Idąc ulicą: nietypowy chiński motorower – epilog
Wprawdzie prologu nie było, ale ostatni mój wpis na temat rowerów i motorowerów wzbudził długą i ciekawą dyskusję, a zatem warto ją zakończyć jeszcze ciekawszym akcentem.
Jednak zanim do tego przejdę, chciałem napisać cóś innego: czy wiecie, jaki jest produkt żywnościowy, którego nie da się kupić w Polsce? Może jakieś mięso z krokodyla? A skądże – jest go pełno w Realu na Ursynowie. A może jakieś egzotyczne owoce? A gdzie tam, są w moim osiedlowym warzywniaku, nie umiem nawet wymówić ich nazw. Nie proszę państwa. Ten produkt to dwulitrowy sok w kartonie. Dwie firmy, które produkowały dwulitrowe soki w kartonach (Hortex i MWS/Tymbark) pewnego dnia, z dnia na dzień, CAŁKOWICIE BEZ POROZUMIENIA przerzuciły się z dwulitrowych soków na nektary i napoje. Jak wiadomo, sok składa się w 100% z soku, a nektar – w 50% z soku, a resztę stanowią chemikalia. Jeśli ktoś zna miejsce, w którym mogę kupić dwulitrowy sok Hortex lub Tymbark, niech da mi znać.
A teraz już wróćmy do dzisiejszego bohatera, którym jest nietypowy chiński motorower. Zdjęcia tego pojazdu zrobił dla złomnika Max. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia co to jest, ponieważ sądziłem przez moment, że jest to BYD F0, ale okazało się, że srodze się mylę. Niemal identyczny pojazd wystąpił jakiś czas temu w supermiksie chińskim z ulic Pekinu. Z pewnością jest to coś, czym bym jeździł cały czas, oczywiście gdybym wiedział, gdzie coś takiego się kupuje. Nie mam również zielonego pojęcia jak ten pojazd trafił do Polski.
Z tyłu ten pojazd jest szczególnie podobny do Toyoty Aygo, ale to przypadłość wielu chińskich propozycji motoryzacyjnych. Najważniejsze jest jednak to, że ten sympatyczny kei-carek ma motorowerowe tablice rejestracyjne, czyli do jazdy nim nie jest wymagane prawo jazdy. Każdy, kto ukończył osiemnasty rok życia może wsiąść do skośnookiej rakiety i ciąć nią po ulicy, nie zdając żadnego egzaminu ze znajomości przepisów ani niczego podobnego. W myśl nowych przepisów, ten czterokołowy samochód (bo dla każdego rozsądnego człowieka jest to samochód), w którym kierowca siedzi jak w normalnym aucie i jest obudowany blachą, to taki sam rodzaj pojazdu, co rower z elektrycznym silnikiem. I to jest prawdziwy idiotyzm, z którym trudno się pogodzić.
Czyli po ukończeniu 13 roku życia zdajemy na kartę motorowerową i możemy jeździć samochodem 😀
Na stronie tymbarka są na obrazku dwulitrowe: http://tymbark.com/produkty,5,soki_i_nektary.html
A po dwulitrowy sok w kartonie to zapraszam do tesco na Kabaty, sok pod marką “Tesco”, dobry jest.
To na pewno jest na motorower, a nie przypadkiem na kategorię B1 ??
Tymon – nie pij soków z kartonu. Sam je rób – wyciskaj znaczy. Nie chciałbyś zobaczyć filmu o przemysłowej produkcji soków, tego z mieleniem szczurów razem z kopami jabłek/pomarańczy itd., prawda?
Drogi złomniku, akurat to coś nie przypomina tak bardzo Toyoty Aygo. Proponowałbym w zamian przyjrzeć się Citroenowi C1.
http://www.dieselstation.com/img/Citroen/2009-C1/2009-Citroen-C1-widescreen-02.jpg
http://img.chcekupicauto.pl/citroen/c1/citroen-c1-hatchback-3-drzwiowy-500-4812_v1.jpg
Widzę swój błąd, to z Tymbarka to nektar. Nie te oczy.
Pozostaje Tesco.
Jaka jest różnica między Velorexem, czy małym quadem a tymto? Jeśli ma silnik od skutera i spełnia przepisy ograniczjące mobilność, to dlaczego zabraniać? Idiotyczna jest wtedy (jeśli to 50tka) tylko ilość miejsc i związanych z nimi drzwi, bo do tego musiałby być moturrr większy. Nikt nie powiedział że nie jest większy – np 350? A jeśli jest elektryczny, hybrydowy, jakitamjeszcze??
Jak coś może nie przypominać Toyoty Aygo a przypominać Citroena C1, skoro to jest ten sam samochód?
a ten by nie styknął ?
http://ezakupy.tesco.pl/assets/PL/929/5051007002929/ShotType1_328x328.jpg
nie jedź, zrób sobie shopping pełen przez internet. Spraktykowałem, pokochałem. Never again marnowania czasu między półami.
No właśnie, kup sobie blender, np. taki:
http://www.youtube.com/watch?v=qg1ckCkm8YI
i rób soki sam.
Z tyłu rzeczywiście podobne do francusko-japońskich trojaczków. Ale za to z przodu przypomina aktualną wersję suzuki alto.
E tam to podobne do peugeota 107
Żartuje.
Brazer przez ciebie nie usnę.
A jaka jest cena tego nektaru Tymbarka? Bo soczek 100% 2L kosztował/kosztuje ok.8 zł.
To wy macie w Wa-wie niezłe ceny w takim razie. Zwracam honor.
No właśnie co się stało z sokami? Napoje nie nadają się do picia a nektary są tylko znośne.
z pomaranczowych to ten biedronkowy – Melly jest calkiem spoko, a do tego wychodzi z jakiejs znanej firmy z tego co pamietam
przepraszam, zapomnialem, ze on nie dwulitrowy jest
“Jak coś może nie przypominać Toyoty Aygo a przypominać Citroena C1, skoro to jest ten sam samochód?”
Technicznie tak ale tył nadwozia mają inny.
Aygo ma lampy poziome:
http://www.netcarshow.com/toyota/2009-aygo/800×600/wallpaper_15.htm
a C1/107 pionowe:
http://www.netcarshow.com/peugeot/2009-107/800×600/wallpaper_16.htm
ejj nawet z biedronki wycofali dwulitrowe soki 100% pomarańcza :/
z moich obserwacji to do carrefoura i auchan nie ma nawet sensu jechać na takie zakupy bo też tajemniczo zniknęły wszystkie 2L soki.
powinni powołać komisję śledczą!
z innej beczki – zbieram materiał na miks z Palestyny. Po względem zlomnika to też ziemia święta (seat ronda!)
Temat idzie w stonę napojopodobną. Ja wrzucam auto, którym można przewieźć mnóstwo kartonów z sokami, nawet w trudnym terenie. Auto nie jest NOJ, ale chyba robi robotę 😉
Złomnik wypił za duzo soku?:) Chiński wynalazek, który pewnie za kilka lat będzie w top 10 prezentów komunijnych, jednak bardziej przypomina Cytrynę niż Toyotę. Tfu… on w ogóle nie przypomina Toyoty:)
Paradoksem jest obecna sytuacja, gdzie pojemność skokowa i maksymalna prędkość pojazdu decyduje o tym, czy zobowiązany jesteś znać przepisy i to udowodnić. To tak, jakby znaki drogowe okroić do ograniczeń prędkości, gdzie najmniejsze nich to 40km/h.
jedyne sensowne soki są produkowane przez producentów owoców, np sadownicy robią świetny sok jabłkowy, w dużym kartonie z kranikiem, chyba sprzedają to w Makro.
Zagazowałbym. No i oczywiście zahakował. Gazhaki to moje ulubione samochody.
To jest tablica motocyklowa (ledwo mieszcząca się na wysokość w miejscu przewidzianym na tablicę samochodową). Gdyby to była tablica motorowerowa to byłaby znacznie mniejsza (niższa). Zapewne pojazd ten zarejestrowany jest jako pojazd samochodowy inny o podrodzaju czterokołowiec, więc do kierowania nim niezbędne jest prawo jazdy kategorii minimum B1.
Jest jeszcze 5l słoneczna tłocznia, dobry soczek ale 25 zł
Ale to brzydkie… BTW tak zamiast zamiast dyskusji o soczkach, wiadomo już coś na temat tego dziwnego cabrio z allegro?
Wbrew poprzedniej wypowiedzi, dyskusja o soczkach jest bardzo ciekawa i można ją swobodnie kontynuować. Już i tak się dowiedziałem wielu rzeczy za co dziękuję.
w sobotę byłem w Makro na Jerozolimskich i wydaje mi się, że widziałem 2l Hortexy i Tymbarki (fakt, że Fortuny czy Cappy już dawno nie widziałem w takim opakowaniu, Cappy chyba w ogóle nie było tak oferowane) oraz wyciskane soki z pulpą owocową w opakowaniach 3l. o tych ostatnich ktoś już wspomniał – ja takie w workach z kranikiem nabyłem u sadownika pod Garwolinem – są świetne.
przypomniał mi się wykład o zdrowym odżywianiu: amelinium (folia) na wewnętrznych ściankach kartonów z sokami nie jest zbyt zdrowe i, wchodząc w reakcję z sokiem, może powodować Alzheimera. może to o to chodzi – soki 2l powoli będą znikać. zakonserwowane nektary i napoje najwyraźniej jakoś mogą się w tych kartonach ostać. nie wiem, spekuluję tylko (bodaj rok temu Tymbark w ramach akcji wakacyjnej oferował swoje soki w kartonach 1,5l).
sprawa 2l opakowań przypomniała mi słynny dylemat filozoficzno-marketingowy, który można zaobserwować w ofercie napojów tzw. marek budżetowych u 3 głównych graczy na polskim rynku czyli Caprio, Costa i Garden – wszystkie w opakowaniach 2l oferują 50% czy tam 1 litr gratis w ramach promocji, gdy tymczasem promocja nigdy się nie kończy i nikt nie widział tych produktów w opakowaniach 1l 😉
Jak soczki to tylko jednodniowe z Marwita. Oderłajz – blender i hendmejd. Jakikolwiek karton przy tym wysiada.
W kwestii soków, polecam jedną z dwóch opcji:
– Biedronka – sok pomarańczowy 100% Riviva, dostępny w kartonach 2l, produkowany przez SOKPOL z Myszkowa
– Tesco – sok pomarańczowy 100% Tesco 2L, produkowany przez niewiadomokogo, ktoś już wklejał zdjęcie kartonika (uwaga, kartonik wygląda dokładnie tak samo w wersji z pulpą oraz w wersji “nektar 50%”)
W obydwóch przypadkach cena w okolicach 4,99 PLN za 2l
AAaaaaaaa tak mnie wzieło na sentymenty pozdrawiam byłych użytkowników YOUNGTIMER.PL No chyba że te nicki to przypadkowe dzieło choć nie sądzę.
Tak jak ktoś pisał najlepsze są soczki “made in home” albo faktycznie kupowane u sadowników. Gdzie jednak często kosztują chore pieniądze jak dla mnie (znaczy sie wieśniaka, bo 5 kilo jabłek taniej wychodzi od litra soku przynajmniej w sadzie gdzie ja kupuję.) A przy okazji ząbki jeszcze mam i lubię sie upaprać, a i ptactwo za oknem oraz trawnik się z ogryzka cieszą.
Zlomnik sie myli. W mysl starych przepisow taki pojazd, o ile mial silnik ponizej 50 ccm i predkosc maksymalna nieprzekraczajaca 45 km/h mogl byc uznanany za motorower. Jednak wchodzace w zycie nowe przepisy naprawily ten blad. Cieszysz sie?
Ja szukalem dwulitrowych sokow w ta sobote w sklepie u Pawaruchow w Kobylce i nie znalazlem.
I drugie 50% to nie chemikalia, lecz woda i cukier.
są tańsze.
Może przypominać C1 bardziej niż Aygo. C1 i 107 mają pionowe tylne światła w słupkach, Aygo zaś ni mo.
A jogurty w Realu po ZŁOTY DWAJŚCIA DZIEWIĘĆ!!!
Przywitam się jako świeżak na początek – więc witam wszystkich :). Pobuszowałem po necie i znalazłem – autko to Yugomo MA4 – http://www.yogomo.com.cn/more.php?d=products&c=3
To elektryczne maleństwo jest całkiem ciekawe, bardziej jednak zainteresował mnie model z trzema kołami (jest na stronie z linku), układ kół jak w Robinie, ciekawe jak to śmiga po zakrętach?
Nie dam sobie głowy uciąć, ale wydaje mi się, ze tablica motorowerowa jest nieco wyższa niż samochodowa. A w kwestii soku to nie zapominajmy o doskonałych produktach ubocznych kiszenia ogórków, czy kapusty. Choć i te muszą być wysokiej jakości, coby starym silosem nie klepało.
Ja się przerzuciłem totalnie na picie Jałowca. Napój gazowany z mojej mieściny. Polecam jeśli znajdziecie B-)
Witam wszystkich jako świeżak na złomniku :)!
Rozwikłałem zagadkę odnośnie tego chińskiego cuda – to Yogomo ma4, pojazd elektryczny. Skąd to się u Nas wzięło? Kto to sprowadził?
W lecie woda źródlana z wciśniętą 1 cytryną/litr na prawdę świetnie daje radę.
Po co to ma tylne drzwi?
Soki 2l Można dostać w Elea na Broniewskiego (galeria Żoliborz). Nawet są 2l w butelce
Co tu się dziwić, jak dwie marki soków w jednym czasie zaprzestały produkcji tego samego produktu? jak jedna firma w dzisiejszych czasach może posiadać 400 marek, np unilever, produkuje domestos i keczup tortex…smacznego.
Fajna c1, ładne ma blache, takkie małą, te duże to brzydkie.
Skoro dyskutujemy o sokach, to piję właśnie coś, co jest jabłkowe z Tymbarka, na opakowaniu producenci określili to jako “sok 100% z 1,2kg jabłek”, ale z dopiskiem “z soku zagęszczonego” i opakowanie ma objętość 1l. Nie wiem, czy Notlaufowi chodzi o taki sok? Bo jeśli tak ,to nie wiem, gdzie on mieszka, czy przebywa, ale takie Tymbarki to są wszędzie.
Niestety muszę zasmucić wszystkich wielbicieli 100%owych soków z pomarańczy, banana, marakui itp… Zawsze 90% zawartości stanowi sok z jabłek. Niezależnie jakiej firmy. Widzieliście kiedyś sady pełne ananasów, albo grejpfrutów? A jabłek? Jest to najtańsza opcja, a przy tym naturalna: jest sok? jest. Z owoca? z owoca. A co do nazewnictwa soku/nektaru/napoju, przypomnijcie sobie z jaką datą zbiegło się zniknięcie soków z półek sklepowych… Soki mają określoną zawartość konkretnego owoca itp. a wszystko jest określone w… normach unijnych
i tam też jest określone co może się nazywać sokiem a co nektarem albo napojem. PZDR!
A co do motorowerów, (nie wiem czy nie było to poruszane we wspomnianej przez Złomnika dyskusji-nie mogę jej odnaleźć) to od połowy stycznia 2013 już nie wystarczy dowód osobisty do powożenia jednośladem do 50cm3 i 45km/h, będzie nowa kategoria AM czy jakoś tak. Także od 13 roku życia karta motorowerowa, a ta nowa kategoria od 18 bodajże. Z mojego punktu bardzo dobre rozwiązanie, każdy uczestnik ruchu powinien znać zasady panujące na drodze. Aha i zabranie prawka za prowadzenie po pijaku będzie oznaczało też zakaz prowadzenia skuterów, bo jak jest teraz wiadomo: “te Cytryn, szwagrowi znów zabrali prawko, to musi przez rok jeździć skutrem syna”.
W Pekinie jezdzilo tego calkiem sporo i potwierdzam, ze to motorower. W kazdym badz razie taki mialo wygar.
O, koło mojej roboty toto parkuje.
A soki polecam marki Carrefour – niestety litrowe, ale pomarańczowy bardzo dobry.
Wspomniany Sokpol robi soki pod całą masą marek prywatnych. Znajdziemy je w Tesco, Auchan, Biedronce (Riviva) i wielu innych. To samo co od Hortexa, czy Tymbarka, a taniej. Piłbym, a nawet piję regularnie.
@ Prot
zabranie prawka to zazwyczaj też zakaz prowadzenia pojazdów, wtedy nawet na rowerze nie pojeździsz nie mówiąc o motorowerze, a AM będzie ale dla młodych, my którzy mamy pewne prawa nie zostaniemy ich pozbawieni – możemy dalej na skuterkach jeździć (albo na 125.50 😉 )
Konsultuję teraz projekt dla firmy produkującej soki. Mam nieograniczony dostęp, ale nie piję tego co podają… Fabrykę Maspexu też znam. Soki. Jasne… Z owoców tylko wino. Przynajmniej alkohol obrzydlistwo maskuje.
TaTo – wysokość tablicy motorowerowej jest identyczna jak samochodowej, natomiast motocyklowa jest wyższa – przymierzyłem dzisiaj w pracy, a pracuję w wydziale komunikacji
wlasnie, co trzeba zrobic zeby dostac kwadratowe tablice – albo jeszcze lepiej, te motorowerowe? bardziej by mi pasowaly wizualnie:D
Tablice motocyklowe stosowane są do pojazdów samochodowych innych o podrodzaju czterokołowiec i czterokołowiec lekki (potocznie nazywanych quadami). Pojazd na zdjęciu widocznie spełnia warunki techniczne dla czterokołowca i tak też został zarejestrowany (“obudowany nadwoziem quad”), więc zgodnie z rozporządzeniem otrzymał tablicę motocyklową. Dlatego dla normalnego samochodu nie ma możliwości otrzymania tablic motocyklowych. Czterokołowiec ma limitowaną przepisami moc silnika, która nie może być większa niż 15 kW.
@D.K. i inni, którym obrzydziłem soki do tego stopnia, że nie będą mogli spać… … – nie czytajcie dalej. A ci, którzy zapamietale raczą się “sokami” z kartonu pozwolę sobie przedstawić opis: ten film, o którym pisałem pokazuje zrzucanie ton pomarańczy prosto do fabryki i dalej to mielić na pulpę razem z robactwem i szczurami żywcem, od których tam aż się kłębi. Tak powstaje ten właśnie zagęszczony sok eksportowany m.in. do Polska, gdzie jak ktoś przytomnie zauważył łączy się to z sokiem jaPkowym, cukrem (lub co gorsza – aspartamem) oraz wodą, wlewa w karton (oj nie jest tatrapak ani zdrowy ani eko…) i do biedy/tesko/oszołoma/okrasy/pascala. za 4.99 PeLeN.
Za zdrowie!
:-/
@garwanko – taka 626 w kombi z pseudo 4×4 mogła mieć nawet tylną oś skrętną, dobre żelazo. I czarna blaszka ładna.
Czterokołowce są dla disejbld. Prawdziwy hardkor żuje pszczoły i jeździ tym: http://www.youtube.com/watch?v=SBONp01U7Fk
O boze, dziewice naiwne. Z zasady nie powinno sie patrzec, jak sie przygotowuje jedzenie. To rzadko kiedy jest estetyczny proces.
Mimo to ludzie od poczatku istnienia swojego gatunku jedza i jakos przetrwali. Soki be, parowki be, wszystko be. To co Wy jecie?
jacys delikatni smakosze chca moze pakiet anegdotek z DaGrassowej kuchni?
@Harry
ja np. jem wszytsko co nie ma oczu i nie rusza się.
@ra-ra-rasputin
na pohybel sieciówkom! dawaj głodne kawałki z zaplecza dagraso, chętnie poczytam.
😀
przypomniało mi się, że w USA sprzedają soki 100% w 3-5-7l kanistrach (coś a’la nasze butelki na płyn do płukania tkanin) i zupełnie nie mają z tym problemu
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:7th_generation_Suzuki_Alto_02.jpg&filetimestamp=20091102110029
to jest przeróbka suzuki alto, lampy te same, linia ta sama
Wyklocajac sie dalej co do tego, do czego to cos jest bardziej podobne- ryj ma niemalze identyczny jak c1 po pierwszym lifcie, aygo ni cholery tu nie ma