MIKS ESPEWE vol. 2 – magia kontrastów
W drugiej części miksu, który zaczął się wczoraj, najpierw uśpię Waszą czujność zupełnie zwykłymi, nieciekawymi samochodami, aby potem zmiażdżyć Wasze niewinne dusze porażającą dawką oldskulowego żelaznego mięsa z kraju kwitnących elektrowni atomowych.
Najpierw totalne nudy. Jechał na spotkanie jaktajmerów i nie dojechał.
Ten najwyraźniej też chciał dotrzeć na rozpoczęcie sezonu na Powiślu i się zgubił.
Hiszpanie zasłużyli na to, co ich spotkało.
Elegant w dobrym stanie to już jest coś. A dwa…
Stado Baranów na pewno by go przygarnęło.
A tę Alfę – koledzy z Forza Italia. Róźnica jest taka, źe Volvo pewnie dałoby się jeździć.
A skoro już o Volvie mowa, coś do kompletu dla pani B. Jeden pies, trzy osie.
Jezusie świebodziński jakie nudy w tym miksie. Kogo obchodzi Ford Kontur?
Albo jakieś tam Ritmo.
SUN Microsystems przerobiło Malucha na BMW.
Ciekawe czy ma WIABOKS.
SAV – Spanish Activity Vehicle
Tiry na tory, Stary na lory
“Czekam na mieszkanie”? Czy to znów 1981 r.?
Ładne tylne drzwi.
Podwójne kły – podwójny pussy magnet.
Rok produkcji 1982.
Rok produkcji 1982 LOL! (+ ładny mistrz drugiego planu)
Rosyjski Złomek wśród zarośli.
Golf na małej lampie, ostatni bez GLEBY, BAGAŻNIKA, CHROMOWANEJ RURKI, FELG DRAG ŁILS I NAKLEJEK 76
Kolejny Tarpedes, przeróbka jest jednak bardzo delikatna.
Czy to jest Mazda?
I widzisz Marian? Zepsuło się i ja muszę pchać, bo ty jesteś po zawale. A Romek kupił sobie AWEŁO i nic mu się nie psuje.
No i na koniec. Trochę zdjęć ze Szkocji. Pozwólcie źe będę tylko krzyczał z ekstazy.
Toyota 1000 KP30!
Vauxhall Chevette!
Kolejna Toyota 1000 KP30!
Datsun B210 Coupe!
Corolla TE72 CHCĘ JĄ!
Dziękuję.
Haha…miło widzieć foto z własnej dzielni 😀
Poloneza już zabrano 😉
Trafne spostrzeżenie dotyczące Golfa. Przy takim entuzjazmie “kultstajlowców” niebawem nie ostatnie się żaden seryjny Golf pierwszej lub drugiej generacji. Tysiące Golfów przerobione w takim samym stylu. Co w tych przeróbkach oryginalnego?
Ale obfitość w tej Szkocji! Kilka sztuk niezłego złomu, złapanych na jednej ulicy, a do tego za TE72 stoi jeszcze jakiś taki niebieski – co on jest?
ta dacia co ma ładne tylne drzwi to je ma tak naprawdę prosto z linii produkcyjnej! To wersja “double cab”. Wersja “drop side” ma jedną parę drzwi i miejsce na dwóch mistrzów w środku. Złomniku, nawysyłałem Ci ich przecież z Bukaresztu.
Właśnie cały ten cult tak się w końcu ludziom opatrzy że na ulice znowu wrócą szpachle, neony i siatexy 😀
A, sorki! Już widzę! Dwa ostatnie zdjęcia są z przeciwstawnej perspektywy, niebieski to datsun.
Borze, “z przeciwstawnej perspektywy?” “ekskursja aeroplanem i tartinki z brie”?
SOM Z DWUCH STRON
Zdjęcie zółtego Malucha MIAŻDŻY CYCE (jak to mówi mój młodszy brat)! ;D I Volvo piękne, i Alfa (która była) piękna, i japońskie rodzynki, i Vito, i Syrena nawet też, achhh.
LOL “Przeciwstawna perspektywa” od dziś będę używał tego stwierdzenia.
Bardzo mnie cieszy zwiększona ostatnimi czasy porcja makaronu na złomniku.
“Zdjęcie zółtego Malucha MIAŻDŻY CYCE”
Dzięki To mój debiut tutaj 😉
mam nadzieje, ze ten kto cykał fotę parce Grzybów pchających Malucha, pomógł potem go popchnąć (i potem go odkupił )
164 jest piękna, byla nawet taka, z motorem F1, sa na necie fotki…
i taką pamietam z allegro, tą quattrofolgio czy jakos tak, jak nowa
muj borze ale bym ją naprawiał
o proszszsz:
Suzuki Fronte restoration
http://japanesenostalgiccar.com/forum/viewtopic.php?f=15&t=3557
http://gallery.me.com/mspoelstra#100014&view=carouseljs&sel=0
Podobne vaniszcze na trzech osiach stoi sobie w al. Niepodległości w Warszawie. Nawet barwy podobne. Obecności psa nie stwierdzono 😉
Taki Datsun tylko zielony stoi w Gdańsku na Przymorzu pod jednym z bloków. Gadałem wczoraj z właścicielem i jest to ’85 rocznik, cały czas w jednych rękach, sprawny, wszystkie detale i oznaczenia są, użytkowany na co dzień – niestety – nie na sprzedaż… Chociaż jakby trochę jeszcze pogadać z właścicielem… 😉
Jak ten maluch z dziadkami jest żółty to jasno zielono morski z Tico był oliwkowy ^^
Komentarz do dziadków rewelka 😀 zdjęcia inne też! :>
Syrenę bym tylko uruchomił i taką zeżartą jeździł i gubił poszycie na mieście przy końcówce jej prędkości czyli 60 na godzinę! :>
Modę na “rost style” rozpoczęli Niemcy, żeby plebs uszkadzał sobie miski olejowe o koleiny, żeby sami doprowadzali do rdzy to co niezardzewiałe i żeby więcej im samochód palił od oporów powietrza przez bezsensownie wożone bagaże na dachu jak np. beczki i walizki. Poniszczą, popsują to kupią nowego VW z salonu 😀
Taki Datsun, tylko zielony, stoi u nas w Gdańsku na Przymorzu pod jednym z bloków. Gadałem akurat wczoraj z właścicielem. Autko z ’85 roku, kupione jako nowe, cały czas w jednych rękach. Stuprocentowo sprawne, nie zgnite, wszystkie detale i oznaczenia na miejscu, gość używa nadal tego auta na co dzień. Jedyny problem polega na tym, że gość nie chce go sprzedać… Ale jakby z nim dłużej pogadać, to kto wie
takim gofrem też bym jeździł – niezaglebionokulstajlowym. Najlepiej jeszcze tym 4x bębny.
Let me animal to you – datsuna to bym przytulił, że aż by mu się uszczelki drzwiowe przesunęły były, o! Piękny, ze o-żesz-Ty-w-siusiak…
po co ktoś sprowadził sobie do Polski Contoura czyli Mondeo I na rynek USA, ja się zastanawiam (no chyba, że jako mienie przesiedleńcze? pomijam już to, że człowiek zasypia, kiedy zaczyna na nie patrzeć)…
Piękny ten Datsun, fury jak w Holandii
Pchałbym tego Malucha, potem bym go naprawił.
Golfem bym jeździł, DF w kimbjaku nie widziałem prawie 10lat, eleganta z klapą od Fl bym pozbawił spojlera, A fl “bezdomnego” jest około 10 lat młodszy. Ale i tak piękny.
brazer: rzeczywiście, cóż za niewiedza z mojej strony, skojarzyło mi się z Mazdą Chantez, nie wiem dlaczego.
Zakochałem się, Datsun B210 Coupe skradł moje serce. Dlaczego zakochany jestem w amerykańskim złomie? Nie ogarniam tego………
@Adassko. Quadrifoglio, – czterolistna koniczynka. Ta to jest chyba jednak jedna ze standardowych. Gdzie można znalezć zdjęcia tej przeróbki ?
“mam nadzieje, ze ten kto cykał fotę parce Grzybów pchających Malucha, pomógł potem go popchnąć (i potem go odkupił )”
Niestety nie pomogłem, bo byłem już spóźniony do pracy. Na szybko aparatu szukałem w schowku, szybki strzał i jazda. Widziałem jeszcze w lusterku że zepchnęli go do uliczki.
@S7TDI “Niestety nie pomogłem, bo byłem już spóźniony do pracy.”
A, fe!!! Robota nie h…, może stać cały rok :-))
Złomiku- Ziomku, że tak powiem;-) taki szewett w kolorze oryndz stoi na motorowej i gnije co najmniej tyle lat ile mieszkam w stolnicy, Znajesz Ty rewir 😉
U nas w miaście wśród warstw wyżej posuniętych wiekowo króluje Fabia II nie AWEŁO – burżuje!
taki Datsun w kolorze zieleni na czarnej blaszce GKD stoi na przymożu w Gdańsku, choć ostatnio często widzę go w ruchu
Volvo w dieselku należy do starszego pana z powiśla. Jest po niedawnym remoncie blacharskim i właściciel bardzo jest zadowolony z wozu. Prawie zawsze zaczepia mnie kiedy czasem parkuje obok swoim 345.
Gdzie dokładnie wew Szkocji były robione te zdjęcia? Aż chyba wsiądę na motór i pojadę obejrzeć te maszyny własnoocznie…