zlomnik.pl

Home |

Top 5 blogów motoryzacyjnych według złomnika

Published by on March 09, 2015

Jeśli siadasz do komputera i mówisz sobie „od dziś zaczynam pisać bloga” to równie dobrze możesz usiąść do pianina i powiedzieć „od dziś zaczynam grać” i publikować w sieci swoje filmiki jak nieporadnie bębnisz paluchami próbując wykoncypować jak idzie ten cały wlazł kotek na płotek. Zanim zacząłem pisać złomnik‚ przez pięć lat pisałem zawodowo teksty o motoryzacji‚ a wcześniej napisałem ich do szuflady dobrze ponad 100 w ramach prób i błędów. A potem ludzie się dziwili – o‚ ten gość pisze jakby coś umiał.

Z drugiej strony‚ kiedy już trochę popróbujesz takiego pisania‚ to powinieneś sobie zadać pytanie‚ jak się przy tym czujesz. Ludzie mi mówią – o mój borze‚ kiedy Ty znajdujesz czas żeby pisać wpisy na złomnik? No to ja ich pytam – ale jaki to jest problem wykroić 15 minut dziennie? I tu jest zdziwienie‚ bo ktoś tam też coś pisze‚ ktoś próbuje i mi opowiada‚ że on cały dzień szlifował wpis na bloga. E? No to chyba to nie jest dla Ciebie. Mnie najwięcej czasu zajmuje obróbka zdjęć‚ tzn. zmniejszanie‚ wgrywanie‚ katalogowanie‚ dlatego tak nie lubię robić miksów‚ dlatego okroiłem je do jednego miesięcznie. Pisanie tekstu trwa najkrócej. Siadam i przelewam na wordpressa dokładnie to‚ o czym myślałem w kwestii danego wpisu. Raz wychodzi, raz nie, ale praktycznie nigdy tego nie poprawiam. Jeżeli to umiesz‚ to masz szansę zrobić dobrego bloga. Ba! Masz szansę być dobrym pisarzem.

Blogi motoryzacyjne mają ten problem‚ że zasadniczo pisanie o motoryzacji nie ma sensu. To podobnie jak pisanie o tańcu. Albo tańczysz‚ albo nie. Ewentualnie możesz sobie go pooglądać. Ale pisanie o tym to bzdura. Blogi motoryzacyjne mają też ten problem‚ że są niepostrzegane w ogólnej rzeczywistości jako blogi w ogóle‚ tylko jako „strony specjalistyczne”. Jeśli piszesz o modzie‚ to automatycznie jesteś blogerem modowym. Ale jeśli piszesz o motoryzacji‚ to po prostu prowadzisz specjalistyczną stronę na ten temat‚ która z blogowaniem‚ wedle ogólnie przyjętych zasad‚ nie ma nic wspólnego.

Z tego też względu szczególnie cieszy mnie nominacja do nagrody głównej i nagrody w kategorii‚ którą otrzymałem w konkursie Blog Roku 2014. Oczywiście nie wygrałem (i mógłbym na ten temat napisać całą rozprawkę‚ która nikogo nie interesuje)‚ ale moim zwycięstwem jest‚ że podczas prestiżowej gali w Muzeum Żydów‚ z udziałem znanych osób‚ ze sceny padło słowo ZŁOM. Bardzo mi to poprawiło humor i uznałem‚ że skoro nie ja‚ to może ktoś inny z kategorii motoryzacja sięgnie po tę nagrodę. Dlatego poprosiłem o nadesłanie adresów blogów motoryzacyjnych i tym razem ja postawiłem się w roli jurora – uznałem‚ że mam już pewne uprawnienie‚ nadane mi mocą vox populi‚ żeby wypowiedzieć się na temat innych. Przypomnę‚ że ze wszystkich blogów nominowanych w konkursie Blog Roku‚ złomnik miał najwyższy wynik w głosowaniu SMS. A jak wiadomo‚ vox populi‚ vox TDI. Ponad 100 tys. osób na miesiąc na niszowym blogu o złomie? Ludzie marzą o takich wynikach w bardziej lajfstajlowych tematach.

Zapoznałem się na tę okazję z – uwaga – aż 70 blogami motoryzacyjnymi. Nawet nie wiedzieliście że tyle ich jest! Ja też nie‚ dlatego poprosiłem na fejsbuku o wysyłanie mi adresów. Przejrzałem wszystkie z nich. Nic mnie nie zaskoczyło‚ wystąpił tzw. rozkład normalny. 90% ludzi to zwykli ludzie‚ 9% ma do czegoś talent‚ a 1% – dar. Jak w kawałku D12 “Shit can happen” – “we got a gift‚ while you’re really making it off a mere talent”. Czy jakoś tak. Podstawową wadą bloga jest brak aktualizacji‚ która powoduje że nie warto na niego zaglądać i próby nieporadnego pisania pod reklamodawców typu „napiszę dziś fajnie o Skodzie Rapid Sportyeti‚ to może ktoś w Skodzie zauważy i zrobią ze mną kampanię za 100 tys. zł”. Nie zrobią.

Jako że złomnik istnieje już dość długo i zasadniczo się wypalił‚ nie ma do przekazania nic nowego i nie odniesie sukcesu ponad ten‚ który już odniósł‚ trzeba pompować młodszych‚ którzy pokażą takim grzybom jak ja‚ że wciąż jeszcze można i długo będzie jeszcze można zrobić coś świeżego i ciekawego. Mnie coraz bardziej ciągnie żeby zająć się nowymi polami działalności w ramach złomnika – robić własne e-rajdy po Warszawie i okolicach‚ kręcić filmy i nagrać album z piosenkami o złomie. I napisać powieść. Oraz mam jeszcze dużo innych pomysłów na blogi‚ które może kiedyś zrealizuję. I tu znów trzeba pasuje tekst hip-hopowego kawałka‚ tym razem mojego ulubieńca doktora Dre (ej typ ma 50 lat!) —> THE WATCHER . Jak na razie wszystko zostaje tak jak było, ale spodziewajcie się zmiany wyglądu strony głównej – pracuję nad tym.

Tymczasem jednak – ranking. Jest pięć (blogów) motoryzacyjnych‚ które zdecydowałem się wyróżnić. Czym się kierowałem? Przede wszystkim indywidualnym kontentem. Jeśli wchodzę na dany blog i tam są komunikaty prasowe producentów – BUST (czyli po polsku „w pizdu”). Tym‚ żeby bloga pisała jedna osoba. Cała redakcja to już nie blog. Tym, żeby dana strona była faktycznie aktualizowana i pojawiały się tam nowe wpisy.

Z rankingu wyłączyłem Blogomotive.pl bo istnieje dłużej niż złomnik i jest w sumie takim nestorem blogosfery motoryzacyjnej. Nie zgadzam się z Rafałem w wielu kwestiach‚ ale ma dar do pisania.

Przeglądając blogi motoryzacyjne trafiłem na dwie podróbki złomnika, wiele stron inspirowanych złomnikiem (który sam w sobie też przecież powstał z inspiracji innymi stronami, więc to akurat dobrze) i jedną bezczelną kopię złomnika z zerżniętym wyglądem, tematyką i typowymi wyrażeniami. Trochę mną to wstrząsnęło. Adresów tych stron Wam nie podam.

Miejsce 5.
Blondynka.cc

Jak żyję nie czytałem bardziej mylącej nazwy bloga. Dziewczyna pisze o samochodach. Nawet lekko i sensownie. Nie sili się na technikę. Ładny layout. Dość długo to czytałem i jest nierówne, ale na pewno nie jest złe. Dowód na to, że trzy słowa: blog+kobiecy+motoryzacyjny nie dają w sumie niestrawnego gniota.

Miejsce 4.
Autoarchiwum. Blog o prospektach motoryzacyjnych. Zbierałbym je, gdybym miał gdzie je trzymać. A tak, mam trochę i nie wiem co z nimi zrobić. Na szczęście te, których nie mam, a chciałbym mieć, mogę sobie obejrzeć na Autoarchiwum. I tu uwaga: jeśli masz ciekawe zainteresowania, to nie musisz być pisarzem, nie musisz być profesjonalnym autorem tekstów, wystarczy że umiesz je pokazać światu. Internet daje tę możliwość a Autoarchiwum jej nie marnuje. Zaglądam z ciekawością – stare prospekty są bardzo inspirujące dla tworzenia złomnika.

Miejsce 3.
Autobezsens

Nazwa jest bez sensu i strona jest spinoffem złomnika, ale za to bardzo dobrym, a momentami lepszym. Doskonale, że autor faktycznie skupia się na samochodach bez sensu, czyli dziwnej historii motoryzacji. Ja też lubię o tym pisać i bardzo mnie to interesuje, a także doceniam wysiłek włożony w pozyskiwanie takich informacji, bo wiem że nie wystarczy przeczytać wikipedii żeby napisać coś do sensu o samochodach bez sensu. Niestety, okropny wygląd – ale mam nadzieję, że to celowo nonsensowny zabieg.

Miejsce 2.
Automobilownia

Nie znam Szczepana osobiście‚ ale Automobilownia powtarzała się najczęściej w propozycjach, kiedy poprosiłem o przysyłanie adresów blogów motoryzacyjnych. Zgadza się, że ta strona jest bardzo dobra. Zgadza się, że autor jest znawcą motoryzacji i historii oraz potrafi składać składne zdania, argumentować w sposób logiczny, posługiwać się danymi statystycznymi w sposób profesjonalny, pozyskiwać wiedzę i dokonywać tzw. ryserczu, pogłębiając ją i w przystępny oraz ciekawy sposób przekazywać ją czytelnikom. Strona Szczepana powinna być gdzieś katalogowana na papierze, ponieważ wygląda jak książka o historii motoryzacji, z której wyjęto losowe rozdziały i poukładano je w blog. Brakuje jej tylko jednej rzeczy: pierdolnięcia.

Miejsce 1.
40ton.net

Najlepsza strona o ciężarówkach. Tylko i wyłącznie o ciężarówkach. Mailowałem kiedyś z autorem ale nic już z tego nie pamiętam. Pan Filip nie sili się na bycie śmiesznym‚ bo i temat nie jest śmieszny. Podchodzi do niego profesjonalnie i ma w tej dziedzinie mnóstwo do powiedzenia. Czytam to wszystko z zapartym tchem i kombinuję jakby tu do B+E dorobić jeszcze C‚ C+E i D. Oraz jak powiedzieć żonie „kochana żono‚ kupiłem auto rodzinne‚ Jelcz serii 315”. Autorze – czyń dalej tak jak czynisz, to jest znakomite.

fotka z fejsbukowego fanpejdża – “Zabytkowe samochody w Egipcie”. Polecam.




Comments
Motyl Said:

Miejsce pierwsze zlomnik.pl ?


Ktuś Said:

A blog o nazwie California Look znasz? Autor lekko i z pasja opisuje scene VW z Californii. Ale też czynnie udziela w scenie VW w PL i na Świecie.


Kud Said:

Na 40 ton nawet kilka razy zajrzałem – jest spoko. Blogomotive dla mnie niestrawny. Reszty nie sprawdzam – nie mam aż tyle czasu.


amb Said:

Zbierałem się i się nie zabrałem żeby wysłać propozycję automobilowni. Cieszę się, że załapała się na wysokie miejsce w zestawieniu. Poza opisanymi zaletami mnoe ujmuje jeszcze ten “oldschoolowy” styl pisania tekstów. Trochę jak książki Podbielskiego albo artykuły ze starego motoru. Zdecydowanie popieram ideę wydania tego kiedyś drukiem. Ja bym kupił, z największą przyjemnością.


radosuaf Said:

Blogomotive.pl nie wchodzi do rankingu ze względu na częstotliwość aktualizacji :).
Prentkiego mi brakuje.


Klawisz Said:

A pierwsze miejsce…. ?


Peter Said:

Bez promowania siebie i swojego bloga, po prostu dzięki za wykopanie tych adresów. Nie znałem ich, a 3 z nich są bardzo smakowite 😉


Yossarian Said:

Jestem zaszczycony, że mnie taki prestiż kopnął! Podium na złomniku! Chciałbym podziękować wszystkim twórcom bezsensownych samochodów, bo gdyby nie oni, to nie miałbym o czym pisać. Wzruszyłem się… chlip 😉

A wygląd: hmm… prowizorki trzymają się najdłużej 😛 Miał być zmieniony wkrótce po starcie bloga, ale z czasem wyszło jak zwykle i się trzyma. Po prostu wolę czas poświęcić na robienie wpisów, niż na estetykę :)


RoccoXXX Said:

W swoim imieniu pewnie coś napisze Jakub Widła, twórca autoArchiwum, ale ja od siebie powiem krótko, bardzo dziękuję – lepszej promocji prospektowego hobby nie mogłem sobie nawet wyobrazić.
Oczywiście wszystkim polecam autoArchiwum, można poczuć klimat czasów minionych, wystarczy trochę wyobraźni.


Bardzo dziękuję za docenienie, zarówno Złomnikowi, jak i wszystkim, którzy zaproponowali mu mailowo Automobilownię!!

Dziękuję też Jakubowi z autoArchiwum, który bezpośrednio zainspirował mnie do stworzenia bloga, dziękuję koledze Szczubarowi, dzięki któremu w ogóle zacząłem gryzmolić na temat motoryzacji, dziękuję kolegom Dominowi i Lechowi, którzy postawili mi stronę oraz wszystkim, którzy na co dzień bardzo mi pomagają w jej tworzeniu: dostarczają fotografii, skanów i innych materiałów, a także udostępniają samochody do opisywania, opowiadają ciekawe historie i kontaktują mnie z innymi, wspaniałymi ludźmi.

Dziękuję Wam!!


Daozi Said:

Czytaem sporo wpisów na innych blogach motoryzacyjnych i powiem, że… Jest słabo. Prawdziwego talent do pisania nie przejawia zdecydowana większość autorów I po kilku wpisach człowiek sobie odpuszcza czytanie. Co do Blogo – mam wrażenie, że on ostatnio prawie nic nie pisze. A czasami pisze jakieś takie bzdury od czapy. Ma podejście, które mi nie leży, ale z drugiej strony ma styl i dobrze się go czyta. No I nie pisze ciągle o Ferrari, Jaguarach albo nowych BMW – bo dla kogo sa takie wpisy?

NATOMIAST – podsuwam pomysł na bloga – recenzje aut używanych, nawet tych piętnastoletnich wartych dwa – trzy tysiące. Albo i kilkuletnich – byle tylko realnie dostępnych. Sam o tym myślałem, nie mam problemu z pisaniem (no, może z interpunkcją wyłącznie :). Nie mam też niestety dojścia do licznych samochodów. Jeździłem paroma, może coś do testów od rodziny by sie udało, ale na tym koniec. Niemniej jednak liczę na to, że ktoś ten pomysł podchwyci. ‘Autokowalski’ – samochody zwykłe – no sami rozumicie 😀


Zyga Said:

Ta, ja też mam Prentkiego “na pudle” w swoim prywatnym rankingu.
Oraz nabyłem , po niedawnym złomnikowym wpisie, książkę “Dzieje samochodu” Rychtera. I Wam powiem, że te wszystkie blogi to marność nad marnościami. Cały weekend dzieci biegały samopas, bo tatuś zaczytany.


Yossarian Said:

@Daozi
Recenzje takich aut za 2-3 tyś to trochę sztuka dla sztuki. W tej kwocie o odczuciach z jazdy decyduje bardziej stan egzemplarza, niż marka i model :)

A offtopicowo:
http://olx.pl/oferta/dodge-89-zabytkowy-unikat-klasyk-sprzedam-zamienie-stan-bdb-CID5-ID8TjGT.html#b023bbb6e6

“nabiera wartośći kolekcjonerskiej “


mic Said:

Oczywiście wszystko zależy od stopnia zakręcenia. Są tacy, którzy przez miesiąc będą się branzlować wyglądem kierunkowskazu w pojeździe, którego na oczy nie widzieli. Chylę czoła, ale ja do tego gatunku ludzi nie należę. Złomka poważam za warstwę językową i ideologiczną, która jest mi bliska.


Batory Said:

Trochę po fakcie, ale przypomniał mi się ten:


hurgot sztancy Said:

@Yossarian, Szczepan, etc. – z ciekawości – chłopaki sprawdźcie jutro statystyki i dajcie znać o ile wzrosła liczba wejść, ok? Jestem ciekawy ilu osobom czytających Złomnika chciało się kliknąć w linki…


Dobre zestawienie, propsy za uwzględnienie Automobilowni i Autobezsensu, oni naprawdę robią coś unikalnego. Blondynka.cc – fajnie, będzie co czytać. Dwa pozostałe zwyczajnie nie interesują mnie tematycznie, ale zakładam, że są b. dobre w tym, co robią. A to, co jest bezczelną zrzyną, to my już dobrze wiemy.


Yossarian Said:

@hurgot
Licznik wejść mi się niedługo chyba przekręci i będzie od zera liczył 😛

Nie no, średnio mam około 300 wejść dziennie. Jak czasem walnę dobry temat to uda się dobic do 400-500, jak ktoś ze znajomych blogerów jeszcze zalinkuje to może dobić do 700 wejść jednego dnia. Dziś mam 778 wejsć, a jest dopiero 10:03 rano, więc chyba ktoś klika 😉


Andziasss Said:

Nawet nie doczytałem do 1/3, a już widzę, że tym razem lekko szlifowałeś. A może nawet szpachlowałeś. I dobrze, bo w narodzie czasem narasta przeświadczenie o wtórnym analfabetyźmie tutaj. Będzie do czego odsyłać w razie protestuf.


Filip Said:

Jestem zaszczycony Panie Kolego! :)


pr Said:

No, no, połowa blogerów od dawna jest na złomniku.
Szkoda, że umiem pisać jedynie specyfikacje techniczne kotłów, turbin i silników gazowych, jakbym miał dar lekkości pisania, to bym zrobił bloga o picowaniu samochodów – 1001 sztuczek na zrobienie odjebasa z brudasa.


Andziasss Said:

Hej, BLOchłopaki, ja klikam w linki zamontowane u Basisty, bo tam widać, że jakiś temat nieczytany. Taki klucz: najpierw Tu, potem Tam i jak jest jeszcze głowa to z tamtąd siam, gdzie jest nowy temat. Ten basowy marginesik, to sposób na poprawienie sobie nawzajem statów, jeśli ma to dla Was znaczenie. No i jaki PEACE przy tym!

Wiadomo, że Notlauf to ma szuflady wpisów (sam się przyznał) i patrzy na Was z góry wysokiej, co mi przypomina wersety opisujące “potęgę najwyższego” z pewnej książki o tematyce niebiańskiej: “Na górze Wu-Tai chmury to parujący ryż. Psy szczają na niebiosa pod starą świątynią Buddy.”. Bardziej opisowego opisu niegdy nie zaznałem. No i ten Notlauf to już taki niemal Budda, a nawet Ramma. Obydwie zardzewiałe, ale koła jeszcze nie odpadli. Tak, że tego, zapomniałem o co mi chodziło, ale Budda i Ramma rządzi.

Potem poczytam wpis:-)


kush Said:

Mam to samo z 40 tonami. Te wszystkie stary i kamazy 6×6 z wojska chodza bardzo tanio…


Czytelnik Said:

Długo myślałem co napisać w komentarzu. Oglądając galę wręczania Oskarów, niedawno Galę Bloga Roku widzi się podnieconych szczęśliwców, którzy często “nie spodziewali się”, ale dziwnym trafem mających już przygotowane przemówienie dziękczynne.
Nie wiem co mógłbym napisać, by brzmiało dostojnie i elegancko.

Po prostu napiszę DZIĘKUJĘ!

Dziękuję Złomnikowi za docenienie tego co robię.
Dziękuję Marcinowi Litwinowiczowi za jego wspaniałe teksty i słowa otuchy w chwilach zwątpienia
Dziękuję Szczepanowi za długie rozmowy i wymiany zdań, kiedy to (jak w tym dowcipie z szefem) piszę do niego ze swoim zdaniem, a kończę z przeświadczeniem o racji jego argumentów
Dziękuję Czytelnikom, którzy już od ponad roku wybaczają mi nieco koślawe teksty i wciąż odwiedzają Czytelnię

Kolekcjonerów prospektów w Polsce jest kilkunastu w całej Polsce. To do nich adresuję Czytelnię. Niemniej jednak staram się promować te hobby, a dzisiejsza nominacja potwierdza, że nie jest ono jedynie dla hermetycznej grupy osób

PS. Nie spodziewałem się!


miwo Said:

Uh, no to trochę znam.
Poza złomnikiem,
czytam codziennie 40ton (polecił je właśnie złomnik kiedyś na fb i od tej pory się zaczęło). Szkoda, że nie piszą tam jeszcze o autobusach – miałbym wszystko “duże” w jednym miejscu. I jeszcze mi nawet tam wyjaśniono, o co chodzi z wąską i szeroką kabiną. :)
Czytam też Szczepana (wiedza, kultura języka), Yossariana (bezsens, właśnie bezsens!), zaglądam do Leniwca (giętki język, błyskotliwe nawiązania muzyczne [choć absolutnie nie obczajam tego gatunku]) i Cubino (ach, ten dyskretny urok burżuazji, wysmakowanie 😉 ).


benny_pl Said:

osobiscie wygrał bym Automobilownie w tym rankingu :) super ciekawie Szczepan pisze, mimo ze wogole nie lubie niemieckich samochodow, to bardzo lubie go czytac, nawet jak opisuje wlasnie te niemieckie :)
a Blondynki.cc nie znalem, po nazwie juz myslalem ze jezdzi Cinquecentem ale jednak nie… 😉


PanJakub Said:

Autor Złomnika mógłby stworzyć blog o tematyce czarnej muzyki. Czuję, że ma sporą wiedzę na ten temat, chyba był kiedyś skejtem, czy coś.


notlauf Said:

Byłem raperem

Nie mam dykcji ani prezencji ale umiem zrymować na poczekaniu to i tamto


P Said:

Pewnie nie traktowałeś tego jako bloga, ale oldtimery.com – nie ma to ja artkuł na ładnych pare stron okraszony niegdziw nie publikowanymi skanami slajdów przede wszystkim polskich prototypów. I na jak tak dużą stronę wyjątkowo zdrowe podejście w kontekście kradzieży beskida i tym podobnych. Liczyłem na listę tych 70 blogów bo sam bym też ocenił, myślałem, że tego jest z 15 i wiekszosc znam, pozdro.


pdm Said:

ej a co jest tym klonem Złomnika?


BaaD Said:

Dla mnie Automobilownia i Autobezsens ex aequo na pierwszym, ale to nie mój ranking przecież;) Cenię chłopaków bardzo za styl i lekkość, o czym by nie pisali czyta się genialnie. A i Autoarchiwum ostatnio coraz częściej odwiedzam.

A co do bloga, można się zawsze skupić na miksach złomów i nie pisać zbyt wiele jak się nie potrafi:D


Scrapner Said:

Autoarchiwum faktycznie fajne, gość ma wiedzę o motoryzacji i przelewa ją na papier.. to znaczy kod cyfrowy w przystępnej formie.


Demon75 Said:

Fajny tekst; jak to dobrze że nie czuję najmniejszego ciśnienia w związku ze swoim B, bo bym ze stresu zamknął się w sobie i zaczął pić 😉 A poważnie – tylko się utwierdziłem w swoim wyborze czytelniczym. Spasiba!


Qropatwa Said:

@Pdm
Nie wiem, być może szro, choć szata całkiem inna , a tematyka tylko zbliżona.


Kris Wormwood Said:

@P

“nie ma to ja artkuł na ładnych pare stron okraszony nigdzie nie publikowanymi skanami slajdów”

czy kojarzysz taką stronę jak youngtimer kropka pl? Ni eprzeglądałem jej jakoś bardzo intensywnie, domena zniknęła jakoś w 2010 roku a znajdowała się na niej genialnie opisana historia powstania Citroena DS. Opisy powstawania projektów nadwozia, zawieszenia (!) i reszty układów trzymały w napięciu lepiej niż niejedna książka sensacyjna, ale niestety przepadło nim zdąrzyłem zachować ten artykuł. Może jednak ktoś ma namiary na tą publikację w odmętach Internetu. Tytuł to – o ile dobrze pamiętam – “Citroen DS – Narodziny bogini”.


Łukasz Said:

“Dzieje samochodu” to książka znakomita, ale gorąco polecam też nabycie jego innej książki, “Moje dwa i cztery kółka”. Przeciekawa historia sportów motorowych w dwudziestoleciu międzywojennym i pierwszych latach po wojnie. Oprócz rozlicznych podręczników Rychter wydał też książkę o swoich dokonaniach lotniczych, ale ta nie zrobiła już na mnie dużego wrażenia.


Scrapner Said:

Trochę mnie dziwi, że nie pojawiły się szrociaki- bardzo fajna strona. A tak swoją drogą, można było podać te pozostałe strony, co Ci w końcu szkodzi.. Wybrali byśmy sobie co ciekawszego 😉


Zyga Said:

Przypomniałem sobie, że kiedyś czytywałem jeszcze “Blog silnika” – zajebiaszczy, techniczny blog ściśle trafiający w moje zainteresowania. Niestety ostatnia aktualizacja w 2013.


Szrociaki nie są klonem Złomnika, choć zdecydowanie można uznać je za spinoff – inspiracja jest widoczna, nawet nazwa czerpie (jak Złomnik z Jalopnika, do czego zresztą się bez bicia przyznał). Nie czuję się upoważniony do wymieniania nazwy tego, który jest dość bezczelną kopią ale tak, wiem, który to – wlazłem tam ze 2 razy i dostałem w pysk złomnikopodobnością. Nazwa też nawiązuje, tak gwoli podpowiedzi. Generalnie ma się do Złomnika jak Shuanghuan SCEO do BMW X5, bez względu na to, co sądzimy o tym ostatnim.


Yossarian Said:

@pdm, Qropatwa

Raczej nie chodzi o szrociaki, tylko o taki inny blog (zgodnie z podejściem notlaufa, nazwy nie podam), który doprawdy jest tak zerżnięty ze złomnika jak się tylko da – praktycznie te same nazwy kategorii (“poznajemy samochody”, sobotnia bajaderka przerobiona na coś innego ale niepozostawiającego wątpliwości skąd się wzięła nazwa itd.), ten sam layout. Doprawdy gość robi taką podróbę, że powinni go zatrudnić chińscy producenci samochodów 😉


Yossarian Said:

Przepraszam za spam, ale:
BORZE TUCHOLSKI! Przekroczyłem 100 lajków na FB! Panie zlomnik, coś Pan narobił! 😉


Szrociaki nie są klonem Złomnika, choć zdecydowanie można uznać je za spinoff – inspiracja jest widoczna, nawet nazwa czerpie (jak Złomnik z Jalopnika, do czego zresztą się bez bicia przyznał). Tak samo, jak Yossarian oraz sam Capo Di Tutti Frutti, nie czuję się upoważniony do wymieniania nazwy tego, który jest ewidentną kopią ale tak, wiem, który to – wlazłem tam ze 2 razy i dostałem w twarzoczaszkę złomnikopodobnością. Nazwa też nawiązuje, tak gwoli podpowiedzi. Generalnie ma się do Złomnika jak Shuanghuan SCEO do BMW X5, bez względu na to, co sądzimy o tym ostatnim.


Scrapner Said:

Każdy z czegoś tam czerpie inspiracje, które modyfikuje wg. własnej wyobraźni. O kradzieży intelektualnej można mówić wtedy, kiedy ktoś zawłaszcza sobie teksty podpisując je swoim nazwiskiem/psudonimem albo nie podając źródła tekstu. Zresztą Fluxipress jest jednym z bardziej popularnych motywów WordPressa, więc mówienie o plagiacie jest trochę paranoiczne.


Trebor Said:

Oczywiste było to, że Złomnik nie wygra niczego bo wystarczy spojrzeć na DZIURY i to co wygrało. Toż to był konkurs na hipsteriadę roku więc czego się tu spodziewać. Co innego wybiorą te modne ciotki…


Trebor Said:

Jest gdzieś filmik na którym pada to słowo ZŁOM?


Qropatwa Said:

@Yossarian, Leniwiec
Aha – podejrzany sam się zgłosił, więc już wiem, o kogo chodzi. Pierwszy raz to widzę, no i faktycznie niezła zrzyna.


c64club Said:

@kris Wormwood – przekop się przez to:
http://web.archive.org/web/20100901000000*/http://youngtimer.pl

Nie działa wyszukiwarka, bo to archiwum zrzuca czyste HTML-e, ale arty i spora część materiałów graficznych pozostaje


Blondynka Said:

O kurde, to już wiem skąd ten atak na statsach dzisiaj :)
Aż nie wiem co napisać- strasznie się cieszę, dziękuję!
Idę zrobić kółko dookoła miasta z Bumblebee, może emocje mi opadną i nabiorę odrobinę elokwencji.


Yossarian Said:

@Scrapner
Nikt nie mówi o kradzieży intelektualnej. To już sam wymyśliłeś. Mowa jest tylko o tym, ze autora omawianego bloga (nadal nie mówię, kto nim jest!) stać na wiecej. Tym bardziej, że niektóre wpisy pod względem merytorycznym ma niezłe, więc tym bardziej razi, że tak uparcie typ trzyma sie formy 99% kopii złomnika, zamiast odważyć się na coś oryginalnego pod względem nazw kategorii/layoutu/stylu pisania.


Scrapner Said:

Yossarian, skończmy te podchody, i tak wiem, że chodzi o moją stronę. Nie mniej, dzięki za miłe słowa i postaram się wziąć je sobie do serca.
Styl Fluxipress wybrałem, bo jest bardzo przejrzysty i pozwala na podgląd kilku wpisów jednocześnie, jego na pewno nie zmienię. Postaram się w takim razie wyzbyć odniesień do złomnika i nadać poszczególnym działom bardziej indywidualne nazwy. A styl pisania- cóż, dopiero sobie wyrabiam, można powiedzieć- raczkuję 😉


Johnny Stag Said:

@(podróba złomnik.pl) Oho, uderz w stół……

Ze stojej strony również polecę blog Szczepana, zwłaszcza, że merytoryczny styl prowadzenia bloga ma dużo większe szanse zachować znośną swieżość dłuższy czas niż sarkastyczno-wyśmiewczy. Coś jak z designem nadwozia samochodów:)

Zgodzę się w kwesti aktualizacji, jak są rzadkie to blog powoli wypada z obiegu.

Ciekawe jest też to, że Notlaufie zauważyłeś dość wcześnie powolne wyczerpywanie się formuły złomnika, zwykle wszystko jest eksploatowane aż do śmierci z wycieńczenia, to się chwali, zwłaszcza w obliczu czesto ostatnio pokazujących się postów marudnych z lekką nutką zgrzybienia:).

Mam tylko nadzieje, że kolejne ewolucje Z. Łomnika przyniosą oczekiwane efekty zarówno dla strony odbiorczej, jak i nadawczej.


fabrykant Said:

Czyżby Zbigniew Ł odchodził???? Ja nie chcę!!!! Poproszę nadal tą wyczerpującą się formułę i eksploatację aż do śmierci mojej lub jego.
@Johny Stag: Merytoryczność nie wyklucza ironii i odwrotnie. Sz.K. też czasem wbija szpileczki między wierszami na Automobilowni, którą bardzo cenię. Zaletą Automobilowni, jak i Złomnika- jest syntetyzowanie i wyciąganie wniosków (nawet jak się z nimi nie zgadzam), a nie tylko fakty i rozbieranie na części pierwsze.
@ Srapner: Już chciałem wyciągać działa na przedpole i krzyczeć komendy do odpalenia, ale Yossarian mnie ubiegł. Dziesięć razy przyjemniej byłoby bez podobieństw do Z, zwłaszcza że tematy ciekawe.


fabrykant Said:

Sorry za literówki, to z pośpiechu i ekscytacji.


notlauf Said:

Trzeba ewolułować na wyższy lvl


Kris Wormwood Said:

@c64club

Pan jesteś geniusz! Dziękuję, znalazłem! Co prawda obrazki wyparowały, ale było ich pewnie z 10 na 3-częściowy artykuł. Dodatkowo dzięki temu, że “podejrzałem” jak wyglądała ta strona te 4-5 lat temu, wiem, że była związana z Classic Auto, więc dlatego ten artykuł był bardzo solidny. Pozdrawiam!


fabrykant Said:

Rymować nie umiem. Ale umiem cytować:

Krzyś odchodzi.
Dokad? Nie wiem
I nikt nie wie w całym lesie.
Dość, że idzie, że odchodzi,
Aż nam wszystkim płakać chce się.
(“Chce się” jest to rym do “lesie”)
Trudno nam się z tym pogodzić
(To znów rym jest do “odchodzi”).
Krótko mówiac, żal jest nam…
(Jakoś idzie. Tylko nie wiem,
Jaki znaleźć rym do “nie wiem”
W drugim wierszu z samej góry).
Nowy kłopot, nowy kram!
(Teraz znowu nie wiem sam,
jaki znalezć rym do “kram”).
Trudna rada,
Na co biadać
I tak bardzo się przejmować?
Trzeba zebrać oba kramy
I po prostu je zrymować,
To niełatwa wcale sprawa
Sypać rymy jak z rękawa.
A że skończył mi się temat,
Więc zakończę mój POEMAT.


Sasza Said:

Złomniku masz rację i nie są to przechwalanki , gdybyś tylko nie był takim zatwardziałym komuchem … 😀


hurgot sztancy Said:

urwał, Top Gear się kończy, Złomnik się kończy, Kapitan Bomba się skończył… pora umierać…


Kris Said:

A co powiecie o blogu .pl?


Waldeck_13 Said:

Najlepszym blogiem motoryzacyjnym jest… ……….. A co tam, zrobię Fabrykantowi reklamę :-)


łoboże Said:

Na 40ton zawsze lubie czytać o przeładowanych busach i ciężarówkach. Nie wiem ile ważyło najbardziej przeładowane iveco na bliźniaku ale chyba coś około 6 ton.


Waldeck_13 Said:

Fabrykancie, w miejscu kropek była nazwa Twojego bloga, ale nie przeszło!!! Notlauf czuwa :-)


fabrykant Said:

@Waldeck_13. Dziękuję za reklamę, ale niezbyt motoryzacyjny jestem. Choć czasem zdarzy mi się porównywać jakieś obiektywy do samochodów. Nigdy odwrotnie.


fabrykant Said:

@Waldeck: I słusznie że czuwa. To Jego strona własna i krwawicą wypracowana. Ale i tak dzięki.


Aremberg Said:

Dawno nie widziałem tak bezczelnej zrzyny jak sami-wiecie-który-blog. Zero inwencji twórczej, absolutny brak wysiłku, kopiowanie całych rozwiązań a nawet złomnikowych powiedzonek. Na miejscu “autora” oszczędziłbym sobie wstydu i spuścił ten wynalazek w internetowym kiblu niepamięci.
A jeśli samemu Złomnikowi brakuje pomysłów na wpisy (choć raczej wygląda to na znużenie obecną formą), zawsze można wpisać w tutejszą szukajkę “osobny wpis” lub “oddzielny wpis” i je zrealizować. Materiału powinno starczyć na jeszcze kilka miesięcy :]
P.S: Autobezsens czytuję, ale layout odstrasza i męczy wzrok na każdym ekranie.


jonas Said:

Czytywałem kiedyś takiego bloga prowadzonego przez kogoś o ksywie Kominek. Lubiłem to czytać, gość walił jobem w oczodół od czasu do czasu, miał coś do powiedzenia, aktualizował to nawet często, no generalnie dobra lektura.
Ale wtem, jak to w komiksie, postanowił założyć innego bloga o czymś tam, potem do tego jeszcze innego o czymś czego kompletnie nie zrozumiałem, a na tym blogu od którego wszystko się zaczęło poznikało gęste i mięso, a zostały teksty o tym, że będą nowe teksty. O tym, że będą nowe teksty. A jeśli nawet coś się w międzyczasie pojawiło innego, było cienkie jak sik pająka-gruźlika i właściwie o niczym.

A teraz czytam, że autor tutejszego bloga też ma podobne pomysły. Jestem przerażony.


Scrapner Said:

Aremberg: ty chyba nie masz pojęcia jak działa WordPress.


fabrykant Said:

@Scrapner. Bardzo przepraszam że się czepiam, ale czy World Press każe Ci wspominać o Cytrynie i Gumiaku, “Brać holownik” zamiast lawetę, zamieszkiwać na osiedlu Zielona Fawela, they see me rollin’ they hatin’ i nigdzie, w żadnym wpisie nie wspominać o źródle inspiracji?


Tesla Said:

pisze sie tylko albo wyłącznie!
poziom żenujący tego bloga, matury by nie zdał, są 2 orty.
ponadto rządam dodania informacji że to artykół sponsorowany, jeśli nie jutro ide z kwitem do biura miejskiego rzecznika praw konsumenta i następnie do pana prokuratura generalnego


Aremberg Said:

@Scrapner: nie mam na myśli użycia tego samego szablonu w WordPress


wojtek_ Said:

Cebulak zayebal nawet cebule ROTFL
Zlomniku sa powody do dumy! Skoro podrabiaja trzeba uciekac do przodu. Jak juz tam bedziesz-w sensie w przodzie awangawardy- to pusc oko do zlomnikowych sierotek. Z uszanowaniem.


notlauf Said:

jonas

ależ nie, ja chcę robić zupełnie co innego niż bloga. Kominek “Jason Hunt” nadal pozostał blogerem.


Qropatwa Said:

@hurgot sztancy
No – wczorajszy TG był strasznie słaby. Poprzedni podobnie.


jonas Said:

A to przepraszam wodzu. Może kawał o gąsce Balbince?


Yossarian Said:

@Qropatwa
Bez przesady, w końcu zaczęli testować samochody jak przystało na program motoryzacyjny, a nie robić wygłupy z ciągle tymi samymi dowcipami. Był test Jagów, MX-5, był rallycross – mi się podobało.


pete379 Said:

@hurgot sztancy Właśnie, Generał Italia też się skończył… a te odcinki o nowoczesnej Polsce i świecie wymiatały. A Top Gear przestałem kupować i czytać jak naczelnym został Sołtysik zamiast Piotra Frankowskiego…co prawda felietony Clarksona tam są, ale zamiast tego kupuje sobie zawsze w okolicy grudniowych świąt któryś ze zbiorów w formie książkowej.


Mateusz Said:

A listę najgorszych blogów też zrobisz? Ciekawe jak wygląda na drugim biegunie. Chociaż chyba byłoby trudno wybrać te które mają się znaleźć na podium.


grzybol Said:

A teraz coś z zupełnie innej beczki.
Czy szanowny Z.Łomnik udzielał wypowiedzi we sobote apropo metra dla telewizji typu TVP Warszawa, bo mie mignął jakiś podobny fizjonomiom obywatel.


Scrapner Said:

“they see me rollin’ they hatin’ ” to bardzo popularne wyrażenie popkulturowe- złomnik nie jest jego autorem.


They see me trollin’


benny_pl Said:

alez sie czepiacie, jesli sa podrobki czegos, to znaczy ze to cos jest dobre :)


pio Said:

Zaglądałem przez jakiś czas na 40ton. Jednak krótko. Błędy ortograficzne które powinna wyłapać nawet autokorekta w openoffice. Nie mówię już o składni itp…
Druga sprawa – wychowałem się w świecie ciężarówek. Poznałem je “dogłębnie”. Tematy w stylu “ekskluzywna scania” dosłownie odrzucają. Strona może wydać się ciekawa, ale tylko dla laików i dwunastolatków.


quiros Said:

A ja jakos nie potrafie przelknac stylu pisanie prentkiego.
Wchodze na ten blog nimal codziennie majac nadzieje, ze sie jakos przemoge, jednak nic z tego.


Zyga Said:

Jakiś czas temu wchodząc na złomnik miałem wrażenie, że już za kilka dni, może pojutrze, może jutro, pojawi się OSTATNI WPIS. Takie łubudu, deus ex machina. …Może było to spowodowane akurat moim przejściowo – depresyjnym stanem, ale kiedy sobie wracam do tych myśli, to nadal takie jest właśnie moje wyobrażenie o końcu złomnika. Końcu -> początku, bo liczę (i temuż kibicuję), że pojawi się nowa działalność Zbigniewa Ł.


Zyga Said:

Prentkiego czytuję dla relacji garażowych. Te ostatnie postępowe poradniki jazdy mnie zupełnie nie rajcują.


sova Said:

ja lubie bardzo rówbnież Prentkiego czytać, tylko tam facet całkiem sprawnie i słusznie łączy teamty motoryzacyjne z egzystencjalnymi, przemyślenia ntżycia nawiązujące do brudzenia łap w garażu, częst wyłapuje analogie do własnych życiowych spostrzezeń. ciekawi mnie jak zacznie pisać jak się kiedyś rozmnoży :-)


sova Said:

a po zapoznaniu się ze Szerociakami szoku doznałem ile pięknych amerykanów i japońców i wogóle starych wypasów u nas jeździ :-)


micrus Said:

W moim prywatnym rankingu znalazłyby się szrociaki Quropatwy. Dla mnie to drugi najlepszy blog po złomniku. Świetne zdjęcia.

Autobezsens z kolei odmiennie: miksy i zdjęcia bardzo słabe, ale Yossarian potrafi ciekawie pisać o historii motoryzacji.


k1 Said:

blog 40ton.net jest bardzo dobry, kiedyś na niego trafiłem przypadkiem i od tej pory zafascynowałem się ciężką motoryzacją


Qropatwa Said:

@micrus
Dzięki. Niebawem wrzucę trochę analogowych zdjęć – to dopiero będzie uczta dla oczu.


Cooger Said:

Złomnik nie może zakończyć pisania bloga – przecież k…. koła jeszcze nie odpadły!


premek Said:

Tak na temat – kiedy jakiś rajd?


Cooger Said:

Yf ju noł łot I min.


miwo Said:

@ pio:
może i masz po części rację co do tych 40ton… ale ja właśnie jestem takim laikiem i mi to wystarczy. choć np. tuning ciężarówkowy jest dla mnie zupełnie niezrozumiały (i niepotrzebny, czysty odpust), raporty ITD i problemy z tacho, płacami (etc.) też mnie średnio kręcą (nie jeżdżę w końcu ciężarówkami), to poza tym jest tam prezentacja nowości, ciekawostek, testy, historia (!) i to już wystarczy. dla mnie.


Nat Said:

“jak wiadomo vox populi” klekot.
To mnie zdemotywowało na cały dzień, szczególnie, że w sumie bardzo celne.


hurgot sztancy Said:

i jak chłopaki (i dziewczyno!) statsy za wczoraj?


@hurgot sztancy: wysłałem Ci maila w tej sprawie :-)


Yossarian Said:

@hurgot
Licznik się przekręcił. 5890 wyświetleń jednego dnia. Jak zaczynałem, to w całym styczniu 2014 (pierwszy miesiąc działalności bloga) miałem 2206 wyświetleń. Jest moc w byciu linkowanym przez złomnika ;). BTW, zapraszam do oglądania jeszcze straszniejszego layoutu 😉


Blondynka Said:

@hurgot W ciągu dwóch dni ze złomnika weszło ok 2000 osób, jakieś 8000 wyświetleń. Not bad at all 😉


koza Said:

Dzisiaj bloga może pisać każdy i mam czasami wrażenie, że każdy pisze. Dobre blogi można policzyć na palcach jednej ręki.
Nie znam się na motoryzacji, jeżdżę tylko autem w wieku uprawniającym do czytania Złomnika, ale lubię go czytać, choć z wieloma poglądami autora głęboko się nie zgadzam i uważam je za bzdurne uproszczenia. Ale uwielbia poprawną polszczyznę Notlaufa, cięte riposty i piekielnie inteligentny styl argumentacji. Z innych blogów okołomotoryzacyjnych czytywałam “handlarza z Bielska”, póki w miarę regularnie aktualizował, i Blogomotive, ale to zupełnie inna liga. Blogo pisze nieźle, ale to nie to. Parę innych przeglądałam, ale nie zakorzeniłam się tam. Generalnie czytam pół Internetu, ale poza ww. blogami motoryzacyjnymi regularniezaglądam na 3 blogi o popkulturze, jeden kulinarny, autorstwa polonisty, blog nauczycieli angielskiego w Chinach i jeden lekarza, ale bynajmniej nie medyczny. Blogów lajfstajlowych- vide Kominek, znaczy Jason Hunt, nie lubię, choć doceniam markę, jaką zbudował.


satanistik Said:

Ostatnio gdzieś tak od premiery Grzybologiki, zauważyłem wzrost samozachwytu u autora ;-). Nie mówię tu że jest to nieuzasadnione ale trochę nie pasuje do takiej strony. Spora część grona czytelników skupia się na nasyceniu tekstu różnymi technicznymi informacjami oraz ciekawostkami z odmętów historii niż jego poprawnością stylistyczną czy lekkością z jaką się to czyta.
Złomnik – więcej złomu bo zaczynasz gwiazdorzyć ;-).


satanistik Said:

A zapomniałem dodać że marzy mi się wpis – 100 lub chociaż 20 najgorszych silników – samochody jak samochody ale silniki mogą być naprawdę ciekawie spaprane ;-).


hurgot sztancy Said:

@up – dzięki za dane – trzymajcie tak dalej, oby kaganek oświaty motoryzacyjnej płonął pełnym blaskiem :)


benny_pl Said:

mam dokladnie takie same spostrzezenia jak kolega “Satanistik”, takze tego :) pomysl najgorszych 20 silnikow tez bardzo popieram :) podejzewam ze 700tka bedzie w pierwszej piatce 😉 choc jak by dopuscic motorki to na pewno wygral by silnik od komara 😉

no i fajny byl by cykl “temat oddzielnego wpisu”, bo bardzo duzo juz sie tego uzbieralo


wuner Said:

Automobilownię, autobezsens, szrociaki, basistę, autoarchiwum i 40 ton sporadycznie przeglądam. Wszystkie wg mnie są ok.
Blondynka zapowiada się bardzo ciekawie. Muszę przeglądnąć.
Blogo się skończył. Szkoda, lubiłem (w zasadzie nadal mogę napisać, że lubię). Niestety ostatnio częstotliwość wpisów jest dramatycznie niska. A ich jakość, przykro mi Blogo, jeszcze niższa. Mam wrażenie, że jak już Rafał coś ostatnio pisze, to na siłę tak na przekór nawet własnym przekonaniom, tylko po to, aby zasiać pewien wymuszony ferment (vide: wpis n.t. policjantki, która chciała się pobawić w Carmageddon).
Prentkiego lubiłem bardzo. Czytywałem namiętnie i niestety przestałem, gdy w pewnej dyskusji Tommy wysnuł argument, że dowolne wyrwane z ulicy 20-czyilotam-letnie E36 będzie w lepszym stanie technicznym, niż kilkuletni Peugeot, czy inny Fiat. Nope nope nope do kwadratu.
Ktoś w komentach napisał o blogu handlarza z B-B. Uwielbiam, szkoda, że aktywność tak straszliwie spadła (ostatni wpis z lipa 2014, wcześniej raz na kilka miesięcy). Warto pamiętać, że Dominik swego czasu publikował też na blogu otomoto.
Złomnikoklon? Za moich czasów na takich mówiło się xeroboy. Proponuję umieścić w nagłówku blogaska, to również wyrażenie znane w popkulturze i nikt nie rości sobie do niego praw.
Tak więc złomnik został mię się jedynym namiętnie czytanym blogiem moto. I to zarówno na blogu sensu stricto, jak i na FB. Keep on keepin’ on!


Boni Said:

Zaglądam na złomnika od wielkiego dzwonu (akurat szukałem pamiętnej wzmianki o moim scorpio-mustangu 😉 ) i nie udzielam się, ale może nieśmiało się zaautoreklamuję – na swoim ogólnotematycznym blogu coś tam o szrotwagenach, o złych starych samochodach, o najbrzydszych, o używkach i o jakichś w miarę nowych napisałem przez lata. Może ktoś będzie miał pociechę, może nawet “po całości”, bo ani to stricte blog moto ani regularnie o moto i niestety pod jednym tagiem mam cały miszmasz o autkach:

bs-blog.clouds-forge.eu/index.php?action=Seek&mode=tag&value=szrot

(a jeśli moderacja wyrzuci w pizdu tę nie-krypto-reklamę, też dobrze 😉 )


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1