ROOT: Baleron Club Nocny Limited Edition
Dobry wieczór,
na jutro przygotowałem dla Was parujący zagęszczonym złomnikiem miks. Jednak jeden z samochodów w tym miksie był tak piękny, że zasłużył na oddzielny wpis. Uważajcie, takich rzeczy nie widzi się codziennie.
Wszyscy wiedzą, że taksówkarze dorabiają sobie wożeniem pań do towarzystwa i zasadniczo nie ma w tym nic złego. Miałem wujka – w latach 90. jeździł na taksówce i też zdarzało mu się przewozić takie pasażerki (oczywiście miał Mercedesa, tyle że W201). Niektórzy taksówkarze wręcz żyją z tego, że nocami rozwożą córy Koryntu, rokokowe kokoty i zwykłe lafiryndy po mieście. Dość jawnie współpracują z nocnymi klubami, gdzie za 30 zł można pooglądać sobie jak dziewczyna nie umie tańczyć na rurze i jej sztuczne cycki. Taki klub jest niestety zazwyczaj miejscem w odrobinkę złym guście. Może nazywać się “Carmen” albo “Vanessa” (w tym przypadku należy jeździć Golfem z naklejkami RIEGER), w środku jest ciemno, śmierdzi szlugami i potem, piwo jest obrzydliwie rozwodnione, a dziewczyny fatalnie umalowane i mówią bukwami. Oczywiście jest grupa klientów, którym nijak to nie przeszkadza. Na pewno panowie W i R pamiętają gości, którzy przyjechali spod Białegostoku na wieczór kawalerski swojego kolegi do Warszawy. Ci, którzy nie wiedzą o czym mówię, zostaną oświeceni – spotkaliśmy kolesi, którzy cały rok odkładali kasę na to, żeby pojechać ze swojej wiochy do Warszawy do modnego klubu nocnego z lepszej półki i zrobić swojemu koledze wieczór kawalerski w towarzystwie ruskich dziwek. Ci goście naprawdę się tym jarali i opowiadali, jak to całą noc będą chlać i ruchać i wydadzą na to x tysięcy złotych! To było największe przeżycie w ich życiu!
No i taki Club nocny potrzebuje też odpowiedniej taksówki, takiej żeby pasowała stylem do nocnego Clubu. Źle umalowana, fatalnie ubrana, obrzydliwie wyzywająca, trochę podstarzała, żałośnie podkreślająca swoje obwisłe już nieco atrybuty już to nadmiarem szminki, już to nadmiarem plakietek “limited edition”. Zamiast błyszczącej bluzki – błyszczący chrom. Nieudolnie odmłodzona próbą nałożenia “okularów” z nowszego modelu W210 i lusterek w stylu M-Power. No cóż. Taksówka mówi wszystko o tym nocnym Clubie. Mówi o nim tyle, że natychmiast chciałbym się do niego wybrać.
Myślę, że jest to jakiś w swoim rodzaju “Limited Edition”…
Noc nieprzespana.
To jest nie do opisania co czuję jak widzę tego mesia ból że uj…
Jestem ciekaw co właściciel nosi na sobie. Beret, sweterek i mokasynki? Jak najbardziej!
w przypadku miasta rejstracji, to może nawet beret moherowy… 😉
Dobrze, że na zderzaku z przodu jest plakietka “Mercedes-Benz”, bo do tego stopnia to nie przypomina Mercedesa, że trudno by się było domyślić.
ta prostyto-taksówka nawet ma wypisane swoje imię na czole – to Hela 😉
Czy Avast wykrywa Wam zagrożenie na stronie Złomnika?
Nie czytałem wcześniejszych komenatarzy w innych temat, stąd nie wiem czy poruszaliście już ten problem.
Zabawa w tym “Clubie nocnym” musiała być przednia, bo o ile dobrze kojarzę to miejsce, to ta gustowna taksówka stoi przed cmentarzem.
O kur…. teraz z wrażenia do rana będę siedział w łazience i wyrywał sobie łonowce kombinerkami…
Jaki przedsiębiorczy! Jeździ w dwóch firmach taksówkarskich.
Gość na pewno stosuje Just-in-time i w dodatku jest innowacyjny.
jest grubo…. pozdrawiam zlomiarza z bielska ktory ojcu w takim mietku na taryfie ( no… podobnym nie az takim 😉 ) 3 razy cofal przebieg na 400kkm az sie pogubil jaki byl faktyczny przebieg 😀
po wyglądzie tego mercedesa wnioskuję, iż na kierowcę mówią Charon a ten club nocny to zapewne Hades….. natomiast wyprawa do tego klabu jest niczym przeprawa przez Styks
Ale z dupy strony ma trochę mało porobione, seria prawie…
Nie znacie się. To tajny pojazd tajnej jednostki z Klewek. W niepozornym pojeździe, ucharakteryzowanym na “typowo spodziewany w tym miejscu” (coś jak van z napisem cable-tv-service, albo UPS) umieszczona jest tajna wojskowa technologia szpiekowska.
Na ostatnim zdjęciu widać miniaturową wersję radaru, na potwierdzenie zdjęcie tej wersji miniaturowej w zastosowaniu wojskowym: http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:SPS-49_Air_Search_Radar_antenna.jpg&filetimestamp=20061008214203 oraz oryginał pełnowymiarowy na samolocie: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/b/b1/FS_Charles_de_Gaulle_US_Hawkeye_020228-N-0376S-045.jpg/800px-FS_Charles_de_Gaulle_US_Hawkeye_020228-N-0376S-045.jpg
gdyby była w budyniu i miała pod maską co najmniej 4,2 V8 oczywiście z zachowaniem wszystkich ‘diwajsów’ to by była nadidealna!
Te rury z boków to po to, żeby klienci nie wypadali prosto na chodnik.
Z jakieś 3 lata temu zrobiłem mu zdjęcie w Bydgoszczy… Że o nim zapomniałem bo bym podesłał…
Nie wierzę w istnienie tego mercedesa. Nie, to nie mozliwe. Avast krzyczy, że w Złomniku jest wirus! To chyba z tego mercedesa choroba weneryczna wyskoczyła
W gruncie rzeczy to chyba się za bardzo nie zmienił przez te lata.
Takim stylem stuningowany, ciemnozielony POlonez Caro wąskorozstawowy jeszcze, świadczył usługi przewozowe na warszawskiem Gocławiu w okolicach 1997 roku.
Przy okazji: CUDO!
@miwo widze, ze w Toruniu Cie jeszcze nie bylo;-) a czerwony baleron znany, chociaż w ostatnim czasie nie widac juz tego ustrojstwa na ulicach.
@Camillo, klub Hades istnieje, ale nie w Toruniu, a w Gdańsku.
Z uwagi na możliwość przylepienia się do tapicerki bałbym się wsiąść do takiej taksówki.
Taki hinduski styl, brakuje jeszcze firaneczek i kadzidełek 😉
Mieszkałem kiedyś lat 8 – tam zawsze jeździły takie złomniki na taryfie, że moglibyśmy nazwać to miasto-skansen, ale ten przebija wszystko…
Widzicie te smaczki? Te chromiaste linie na słupkach C? Może to wzmacniacz sygnału dla radaru przy kogucie (@Hrumque, zgadzam się z Tobą)? A tym bogatym orurowaniem to chyba podaje wtryskiem podciśnieniowym AdBlue (w końcu – diesel, nie?)
Borze, widzisz i nie grzmisz chociaż z Toruniem masz wyjątkowo dobry transfer?
Uśmiałem się jak norka, foczka i inne tego typu zwierzątka. Notlauf – nie dziwie się, że się nie powstrzymałeś od indywidualnego opisu
No ale juz nastepny dzionek nastal a jeszcze nikt nie wyjasnil kwestii niespojnosci oznaczen korporacyjnych
A gdzie numer boczny taksowki ? Wedlug przepisow kazda musi miec numer boczny na przednich drzwiach.
Może MPP to Miejskie przedsiębiorstwo Przewozowe, bo teraz wiele korporacji zrzesza taksówkarzy i przewoźników.
Jest obrzydliwy. Facet chyba wyjarał karton Clubowych i przyśniła mu się KIA Opirus.
michal cos tam w ktorym stuleciu ty w toruniu mieszkałes? może to bylo jeszcze za krzyzaków???
MPP to jakas sciema. W Toruniu nie ma takiej korporacji. Nazwę wymyślił właściciel tego czegoś i działa w jednoosobowej korporacji.
Mesiek sam z siebie srogi, ale ogólne wrażenie niesamowicie podbijają te złomnikowe, plastyczne opisy