Gyros z fetą albo minimiks grecki
Skoro ostatnio był miks portugalski, czyli zaczęliśmy obracać się w kręgu państw zagrożonych bankructwem, to warto powrócić na chwilę do Grecji – państwa o ogromnym złomnikowym potencjale. Niedawno wprawdzie była Grecja, a zasady prowadzenia e-czasopisma nakazują nie powtarzać zbyt często tematów, ale zgadnijcie gdzie ja mam te zasady, zwłaszcza gdy idzie o pokazanie naprawdę dobrej rdzy. Czas więc na gyros, cacyki i fetę (ang. celebration cheese) przetykane złomem i szpachlą. Powiem szczerze, że w towarzystwie takich pojazdów, mógłbym nawet zbankrutować.
Dziś wieczorem prawdopodobnie złomnik będzie nieczynny, ale jutro wraca jeden z najbardziej lubianych działów “poznajemy samochody” sponsored by monsieur Lesio.
Ja już nie podejmuję się powiedzieć co to jest. Kiedyś powiedziałem że to Subaru M70 i komentatorzy wytykali mi skrajną niekompetencję i umiłowanie VW w TDI.
Skoro jesteśmy już przy Subaru, warto też zwrócić uwagę na to urodziwe Justy.
Oraz na Libero w wersji SuperDeluxe
A jeśli dobrze się przyjrzeć, to to właśnie jest ta Łada “Kopiejka”, która stoi o dwa auta przed Libero
Kiedyś słowo “galanty” oznaczało “piękny”.
Wcale się temu nie dziwię, patrząc na Galanta.
Czy to legendarny pick-up marki Saehan?
Teraz krótka część poświęcona demokracji ludowej.
Yugo
Polonez Truck
I jakże piękny Fiat 126!
Skoro Renault pokłóciło się z Daihatsu o Charade/Chamade, a Fiat z Renault o Gingo/Twingo, to jakim cudem istniał Talbot Solara i Toyota Solara?
I jakim cudem stoi w potrójnym kombo z K10 i Kadettem?
I jakim cudem uchowało się to kombo?
I jakim cudem to stado leniwych nierobów i oszustów podatkowych żyło na koszt bogatych państw UE przez długie lata?
Zdjęcia: Uapa
mięsny zestaw, głównie z uwagi na japońce, chociaż zdjęcia robione chyba kaloryferem. Subaru jest superdeluxe bo w zderzaku jest sejf na precjoza i mozna zarejestrować na bankowóz.
Ten lekko sterany pickup zwie się Chevrolet LUV.
P.S -> Naklejki doszły. Teraz i ja wiem o co chodzi! 😀
Zdjęcia robione kawałkiem sera feta. Nie radzę się śmiać z kiepskich zdjęć. Jak jeszcze działał aparat w moim telefonie (lata 2005-2009), to robił tak samo świetne.
Libero będzie kiedyś moje! a ”galanty ,galancie” nadal funkcjonuje, w rejonach Radomskiego co ma wiele znaczeń,np: smaczne, ładne, piękne…itd .Słowo to zastępuje wszytkie superlatywy.
Poluje na takie justy na ebayu.Jak znajdziecie takiego to prosze nie podbijac,na pewno to ja licytuje.Ostatnio mi w ladnym stanie uciekl za pincet e.
Egzemplarze w nadwoziu swifta nawet powyzej 1000e sie koncza.
Dla mnie też to Subaru nazywa się M70. Pamiętam jeszcze, jak można było kupić takie nówki w polskim salonie
Dziwna ta Grecja, wygląda jak Polska.
“Galanty” to mówi moja babcia, np. na mojego paska b5 fl tdi powiedziała że to galanty samochód.
Jak w Grecji spadnie deszcz (pewnie niezbyt czesto sie to zdarza) to ten zolty Kaszalot wozi na dachu przesliczne oczko wodne 😉 P.S. K10 jest galanty
a przypadkiem LUV to nie byl jakis rebadge’owany (mniam!) Isuzu?
Dobra, wyguglalem. Byl. Oraz faktycznie ta Grecja wyglada jak Polska, tylko VAGow mniej jakby.
No jak to nie jest M70, to to co przejezdża nie jest Seatem.
Ja się z kolei czaję na ładne niezajechane Libero, najlepiej zielone. Fajne było ostatnio to czerwone za 5400 z Krakowa ale niestety dla mnie sprzedało się chyba w godzinę po wystawieniu. Czyli fanów złomnika musi być dużo, zwłaszcza w okolicach Kraka.
To jest Subaru M70 jak ma 2 cylindry lub M80 jak ma 4 cylindry. Ja pomykam takim M80 na codzień.
Polecam galerię na takim francuskim Złomniku
http://www.blenheimgang.com/%CF%87%CE%B1%CE%BD%CE%B9%CE%AC-spotting-1/