MIKS: Oldsmognile, Żuk Haj Ruf i ostatni trolejbus w Piasecznie
Dobry wieczór,
co jakiś czas przychodzi czas na miks. I dziś właśnie jest taki czas. Ze złomnikowych historyjek mogę Wam opowiedzieć, że jednego dnia trzy osoby przyjechały po odbiór osobisty kalendarzy i każda przyjechała innym Maluchem. To ja rozumiem.
Wzruszająca samoróba na kołach od Malucha w służbie Jezusowi Chrystusowi, królowi Polski.
Łaciata Y10, czyli pędzel w dłoń i Forza Italia!
Jedna z gorszych przeróbek 80-tki na single-frame-grill jakie widziałem, naprawdę.
O tak! Ale bym nią jeździł! (Camry CV10)
Jakiś gość postanowił zgnić dwa Oldsmobile z końca lat 80., jak na razie idzie mu nieźle.
Podobno ksiądz Boniecki jeździ Corsą kombi.
Dział “durne fury”. Mitsubishi Mirage na czarnym szyldzie.
Renault 25, to jest coś!
GEO Prizm ma naklejkę “GM POLEX”. Niewiele osób wie, że to auto miało budę od JDM-owej Corolli E9. No i te tylne lampy, profesjonalnie przerabiane na polski rynek. Podoba mnie się.
Żuk-holender, Żuk Haj Ruf albo Żuk Max Wysoki.
Żuk MUSI mieć tablice zaczynające się na “WS…” (czarne oczywiście)
Czy to ostatni trolejbus w Piasecznie?
Czy pamiętacie jeszcze trakcję trolejbusową na Puławskiej? Czy pamiętacie co to jest “wiek trolejbusowy”? Bo ja tak! I domagam się powrotu trolejbusów do Piaseczna!
autorzy zdjęć do miksu: bm_mielec, brazer, roweras, miwo, ICE, Piotr Wiewióra, Michał Kotulski, Mateusz P, hube
Z tego co pamiętam takie Żuki Haj Ruf były budowane przez wrocławski ZMECH jako sanitarki dla wojska, później zamienione na kwadraciaste kontenerki przykręcone do Honkerów.
Mam rację? Kto jest w temacie?
czy ja dobrze widzę, że ta 80-ka ma łódzkie blachy?:D
nie rozumiem Opla dlaczego nie sprzedawał Corsy w sedanie i kombi w środkowo-wschodniej Europie, ludzie by nogi gubili biegnąc do salonu po małego niemieckiego sedana. A ostatnio widziałem na Grochowie 206 sedan, niech mi ktoś powie, że Thalia jest brzydka!
Eh, te fale nostalgii wywołane złomnikowymi galeriami 😉
BTW, nie wiedziałem ze gdzies sie uchował, o ile dobrze widzę, trolejbus na bazie Jelcza – Berlieta. Myslałem ze skonczyło się na prototypie, który poszedł na żyletki..
Pozdrawiam
W czasach Polexu, tzn kiedy było to główne w Wawie źródlo części do amerykanów, moj ojciec miał Chryslera Voyagera (rocznik ’91, wersja euro, mial potem ciekawą historię, bo go po trzech latach użytkowania, chyba w 1995 nam ukradli, a w 1998 się znalazł, więc potem upalałem go jeszcze ja…) W każdym razie bardziej opłacało się jechac samochodem do Niemiec i tam go serwisować, niż kupować cokolwiek w Polexie.
Te tylne lampy od golfa 1 w tojce to wymysł praktycznych Niemców. Kazali nawet zamalowywać szybkościomierze w milach, żeby się gupi jakiś nie pomylił w mieście
Zielony Żuk parkował na mojej ulicy. Zachodziłem ostatnio w głowę gdzie się podział i proszę! Nie zginął! Uff….
@Fluffy trolejbus jest na bazie Jelcza PR110 był długo produkowany w Słupskiej Kapenie.
R25 wcale tak mało nie jest wbrew pozorom, sam mam jedną 😉 ponad 600 000 i dalej jeździ. W r25 w cyfrowym przebiegiem, zeruje się on po 300 000.
Pierwszy żukens z wysokim dachem nie wiem czy dokładnie sanitarki ale na pewno było trochę tego jako coś w rodzaju pogotowia technicznego w armii. Ostatnio był identyczny przez AMW wystawiony na przetargu mam zdaję się fotkę mogę podesłać!
Potwierdzam. Ksiądz Boniecki jeździ corsą kombi. Widziałem w TV i zaraz biegłem sprawdzać czy takowa wersja corsy funkcjonuje.
Ja nie wiem co to jest wiek trolejbusowy, może ktoś mi wyjaśnić? Dzięki.
Jak zawsze żuka traktowałem jako gorszą alternatywę dla nysy, tak takiego hajrufa to chciałbym nawet mieć!
Zastanawia jedynie kwestia tych bocznych szyb – to 2 tam są zaślepione/zamalowane, czy tak ma być (wg oryginału)?
R25 jest poważne – V6 Turbo! A trolejbusy na bazie Jelcza Berlieta jeździły kupę lat w Gdyni (może nawet jeszcze jakieś jeżdżą?). Ale i tak rządzi Żuk Ruf 😉
Ja też Żuka zawsze traktowałem jako gorszą alternatywę Nysy – do momentu, kiedy miałem okazję zamiennie używać tych dwóch pojazdów. Od tej pory zdecydowanie traktuję Nysę jako gorszą alternatywę Żuka! A co do haj ruf – jako sanitarki w wojsku jakoś masowo nie występowały. W czasach przedhonkerowych sanitarki w wojsku były na 125p, Nysach, UAZach 452 oraz 469 z zabudową nadwozia polskiej produkcji (przedłużony blaszak). Te Żuki występowały jako wyspecjalizowane samochody techniczne – np. w jednostkach rakietowych. Ale jakoś specjalnie dużo tego nie było.
Odnośnie nysy sanitarki – kiedyś opowiadał mi ojciec, że pracując w jednostce (jakoś tak 1986-87) wziął taką “nówkę” nysę, i razem z dziadkiem pojechali do znajomego rzeźnika. Wiezienie dwóch świń na pace – wrażenia podobno bezcenne. A że należała do wojska, to milicja i inne takie, mogli im skoczyć na czubek fujary!
Mój ojciec, który pod koniec lat 60. przez chwilę pracował w Pogotowiu Ratunkowym w Warszawie opowiadał, że kierowcy karetek, którzy byli przyzwyczajeni do Warszaw, a dostali nowe Nysy, mieli zwyczaj jeździć dość ostro – m.in. zajeżdżać do wypadków z fasonem, z ostrym skrętem w końcowej fazie – przy dojeździe do miejsca zdarzenia. Pare razy skończyło się to położeniem Nysy na boku. Najgorsze jednak podobno było to, że jak załoga się już w miarę pozbierała i stanęła w środku na boku tej przewróconej Nysy, to licznie w takich miejscach zgromadzeni gapie stawiali Nyskę na koła – co kończyło się ponowną karuzelą w środku. Potem kierowcy się przyzwyczaili i prezentowali mniej agresywny styl jazdy
Wlozylbym te historie miedzy opowiesci dziwnej tresci gdyby nie to, ze sam, berbeciem bedac, bylem swiatkiem wylozenia sie nysy-karetki. Zbyt szybko wziela skret z Targowej w 11 Listopada, tuz pod moimi oknami.
Tyle ze nikt ich wcale szybko nie podniosl. Zaloga musiala czekac dosc dlugo, bo z tego co pamietam matka podeslala ojca z termosem herbaty na dol do czekajacych biedakow, a przynajmniej cos takiego musialo byc dyskutowane.
To musiala byc druga polowa lat 80tych.
Co do samego wpisu to do mnie najbardzije trafia zdjecie numer 1. Zlomnik ostatnio szukal inspiracji dla swojego Malucha… Taki pojazd moglby pomoc rozwijac kult (cult, coolt) religijny, zapoczatkowany zaprezentowana niedawno modlitwa.
Corsa “the jajko” kąbi na żywo do obejrzenia również w Lublinie na LSM. Jeśli dobrze pamiętam dość niszowy pojazd, robiony ponoć na Brazylię i trochę trafiło do Italii. Na żywo wygląda jak jamnik skrzyżowany z bólem brzucha. Cudowna.
Miałem 3 renówki 25, dwie w budzie mk1 i jedna mk2, auto jak mażenie te zawieszenie jest cudowne, teraz przesiadłem się na Alfę 164:D jeśli ktoś chce części do 25 mam tego duużo:D
Panie Złomnik, czyżby to ta sama skoda co wtedy? http://allegro.pl/skoda-favorit-135l-nowa-nieuzywana-100-orginal-i1971917801.html
Komu przeszkadzały te trolerjbusy… W Trójmieście nimou nie przeszkadzają, wręcz przeciwnie. Połowa lini autobusowych w tym kraju powinna być obłsugiwana przez trolejbusy, taniej, czyściej…
Właśnie – z jednej strony ekolodzy i rząd się spuszczają nad tym jakie to pojazdy elektryczne są ekologiczne a trolejbusy są likwidowane. Dlaczemu?
Odnośnie trolejbusa. Takowe pojazdy pomykają po Tychach i przewożą autochtoniczną ludność z dworca kolejowego na Paprocany, i na SSE, ku radości przewożonych. W Tychach są cztery linie trolejbusowe. Nie kopcą, jadąc za nim nie czujesz się jak w smażalni, i te efekty wizualne przy oszronionej trakcji…
Ktoś pytał o “wiek trolejbusowy”. To uprzejme określenie wieku kobiety powyżej 50 lat. Wzięło się od numerów linii trolejbusowych w Warszawie (51 do 56, a potem już tylko 51).
Jesli chodzi o trolejbusy na Pulawskiej to na poczatku lat 90tych wyliczyli ze sa nieoplacalne i postanowili linie (ostatnia w Wawie) zlikwidowac, a zajezdnie sprzedac. Na ile to byly rzetelne wyliczenia (w tamtych warunkach)- nie wiem, ale teren po zajezdni dostal chyba suma sumarów Kosciol decyzja slynnej komisji, wiec zalozonych przychodow z tej likwidacji raczej nie zobaczylismy.
Kolego night rider racja żuki w armii w wydaniu to raczej była rzadkość osobiście się nigdy nie spotkałem. Nys i dużych fiatów było sporo jak wszędzie ( w zasadzie w armii są nadal)
Uaz 469 w specjalnej wersji sanitarnej był faktycznie w naszym woju i jest to spora ciekawostka . Tutaj znalazłem w sieci takiego właśnie:
http://www.ursynow.org.pl/index.php?q=gallery&g2_itemId=5508
Generalnie poradzieckich ciężarówek i terenówek jest w WP w dalszym ciągu cała masa.
W necie krąży gdzieś ilostan rosyjskich samochodów w naszej armii stan na 2009 rok bodajże i są to 4 cyfrowe liczby.
W Lublinie trolejbusy mają się dobrze i będą miały się jeszcze lepiej ponieważ miasto ma pany rozbudować linie. Teraz jest ostatnia chwila za obejrzenie PR110 na szelkach, powoli miasto je kasuje zastępując je Solarisami.
Co do lamp w Toyocie to nie są one od Golfa MK1.
Rozjebało mnie zdjęcie klechy na cytynkach. Czyżby otyłość przeszkadzała mu na samodzielne przemieszczanie się??
Wracajac do Zuka z LWP.
Czasem na youtuba ktos wklei PRLowskie propagandowe filmiki z manewrow, ktore ktos zawsze okrasza komentarzami typu “armia PRL pokazywała prawdziwe polskie możliwości wojskowe oraz potęgę ludowego państwa polskiego”. Te komentarze, byc moze nie tak, jak sobie wyobrazaja to autorzy, ale sa jednak sluszne.
Bo wyobrazmy sobie w latach 80tych zlomnik-armie ktora atakuje zachod opierajac sie na Zukach, Nysach i WSKach, a ktorej kadra dojezdza na punkty zborne Syrenkami (jesli jest zamozna, bo jesli nie, to kolejkami waskotorowymi, PKSami, albo i mlekiem, ktore ma najszybszy transport).
Mysle ze to bylby wspanialy temat pracy inzynierskiej dla studenta SIMRU – “SAMOCHOD DOSTAWCZY ŻUK NA ATOMOWYM POLU WALKI”
Podoba mi się ten temat: “Żuka na atomowym polu walki”
Żuków i nysek w LWP i potem w WP mało nie było, część z nich zastąpiły potem Lubliny. Był tez moment, gdy masowo wycofywano Uazy, że to właśni Żuki, Nysy i Lubliny musiały być używane w zamian.
Zresztą jeszcze w służbie, szczególnie w charakterze nośników specjalistycznego sprzętu, można spotkać różne rodzynki.
Trolejbusy do Piaseczna pamiętam. Ciekawe, czy ktoś pamiętam trolejbusy jeżdżące np do Wilanowa?
Z powodu Trolejbusów, których w czasach mojego dzieciństwa już nie było w Wawie (a tych do Piaseczna jeszcze nie było), zawsze podobała mi się Gdynia. Teraz trolejbusy oglądam właśnie w Gdyni, albo Lublinie
Mitsubishi Mirage, czy to nie jest jakaś wariacja na temat Colta?