Youngtimer pełną gębą: Seat Toledo I Automatic
Wieczór.
Jak wiecie, dyskusja o definicji youngtimera właściwie nigdy się nie skończy, bo każdy może zdefiniować youngtimera na swój sposób. Kolega Bobby D od syndrom.fotolog.pl stwierdził kiedyś, że dla niego youngtimerem jest Passat B5 TDI przed liftem w idealnym stanie z przebiegiem 100 tys. km, bo takich aut już nie ma. Jednak od tej pory nie widziałem go na żadnym spocie youngtimerów z takim żelazem. Jeszcze większą oryginalnością wykazał się dzisiejszy bohater – sprzedawca ZABYTKOWEGO Seata Toledo I w automacie i z klimą.
Jakbyście nie wiedzieli, to ten 19-letni Seat jest youngtimerem. Naprawdę. Nie wierzycie? To wyobraźcie sobie taką sytuację, że ekipa zajmująca się na co dzień burzeniem ścian, bo stawiać nie potrafią (tzw. burzymurki), znani też jako “fachowcy od jxxxnia owcy” jadą po pracy na spotkanie Dyskusyjnego Klubu Filmowego, gdzie omawiają postać głównego bohatera filmu “Kinetta”, a następnie wsiadają do swojego youngtimera – Seata Toledo I Automatic z gazem – i kruzują do Mini Europy na Ludną po jakieś dobre greckie wino i ser feta, żeby w oparach dymu fajkowego dokończyć imprezę w swoim mieszkaniu. Surrealistyczne? Nie bardziej niż przedstawianie Seata Toledo jako youngtimera. W mojej prywatnej definicji youngtimer to samochód, który już zniknął z użytku nawet wśród najbiedniejszych i najbardziej oszczędnych użytkowników. Wiek nie ma tu żadnego znaczenia, w związku z tym youngtimerem w żadnym razie nie jest Audi 80 B3 (chyba, że negujemy istnienie województwa podlaskiego) ani też Mercedes 190 W201, natomiast na taki status całkowicie zasługuje Fiat Uno I czy Renault 25.
Pamiętam, że swego czasu marzyłem o takim Toledo – było to gdzieś w 1997 r., gdy w swoim dziurawym jak sito VW Derby puszczałem kasetę Mistic Molesta – Skandal. Nawet wybraliśmy się pewnego dnia chyba do Grójca obejrzeć oferowane do sprzedania przez rolnika w kufajce i gumofilcach zielone Toledo 1.9 D, ale było już wtedy tak zamęczone (a cena wynosiła 25 000 zł), że po ujechaniu nim dwóch metrów uciekłem stamtąd w popłochu. Gdyby mnie ktoś te 14 lat temu zapytał, czy wiedziałem że tak będzie, tzn. czy Toledo stanie się youngtimerem – odpowiedziałbym, że prędzej Kaczyński zginie w katastrofie samolotowej a Lepper się powiesi, niż takie Toledo w ogóle będzie miało jakąkolwiek wartość zabytkową.
Oczywiście biorę pod uwagę, że ja to się w ogóle nie znam, a sprzedający wie coś, czego ja nie wiem, wystawiając swoje Toledo w nieodpowiedniej kategorii i to znacznie drożej od najdroższego Toledo I we właściwej kategorii. Może Polska roi się od świrów, którzy szukając youngtimera z charakterem, marzą właśnie o tym brzydkim jak bufet nocą sedano-liftbacku i są gotowi wydać równowartość trzech niezłych Fiatów 125p na samochód jednoznacznie kojarzący się z “REMONTY WYKOŃCZENIA TYNKI AGREGATEM”. Może oferta sprzedającego odpowiada istotnym potrzebom społecznym i to nie jest jego ostatnie słowo, bo wkrótce zaoferuje nam np. typowego youngtimera w postaci Daewoo Nubiry kombi z gazem, prawdziwego klasyka – Iveco Daily z 1995 r. oraz absolutny hit, tylko dla konesera i pasjonaty, jedyny taki na Allegro zabytkowy Volkswagen T4 1.9 TD bez wspomagania (doczekałem się, w końcu T4 jest klasykiem!). Nie wykluczam, że jest gdzieś ktoś komu brak nie tylko piątej klepki, ale całego parkietu, kto chce zebrać kolekcję pt. “tym jeździli robotnicy w latach 2008-2012”, co samo w sobie jest tak szalone, że jest to nawet całkiem złomnik. Tymczasem jednak obawiam się, że nie znajdzie się osoba tak odważna i tak śmiało łamiąca konwencję, żeby przyjechać takim Toledo na rozpoczęcie sezonu Youngtimer Warsaw i postawienia go między tymi wszystkimi BMW i Mercedesami z lat 90. Chociaż w sumie momentami nie byłoby widać różnicy. Ma w końcu glebę i felę, a wkrótce będzie mieć też i gaz, jak na youngtimera przystało. I żółte papiery… eee… to znaczy blachy. Teraz z zabytkami już wszystko przejdzie, zwłaszcza w Warszawie.
trzeba przyznać, że to trochę spełnia warunki samochodu rejestrowanego na żółte: To ostatni toledo, który nie zgnił doszczętnie. Pamiątka po wymarłym gatunku seatozaurus toledii.
Jakoś w przypadku toledo nie wyobrażam sobie zgniwiania kolekcjonerskiego (czeskie toyoty), więc to nie z tego powodu toleda zgniły.
Automat – dla mnie, bo innej opcji nie mam.
Klima – bonus
Toledo – jest taki zdupy, że go chcę.
10900 – Łatafak?!
Za 3k, ok – wziąłbym nawet. Lubię Toledo.
Doskonale rozumiem przekaz. Mam dwa Polonezy (“Borysewicz” i Caro+) i wśród gawiedzi jestem traktowany jak wariat, że nie mam w nich gazu. Pozwalam sobie jeszcze jeździć na 98 co już w ogóle jest nie po polsku aczkolwiek w porządku, co kto lubi. Gorzej, że gazowników jest coraz więcej i czasem bardzo fajne auta ktoś niszczy w ten sposób. Za tym Toledo jednak płakać nie będę
Czy Nubira liftback spełnia w/w kryteria youngtajmera ?? daaawno nie widziałem takiej, tym bardziej cywilnej (swego czasu sporo w ŻW jeździło).
k.oval: oczywiście, ale musi mieć jakieś BBS-y z dupy, im bardziej nie pasują, tym bardziej youngtimer.
Haha typowy Polski Youngtimer 😀 , ale trudny temat te youngtimery bo bo jak Renault 25 się powinno uznawać to czemu nie Audi V8 np? Albo czy powinna być rozbieżność Mercedes W201 2.3 Cosworth jest Youngtimerem a zwykłe 190D już nie ? 😀
O rety, a co za silniki masz w tych polonezach, ze lejesz im 98 ?
Faktem jednak jest, że wszelkie auta zajeżdżane przez budowlańców za jakiś czas staną się unikalne, bo zostaną eksterminowane. Idąc tym tropem posiadanie np. Omegi I w kombiaku zdaje się być rokującą inwestycją.
To zdecydowanie jest youngtimer i poważny kandydat na żółte blachy. W końcu ma BBSy i żółte halogeny.
ale sie dziwicie. nazwa użytkownika zobowiązuje wwwAUTO-MARZENpl. a jeśli jesteśmy w temacie lpg to: http://www.motonews.pl/forum/?op=fvt&t=185144&c=0&f=38&orderby=asc&start=0
Zgadza się, samochody powinny jeździć na benzynie, gaz jest do kuchenek.
Nawet jeśli benzyna będzie kosztować 7 zł za litr. Brr 
Gaz to dobry jest w zapalniczkach, a i tak te lepsze sa na benzynę. To tyle w temacie LPG. Piszę to ja jeżdżący 3 litrowym benzynowym smokiem w automacie bez LPG.
Toledo nawet nie brzydkie, pomijam rozważania na temat “jangajmerów” i ceny tego egzemplarza. Kiedyś też będzie youngtimerem, czy zabytkiem. W końcu te Toyoty od kolekcjonera z kraju na A, też były samochodami popularnymi, którymi poruszali się np pracownicy japońskich korporacji, japońscy budowlańcy stawiający ścianki działowe z pergaminu, czy np właściciel kutra rybackiego, który dorobił się na połowach wielorybów.
hmm czy youngtimer? jeszcze nie, ale jak ktoś teraz kupi w miarę unikalna furę w bardzo dobrym stanie i zachowa ją przez kilka – kilkanaście lat, to prędzej czy później będzie z tego youngtimer. Ja tak kisze Lancię Kappe w perfekt kondycji (zeszłoroczny przebieg 6 tys km), auto ma u mnie dożywocie i za 15-20 lat może być fajnym youngtimerem. PS cena tego Toledo z dupy – za 10-15 lat może i tyle będzie kosztować, nie teraz.
po pierwsze primo ja ją kisze w ocieplanym garażu :P, po drugie primo blachy ocynkowane :P, a po trzecie primo to jest włoskie auto a nie szajsenwa …. dobra nie kończę ;P
Toledo youngtimerem? Jakoś mi się to nie widzi, prędzej już jakaś Malaga, czy inny wynalazek. Toledo śmierdzi całym tym zjednoczeniem VAG, co trochę zatraciło ‘niezależny’ charakter zarówno Seata jak i Skody. A tak swoją drogą, z ciekawości zapytam. Co złomniku sądzisz nt. ‘youngtimerowatości’ Sierry Mk1/wczesnego Mk2, albo choćby Fiesty Mk2?
Oj tam oj tam sie smiejecie z burzymorkow ojciec moze nie jest budowlancem ale specem od ogrzewania i nie raz zdazylo sie wozic w MB w204 jakis kociol (gazowy) i butle z gazem i klucze i inny osprzet potrzebny do montazu pieca. A to by oznaczalo ze nie kazdy majster zepsuj jezdzi t4 albo b5 w tedeju 😛 a swoja drogą meras tez ma blaszke na GS’ie. pozdrawiam fanow zlomnika ze słupska
PS jak by ktos jednak chcial zebrac kolekcje “tym jeździli robotnicy w latach 2008-2012” to chcialem szglosic kandydatur w204, moge nawet podesłać zdjecia w.w zapakowanego przed wyjazdem do pracy 😛
Piotras, a ile masz lat? Może jesteś idealnym kandydatem na grzyba? A tak wogóle to widziałem ostatnio na grochowie zrobione ładnie espero w glebie i w cultach. Wyglądał bardzo zacnie.
A, no i wystawiający się postarał i zrobił fotosy przy ładnym świetle zauważcie.
Ja wiem czemu to auto jest sprzedawana w takiej kategorii: nikt by nie spojrzał nawet na ten egzemplarz wśród setek innych, ale jak go opiszą na złomniku… ooo to już inna sprawa.
To tak naprawdę debiut na motoryzacyjnych salonach i sprawa lepsza niz pozycjonowanie!
Tu doczekał się ponad dwudziestu komentarzy, a czy tyle potencjalnie zainteresowanych odwiedziło aukcję? Nie wydaje mi się.
Teraz auto ma szansę znaleźć się w rekach prawdziwej pasjonaty!
Chyba że…
A czy moje są youngtimerami? Czekam na to od kilku lat i myślę że za jakieś 2 lata już się doczekają. Są to:
-Citroen zx 2.0i 16v doprowadzony do ładu, ładny i schludny
-bmw e30 335i touring, poza silnikiem w pełnym oryginale, unikatowa jasna tapicerka, buda bez oznak korozji.
-audi 80 b4 2.8 quattro (to auto musi chyba poczekać jeszcze z 5 lat.
Prosze o opinię na temat tych aut zanim zaprezentuję je na specjalistycznym forum. Są to moje auta które lubię, mam je od dawna i nie będę sprzedawał.
Smieszne jest to, ze wystawiajacy popelnil wymyslajac swoja cene z kosmosu ten sam blad, ktory popelnia zlomnik klecac ten artykul, a mianowicie zalozyl, ze youngtimer to bog (bór?) wie co. Przy czym istnieje podejzenie, ze i w wypadku ogloszenia i w wypadku tego tekstu, chodzi jednak o prowokacje 😉
A youngtimer to samochod, ktory nie jest ani wspolczesny, ani zabytkowy (oldtimer), dlatego znaczna czesc youngtimerow to sa samochody zwyczajnie nieciekawe, ktorymi nie interesuja sie nawet milosnicy samochodow ktorych nikt nie kocha.
Tyle ze wielu pasjonatow (pasjonat?) motoryzacji uwaza ze “youngtimer = samochod ktory mi sie podoba” i stad sa ludzie ktorzy na serio mysla ze Renault 25 tak, a Audi B3 (czy tez B4) – nie. Prosze bardzo – logiki w tym za grosz, ale ileż pasji (pasjonaty).
mjr. Kupricz: E.. tam. Od kiedy 3 litry to benzynowe smoki?
Podejrzewam, że ten 3 litrowy smok pali na trasie tyle co tzw. segment ‘B’ z silnikiem 1.6
Zupełnie abstrahując i nie pijąc do mjr. Kupricz-a, podoba Mi się ten polski system myślenia:
– Jesli mały fiat ma silnik 650cm i pali 7 litrów, to Polonez 1.6 musi palić minimum 16,8 litra (trzy i pół razy wiekszy silnik), a co dopiero taki Jeep Grand – ZJ z jego V8 5.2 litra. Ten musi palić 16,8 x 3.25 = 54,6 litra jak nic!
gaz się nie nadaje do samochodów… dwusuwowych. Jeszcze tego nie rozgryzłem do końca.
@syreniarz, na forum zlombol.pl byla ekipa Wartburga, która chciała zamontować gaz do dwusuwa. Nawet mieli już konkretną elektryczną pompkę do oleju, miała rozpylac jednocześnie z LPG żeby się silnik nie zatarł 😉 ale jak można się było spodziewać, nic z tego nie wyszło. BTW ja lubię gaz – mam go w każdym aucie. Zastanawiam się tylko jak zamontować żeby zamiast butli w kole wstawiać po prostu butlę 11kg.
jak dla mnie jest to już youngtimer – widział ktoś toledo 1 w takim ładnym stanie, w takiej wersji i przebiegiem 116tys km? nie rozumię tylko z kąd ta dyskusja na temap LPG w przypadku tego auta (w ogłoszeniu na allegro nie ma najmniejszej wzmianki odnośnie LPG)
a i jeszcze jedno dla tych co nie odróżniają youngtimerów od oldtimerów – GOOGLE polecam
śmiać mi się chce z Was cwaniaczki, którzy tak tutaj ganią LPG, wypisując, że jeżdżą Polonezem Karo na benzynie 98. Co to za żarty? Komu chcecie imponować?
Prawda jest taka, że w naszym biednym kraju LPG to bardzo racjonalne podejście do ekonomicznej jazdy. W Europie to chyba jedynie Holandia jeszcze wyżej jest w statystykach montowanych instalacji gazowych. Z czego to wynika? Również z podejścia do życia. Holandia kraj bogatszy od naszego, a tam ludzie mają świadomość wydawanych pieniędzy.
Więc śmiać mi się chce czytając tutaj bzdury “kozaków” jeżdżących na benzynie w swoich 10 letnich, 3.0 furach od Niemca Emeryta dla idei. Idei czego?
Owszem – jeśli kogoś stać na nowy samochód to i stać go tankować PB. Tu nie ma o czym mówić. Piszę o ogóle społeczeństwa.
Jjjasne. Najwyżej jest Turcja (jeśli to Europa…), następnie Włochy a potem Polska, ale w tym tempie niedługo wskoczymy na I-e miejsce.
turcja też Europa O_0
Mając kasę można zrezygnować z LPG, ale zarabiając średnią krajową nie ma innej alternatywy i proszę mi tu nie pisać o jeźdżie Poldkiem na benzynie 98. Może jeszcze z Shella po 6zł za litr.
@JK mój wiek jest zupelnie niegrzybowy (w czapce z nutrii jeszcze nie chodze);P ale jesli grzyb to ktos kto: pedantycznie dba o sprawnosc i oryginalnosc samochodu, trzyma samochod w zamknieciu przez wiekszosc roku, jezdzi malo albo wcale, zima wogole nie jezdzi, nie pozwala nikomu jezdzic swoim autem no i wogole nie potrzebuje samochodu a mimo wszystko go ma … to jestem grzybem, poki co mentalnym
Seat nigdy nie był jakiś niezależny. Kiedyś opierał się na Fiacie a teraz na VW to tak a propo tej niby indywidualności.
cziken, widze ze gaz to u Ciebie wrazliwy temat, co? 😉
cziken: to jakieś straszne bzdury. To bym jeszcze przebolał. Ale Twoje komentarze podchodzą mi niestety znanymi portalami na “o” i “i”, a co gorsza, forami właścicieli Passatów. Podobny apodyktyczny sposób formułowania myśli na zasadzie “ja tak uważam, a zatem to jest prawda”.
na moj gust Toledo jest zbyt dużym parchem zeby kiedykolwiek mogło zostać jakimkolwiek ‘-timerem’, nawet jeśli za 30 lat ktoś wyciągnie z garażu nowe bez przebiegu
Tak to moja prawda i najmojsza.
A do właścicieli Passatów w TeDeików, ew. Audiczki A4 mi daleko. Jeżdżę francuską kanapą.
Ale dobra. Luzuję ton. Takie mam zdanie nt LPG
@piotras to się nadajesz. Daj namiary, za 25 lat dam je mojemu synowi (rok i miesiąc), to odkupi wtedy od ciebie fure 😀
@JK obawiam sie ze skoro zgrzybialem w tak miodym wieku to na starosc bede tak hardkorowym grzybem, ze wszelkie proby kupienia fury sie nie powioda 😛 a chetnych na oddziedziczenie autka tez znajde 😛
To myślac w tych kategoriach to 80 B3 nie bedzie przez nastepne 10 lat youngtimerem, bo to auto jest naprawdę niezniszczalne, nie chcą rdzewieć, silniki w benzynie wytrzymują po 500tys bez remontu, diesle jeszcze więcej, w środku plastiki nie trzeszcza, wizualnie te auta wygladają jakby były z połowy lat 90tych, i widac że nastepne 10-15 lat nie będzie dla tego auta żadnym problemem. Czyli niestety nigdy nie bedę miał yougtimera bo ludzie wolą takie 23-25 letnie audi 80 niż połowę aut z lat 90tych, a znam takich którzy wolą 80 B3 czy B4 od nowszego auta chociaz stać ich na to.
A to toledo to rarytas bo nie zardzewiały.
Jeżeli posiadając określoną ilość pieniędzy na paliwo, mam do wyboru Corsę 1.0 spalającą szlachetne, pachnące PB95 i Vectrę 2.2 z LPG, wybór jest oczywisty. Tyle w temacie.
A takie Toledo za parę lat będzie youngtimerem, z tym że pewnie go już wtedy nie będzie.
I to jest ta dziwna sytuacja, że jeszcze nie warto dawać za nie dużych pieniędzy, a na wożenie drabiny i kleju atlas z operatorami trochę Seata szkoda patrząc w perspektywie przyszłości, więc na dobrą sprawę nie wiadomo co z takim autem zrobić.
Mysle ze wypowiedz _krrl dobrze podsumowuje cala dyskusje i zarazem pokazuje, dlaczego ona i wszystkie podobne nie maja sensu.
Mam na mysli kwestie youngtimerowosci, a nie “za i przeciw lpg”
A ja sie zastanawialem czy ktos z YW odeprze plastikowy zarzut, ale chyba albo nie czytaja albo maja to w pompce albo tez sie zgadzaja?
taaa już widzę jak biedota jeździ dwudziestozaworowym 90 B3.. nawet nie musi być quattro.. utrzymanie tego silnika w stanie zdolnym do jazdy kosztuje majątek..
Co do pytania o to czy E30 to youngtimer? moim zdaniem pełną gębą tak. Cała ta zabawa w youngtimery zaczęła się od samochodów z lat 70tych, jednak myślę, że te, które konstrukcyjnie są głęboko w latach 80tych czyli choćby golf 2 to zdecydowanie youngtimer.. trzeba tylko odróżnić zajechanego strucla od samochodu, któremu warto żywot przedłużać.. Aczkolwiek są wypadki kiedy zajechanego strucla też warto ratować sam mam 90 b2 quattro, które bardzo powoli się robi..
A teraz pytanie poza tematem.. Dostanę żółte blachy na nią jak wstawię tedeja zamiast rzędowej piątki?
Widze czesto w Slupsku u nas stoi pod pkp. Zauważyłem go niedawno i naprawde fajnie wygląda
@ddd – Bynajmniej.
No chyba ze ironizowal, ale watpie.
to auto nigdy nie będzie youngtimerem tak samo jak golf 1 wyprodukowany w kilku milionach sztuk, wg mnie ostatni z youngtimerów to sierra xr4/rs cosworth, lancia delta integrale, a to za sprawą sportowych osiągnięć tych modeli, które w ten sposób wpisały się w historię motoryzacji, dodać można do tego jakieś szczególne modele krótkoseryjne lub o oryginalnych rozwiązaniach technicznych (czeska Tatra) klasycznej linii-choćby nasz 125p, ale nie coś co klepali na siłę w setkach tysięcy rocznie
Subscribe Via Email
Translate zlomnik with Google
Kategorie
