Samodział: MAZ GAZDA albo "to nie moje dziecko"
Poznałem kiedyś gościa, który pracował w laboratorium Instytutu Badań DNA. Głównym jego zadaniem było porównywanie materiału genetycznego ojców i ich dzieci, do których się za żadne skarby nie chcieli przyznać. Praca była zwykle żmudna i odpowiedzialna, bo od jej wyniku zależał wyrok sądu w sprawie alimentów. Czasem wzywano go również na salę sądową gdzie przedstawiał wyniki swoich badań. Pewnego dnia wezwano go na rozprawę – ojciec wypierał się, twierdził że to absolutnie nie jego, ale badania DNA nie pozostawiały żadnej wątpliwości – szansa, że mogło dojść do tak przypadkowego połączenia była coś jak jeden do 400 miliardów czy coś. Matka przyszła z dzieckiem na salę sądową, pojawił się również ojciec. Stanęli razem przed obliczem wysokiego sądu i pani sędzina nie mogąc powstrzymać chichotania wydała werdykt: ojciec jest ojcem. Dowcip polegał na tym, że dziecko i ojciec byli identyczni jak dwie krople wody: rudzi, identycznie piegowaci, z identycznym orlim nosem, szczerbą między przednimi zębami i odstającymi uszami.
Podobnie jest w przypadku tej samodzielnie skonstruowanej terenówki. Choćby GAZ-69 i Mazda B2200 nie wiem jak się wypierali, nikt nie będzie miał żadnej wątpliwości, co “spłodziło” ten wyjątkowy pojazd. Ma silnik od Beczki – to akurat strasznie mało oryginalne – ale za kształt drzwi należy mu się tysiąc punktów złomnika. Pomyślcie jaki to daje potencjał na dalsze produkty tego typu – np. Feroza z kabiną od Lublina, Isuzu Trooper z kabiną od Isuzu Midi albo Jeep Wrangler z budą od Barkasa. Bardzo podoba mi się sposób myślenia, który prezentują twórcy podobnych samoróbek: zamiast myśleć “to nie pasuje”, myślą “ja to dopasuję, przespawam tu, naspawam tak, a tu wjadę z bułgarem, o i tutaj się pociągnie z migomatu i będzie gitarka”. Jest i gra – a złomnik gratuluje.
Nadesłali Iwonka i Stefan
pomysł dobry..tylko wykonanie nie za bardzo…wyglada jak skrzyzowanie szpica z wyżymaczką
Żelazny, sticker bomb na półkolistym panelu pod drzwiami
btw.: pewien znajomy w początku lat 90-tych miał ferozę, nawet w podobnym kolorze jak to cos z linku. Lubił ją tak bardzo, że miała pseudonim “Chujoza”
Z cyklu ciekawa zabudowa:
http://moto.allegro.pl/renault-rapid-wywrotka-jedyny-taki-okaz-i1940483257.html
interes jak balas, w Hamburgu za mazde 2200 (w całości, byle jeżdżącą) turasy by dali 2300 …. eurosów, a tak ni w pi*** ni w oko …
Ale ale, to nowoczesna konstrukcja, silnik jest od Balerona. To nowsza generacja samoróby. Genialne w swojej prostocie.
Śliczny dekiel na zapasie, a tylneboczne okna to nynia/żunio jak mniemam
potwierdzam teorię że drzwi pochodzą z mazdy e2200
były też mazdy e2000 ale to były kampery i miały zupełnie inne lusterko i takie wcięcie przy lusterku.
btw. sam miałem E2200. był to tzw Składak 97r.
ten silnik 2.2d był nie do zajechania. jechał na wszystkim co by się wlało. potrafiła targnąć półtorej tony na pace , albo dużą lawetę z dwoma autami paląc poniżej 10l ON na 100km
zapomniałem dodać że tył też jest od tej mazdy tylko został zwężony po bokach klapy widać jak była cięta 😀
ah te konstrukcje