkiem bogate ;P
hahaha jak byłem mały to mój ojciec na takim targu sprzedawał chleb i bułki z niebieskiego Żuka
te “borewicze” bardzo ładne ale widze że kraków jest mocno w tyle. U nas takie śmigają na bbs’ach i konkretnej glebie !
207D to oldtimer, może w takim razie chodziło o ciemnozielonego Sprintera pierwszej generacji na bliźniaku widocznego na zdjęciu za “kaczką”? Skoro pierwsze Sprintery były z 95/96 roku, to w sumie może już jest youngtimer?
Urocza jest tam tablica z opłatami za wjazd. Parafrazując:
– Fiat 126p – 5zł
– samochód osobowy – 7zł
pete379: każde auto, które mogło mieć czarne blachy to jest youngtimer. Stąd mamy do czynienia z takimi youngtimerami jak:
S-klasa W220
Renault Megane Scenic
Opel Zafira I
Mercedes ML
BMW E46
i inne.
Pierwszy sprinter zostal wspomniany jako youngtimer na marginesie relacji z jakiejs imprezy w jednym z ostatnich numerow classicauto. Wiec to jest juz oficjalne.
A poza tym to lece na facebooka i czekam na pierszego focha w komentarzach.
Czy zatem można stwierdzić że Volvo 940 jest już youngtimerem skoro było produkowane w latach 1991-98? 😀
I tu się zgadzam w 100000000%, że jak wóz mógł mieć czarne blachy to jest youngtimerem. A jak mnie do dziś boli dusza, że nie zdołałem sfotografować Passacika B5 TDI kombi przygniecionego do ziemi nieludzkim ładunkiem cementu i innych zapraw murarskich z rasowym Cytrynem i Gumiakiem na pokładzie! Tacy byli pięknie tynkiem ochlapani i innymi farbami. I ten passsacik…
Nie ma ani jednego opla astry F. Chyba, że autor posłał w osobnym majlu na konkurs?
Co do W 201 to nie dalej jak 3 dni temu widziałem takiego w mieście, jak stał na środku drogi z urwaną końcówką wahacza przez co koło przyjęło typowo drifterski kąt względem reszty auta 😛 Niestety nie miałem przy sobie żadnego kalkulatora, żeby zrobić zdjęcie.
@Tryton4x4: Widać nie masz w sobie odpowiedniego pierwiastka cytrynogumiakowości. Mnie atmosfera tego miejsca nie przeszkadza i szczerze je polecam; udało mi się tam przyuważyć Jelcza 080 (to jest dopiero klasyk i jaktajmer!), kilka rozwalonych Żuków (o dziwo nie te, które występują w relacji), a także obrazek żywcem z 1994 – beżowy 125p z końca produkcji w gaziku, z Cytrynem i Gumiakiem w środku i zapewne workami z cebulą w bagażniku.
A egzemplarze z początku produkcji 20kę na karku już mają, więc jak dla mnie Youngtimer pełną gębą 😀
W morde misia! Myslalem ze mam ‘very far future classic’ a to juz jest jaktajmer, wszak mogl miec czarne szyldy
najbardziej w żukach cenię te tylne, rolniczo – terenowe opony, prawdziwy ogień!
W Warszawie i okolicach też mamy takie zloty, np. w Broniszach jest codzienny zlot Żuków: http://www.stadobaranow.pl/?page_id=10730
Na przedostatnim zdjęciu intrygują mnie banany, jakieś takie za proste.
Moja mama jeździła na spoty zwane giełdą towarową (tak to się nazywało, a nie targ czy rynek) w Częstochowie na ul. Legionów, biało-niebieską Nysą “Towos”. A ja często razem z nią na fotelu pasażera. Ze względu na malowanie Nysa wzbudzała postrach i zainteresowanie. A potem Truckiem 5-osobowym i Fiatem Uno (tu już ja czasami powoziłem). Wszystkie jaktajmerowo na czarnych blachach. Widzę, że wiele się te miejsca nie zmieniły na szczęście 😀
Lancia Kappa moim zdaniem też się kwalifikuje na youngtimera bo to ten sam okres produkcji mniej więcej co Volvo 940 😀
Spot Żuków pierwsza klasa :-D. Koniecznie trzeba zachować te pojazdy dla potomnych.
Fotorelacji z warszawskich spotów jaktajmerów np. na blokowiskach Bemowa czy w innych równie hipsterskich miejscach, których nikt nie zna a ja bywam tam ironicznie, notlauf nie publikuje, bo tego jest tyle i tak często, że już nie podsyłam a nawet, co gorsza, przestałem to focić i wogle.
@Chief
z Braci Figo Fagot najlepiej robi robotę “Bożenka”. Chłopaki byli niedawno w Porannym Kakako w Radio Roxy i narzekali, że jak wysłali videoclip do jakiegoś kanału TV nadającego discopolo to odpisał im (o dziwo) dyrektor kanału słowami mniej więcej takimi: “Po moim trupie!”.
widzę, że notlauf czai coraz lepiej bazę z włoskiego – wymowa hiluxa jak najbardziej poprawna, bo bez “H”, mi piace molto! :)))
Dzięki za info Notlauf… O kurde to znajomy co ma piekarnię, to normalnie ma codziennie spot youngtimerów jak isę pracownicy zjadą po objeździe sklepów. Kilka Sprinterów I generacji, VW LT35 i dziwie sie, że takiej ilości youngtimerów nie załatwił żółtych blach jako części kolekcji… 😉 haha
@brazer: genialni są, mogli by wysłać do Polo TV, to przecież na platformie ogólnopolskiej puszczą
@ lordessex – Kapiszon i 940 to na razie chyba jednak kwalifikuja sie na kandydatów na youngtimery. Trzymaj volviaka w przyzwoitym stanie poczekaj 10-15 lat i bedzie youngtimer jak nic, ja mam taki wlasnie plan 😉
Nieocenione jest to, że na tych krakowskich zlotach prawie nie uświadczysz krakowskich blach. Czyli zupełnie tak jak w Krakowie na nowych osiedlach w dobrych lokalizacjach czy pod uczelniami, akademikami….
@buckswizz
właśnie chodzi o to, że w tego typu stacjach TV się zorientowali i za ch**a nie chcą ich puszczać.
@notlauf
a jak tak to czekam na relację i odnawiam nadsyłanie czarnych blaszek: będą corsy, będą uno, będą clio. makabra.
maciek_dm, szkoda że nie słyszałeś jak na zlocie Forza italia opowiadałem po włosku o Lancii Lamperii. Motore millecento centimetri, sedicivalvole, cento cavalli, molto potente! Italiano vero!
czy bylo ? pokazowy polski chyba ten z clasikauto na sprzedaz :
http://cgi.ebay.com/ebaymotors/1976-Polski-Fiat-125p-Pick-Up-Truck-UNIQUE-LOW-MILEAGE-EXAMPLE-POLAND-/120983718072?pt=US_Cars_Trucks&hash=item1c2b3108b8#v4-40
dla konesera i tych co wiedzom, tudziez dla pasjonaty i jego taty.
Wie ktoś może, co to za wóz w tym filmiku?
http://www.youtube.com/watch?v=6gdGnvAQX-E (mnóstwo bluzgów)
@notlauf 100% poprawna włoszczyzna, a sama Lancia Lamperia – od razu mi lepiej jak sobie o niej pomyślę, it’s bjutiful, una vera macchina italiana, czyli odpowiedź lancii na Alfę Arna….
@mk – zgadzam się w 100%. Fakt, na Rybitwach krakowskich tablic ze świecą szukać, a to z tego powodu, że na Rynku Głównym warzywa jakoś rosnąć nie chcą, zatem płody rolne dowożą rolnicy spod krakowskich miejscowości… Proszowice i powiat bocheński to prawdziwe zagłębie żuczków i lublynów, a wracając z pracy mijam ich całe stada, zlot-non stop!
Lybra i Rover 75 też się nadają na youngtimery, wszak ich produkcja zaczęła się w 1999 roku. Ale nigdy nie widziałem tych aut na czarnych blachach.
Do niedawna mieszkałem w Krakowie, raz byłem na tym spocie, gdyż załatwiałem coś w okolicy, potrzebowałem kasy, a tam mają…. UWAGA! Bankomat! Co to Żuka- gmina Igołomia- Wawrzeńczyce, pow. krakowski ziemski oraz powiat proszowicki to prawdziwe zagłębie. Prawie pod każdą chałupą Żuk, do tego ładny i na czarnym szyldzie.
Ja w tym roku spotkałem tu Tarpana z 82r. z ziemniakami.
A co do krakowskich blach z PRLu to ustrzeliłem jedynie 2 na KRK,KRL,natomiast Nysy ani jednej!
Polecam przejazd z Krakowa do Nowego Brzeska drogą 79. Kiedyś wraz z żoną wyczailiśmy ponad 40 Żuków.
Ze swojej strony polecam targi, np. w Wolbromiu lub Krzeszowicach, a na nich szczególnie ciężarówki z zabudową zabudowami kuchennymi, jako ekspozycje stolarzy. 😉
Pierwszy raz widzę żuka “w kołpaku”, a widziałem ich mjeljony 😀
maciek_dm podjedź tam koło 19 to pięknie sznureczkiem stoją wzdłuż dwupasmówki. Wybierałem sie tam na polowanie ale chwilowo praca mnie przygniotła jak cement Passata. Ubiegłeś mnie.
@Szybki Lopez – chciałeś chyba napisać “przygniotła jak cement Tico”: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,12095386,Ukradl_ponad_tone_cementu__Wiozl_lup_daewoo_tico.html
na Czystej stał jeszcze pare miesięcy temu prawdziwy Borewicz, bardzo ładnie utrzymany na czarnych blachach KRN, ostatnio go nie widziałem ale trochę dalej w stronę Karmelickiej stoją dwa 125p, ale to już chyba smiało można powiedzieć oldtimery.
Sprintera można uznawać za youngtimera od czasu, gdy Pasikowski w “Operacji Samum” przeniósł go do 1990 roku.
Który z nich to bardziej jaktajmer? Mam teraz dylemat po tym co wyczytałem tutaj nt czarnych tablic
ale Warszawa nie powiedziała ostatniego słowa w kwestii odważnego malowania, ba zaryzykuje stwierdzenie że nawet była pierwsza – http://fotoo.pl//out.php?i=354759_053b.jpg&id=ebe01eeb8f3d60e7353134393332
Szkoda tylko że p. Janusz nie da się na mówić na glebe i BBS’y
@Piotras: Ależ oczywiście że tak zamierzam zrobić Piotrasie :-D, jeszcze ten diesel od LTka, miód dla moich uszu po prostu! :-D, i z automatem do tego, co sprawia że chwilami czuję jak za sterami Chevrloleta Caprice’a. Kawał solidnego żelaza, koniecznie dla potomnych trzeba zachować żeby wiedzieli że kiedyś to potrafili budować solidne i porządne pojazdy.
Planuję nawet uzupełnić kolekcję o 240kę bądź 740kę 😀 ale zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. Główną przeszkodą jest kasa jak zwykle.
@Szybki Lopez: w niedzielę tak samo po południu czekają na wjazd, bo handel zaczyna się w nocy, to by warto zobaczyć, tylko porządny aparat jest potrzebny….
@AL
Dobre znalezisko z tym jedynym na świecie DFem w wersji hamerykańskiej. To ten z CA. Typ z tego co pamiętam pisał, że nigdy go nie sprzeda:) Ciekawe czy ktoś z Polszy się o niego pokusi.
@lordessex – Volvo 240 GL D6 jeździłem w 1981 roku (ON – jedyne dostępne wówczas paliwo bez kolejki i kartek). Choć może “jeździłem” to za dużo – przez pierwsze 15 sek. po wciśnięciu gazu do dechy wciąż miałem wrażenie, że stoję. Szczególnie upiorne podczas wyprzedzania. Nie wiem, dlaczego ten samochód tak słabo się zbierał, przecież był prosto z fabryki. Natomiast miał uroczy 5 bieg, zwany w volvo “nadbiegiem” – biały guziczek w główce dźwigni zmiany biegów; po włożeniu czwórki i naciśnięciu guziczka włączał się ten “nadbieg” elektrycznie. Ogólnie jednak wrażenia z jazdy wielce negatywne: ciężki, mułowaty klumpot o duszy czołgu. Dziś kupiłbym z sentymentu i na zabytek, ale jeździć wolałbym starym bmw 2002.
Drogi lessmore, Pan sobie tu komentuje na złomniku, a motocykl do poskładania czeka. Bo tu już mnie kierownik na głowę włazi.
@lessmore: 240ka wydaje mi się że jest większa i cięższa od 940ki, stąd może wrażenie że jest mułowaty. Mój się całkiem nieźle zbiera :-D, aczkolwiek chwilami jest mułowaty i potrafi przez 10 sekund +/- “zastanawiać się” po wciśnięciu gazu. Ale mi to nie przeszkadza, kocham takie “klumpoty” :-D. Kawał dobrego żelaza które na nic innego bym nie zamienił.
BTW, w 740 i 940 też jeszcze takie “nadbiegi” się trafiały.
@nicz: ten zielony Żuk miał kiedyś wielkiego orła na masce (został ślad) i lusterka pomalowane na biało-czerwono jak końcówki od wagonu kolejowego. Dawno go nie widziałem, trochę zmarszczek mu przybyło 😉
Swoją drogą zastanawiające, że (oprócz Cienkiego) nie widać na zdjęciach typowych blach KPR (Kapusta Papryka Rybitwy!)
We Wrocławiu też odbywają się podobne spoty. Jak jest potrzeba to relację postaram się wykonać. Choć może to być niebezpieczna misja.