Rozkosz i ekscytacja: Simson Duo Scorpio Visa Club
Rzadko widzi się coś tak pięknego. Coś, na widok czego odbiera mi dech, oczy mi łzawią ze szczęścia i mam ochotę rzucić się na szyję właścicielowi. Nie będę Was trzymał w napięciu. Oto najpiękniejszy Simson Duo jakiego widziałem.
Duo! Scorpio! Visa Club! Motor Sport! Tu jest wszystko, a nawet więcej. West Coast Choppers mogą się schować, a nawet pakistańscy taksówkarze w swoich Tuk-Tukach powinni czuć się zawstydzeni. Rozbierzmy jednak po kolei na czynniki pierwsze ten wspaniały produkt: mamy pełnowymiarową zamkniętą kabinę z drzwiami z prawej strony – jak w autobusie, mamy dwa bagaźniki (dachowy i tylny) oraz jeszcze przyczepkę, dzięki czemu Duo staje się idealnym pojazdem wyprawowym. Mamy wnętrze z Malucha z masą dodatkowych zegarów oraz tajemniczymi napisami AUTOMALL, GARNET i KASTEN, a wszystko wykonane z taką pieczołowitością, że chciałbym mieć choć 10% tego wolnego czasu, jaki twórca poświęcił na wykonanie tego pojazdu. Bardzo jestem ciekaw, jak jego silnik radził sobie z poruszaniem Duo z dwiema osobami na pokładzie i kompletem bagażu na dachu, z tyłu i na przyczepce.
Spoglądam na ten pojazd raz za razem i za kaźdym razem znajduję coś niezwykłego, czego nie widziałem wcześniej. Czy są to lusterka w stylu pocisk, czy dodatkowe lampki rowerowe po bokach, czy gumiana trąbka i sztuczna róża za przednią szybą – wszystko jest idealnie dopasowane do jednego stylu. Stylu, którego nazwy nie jestem w stanie stworzyć. Nie do końca jest to ROOT, trochę pasuje pod RÓB SAM, ale ostatecznie wymyka się wszelkim klasyfikacjom, podobnie jak we wczesnych Winampach można było podzielić sobie muzykę na rodzaje – techno, rock, folk, a jednym z rodzajów był „Primus”. I właśnie kasetę Primusa zapuściłbym sobie w tym Duo, a następnie wyruszył nim na wyprawę dookoła świata. Gdybym chociaż miał te 10% wolnego czasu.
marzenie każdego działkowicza taki sprzęcior i jeszcze przyczepka – full wypas
genialny! pragnę go! ale coś tu nie gra. właściciel ewidentnie ma nogi.
Nawet nie wiem, na czym się skupić, tak samo zresztą sprzedający: “(…) i wiele innych rzeczy o których zbytnio nawet nie mogę napisać ponieważ nie wiem do czego służą”.
Dokonałem więc sublimacji i wyróżniam: małe wydzielone okienko w szybie drzwi (jak w autobusach, tylko, że tam jest po stronie kierowcy), wloty powietrza przy drzwiach (ogrzewanie!), przyczepkę model 323 (to pewnie JDM, bo ani w Peweksach, ani teraz, w salonach Mazdy, tego nie oferują) oraz piękny polski plener wybrany w sam raz. Ale pojazd jest tak zrobiony, że jakby go przenieść na ulice Bombaju i tam zrobić fotkę, też by nie było źle 😉
A kto widzi jeszcze nóżki od kaczuszki ?
Jak się pociągnie to można zakwakać na innych użytkowników dróg.
“i wiele innych rzeczy o których zbytnio nawet nie mogę napisać ponieważ nie wiem do czego służą”- już wiem czym powodował wuj Gromiłło zanim zbudował swój wehikuł
Król. Zawsze miałem ochotę na Duo, poruszanie się tym pojazdem na co dzień w oparach dymu i wkurwianie kierowców nowoczesnych fur – to jest to:-) Niestety jak na razie miałem tylko zwykłego Scwalbika. Choć zastanowiłbym się jeszcze nad tym Velorexem, ale nie tym brezentowym cygarze, które każdy zna tylko tym kanciastym, co miał zderzaki od naszego Kaszlaka i tylne lampy od S100. Wiecie o którego chodzi? To jest też spoko substytut samochodu;-)
Kozak! PrzechŌj!
Przypomniały mi się czasy jak kursowaliśmy z kolegą po Warszawie za pomocą Duo 4/1. 65 km/h z górki na Podleśnej… Silnik nie nadążał za kołami i Duo zaczęło się bujać od lewej do prawej niczym Titanic. ŚMIERĆ W OCZACH! To były czasy…
O Matko! Zasłonki w Kubusia Puchatka. Przepraszam, muszę zmienić spodnie…
Jak mialem okolo 4 lat to do ojca przyjechal znajomy takim Simsonem. Z podworka na ulice mamy dosyc osrty zjazd, i razem z mlodszym bratem postanowilismy przetestowac jak takim sprzetem sie zjezdza z górki. Do testu (a raczej crash testu) nie doszlo, bo ojciec w pore nas powstrzymal. Mialo sie pomysly, co ?
A gdzie podziała się Visa Club, której plakietka dumnie wisi na boku Simsona? Visy chyba wymarły, już od dawna żadnej na allegro nie było, szczególnie z 652 boxerem pod maską
a ja widzę budżetową manetkę firmy Schimano. Bajka. Okrągła kierownica też fajny patent.
Mnie urzekło kolorystyczne zestawienie błotnika z całością. Ten pojazd powinien otrzymać miano PRZEzłomnika Nawet żona przyszła go obejrzeć. Wyszukiwanie smaczków i detali na fotkach to zajęcie na długie godziny!
Niewiem czy auwazyliście,ale on ma silnik od Jawy 50 czyli popularnej “jawki”
już się przeraziłem, że do Simsona Duo ktoś zamajstrował silnik z Scorpio, Visa i mastercard to sponsorowały, i powstał pojazd dla biznescenterClub…
@TS : silnik ma Simsonowski, nawet na kapie ma napis Simson.. Myślałem, że znam wszystkie Duo z Gorzowa, a tu taka niespodzianka.
http://www.petrolhearts.pl/?p=2279 niech rdza Wam swieci :):)
zlomnik for lajf 😀 ale proporcje tylu iscie jak w mach1 :d
Przyczepka to ewidentnie efekt współpracy Mazdy i Opla. Lewa strona to 323, a z prawej odcieli ORD.
Jeśli odcinanie ORD to jakiś znak rozpoznawczy tego artysty to pozostaje szukać “F” od SCORPIO.
Nie, jestem fanem Brown Album i Tales from the Punchbowl. Myślę że zapuściłbym “Puddin’ Taine”.
Płynny sex… Dodać plakietkę TDI, zagazować i rwać laski na kopy!