Bierz lawetę: dzień Mazdy, 616 kontra 929
Witajcie fani wszystkiego, co jeździ i nie ma sensu. W dzisiejszym odcinku zajmiemy się marką, której slogan reklamowy brzmi “powiększ-powiększ” (zoom-zoom), a powinien brzmieć “zwalczyliśmy wreszcie problemy z rdzą, zaworami SCV i zalepionymi smokami olejowymi”. Na szczęście tego typu usterki nie dotyczą prezentowanych dziś modeli sławnej i zasłużonej dla produkcji głupich samochodów marki Mazda, jedynego producenta na świecie, który wytwarzał autobus z silnikiem Wankla, czyli najbzdurniejszy japoński pojazd w historii bzdurnych japońskich pojazdów. A zatem do dzieła.
Lewy narożnik
Jedyny w Polsce, jedyny na świecie, jedyny w galaktyce jeżdżący i zachowany egzemplarz Mazdy 616 Hardtop Coupe i to w dwukolorowym malowaniu. Sprzedający dość twardo podchodzi do tematu, pisząc “Zanim zadasz pytanie ile opuszczę z ceny to odpowiedz sobie na pytanie ILE JEST WART JEDYNY EGZEPLARZ TAKIEGO AUTA W POLSCE”.
Zanim jednak otrzyma Pan odpowiedź na to pytanie, proszę zadać sobie inne: ILU KLIENTÓW NA TO DZIWADŁO ZNAJDZIE PAN W POLSCE? – skoro fura nie nadaje się na ślubowóz, nie jest Mercedesem, nie ma w sobie ani kawałka PRL-owskich sentymentów, czyli jest po prostu czymś odlotowym, potrzebny będzie równie odlotowy klient. Proponuję więc najpierw ocenić możliwości finansowe tych dwóch lub trzech osób w skali Polski, które byłyby poważnie zainteresowanie zakupem tego egzemplarza, a potem dostosować cenę do tegoż potencjału. Mnie się to auto oczywiście bardzo podoba, ale jeśli za 4000 euro mogę kupić sobie idealną Toyotę Crown kombi (LINK) to chyba
wybieram jednak to drugie.
Ewentualnie!
Mogę skusić się na znacznie praktyczniejszą i równie ciekawą Mazdę w dwunastokrotnie lepszej cenie, czyli lekko podgniłą 929 kombi z padniętym silnikiem. Oczywiście ani przez ułamek sekundy nie bawiłbym się w kombinowanie, planowanie, honowanie i remontowanie, tylko zakupiłbym silnik Diesla od tego busa Mazdy, co nie pamiętam jak się nazywa i wrzuciłbym do tej 929 razem aż by się kurzyło i tak jeździł, i miałbym piękne auto rodzinne, oszczędne, oryginalne, japońskie, o klasycznej, ale dynamicznej linii, o niskiej emisji CO2, dosłownie połączenie Zoom-Zoom i Skyactiv, biorę dwa!
generalnie równiejszym wydaje się być bitwa crown vs. mazda 616. Z braku większej ilosci zdjęć wygrywa 616 – głównie dzięki tapicerowanej komorze silnika…
rozynant: w jednym z odcinków Monty Pythona była walka bokserska między młodą poetką a mistrzem świata wagi ciężkiej, to mnie inspiruje do dziś
Kolor tej pierwszej Mazdy przypomina mi kolor 125p mojego ojca. Tyle, że bez MetallicA. A kolor był zaiste kupowy!
616 jest epicka. Szkoda jednakże, ten model że nie nazywał się 666. Wtedy była by szatańska.
nie no spokój panowie.
przymierzamy się z bratem do 929, bo tak się składa, że mam zalany pod korek naftą silnik 2.0 OHC z mazda 626 rocznik ’81 a tu taki sam powinien być.
to było toyo-kogyo czy toyo-koga (jak w opisie), bo już nie wiem…
wybrałbym 929
Mazda 616 mając 7 lat przeszła remont blacharsko-lakierniczy. Ciekawe, dlaczego trzeba bylo remontować prawie nowe auto?
jak by tego crowna kombi porżadnie wyliftować, to jak w pysk strzelił wczesny jeep grand wagoneer….
616 aka Capella w Australii i innych krajach, RX2 w wersji z Wanklem…. super fura, piękna linia
Cobra -> to chcesz te AE86 z Bratysławy? Jak tak to zadzwoń do mnie na numer który da Ci nasz łącznik.
Ta 929 była w jednym miksie, sam zdjęcie wysłałem bo stoi niedaleko mnie.
http://i1231.photobucket.com/albums/ee502/zlomnik/komiks/DSC00495.jpg
Jakby ktoś chciał, to mogę skoczyć porobić zdjęcia lepsze.
Wiele elementów pasuje z MX-5. Taa, reflektory i błotniki zwłaszcza. Tylne światła też po delikatnej modernizacji 😉
Czy Mazda 616 fabrycznie miała takie ordynarne przetłoczenia na masce? Nigdzie nie mogę znaleźć zdjęcia z takimi wlotami, a wyglądają one podejrzanie.
coś a propos przekładania silników:)
http://moto.allegro.pl/chevrolet-camaro-coupe-5-0-l-sport-lpg-v-8-i2319261976.html
siakiś nowy model ten ford?;)
śliczna ta 616. w dodatku coupe. nie wysiadałbym z niej. i nie czaję Cię autorze artykułu, jak na mój gust będzie sporo chętnych. w końcu rzadkie auto, no i jakie cudne. ale za granicą pewnie szybciej by się znalazł fanatyk gotowy zapłacić tą czwórkę i cztery zera, tyle że z symbolem euro na końcu.
newstad – http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/85/1974_Mazda_616_coupe.jpg
Podoba mi się definicja gruntownej renowacji blacharki w opisie tej Mazdy 929.
Panowie mazda 616 jest autem dla prawdziwych koneserów motoryzacji , anie dla ludzi których szczytem aspiracji jest posiadanie vw passata b5 .
Kolega “WB” “Wiele elementów pasuje z MX-5. Taa, reflektory i błotniki zwłaszcza. Tylne światła też po delikatnej modernizacji ” .
Pozdro dla kumatych . Gdy idę do sklepu po części słyszę od sprzedawcy że taki samochód nie istnieje , w wydziale komunikacji to samo mnie spotkało . AAAA i wytłoczenia na masce były produkowane po 75 w lepszych wersjach .
Porównanie do Toyoty Crown kombi , jest co najmniej kosmiczne i nie widzę związku z mazdą . Bardziej toyota celica pierwszej generacji .
@ notlauf: dla mnie taki Wagoneer by Kaiser Jeep z lat 1963-65 to ten wczesny, jeśli mogę się tak wyrazić
zatem prostuję, że chodziło mi o “wagoneera”, ten “grand” tak mi się tylko przykleił :))
@newstad
oj nie bądź taki hmm,,, wiesz to jest japoński barok, te sprawy…
http://mazdayoungtimer.siteboard.eu/download/file.php?id=1830
@Globy
ta jjjjasne, bita wielokrotnie, przód faluje jak się patrzy a cena z dupy.
Czarnik: to świetnie Pan trafił. Tu są sami koneserzy. Koneserzy pękającej szpachli, rdzy, kosmicznych cen i dziwnych samochodów których nikt nie rozumie.
Porównanie do Toyoty Crown jest kosmiczne? To mi tylko pochlebia. Właściwie chciałem początkowo napisać, że za tę Mazdę mógłbym mieć 80 Polonezów Caro, ale tyle by mi się nie zmieściło na podwórku.
A tak dopinając się do tematu Camry z linka od Globy’ego – za 2500 zł nie kupiłem V6 w takim samym stanie, tyle że amerykańskiej, z tą różnicą że nie była rozwalona przodem. Niestety nie kupiłem gdyż miała gaz.
Czemu ta Mazda 616 ma jakieś gówniane kołpaki z Biedronki? :O
żeby dopełnić obrazu nędzy i rozpaczy na jej widok…. te kilogramy szpachli…. ech…. no, szkoda. :-/
mysle, że sprzedajacemu mazde wystarczy tylko jeden koneser, a nie czterech
Co to za gadanie, na każde auto znajdzie się jakiś entuzjastą. Sam posiadam jedyny egzemplarz w Polsce, z tym ze mazdy 929 ’77. Jednym może się podobać, innym nie. Dla mnie to autko to slicznotka
JEDYNY EGZEMPLARZ W POLSCE
Oprócz tego złotego, co zgnił na Mokotowie
Tego co był do sprzedania na Allegro za 999 zł (trup)
i jeszcze ze trzech innych…
LOL