Jak wymawiać nazwy samochodów?
Nowy film, nowy hit
złomnik feat. Arlena Witt
Dowiedz się jak wymawiać nazwy aut, żeby nie popełnić fondue
Jak to jest, że Złomnikowi wyczerpie się jedna formuła prowadzenia bloga, to wprowadza kolejną – często nawet lepszą?
Czapki z głów. Bardzo mi się podoba. Mnóstwo treści, minimum formy. Pozdrawiam, czekam na więcej!
I znowu obywatel Łomnki prowokuje, narzekając na francuską motoryzacje 😉
nie no, byl przyklad SCION-a i nie byl pokazany sliczny XB tylko jakies niewiadomoco, zupelnie nie zlomnikowo
A jak wymawiać DS (Citroën)? Po polsku – “de-es” czy francusku, jak pewnie zakładał producent – “déesse”?
@Alecki: ale wymowa polska i francuska jest w tym przypadku prawie identyczna…
Bardzo fajne, ale prawidłowa wymowa to Handej 😉 – Pani Arletta szybko jednak przestawiła tok myślenia z angielskiego na polski i po polsku powiedziała już Hjundaj… a to jest Handej.
Nie wiem, może wyjdzie ze mnie Rosjanin, ale strasznie mnie wkurza, jak ktoś wymawia Wolwa… – o ile Kia’ja, Hyundai’ja itp przejdą, to Volvo nie…. nie wiem dlaczego;].
Zabrakło mi za to Plymouth’a.i Nissana Quash… Qash… Qsd… no tego na Q ;).
a czy dopuszczalne jest tłumaczenie nazw samochodów np. Mitsubiszi Walikonik ?
@Kilo_India_Alpha vel Ktosiek
To je akurat proste: Kaszkaj.
Połowa “dziennikarzy motoryzacyjnych” i tak mówi “LAMBORDŻINI”…
Miałem Seata Marbella, niestety musiałem sprzedać z 4,5 roku temu. Do tej pory go uwielbiam i żałuje że sprzedałem. Tyle lat źle wymawiałem jego nazwę :(. Jestem załamany.
Do obejrzenia dla wszystkich ĄĘ aspirujących – nie-wiadomo-do-czego, którzy w sklepie lub/i w knajpie proszą o czianti.
> A język rzygania drutem kolczastym? Gdzie Be Em We Drajer, Finfer, undcuwajter? 😉
Masz na myśli język polski? Bo w niemieckim “r” jest nieme. 😉
Złomniku, podobało się . Może nie historia z wymawianiem nazw samochodów która mnie obchodzi jak sen oszczanego żula ale bardziej ale zdecydowanie bardziej elokwencja i czar Pani Arleny
Dawno już mię Złomnik tak nie ubawił. 😀 Zwłaszcza bon mot o niemej literze H w hiszpańskim zrobił mi dzień. Jeszcze! Jeszcze! Ękor! 😀
Z tym Handej/Hjundaj to różnie bywa. Właśnie poszperałem po Jutubach, bo pamiętam, że w Top Gearze wymawiali „Hajundaj”:
https://youtu.be/8H2uPr-RC8k?t=82
Tu mamy po prostu „Hjundaj” – również brytyjski reporter:
https://www.youtube.com/watch?v=jX_P1QoJ31s
Z kolei Amerykanie faktycznie wymawiają „handej”:
https://youtu.be/j7ICvdRfbBE?t=69
@K_I_A vel Ktosiek:
1. Odmieniam Volvo, wiedząc, że coś tam w ten sposób łamię, jednak robię to z rozmysłem i celowo. Bo lubię.
2. Kaszkaj już wyjaśniony, pozostaje Pymouth. Otóż, spolszczając (i bez możliwości użycia znaków fonetycznych, którymi niegdyś posługiwałem się nieźle), jest to Plimuf.
Pamiętam,że jak w 2009 roku reklamowali Fluence’a to mówili Fliąs,a kilka lat późniejzaczęli mówić Fluens.
Fluence na bazie Megane III ? To Samsung SM3 bazuje na Megane III ?
Dobry film, metrory..mer..z treścią znaczy, mięsny taki. Jako użytkownik Espasa przeżywam umysłowe katusze, kiedy wydzwaniam do handlarzy częściami do “Espejsów”. Włącznie z poczuciem winy za to, że nie wiedzą o jaki model właściwie pytam.
Jeszcze jest firma od pasków rozrządu i napędowych Mitsuboshi 😉
mitsu + hoshi = trzy gwiazdy
Siedzac miesiac w Korei Południowej nagadałem się z koreańczykami o motoryzacji i wymawiali normalnie “Hiundai”, tylko robili to dosyć szybko. Tak na marginesie to największym marzeniem motoryzacyjnym młodych chłopaków z którymi pracowałem był… Golf TDi Mimo, że droższy o 30% od porównywalnego Avante (ichniejsza Elantra). Motoryzacyjnie to najbardziej wspominam szalonego takasowkarza ktory Kia Carnival z przebiegiem prawie pół miliona naginał 160km/h po dosyc kretej dwupasmowce. Auto wibrowało, drżało, podpierało się lusterkami na zakretach, pasażerownie zesrani…
Bedac dzieckiem CHRYSLER wymawialem CHRYSLER.
Nie wspominam juz nawet o DUESENBERG tudziez PIERCE ARROW.
Stwierdzam mimo poprzednich wątpliwosci ze filmy też mi się podobają.
Pouczające, szczególnie alambra mnie zaskoczyła.
O Donnnerrrrrwetttterrrrrrrrrrr! To było to r nieme jak Niemiec prosto z Niemiec.
Filmy Złomnika coraz lepsze, zwłaszcza jak gęściej od gier słownych.
Druga część powinna zawierać nazwy niemieckie, (ferfluchte donerweter!), rosyjskie, a przede wszystkim chińskie i japońskie, wraz z krótkim instruktażem jak wymawiać wszystkie litery wschodnich alfabetów. Do tego Pani Arletta powinna prowadzić odcinek, a Złomnik dawać przykłady wymowy. Żeby była odmiana.
Odmiany i gry słowne to coś co lingwiści lubią najbardziej.
@Crazy
Jeżeli chodzi o “Hyundai” to ta reklama wszystko wyjaśnia i nie ma co drążyć tematu:
Errata: jest P. Arletta, winno być: P. Arlena. Przepraszam- taka freudowa czynność omyłkowa (cytat).
Z Panią Arleną i Złomnikiem, jako wybitny specjalista od języka magister inżynier nie zgodzę się tylko w kwestii wymowy po polsku nazwy Wrangler. Z tej to przyczyny, że słowo to jest już spolszczone od lat 70-tych i gierkowskiej fali peweksowskiego dobrobytu i nie ma siły przywrócić “niemania W” na początku. Wranglery to wranglery, kupuje się na bazarze, byleby do dupska pasowały.
Złomnik bawi i uczy – jak kiedyś Tytus Bardzo fajny film, ale aż się prosi o drugą część z nazwami japońskimi i niemieckimi – to dopiero pocieszny język.
A w nazwach hiszpańskich zabrakło Mitsubishi Pajero – bo to chyba po Hiszpańsku?
Brakuje mi możliwości komentowania pod filmem albo chociaż oceniania
Gdyby istniała jeszcze Polska motoryzacja, to moglibyśmy zrobić zagranicznym klientom taki żarcik, nazywając rodzinny minivan “FSO Przestrzeń”. Za poprawną wymowę nazwy modelu w salonie dawaliby upusty.
Też odmieniam Volvo. Stwierdzenie “Mam 6 Volvo” brzmi tak samo z dojpy jak “Mam 6 Volv”. Powinno być “Mam stertę cegieł”.
To jakby czasem był, zdarzył się drugi odcinek, to jeśli mogę coś nieśmiało zaproponować to poproszę Caterham w wykonaniu p.ARLENY. Thanks from the mountains!
I nie zapomnijmy o Pagani Huayra, Koenigsegg CCX Agera R (a teraz odmieńcie to przez przypadki, podobnie jak kolejne auto ;-)), Spyker Laviolette (ha!) oraz zamówieniu przy barze obowiązkowego modżajto 😀
Fiat zarówno po włosku jak i angielsku wymawia się [fijat] więc również jest źle wymawiany w Polsce, natomiast Kia jest już wymawiana poprawnie [kija] hmmm….
Co do tego że dobrze nie przesadzać z “oryginalnością” wymowy, według mnie dobrym przykładem może być Gordini, bowiem choć marka Gordini jest francuska, to Amadeo Gordini (czy tam Amédée Gordini) był Włochem, a przynajmniej urodził się we Włoszech. Więc wymawiać to po francusku, czy może po włosku 😉
Zresztą, oglądając Top Gear, z tego co pamiętam markę BMW wymawiali oni jako Bi Em Dablju, co jest jeszcze odleglejsze od oryginału od naszego Be Em Wu. Więc chyba nie tylko u nas nie ma jakiegoś parcia na oryginalną wymowę
A tak apropos (gr.) to Cubino napisał nieco wcześniej wpis na ten temat. Ale ograniczył się do lingua italiana: http://cubino.pl/2015/09/sciaga-z-wloskiej-wymowy-dla-petrolhedow/
@SMKA: Znowu się czepiam, ale Gordini jest tak samo w obu językach, tylko francuskie r dajesz i akcent na końcu, ale to kosmetyka.
@fabrykant: “á propos” to po francusku jest.
Gdyby ktoś miał wątpliwości co do wymowy Hyundai… https://www.youtube.com/watch?v=vY-5dn3t4xM – linka już dawałem. Jeszcze co do wymowy Hyundai i paru innych nazw https://www.youtube.com/watch?v=K0UovyM8Ni0 .
Cóż, koreański rynek był dość długo zamknięty na produkty europejskie… zresztą, w Japonii jest podobnie – niektórzy chcą czegoś innego… choć chęć posiadania VW mnie dziwi, to myślę, że chodzi o taką egzotykę VW na tamtejszym rynku – oraz to, że auto jest robione w Europie (albo Chinach – nie wiem skąd rynek koreański bierze Golfy 😉 ), więc dochodzi do tego taka egzotyka, jak u nas marki azjatyckie. Mimo wszystko, brałbym koreański pojazd na miejscu tego Koreańczyka. Widocznie uwierzył w to, że VW nadal opowiada się za niemiecką solidnością i szkołą inżynierii (tak twierdzi sam VW, a oni nie kłamią).
Co do Megane III – to auto, podobnie jak II bazuje na płycie Nissan Quashai z tego co pamiętam – natomiast dział samochodów Samsunga był spokrewniony z Nissanem i obecnie ciągle jest (teraz jest we władaniu Renault) – jak kiedyś pisałem obiło mi się o uszy, że nowa Laguna ma być Made in Korea… – bo np taki Lattitude to był SM5, ale konstrukcyjnie to Koreańska Laguna III… stąd pewnie dużo lepszy odbiór produktu niż Laguny II, która, swoją drogą, nie była tak tragiczna jak ją malują, ale to moje zdanie.
Na pewno Koleos był robiony w Korei – i nie słychać narzekań – pomijam kształt i aparycję tego auta, choć akurat mi się nawet podobał.
Krzysiek opowiedz coś jeszcze jak chcesz i możesz, myślę, że może być ciekawe :).
@Leniwcu i Beddie: no to chyba sobie o Volvach nie porozmawiamy ;-).
Swoją drogą Kapitanie Złomnik – jak tam konkurs? wysłałem zgłoszenie – szanse, że wygram są raczej małe, ale DARMOWEJ książce nie odmówię… ;).
Swoją drogą – wszyscy zapomnieliśmy o jednym – wsadzę tak zwany kij w mrowisko – Mercedes – to przecież ŻEŃSKIE imię – tak więc to samo co z Volvami ;] – http://odmiana.net/odmiana-przez-przypadki-imienia-Mercedes .
Przyznam, ze jestem z gatunku dociekliwych, a że jestem także fanem motoryzacji to staram się zawsze sprawdzać poprawną wymowę nazw pojazdów. Dodatkowo jestem fanem motoryzacji francuskiej. Miło, że dzięki temu nagraniu więcej ludzi dowie się, że Espace to nie “espejs” (jak spore grono wymawia, a gdy ja im powiem jak się wymawia to krzywo na mnie patrzą). Muszę jednak zwrócić autorowi uwagę, że Citroën wymawiamy “sithroę” (mniej więcej tak:) Nie do końca zgodzę się także, iż nazwy aut francuskich są bezpłciowe choć ostatnimi czasy faktycznie grupa PSA wypuszcza numerki i pojedyncze literki zamiast dawnych Citroenowych: Xantia, Xsara, Saxo. Choć wcześniej były i takie króciutkie nazwy jak Xm, Cx, Bx, Ax, GS. Może i powinienem się zgodzić bo sobie tak myślę, że faktycznie większość Citroenów i Peugeotów miała dwu, trzyliterowe nazwy, litery z cyfrą lub numery. Aczkolwiek czasem dodawano Exclusive, Presidentiale, Birotor;) Naciągam teorię. Ok. Zwłaszcza Peugeot ma nazwy nudne bo niemal tylko cyfrowe (nie licząc aut użytkowych czy nielicznych wyjątków).
Ktoś powyżej wspomniał coś o wymowie dziennikarzy motoryzacyjnych. Faktycznie nie jest z tym u nas najlepiej, a najbardziej rozbrajał widzów swego czasu syn właściciela muzeum w Otrębusach, którego zatrudniło TVN Turbo, a który przez kilka programów pod rząd wmawiał widzom, że Chevrolet to… “SzAwrolet”. Oczywiście przeróżni dziennikarze zamiast zadbać o swój warsztat wolą kłapać “lambordżini gallardo”, “reno fluens”, “citroen ds”(choć u nas faktycznie się tak przyjęło i nawet w reklamach nie jest to “dese”), “dżip wrangler”. PS. Co do nazw aut koreańskich to ja bym miał mieszane uczucia bo nie jestem przekonany czy wymawianie ich po angielsku ma sens. W końcu to auta z Korei Południowej.
Francuskie auta, padłem. Nawet powerade mi nie pomoże.
Jak to ładnie skomentowała moja ślubna: nie dość że Renault to jeszcze zepsute.
To tutaj coś w tym stylu, tylko o innej tematyce- http://www.historycy.org/index.php?showtopic=7978
W teorii o innej, bowiem niektóre nazwy dotyczą też dawnej motoryzacji, jak choćby Hotchkiss
> Jakie nieme? Zamiast „Der” mówią „De”? 😉
No prawie, bardziej “dea”.
Te były łatwe, moim zdaniem. O Hyundaiu już było, więc bym się z Panią blogerką nie zgodził. A teraz prosimy o drugą część z nazwami chińskimi na przykład, gdzie stosuje się 4 (w zasadzie 5, ale jeden nie występuje sam) akcenty i język ma śpiewną wymowę
Jak byłem mały, to mówiłem Jota. To Jota. No i jeszcze Dodge, a nie Dodż. A mam taki katalog ADAC z 1992 roku i tam piszą, że Hyundai wymawia się “Jundai”. Zawsze mówiłem też Daihatsu, a podobno mówi się “Dajatsu”. Bądź tu mądry i pisz wiersze.
Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę, ale w jezyku polskim jest zasada że jak nie umiesz przeczytać po zagranicznemu to czytasz po polsku tak jak jest napisane.
Ja poprosze jeszcze o: Aixam i Heuliez bo zawsze bylem ciekawy jak to sie wymawia.
Fiata jak i Kię wymawiają przez ,,ij”, bo w angielskim nie ma zmiękczeń spółgłosek, a w polskim są.
Fajnie brytyjscy komentatorzy wymawiają nazwisko tego ruskiego kierowcy F1, ,,KYvIJat”, gdzie my robimy z niego kfjat.
From another beczka: ,,Huawei” – łałej. I ch….
A jeszcze z ziemi włoskiej – Scuderia Ferrari: nie “skuderia”, tylko “skuderiija”, z wyraźnie przeciągniętą trzecią sylabą
Wszystkie nazwy obcojęzyczne adaptują się w języku polskim na dwa sposoby – albo na podstawie wymowy, albo na podstawie zapisu (czasem z prostą zamianą liter, np. c -> k, ph -> f). Skoro więc dana marka czy model przyjęły się według zapisu, to powinniśmy dalej śmiało mówić o Wranglerze przez w czy Alhambrze przez h, no chyba że nasze komentarze piszemy na kompjuterach i telyfołnach.
Bardzo ciekawym przypadkiem jest też marka amerykańska o francuskiej nazwie – Cadillac. Jak powinniśmy to wymawiać? “Kedijak” (jak Francuzi), “Kadylak” (jak Amerykanie)? Moim zdaniem po prostu Kadilak.
Zgodzić się mogę tylko z tym, by nie próbować stosować wymowy z jednego języka do nazw z innego. Więc Espas tak, Espejs nie. Lamborgini tak, Lambordżini nie.
Jak ktoś nie zajrzał do linka który wrzuciłem, była tam informacja zgodnie z którą podobno jak ktoś zna rosyjski, to może poszukać rosyjskiego zapisu różnych nazw, bowiem Rosjanie zapisują je fonetycznie. Stąd przykładowo Peugeot w rosyjskiej Wikipedii zapisywany jest jako Пежо
Mądra i pouczająca prelekcja. Brawa dla prelegenta. Ale zabrakło mi oficjalnej wykładni dla ciężarówek MAN (czy man czy em a en).
Teoretycznie powinno być Szkoda , Szewrolej, Dżiagiuar, Sithoę. Ta Mercedes-Benc (z obowiązkowym Benc bo przecież nie ma takiego samochodu Mercedes tylko jest Mercedes-Benz!).
Na szczęście tylko teoretycznie.
Kto nie kasuje “Dilejtem” tylko “dilitem” niech pierwszy rzuci kamieniem.
@ Przemko: czyli mamy Bundesaepublik?
Im bliżej Austrii, tym więcej słychać jednak to r. Ale jak już przy Ysteaichu jesteśmy, to mi się nasuwa takie znane: “ain Folswagn*, ain Eaich, ain Fueaeu”
*) No bo jak się uprzeć to k i e w tej paskudnej poniekąd nazwie, z paskudną historią, też przełykają prawda?
A teraz sobie obejrzę tego mołszapikcza z Arleną, bo komentarze połknąłem zanim obejrzałem, hehe. A fajne imię swoją drogą. Taka Marlena z niemym M. Nie każde imię tak może, np. Anna by nie mogła, ani tym bardziej Elżbieta. Albo Piotr, czy Olaf. A nawet Tymon. Ale Żaneta jak najbardziej, nawet powinien być obowiązek połykania tego Ż!
film powinien być zadedykowany wszystkim smakoszom sałatki “kolesław”…
I tak nic nie pobije mojego kuzyna który na celice mówi selisia 😉
Żeby jeszcze więcej namieszać, to powiem że w Hiszpanii Volvo wymawia się Bolbo. Polecam hiszpańskie reklamy – urocza wymowa… Pzdr ze Ślunska
I koniecznie jeszcze dorzuć poprawną wymowę ‘kuntasza’ :]
Ja zawsze mówiłem Espas, przecież to nie anglik żeby mówić Espejs. Jeszcze za czasów kiedy sprzedawałem części to się od ludzi nasłuchałem o Espancach, Alahambarach i jakichś innych wymysłach to moje Niech mi tylko któryś powie jak to jest z tym Chryslerem? Jest chyba w Pulp Fiction taka scena, w której gość wymawia Krysler ( przy czym to K jest takie miękkie). Czy jednak Krajzler jak to mówi większość.
Jaką wymowę oznaczeń modeli za pomocą numerów, czy cyfr należałoby przyjąć? Taki na przykład FIAT 500, czy Włosi nie nazywają go czasem czinkłeczento?? (z resztą jakby inaczej mieli), pozostając przy włoskim producencie, Sedici nikt nie nazywa 16, itd.
Przy okazji jaka jest poprawna pisownia nazw typu FIAT, SAAB, BMW? Moim zdaniem są to akronimy i jako takie powinny być zawsze pisane wielkimi literami, czy jest inaczej?
W następnej części Złomnik koniecznie musi zatrudnić Michała Rusinka co najmniej, jeżeli nie profesora Miodka. Najlepiej obydwu. Bez tego nie pójdzie. Pytania się mnożą.
“Ja poprosze jeszcze o: Aixam i Heuliez bo zawsze bylem ciekawy jak to sie wymawia.”
Aixam: https://www.youtube.com/watch?v=uEmVkwn6pCg
Heuliez: https://youtu.be/y5jYdDkiFB4?t=52 h nieme jak w hiszpańskim: eljez w dużym uproszczeniu 😉
Ale z tą poprawnością wymowy to też tak nieco różnie bywa. W naszym języku ogólnie nie ma zbyt wielu różnych akcentów – są jakieś drobne różnice, ale to pomijalne detale. A teraz czy w hiszpańskim można naprawdę powiedzieć, że “gallardo” to zawsze “gajardo”? Przecież np. Meksykanin powie “gaźiardo”, a chyba mówi po hiszpańsku? 😉
A tak przy okazji, nie wiem czy Panowie piszący o Nissanach wiedzą co nazwa oznacza… Otóż, Nissan znaczy “wyprodukowany w Japonii” 😉
Szanowny Notlaufie, dzięki za uzmysłowienie że nie umiem mówić 😉 A tak przy okazji jak tylko zobaczyłem początek to stwierdziłem że masz minę jak Zjarany Zbyszek. Tak trzymaj, podobało mi się bardzo.
P.S. Kamerę powinieneś trzymać na patyku do selfi, tatusiowi nawet kupiłem na imieniny takie coś…
To, że samochodowy SAAB powstał jako odnoga firmy lotniczej, nie wymusza stosowania pisowni SAAB, ale już tylko Saab (po usamodzielnieniu od firmy lotniczej). No i oczywiście Soob, a nie Saab.
@markus: Dobre Soobie 😉 dzwoniąc po części i tak często słyszę to jaki to SEAT (też akronim przy okazji)?
Czy Złomnik mógłby powiedzieć coś więcej o tym cudownym plakacie z busami widocznym obok gitarzysty w ostatnich sekundach?
Marlenka jest też w Pingwinach z M. A co bardziej frankofońscy puryści wymawiają “Pjużo”.
Po mojemu to bardziej praktycznie jest mówić tak jak większość populacji na danym terytorium, co niestety nie zawsze jest poprawne. Do tego łatwo o nieporozumienie.
Kupujesz nowego Fiata 500, coś tam trzeba wymienić, to jedziesz do sklepu i mówisz, że potrzebujesz filtr powietrza do Fijata Czinkłeczento, a sprzedawca daje Ci rzeczony filtr, tylko do modelu z lat 90., bo w powszechnej świadomości Czinkłeczento to właśnie ten sympatyczny kanciak. We Włoszech już trzeba byłoby dookreślić, czy chodzi o najnowszego, nowszego, czy starszego.
Inne z ciekawą wymową:
Autobianchi,
Bentley Mulsanne,
Cadillac Brougham,
Chevrolet Avalanche – tutaj podobnie jak z Espace, tylko w drugą stronę – Szewrole Awaląsz :),
Chevrolet Suburban – powiesz Sabarban, pomyślą żeś Turek,
Chevrolet Tahoe,
Daewoo gdy wchodziło na nasz rynek było przeróżnie czytane. Np. “Daj Ewo”,
Dodge Journey – w luźnym przekładzie “Dodż Jurny”,
Fiat Aegea – tutaj zobaczymy co pokaże praktyka,
Ford Cougar – tutaj jak w przykładzie z Fiatem 500, mogą pomyśleć, że chodzi o Forda Kuga
Jeep Cherokee – Sziiroki !
Nissan Pathfinder,
Oldsmobile Cutlass – no tutaj interpretacje są daleko idące,
Pontiac Chieftain,
Pontiac Grand-Prix – z obowiązkowym mocnym “IKS” na końcu :),
Renault Kadjar – tutaj nie wiem jaka jest praktyka, ale spodziewam się brawurowych interpretacji,
Subaru Baja,
Suzuki Celerio – powinien się nazywać Cebullo, bo seler chyba tak chodliwy nie jest,
Suzuki Liana – znany tez jako Lajana,
Toyota Hilux – no z Hajlaksem się w Polsce nie spotkałem jeszcze,
Toyota Sequoia – takie tam małe drzewko,
Woldzwagen Phaeton
W takim razie wtrącę tu swój odwieczny dylemat. Jak wymawiać Avantime? Połączenie dwóch języków robi mi mętlik w głowie.
Awantajm? Awątim?
W ogóle ten temat to chyba temat rzeka. Tym większy szacun, że ten film nie ciągnął się przez godzinę. 😉
Dejłuu Lanos madafakaaa
Czyśta z byka spadli z tym fiatem 500/cinquecento?
Stary fiat miał na klapie liczbę “500”
potem przyszło szpetne żelazko z napisem “Cinquecento”
Potem przyszedł nostalgiczny bąbel z liczbą “500” ponownie
W tych komentarzach wszyscy trolują wszystkich
@Marek Jarosz na żadnego Mercyry’ego nie mówi się Merkjur, mylisz Mercury z Merkurem (eksportową Sierrą)
@Bart jak mówisz De A eF to mów sobie eM A eN
@twingo: zgodzę się, że zachodzi tu coś na kształt trollowania, ale to Złomnik wsadził kij w mrowisko, a ponieważ temat jest bardziej złożony niż to się może wydawać to wątpliwości będą pojawiać się w funkcji wykładniczej 😀
Dla mnie dramat to było wypożyczenie 500 we Włoszech. Bo ja nie chciałem fiata cinquecento ale fiata pińcet! Do końca nie byłem pewny co dostanę!
Koreańczycy wymawiają Hyundaia jako Hjondej: https://www.youtube.com/watch?v=QmkyfR_Qsb4
Znalazłem też ichnie wiadomości z Hadei i Hjudai. Pewnie zależy jakoś od odmiany. No i kto jak kto ale oni chyba wiedzą jak wypowiadać nazwę własnej marki 😉
JEEP niemal zawsze w podstawowych wersjach ma napęd na jedną oś. Tylko nie w Europie.
Osiemnaście filmów o tym zrobiłem.
Subaru baja stoi zwykle przy Puławskiej na wysokości Dolnej, przed oddziałem Pekao SA. A skoro przy tym jesteśmy, spotkałem się z tym, że Amerykanie wymawiają “subru” a nie “subaru”.
no pięknie a Evasion to co gorsiejszy jaki? czyco? jak się to wymawuję?
Oczekiwam następnego odcinka pilno.
Uściskiwam wszystkich złomnikowców
Y.
Aby wymowa brzmiała “hAndej”, transkrypcja dla anglojęzycznych powinna zapisywać się jako “hUndai”, a nie “hYUndai”. Czy nie?
Ludzie, coście z tymi DS-ami powariowali? Przecież dowcip polega na tym, że “deesse” (z akcentem nad tym pierwszym “e”, w tłumaczeniu bogini) wymawia się dokładnie tak samo jak DS. Ten gruby redaktor z TVN Turbo kiedyś uparcie powtarzał “DEESSE” z tym wyraźnym “E” na końcu, ale tego E się nie czyta jeśli nie ma nad nim akcentu, a nie ma!
Piszecie o Top Gear, nie mogę zdzierżyć jak Clarkson wymawia Brabus- jak by to fonetycznie napisać.. Brabas. Masakra.
Subaru Baja jeżdżą dwa w Breslau. No i na koniec dla miłośników drutu kolczastego:
Niedawno słyszałem w knajpie jak jeden koleś zamawiał ulubiony drink Hemingłej’a – MODŻAJTO 😉
Ja taki kawał uknułem, bardzo ezoteryczny (pozdro dla kumatych):
Dlaczego Ktosiek kupił Kia’e zamiast Hyundai’a?
-Wymowa 😛
Ogólnie spory problem z tą wymową jednego słowa – ja chyba jednak będę się trzymał pólnocno-amerykańskiej nomenklatury – Handej – jak wsłuchacie się w Koreankę z filmiku do którego dałem linka, to usłyszycie, że zahacza ona wcale nie tak mało o taką wymowę.
Przypomniało mi się co ludzie potrafili tworzyć jak dyktowałem do faktury nazwę ze słowem “design”. Takie proste i powszechne słowo a rzadko było napisane poprawnie. Na prawdę, dzisiaj osoby do 35 roku życia jak mają problemy z takimi rzeczami w języku angielskim to jest wstyd. Można by sądzić, że dzisiaj prawie wszyscy młodzi znają angielski a fakty rozczarowują, czy na prawdę musi być tak kiepsko z tym u nas?…
NAPRAWDĘ, dobrze, że Ty poprawnie piszesz w języku polskim.
Woldzwagen Phaeton – przecież to drugie słowo ma polską wersję, tylko trzeba poszukać w słowniku pod inną literką, można nawet w takim z epoki karet.
A jak czytać Sobolową Rtęć? Mercury Sable – z ang Mercjuri Sejbl, czy bardziej z francuska – nazwa z czasów zapozyczania do amerykańców nazw nieanglojezycznych typu Seville etc – wtedy z franc by bylo Sable – piasek. piaskowa rtęć. To juz brzmi jak nowa nazwa koloru srebrnego na korpowozie 😉
Male PS – ,Alhambra, czytamy po polsku od pewnie ładnych kilkuset lat wiec ja tak tez czytam nazwę auta.
MAN = EM A EN
Bo przecież nie czytasz bywum zamiast be em wu, a powinno być be em we po niemiecku.
Kadjar renault – powinno czytać się KADŻAR
Pierwsze twoje próby z kinematografią były, delikatnie mówiąc, takie sobie. Ten filmik oglądało się naprawdę przyjemnie. Tak trzymaj Złomniku!
@And, moi rodzice do dzisiaj żartują że jako mały chłopiec przeczytałem umieszczoną na pewnej ciężarówce nazwę marki jako “Kama trzy”. To nie tylko błąd małych chłopców zresztą, jakiś czas temu czytałem artykuł jak to Policja znalazła nielegalną broń, w tym rewolwer TO3. Dla niezorientowanych, chodziło o rewolwer TOZ, Tulskij Orużennyj Zawod 😉
@Blasius
Patryk “miękkikciuk” raczej specjalnie, pod publikę, wymawia tak. Obejrzałem z ciekawości jak są robione te programy bardziej z takiej “jak oni to potraktują i zrobią”, i od takich kwiatków tam się po prostu roi. Przychlast do widza typu Janusz, Mirek. Najlepsze było “bosman” zamiast bosmal. Zamierzone bo kilka razy. Janusz pomyśli, że.. ” bo oni tak muwiom czyli dobrze”
Tak poza tym to tanie chwyty manipulacyjne ale robią robotę jak to się teraz mawia. Media tak robią od zawsze ale tak jak teraz to u nas jeszcze nie było 😉
no kurde dzięki człowieku za oświecenie, całe życie źle wymawiałem BUICK .
a tak “bajdełej” chcesz złomka do 52 samochody ?
jakby co to pisz – maila znasz