Mikrosamochód na niedzielę: Baldi Frog
Dobry wieczór. Nie sądziliście chyba, że odpuściłbym sobie jakiś porządny mikrosamochód na zakończenie weekendu? Obiecywałem jakiś czas temu Baldi Froga i oto on. A skoro już przy Frogu jesteśmy, czy warto iść na nowe Muppety?
Firma Baldi produkowała model Frog w trzech wersjach wyposażeniowych: standardowej, Rally (alufelgi) i Austere (wydłużona tylna część nadwozia). Baldi Frog bazował na Fiacie 500, ale postanowiono, że pięćsetka jest skandalicznie długa i należy zrobić coś naprawdę krótkiego. Frog mierzył 215 cm i mógł być napędzany różnymi silnikami – od 125-centymetrowego dwusuwa, przez 300-centymetrowy silnik 1-cylindrowy aż do 600-tki (595 cm3) z Fiata w wersji Rally, dzięki której zyskiwał naprawdę ostry wypiard. Zaprezentowano go w 1973 r. i eksportowano nawet do Francji, choć oczywiście większość produkcji szła na wewnętrzny rynek włoski. W kabinie znajdujemy doskonale znane elementy – kierownica, dźwignia zmiany biegów czy hamulec ręczny są identyczne jak w 126p. Baldi Frog jest jednym z bardziej sensownych mikrosamochodów, ponieważ jest po prostu zmniejszeniem normalnego auta, a nie potworkiem-trójkołowcem, który zajmuje tyle miejsca co samochód, a jeździ jak motorower. I na tym mógłbym zakończyć opis Baldi Froga i zachęcić do licytowania (fura stoi 1,5 EUR!), ale zanim do tego dojdzie i pooglądacie sobie niebieską żabę, musicie jeszcze uronić łzę wzruszenia nad tym DKW Schnellaster i splunąć na różową betoniarkę na Framo-Barkasie. Dziękuję.
Linki do DKW i betoniary odsyłaja spowrotem na Złomnik.
To najgorszy samochód, jaki widziałam. Słabo mi się robi jak na niego paczę. Wszystko źle.
To musi naprawdę nieźle zasuwać w wersji z silnikiem z pięćsetki! Ciekawe, czy zrobi wheelie ;P
ten Baldi kojarzy mi się z furgonetką Listonosza Pat’a 😀
Ale bym cisnął w słoneczne niedzielne popołudnie w miasto na lody tą betoniarą 😉
jak na konstrukcje z lat 50tych to ten DKW Schnellaster wygląda super
wygląda jak dziecko z bardzo długo niezmienianą pieluchą – podobny tył i podobny błagalny wzrok
Natomiast Schnelllaster to jest przekoleś, zajebiaszcza linia, nie znałem tej fury, jest śliczna!
Ale ta dekawką bym jeździł, tak jak jest. Bez malowania i odpowietrzania hamulcy. Wzruszyłem się, kurde!
Jezdzenie bez odpowietrzania hamulcy daloby Ci, ojcze, najwiecej pkt szacunu na forach stylow rost i kultstajl.
ale wracajac do wpisu, to te felgi w wersji Rallye Baldi Froga http://www.membres.lycos.fr/microcarfan/baldi3.JPG to co to sa? Widzialem takie na wloskich kaszlach
Harry, te felgi mają ze starych zapasów. Gdy cesarstwo rzymskie podbijało celtów, te felgi, tfu tarcze, przywieźli jako łupy wojenne.
Ale, jak by nie patrzeć, to na nim chyba Fiat wzorował boczne okienko Seicento. Jest obrzydliwy.
Nieźle wystylizowane to jest. Najbardziej podoba się mnie to tylne boczne okienko no i zderzakowie oczywiście.
To jak już wiem skąd francuzy zawineli projekt trafica/vivaro. Wykapane DKW.