Złomnik na Forza Italia 2012: entuzjastyczna relacja
Dzień dobry,
ok. 21.00 zakończę głosowanie na najlepszy miks tygodnia, ale i tak wynik już wszyscy znają.
Podobnie ja dziś znałem wynik planu pt. “odwiedzić z rodziną zlot Forza Italia 2012”. Wiedziałem, że wszyscy będą się świetnie bawić i że ten zlot nie zawiedzie naszych oczekiwań. I nie zawiódł. Od ciastek na stoisku z ciastkami do samochodów, które odwiedziły ten zlot, wszystko było ekstra. Na początek wykonałem oczywiście wjazd życia dzięki mojemu nowemu samochodowi marki Lancia Lamperia.
Lancia Lamperia to unikatowy prototyp z 1983 r., który nie trafił do produkcji, zamiast niego produkowano model Y10. Respekt dla komandora zlotu, że szybko podłapał konwencję i pozwolił mi zareklamować po włosku moją Lancię. Za to właśnie lubię Forza Italia: świetna organizacja, poczucie humoru, dystans do własnego hobby.
Potem wybraliśmy się na krótki tour de zlot. Oto najciekawsze pojazdy.
Fiat Marea Weekend z silnikiem z Fiata Coupe 2.0 Turbo 20V i naklejką “ITALY AS FXXK”. CO JA PACZE
Mam jego zdjęcie z dawnych czasów, zawsze wyglądał tak ładnie
Fajne było Maserati Quattroporte, z przodu miało dekielki, a z tyłu nie.
Miało też piękne wnętrze
Ale cudowny 5-mile-bumper!
W ogóle klub X1/9 prezentował się godnie.
W sumie fajny pomysł. Jestem za.
Był też Biznes Center Club
i Vespa z koszem
Gdzieniegdzie czaiły się Fiaty Jeepy i Dodge
I Lancie-Chryslery, zabrakło mi tylko Flavii
Na takim Moto Guziku mógłbym jeździć.
<3
Wyścigowy Alfasud
I kolejny pięciomilowy zderzak
Ten był podobno do oddania w dobre ręce. A potem się okazało, że jest po prostu na sprzedaż.
Jedyne Iveco na zlocie, trochę brakowało mi reprezentacji tej marki
Fiat Freemont EXTREM 4×4? YOU_ARE_DOING_IT_WRONG
Niezwykle podobała mi się reprezentacja klubu Vespy, fajne było też stoisko Ducati (z nazwy Ducati ułożyliśmy anagram: AUDI TC), brakowało mi tylko motoroweru Piaggio Ciao.
Na koniec zasiadłem w żyri konkursu elegancji. Przez konkurs przewinęło się ponad 30 pojazdów. Nie mogłem się zdecydować, czy wolałem Fiata Pandę Van:
czy Piaggio Porter LPG
a z jednośladów nagrodziłem piękną Lambrettę z gumową kaczką z przodu. Przy okazji chciałem podziękować pani Julii, że dała full punktów Piaggio Porter, podobnie jak ja. To rozumiem! Włoska motoryzacja rulez! Forza Italia de best, il megliore nel mondo! W przyszłym roku znów przyjadę, czymś jeszcze gorszym!
zdjęcia: Oskar Klein (Lancia Lamperia), złomnik
gdyby nie ta odstraszająca azja za oknem w piątek, to było by ciało.
Ciekawe, czy ten snorkel jest nalepiany na błotnik, czy jednak go gdziekolwiek podłączyli.
@MC: To jest w Konstancinie Jeziorna, w Pałacu na ul. Literatów 2.
Oglądam te zdjęcia i myślę sobie: przecież na złomnik wysłałem tylko pierwsze 2. 60% zdjęć powyżej mam takich samych, zrobione z tego samego miejsca. 😀
Piaggio Porter z mojego ulubionego salonu w Krakowie. Nic tak nie umila przejazdu przez miasto jak widok Ape’a na polskich blachach.
Z takiego Piaggio trójkołowca sprzedają kawę (chyba) koło Arkad Wrocławskich, podobno jest jakiś dealer tychże we Wrocławiu.
Takie X1/9 (najchętniej jak 1 z prawej ze zdjęcia) będzie moje, na przekór kpinom niedowiarków.
A propos – widziałem ogłoszenie X1/9 z hakiem!? Ma ktoś pomysł na sens instalowania takiego dodatku?
Z Piaggio trójkołowca sprzedają też kawę w Poznaniu (piłem – smaczna), w Gdańsku (piłem – smaczna), w Bremie (piłem – smaczna), w Leogang (piłem – smaczna), itd….
😉
@mql – jasne, że jest sens. Niewiadówka i w drogę! Albo na budowę. Też super pomysł.
Przecież masz numery rejestracyjne. Zgłoś na policję, że Cię drapnął to się dowiesz.
@macaroni.. no jak to co? To kolega nie słyszał o lancii lamperii ? 😀
Tak myślałem, wystarczyło zasłonić dwa napisy i NIKT nie wie co to jest za samochód, a jeśli już ktoś wie, to pewnie mam jego maila i dawno zlajkował mój fąpaż na fejsie.
zadawac szyku Lancią Voyager… eeeeee, cos tu nie tak, chociaż mogli zostawic lanciową nazwę vanow: Zeta czy Phedra… no, ale jest nadzieja – czekam tylko na to, co VM Motori przygotowało dla Chryslerolancii
Czy ta Panda Van była oferowana oficjalnie, czy to przerobka? Wspaniała, genialne te otwierane zaslepki bocznych okienek.
Ja tam nic na srejsie nie lajkowałem, a wiem, że to Syrena 110.
Hak w X1/9 jest niezbędny do holowania miksokreta lub agregatu do tynków maszynowych.
@mql: bagażnik na rower – bo relingi tam jeszcze ciezej byloby zamontowac chyba
Czy jest portal, który prowadzi kalendarz takich imprez ?
Znów ciekawa impreza pod nosem o której dowiaduję się po fakcie …
Notlauf, powątpiewam iż nie wyłapałeś tego, że sarkam:) Fajny żart na te dzisiejsze czasy z tą “lamperią” Nie ma to jak dobre poczucie humoru. Pozdrawiam.
@miwo No właśnie mogli zostawić choć nazwę ale specjalnie to na pewno zrobili
Słusznie powątpiewasz, po prostu ciągnę konwencję dalej.
W przyszłym roku przebiorę Carry za Piaggio Lager.
Mnie też ujęła pińćseta yellow cab. Woziłbym nią 3 japońskich turystów, albo 1 amerykana.
Hehe;) Powodzenia. Mało kto odróżni a Cytryn& Gumiak kupią i wpakują butlę z LPG.
O tej pincecie jest artykulik na http://www.petrolhearts.pl Polecam.
Notlauf gratuluję udanego trollingu.
Próbuję wyobrazić sobie tego FREEMONT’a robiącego w terenie i brodzącego po końcówkę snorkela… ERROR !
YOU_ARE_DOING_IT_RIGHT : http://www.youtube.com/watch?v=rmqR_fjDI1s&feature=related
czy można przyjechać na Forza Italia Fiatem Seicento ?
Dobre pytanie, Smoku Wawelski :-D. Ja myślę że teoretycznie by się dało, ale większym “lansem” by było przyjechać hinduskim Premierem Padmini który jest albo był (mogą go juz nie produkować) licencją Fiata 1100, którego Polska miała również na licencji produkować zamiast Warszawy, gdyby nie osobista interwencja Towarzysza Stalina
Jako taksówki w Indiach występuje dosyć licznie 😀
http://en.wikipedia.org/wiki/File:PremierPadminiTaxis_gobeirne.jpg
Sprostowanie do odpowiedzi o Pandzie Van. Jest to seryjna zabudowa, ale nie była sprzedawana w Polsce. Ściągnięte zostały 3 do Polski, ja mam jedną a 2 pozostałe chyba poszły na żyletki… nie mam o nich żadnych wieści :(((
Ciekawe czy interwencja Stalina byla rownie osobista jak interwencja Gomulki
@mql – hak w Fiacie X1/9 sluzyl pewnie do holowania przyczepki. Jako ze nie znam osoby, ktora to montowala to trudno mi wyrokowac na temat intencji ktore jej przyswiecaly, ale na logike powodem moglo byc to, ze seryjnie X 1/9 nie ma ani zbyt duzo miejsca na bagaz, ani (chyba) nie jest najwygodniejszym samochodem zeby w nim spac. A to chyba dwa najczestsze powody holowania przyczep.
Niestety interwencja Stalina była raczej osobista, ponieważ czytałem biografię tego interesującego zwyrodnialca i w większość rzeczy tego typu wtrącał się osobiście, sam dopilnowywał, potrafił sam dzwonić do ludzi, żeby im powiedzieć że czeka ich wycieczka we wschodnie rejony ZSRR.
Miałem się pojawić z swoją 30letnią Alfą Romeo i właśnie Piaggio Ciao PX równie starym ( początek lat 80tych ).
Alfina nawaliła i u mechanika stoi a od Ciała odpadł wydech przy próbie odpalenia. Ach ta Włoska fantazja….
Do zobaczenia za rok.
@Harry Reems: Wiem do czego służy hak, ale nie ogarniam jego sensu w tym samochodzie. Nie pasuje mi tu ani kemping ani tym bardziej bagażowa. A przestrzeń na stosowny bagaż (szczoteczka do zębów i wypchany portfel) podróżującego właściela (z tzw. “klasą”) X 1/9 posiada odpowiednią
Widzisz, ale X1/9 nie byl raczej skierowany do bogaczy. To jednak nie jest grand turismo, wiec ten portfel niekoniecznie byl az tak pelen, zeby zastapic reszte bagazu.
Inaczej moglo to wygladac w Polsce, ale i tu byc moze nie dla kazdego poprzedniego wlasciciela ten samochod byl tylko kolejna zabawka, zaparkowana na podjezdzie z kostki bauma pomiedzy sluzbowym Espacem męża i prywatną Yariską żony.
Moze ktorys z poprzednich wlascicieli musial po prostu czyms ciagnac przyczepke, bez wzgledu na to czy to mu pasowalo do stylu samochodu, czy nie?
Chyba akurat ten był świeżo sprowadzony. Ale trochę straszne, “musieć ciągnąć” coś iksem… Mojej Nivy nie puściłbym z balastem większym niż 750 kg, choć w papierach ma dop. 1400 z hamulcem.
W latach 80 w A-TM był artykuł o Knausie. I obrazek: Golf Cabrio (oczywiście wtedy I, w sumie niewielki i delikatny) z kempingiem 1,5 x większym w każdą stronę. Nie wiadomo kto kogo.
“Interwencja Stalina” to wymysł gówniażerii, której się Warszawa nie podobała.
jescze dwie fajne nazwy modeli które pasują mi do Lancii to Lancia Tragedia i Lancia Tandetta