zlomnik.pl

Home |

Fura na niedzielę: Fontanna di Trevi

Published by on June 17, 2012

O niektórych samochodach po prostu nie da się nie napisać. Zwłaszcza jeśli są takie, że w całości nie są wykonane z blachy stalowej, tylko z złomnikoplastu. Zwłaszcza, jeśli mają deskę rozdzielczą zaprojektowaną przez gościa, który siedział, i dziurawił pizzę widelcem i to mu dało inspirację. Zwłaszcza, jeśli jest to Lancia Trevi. Nie wiem dlaczego zawsze wydawało mi się, że Trevi była tylnonapędowa.
W 1983 r. Lancia Trevi, biorąca swoją nazwę od słynnej rzymskiej fontanny, wchodziła w swój ostatni rok produkcji, a na placu boju zostały już tylko dwa silniki: 2.0 i.e. (122 KM) i 2.0 Volumex (horror na kółkach, ale miała 135 KM). Ceny w Niemczech nie były zbyt zachęcające – za i.e. trzeba było zapłacić 23 950 marek, za Volumexa 25 450 marek, za co można było już kupić sobie BMW. Droższa była już tylko Gamma za 33 tys. marek. W serii był Check-Control (takie OBD dla kierowcy), elektryczne szyby z przodu, wspomaganie i centralny zamek, a za klimę trzeba było dopłacić jeszcze 2750 marek. Za 1500 marek można było dokupić “automat”, jeśli komuś byłoby mało elementów, które mogą się psuć. Niestety nie była dostępna konfiguracja Volumex z automatem, a szkoda, bo to byłby hit. Na sprzedaż jest jednak najuboższa odmiana 1600 sprzedawana tylko na rynku włoskim.
Trevi była znana z tego, że wszystko było w niej źle. Z zewnątrz wyglądała jak nieudana europejska próba nawiązania do stylu malaise w wykonaniu amerykańskim. Taki włoski Eldorado Brougham, z tym że Amerykanie robili to jednak z większym uderzeniem. W środku była przerażająco ciasna – z tyłu było mniej miejsca niż w kompaktowym sedanie Prisma. Jednak to, co naprawdę przerażało, to była deska rozdzielcza. Nikt nie wiedział o co chodzi. Angielskie czasopisma kwiczały ze śmiechu, porównując ją do szwajcarskiego sera, albo pisząc, że jakiś pracownik testował nową maszynę do wycinania w plastiku i tak już zostało (jak w “znalazł to pan woźny i powstała Calibra”). Rzeczywiście, trudno pojąć założenia, trzeba jednak przyznać, że Włosi mają naprawdę zacięcie do niezwykłego designu, nawet jeśli nie zawsze ma on sens.
Podobno rzymska Fontanna di Trevi sypie się na potęgę. To samo dotyczyło też niestety Lancii Trevi, więc tym bardziej zadziwiający jest egzemplarz w tak idealnym stanie jak ten sprzedawany. Nie sądzę jednak, żeby w Polsce znalazł się entuzjasta tego pojazdu skłonny wydać 20 tys. zł. Choć mogę się mylić akurat w tym przypadku, bo z fanami włoskiego żelaza to nigdy nic nie wiadomo. Słyszałem nawet o gościu który po jednej Alfie Romeo kupił sobie drugą i też był zadowolony, a byłby jeszcze bardziej, gdyby rozrząd się jednak NIE zerwał.

link




Comments
Kaos Said:

Deska rozdzielcza mnie zniszczyla:)


Ulvraith Said:

WB Said:

Niewiarygodna! Szkoda tylko że taka droga.


Filipeq Said:

wygląda jak gaz 24 poliftowy z zewnatrz. ale w środku. łojezusmaria!


holipa Said:

ależ bym do niej gaz założył i jeździł, jeździł i jeździł , aż by silnik padł , bo przecież gaz do zapalniczek sie nie nadaje a co dopiero do aut…


Marlon Said:

deska urywa dupę!


8-VOP Said:

Mój Boże, ta deska.


MSK Said:

Wnętrze wygląda jak z powiększonego do naturalnej skali modelu Bburago z lat 90′. Hardkor


Piotrkowy Said:

Nie wiedziałem, że w ogóle istnieje takie coś. Dobre w smaku sery mają dużo dziur. Czy to dotyczy także aut?


notlauf Said:

Nie wiem, w życiu nie zjadłem ani kawałka sera.


Ociec_Ryzyk Said:

Linia nadwozia, tfu wróć skorupa trochę przypomina starsze peugeoty (chyba). Lewarek wymiata, wygląda jak przepychacz do zlewu. Deska rozdzielcza puga 306 niewiele się różni od tej, a może ukradli projekt lancii?


miwo Said:

sądziłem, że tu nigdy tego nie napiszę, ale jednak: deska miażdży. w sumie całe auto est z dupy, ale to wnętrze – tego po prostu nie da się zapomnieć…


pmk Said:

A mi ta deska się całkiem podoba! Jak buda trochę przerdzewieje może stanowić udane dopełnienie designerskiej koncepcji.


sovvv Said:

Przyglądam się jej i szczerze mówiąc nie bardzo widzę to nawiązanie do malaise. Może ten monstrualny w stosunku do całości tylny słupek trochę go przypomina, ale ogólnie to, moim zdaniem, jest bardziej podobne do linii BMW z tamtych lat niż do malaise. Co nie zmienia faktu, że auto miecie.

PS. Gałka zmiany biegów wygląda jakby była żywcem wyjęta z cinquecento 😀


Szela Said:

Czy ta Trevi nie ma coś wspólnego z fiatem 131 bo mi bryła pasuje…


Hooligan Said:

Sedan moze troche na sie zrobiony z Bety. Do tego mial byc elegancki. A mnie ta deska sie podoba. Ciekawe tyko jak wygada funkcjonalnosc ustrojstwa do sterowania ogrzewaniem i nawiewem


marekrzy Said:

czy tylko mi kojarzy się z W115? Na pierwszym zdjęciu dupa jak żywcem przyheftowana od mietka


notlauf Said:

sovvv: no właśnie m.in. o to chodzi. Kiłorts: 1978 Cadillac Seville, 1981 AMC Concord – ta sama linia, monstrualny dach, który kończy się nagle i bez sensu, wysunięta przednia oś, małe drzwi w stosunku do reszty nadwozia.


Ociec_Ryzyk Said:

Już mi peugeotow nie przypomina, ale w sumie to mi się wszystko dzisiaj z dupą kojarzy…


notlauf Said:

Trevi nie ma nic wspólnego ze 131. To nie Tofas Kartal.


ra-ra-rasputin Said:

skrajna górna-prawa kontrolka to protoGPS?


Kamiks Said:

wnetrze jest genialne ! juz wiem na czym wzorowali srodek vajpera 1 generacji 😀


Buckel Said:

Fajne auto. Na szrocie w Oświęcimiu stoi Trevi do wzięcia.


comankh Said:

aaam ta deska rozdzielcza byla tez w becie i giulieccie?


markus Said:

Wszystko fajnie, ale, patrząc na kategorię, to szwedzka Lancia? Myślałem, że szwedzka (no powiedzmy) była tylko Lancia Delta, znaczy Saab 600.


Sneer Said:

Jóź jom chcem


moherpower Said:

ZIWK Said:

Jeszcze smaczek w ogłoszeniu
“OPONY PIRELLI ORGINALNE OD NOWOŚCI” – Zapewne zakończą żywot tej Lancii na pierwszym zakręcie przy 30km/h…
W jednym aucie miałem 10 lat młodszy zapas – w 100% oryginalny i jeszcze z “igłami” – ale nie dało się na nim jechać nawet do gumiarza…


_krrl Said:

A me piacciono queste buche ma come aspettava il versione con l’aria condizionata?!:o


Volumetrico Said:

skrajna górna-prawa kontrolka to protoGPS?

nie, to ekranik Check-Control-u.


maurice_g Said:

Wiem skąd inspirację czerpali Rosjanie! Wygląda jak Wołga 31029.


Patrząc na zdjęcia, myślałem, że to jakiś składak z Peugeota 305, z tyłem od Mercedesa w123 i wnętrzem z TVR-a.


Tapczan Said:

Kapitalne wnętrze. Tylko Lancia. :)


kiier Said:

Obawiam sie, że akspertem od włoskiego żelastwa nie będe – dlaczego ten silnik Volumex był koszmarem? I kogo, mechanika, czy użytkownika?;D


maciek_dm Said:

to dzieło jest dowodem na to, że nie powinno się mieszać proszków…


Globy Said:

Widzę, że nie tylko mnie urzekła w weekend ta zmysłowa bryła i niesamowita deska


matbik Said:

jak w morde dal – tyl od w123, przod od gaz3110 :)


laisar Said:

Z zewnątrz – zwyczajne pudełko, nic ciekawego, ale im dłużej paczę, tym bardziej mi się ta fontanna w środku _podoba_ – serio-serio. Bo co by nie mówić, to jednak ma swój spójny, konsekwentny i oryginalny styl. Opinie, że wykonał to jakiś robotnik-makaroniarz nożem od pizzy, są po prostu krzywdzące – bo widać, że ktoś naprawdę posiedział i pomyślał nad dizajnem. Np przejście deski rozdzielczej w tapicerkę drzwi – po prostu sam-mjut dla ócz!
(W przeciwieństwie do 90% współczesnych motowytworów – czy to VW, czy KIA, czy Ford, czy , o zgrozo, PSA: jedna wielka qpa…).


buckswizz Said:

tył ewidentnie nawiązuje do Mercedesa /8 w114 jeszcze z I serii z płaskimi lampami tylnymi


syreniarz Said:

ZIWK – z oponami nie ma reguły. Na kwadratowych oponach rekordach przejeździłem kupę czasu i sprzedałem auto, natomiast 30-letnia d124 z zapasu się wybuliła po 200km.


Szela Said:

Volumex miał byc killerem na miarę g-ladera – to były czasy sprężarek w benzynach jako remedium na brak mocy. Natomiast wykonali go z typowo włoską precyzją i jazda bardziej rajdowa potrafiła go wykończyć w zadziwiająco krótkim czasie, do tego trochę źle odprężono blok i bywały problemy z dołem po równie krótkich przebiegach. Ale w tej konkretnej z aukcji brakuje tegoż volumexa gdyż ponieważ jak już jest całą bez sensu to i silnik by mogła takowy mieć. BTW za błąd ze 131 przepraszam, potem doczytałem, że nie jest RWD więc 131 wykluczony.


Szela Said:

A tutaj schemat działania volumexa którego ani trochę nie rozumiem :)

http://www.casa80.it/Immagini/lancia_trevi6.jpg


Hooligan Said:

@Szela
tu nie ma nic do rozumienia; proste jak drut. Zasada dzialania identyczna jak np. w zebatej pompie olejowej. Rysunek przedstawia sekwencje kolejnych polozen walkow kompresora. W wolnych przestrzeniach miesci sie sprezane powietrze. Jest to sprezarka typu wolumetryczego, niemal identyczna z Rootsem (jesi chodzi o zasade dzialania° – prosta geometria


notlauf Said:

Ja zrozumiałem, a nie jestem inżynierem.


hmmm Said:

Deska szczytem ergonomii nie jest ale ma charakterrrr


Hooligan Said:

a mnie sie wydaje ze wlasnie jest ergonoiczna. co masz jej do zarzucenia,


kiier Said:

Dzięki za obtłumaczenie Volumex’a. Ta sprężarka jest o tyle ciekawa, że np. w Toyocie AW11 się sprawdziła, i robi jeszcze większe ciary jak seryjna wersja (podobno – jeździłem tylko serią)


Krzysiek Said:

O ranny Julek! Faktycznie, jak GAZ 3110:)


Michał Said:

Niestety Trevi z Oświęcimia pojechała do huty. Byłem tam dziś, więc są to potwierdzone informacje i wcale nie jest tak, że ja ją kupiłem, a wam wciskam kit. Wręcz przeciwnie, mam lekkiego doła i jestem trochę zły na siebie, że przy pierwszej okazji zabrakło mi jaj. Ech…


maranelo Said:

garwanko Said:

Michał Said:

lcaise, belka mu padła, co jest standardem we francuskich autach i naprawa jest bardzo droga, jakieś tysionc złotych
Wiem, bo szwagierka tak miała w 206


syreniarz Said:

ależ to złomnika ubodło, z tymże sprzedaniem.


piszczyk Said:

może dlatego nie jest tylnonapędowa bo debile z fiata za mało przy niej dłubali (lancia beta/trevi – coś jak wersja beta windowsa)
więc wychodząc im naprzeciw resztka mechaników lancii dała Trevi drugi silnik (wspomniane przez maranelo BIMOTORE…) z odpowiednim napędem na tył
(to by był dopiero megazłomnik – dać dwa 2.0 DOHC na volumexach i koniecznie z automatami !!!)


Nie wiem, czy przypadkiem ten właśnie egzemplarz nie pojawił się na Autonostalgii 2013…


keller Said:

mam taką.. z 1983 roku tylko w 2.0 I.E. + klimatyzacja w manualu.. Jak nie umiesz prowadzić, to lepiej za kierownicę nie wsiadaj … samochód maksymalnie podsterowny, hamulce do bani, ale za to .. jak umiesz zmieniać biegi to na komputerze Magneti Marelli w zestrojeniu 170 KM.. musisz się liczyć z samochodem , który 100 osiąga znacznie szybciej niż obecnie produkowane blachy z motorami 2.0…


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1