zlomnik.pl

Home |

100 najgorszych samochodów cz. 1: 100-81

Published by on December 08, 2014

Dzień dobry!

W grudniu zrobię cykl, o którym myślałem już od jakiegoś czasu: subiektywna lista 100 najgorszych samochodów w historii motoryzacji, którą ułożyłem na bazie doświadczeń własnych i cudzych. Jest stworzona dokładnie po to, żebyście mogli się z nią nie zgadzać. Złomnik się nie zna, co za bzdura, miałem taki samochód i przejechałem bezawaryjnie nawet 1000 km i podobne komentarze są oczywiście, jak zwykle, bezzwłocznie moderowane i kasowane.

Ważna informacja parafialna jest taka, że miejsca od 100 do 21 będą publikowane tu, na złomniku, a TOP 20, jako KONTENT SUPER PREMIUM będziecie mogli kupić sobie wraz z setnym numerem Classicauto w początku stycznia 2015. Skandal! Jak tak można! Nie będziemy płacić za treści drukowane! – widzicie, wyręczam Was, tych komentarzy też nie musicie już pisać. Oczywiście Classicauto będzie też dostępne dużo taniej w wersji elektronicznej.

Przystępujmy więc niezwłocznie do listy.

100. Lancia Thema 8.32
Nie, to że wsadzisz silnik Ferrari do jakiegoś samochodu, nie oznacza że on automatycznie stanie się fajny. Gdybyś włożył turbodoładowane V8 z F40 do Hyundaia i10, to dalej będzie Hyundai i10, tylko że idiotycznie niepraktyczny i paliwożerny. Ale nie stanie się przez to Ferrari. Lancia Thema 8.32 też nie stała się Ferrari po włożeniu silnika Ferrari. Dalej była przednionapędowym sedanem z poprzecznie ułożoną V-ósemką, który stale jeździł na granicy podsterowności i bardzo dużo palił. Nie, ja też bym tego nie kupił z tym silnikiem – sto razy bardziej wolałbym 2.0 Turbo. Przeciwnie pomyślało tylko 2370 klientów.

99. Riley Elf
Mini było o tyle fajne, że było małe, praktyczne i skromne. Doskonały samochód do miasta – po co się rzucać w oczy, skoro można po prostu się przemieszczać, można zmieścić się tam, gdzie inni nie mogą, jeździć i się cieszyć. Ale nie, nie, nie, przecież klient potrzebuje prestiżu, zróbmy prestiżowe Mini – będzie oczywiście sedanem, bo to prestiż, będzie mieć głupkowato wyglądający grill przyciągający uwagę i będzie dłuższe niż normalne Mini, żeby gorzej się nim parkowało, no i oczywiście niech będzie dużo droższe. TAK, TO ŚWIETNY POMYSŁ!

“Kazali mi tu stać i się uśmiechać”

98. Volvo 66
Jeśli przejmujesz jakąś firmę, to albo zabij jej gamę produktów, albo ją ulepsz. Nie “branduj” ich swoją marką, bo nagle okazuje się, że produkujesz cudze samochody pod własną nazwą i musisz wstydzić się za ich producenta, którego właśnie wchłonąłeś. To nigdy nie jest dobry pomysł. Jeszcze gorszym pomysłem było robienie DAF-a 66 pod marką Volvo bez większych zmian konstrukcyjnych, ponieważ auta Volvo kojarzyły się z bezpieczeństwem i solidnością, z kanciastym, ceglastym imażem niezniszczalnego wozu na lata, któremu niestraszny śnieg, mróz i trudne warunki eksploatacji. Na tym tle model 66 wyglądał jak francuski piesek (francuski – bo silniki Cleon-Fonte z Renault), a jeździł jeszcze gorzej. W Szwecji sprzedaż była ujemna. Szwedzi uważali ten samochód za ujmę dla Volvo.

97. Leyland-Australia P76
Największa porażka australijskiego przemysłu motoryzacyjnego. Leyland-Australia P76 był modelem specjalnie opracowanym na rynek australijski w 1973 r., żeby walczyć z Fordem Falconem czy Holdenem Kingswood. Sam samochód jako konstrukcja był bardzo chwalony – za przestronność, zużycie paliwa, nowoczesny design i rozwiązania (np. kolumny McPhersona z przodu, klejona przednia szyba). Niestety, jakość wykonania przywieziono prosto z Wielkiej Brytanii. Była katastrofalna. Auta psuły się nawet na testach prasowych. Silniki V8 żarły straszne ilości oleju. Standardem były niezamykające się drzwi (wadliwe uszczelki) i obluzowana deska rozdzielcza, która tłukła się podczas jazdy jak ziemniaki wpadające do piwnicy. Produkcję zakończono po 2 latach i wytworzeniu 16 tys. sztuk. Leyland wyniósł się z Australii na dobre.

96. Monteverdi Sierra
Peter Monteverdi chciał stworzyć wspaniałą limuzynę, która będzie masakrować Mercedesa. Niestety jego pomysł zmasakrowała rdza. Ze względu na braki finansowe, nadwozie modelu Sierra wykonywano byle jak i z byle czego. Ponadto sam samochód bazował na amerykańskim krążowniku Plymouth Volare, który był wprawdzie duży, ale w żadnym razie nie luksusowy. Ogólnie – kataklizm technologiczny i finansowy.

95. Panther Rio
Plan: weź Triumpha Dolomite. Wywal wnętrze i wsadź nowe, skórzane. Podrychtuj nadwozie tu i ówdzie, zastępując elementy wymienne ręcznie wykonanymi panelami z aluminium. Wszystko razem opisz jako “superluksusowa limuzyna wykończona w standardzie Rolls-Royce’a”. Pomnóż cenę Triumpha przez trzy. Patrz, jak wóz się nie sprzedaje, a klienci polewają z tego, że wziąłeś ich za naiwniaków.

94. Rom Carmel
Pojazd produkcji izraelskiej. Pisałem o nim względnie niedawno. Laminatowy potworek wykonany tak źle i niedbale, że z trudem dawało się nim w ogóle przemieszczać. Zapomnieć, zakopać, spalić i rozjechać walcem, potem zaś zapalić świece na menorze i pójść zjeść trochę macy z czosnkiem.

93. Lamborghini LM002
Skąd miejsce dla Rambo-Lambo na tej liście? Otóż nie cierpię ostentacji. Rozumiem, że ktoś zbuduje, zrobi sobie, odrestauruje piękny samochód i będzie nim jeździł – niech ma nawet 20 cylindrów i 30 litrów pojemności. Ale jeśli idziesz do salonu i kupujesz największy, najbardziej paliwożerny i bezużyteczny pojazd, jaki możesz znaleźć, to coś jest z tobą nie tak. A takie właśnie jest LM002: nie nadaje się do niczego oprócz szaleństw po pustyni. Dobrze, że powstało ich tak mało, bo gdyby były powszechne, producenci firan ze Zgierza jeździliby nimi do Manufaktury, zajmując tam 2,5 miejsca parkingowego na głowę.

92. Zimmer Quicksilver
Fiero zniósł wiele. Od konwersji na Ferrari przez jakieś szalone wydumki torowe aż do potworka pod nazwą Zimmer Quicksilver. Tak, to jest Fiero z bardzo wydłużonymi zwisami. Przy skręcie trzeba było naprawdę uważać. Zbudowano 170 sztuk. Kill it with fire!

91. Volkswagen SP2
Od ostentacji jeszcze bardziej nie lubię marnotrawstwa. A jego przykładem jest właśnie brazylijski SP2. Piękna, naprawdę dopracowana linia nadwozia sugeruje, że z przodu znajduje się silnik o potwornej mocy, zdolny rozpędzić ten samochód do prędkości światła w ułamek sekundy. Nie, silnik jest z tyłu. Tak, to jest silnik z Garbusa. Ten samochód to alegoria Brazylii: na zewnątrz piękne kobiety, futbol i Copacabana, a jak otworzysz maskę to fawele, brud, bieda i narkotyki.

90. Alpine A610/GTA
Sportowy samochód z kapciowatym silnikiem PRV? I to jeszcze plastikowy? Are you kidding me? Nie, nie, oraz nie.

ORAZ +1 NIE ZA WNĘTRZE

89. Aston Martin Lagonda
Cudownie paskudny sedan. Skąd na liście? Przez angielską jakość, oczywiście. #najgorzej: Anglicy wpakowali do niego masę elektroniki, auto miało nawet wyświetlacz zamiast zegarów (to podobno nowość, którą ostatnio przedstawił Volkswagen). Który to wyświetlacz działał jakiś rok. A potem trafiał go szlag. Och, już po gwarancji? Radź sobie sam, jeleniu!

ORAZ NIE

88. Chevrolet Citation
Pomijając słabą jakość wykonania i podatność na rdzę samochodów z serii X-body, miały one jeden poważny feler: podsterowność trudną do opanowania nawet przy małych prędkościach. Tak, ja też mam w dupie jak samochód się prowadzi. Amerykanie też, bo jeżdżą spokojnie. Ale jak chcesz zjechać z autostrady zjazdem w prawo i auto leci prosto na barierki, to zaczynasz jednak doceniać ten aspekt. Oczywiście tylko do momentu uderzenia.

87. Dodge Dart Diesel
Mowa o hiszpańskim Dodge’u Darcie, produkowanym za czasów generała Franco. Normalny, uczciwy hiszpański Dart miał wielki silnik benzynowy 3700 i służył celom reprezentacyjnym. Ale Hiszpanie są do bólu praktyczni (oraz nie przepadają za motoryzacją w ogóle) i wymyślili, że skoro mają już taki wielki samochód, to trzeba mu wsadzić diesla i sprzedawać jako taksówkę. Doposażony w 65-konnego diesla Dodge Dart-Barreiros był rozpoznawalny po tylnych lampach z Simki 1000 i tak wolny, że jakiekolwiek wzniesienie kładło go na łopatki. Co sprawiało, że jako taksówka sprawdzał się tylko w płaskich terenach. Których w Hiszpanii nie ma. Trochę jest w Kraju Basków, ale czy jeszcze Hiszpania?

86. Renault Fregate Manoir
Fregate zostało zaprojektowane jako samochód z silnikiem z tyłu. W ostatniej chwili silnik włożono z przodu. Stąd jego debilne proporcje. W tamtych czasach (lata 50.) kombi nie było uważane za luksusowe. Nie wiadomo po co więc Renault oferowało Fregate kombi w superluksusowej wersji z seryjnym automatem, nazwane Manoir. Potencjalni nabywcy takich (bardzo drogich) aut nie chcieli kupować plebejskiej marki Renault, zwłaszcza że była państwowa, co kojarzyło się ogólnie z socjalizmem i interwencjonizmem, a klasa wyższa we Francji za socjalizmem nie przepada. Porażka goniła porażkę.

85. Vauxhall Viva HA
Biorąc pod uwagę problemy ze rdzą, o których pisałem Wam w ostatnim wpisie, byłoby wręcz niestosowne, gdybym nie uwzględnił gnijącej Vivy w tym zestawieniu.

84. Citroen Ami 6
Ami 6 miał jeden problem: był koszmarnie brzydki i strasznie wolny. Dwa problemy: brzydki, wolny i znacznie droższy od 2CV, na którym bazował. Trzy problemy: brzydki, wolny, drogi i wpadał w wyższy próg podatkowy we Francji. Cztery problemy. Nawet w pierwszym roku sprzedaży Ami 6 rozchodził się dwukrotnie gorzej od 2CV, który na rynku wisiał już czternaście lat. Ogólnie – porażka, z której przynajmniej wyciągnięto jakąś lekcję, wycięto w pień linię AMI, zrobiono mające choć marginalny sens Dyane, a potem Visę, a ta już była całkiem-całkiem.

83. Henry J Kaiser
Pisałem o nim ostatnio wszystko. Samochód bez tylnej klapy bagażnika (przynajmniej w pierwszym okresie produkcji). WTF.

82. DeLorean DMC12
Stworzenie samochodu z części od innych samochodów nie jest złym pomysłem. Stworzenie samochodu z części od innych samochodów i nazywanie go supersamochodem jest gorszym pomysłem. Stworzenie pseudo-supersamochodu z części od innych samochodów, który nie ma mocy i do 100 km/h rozpędza się wolniej niż przeciętny amerykański fullsize sedan z tego okresu jest bardzo złym pomysłem. Dać się wmanewrować w aferę narkotykową nakręconą przez FBI jest już katastrofalnym pomysłem.

81. Rolls-Royce Camargue
To nie niecodzienny wygląd jest problemem Camargue, choć głównie z tego powodu od czci i wiary odsądzają go fani marki Rolls-Royce. Wszystko rozbiło się o to, że ten gigantyczny dwudrzwiowy pojazd był jeszcze droższy niż model 4-drzwiowy, a nie oferował niczego więcej oprócz dwustrefowej klimatyzacji. “Miałbym kupić sobie Rollsa, którego musiałbym prowadzić sam, i który wygląda jak jakaś nadmuchana Lancia, i jeszcze mam za to dopłacić?” – dziwili się bogacze. Nie zdziwiło się tylko 530 klientów – tyle właśnie powstało sztuk Camargue.




Comments
Volver Said:

Thema??? Nooooo…..please. 101 sze miejsce, chociaż. :-)


radosuaf Said:

Dodałbym, że ze względu na brak miejsca pod maską w Themie, układ chłodzenia silnika był tak wydajny, że na wszelki wypadek warto było wyjść z samochodu przy każdym postoju w korku dłuższym niż 5 sekund i otworzyć maskę. Częste otwieranie maski w korkach powodowało zaś obwieszanie się zawiasów w przednich drzwiach. Z racji legendarnej sztywności nadwozia Themy, stanowiło to dość istotny problem :).

Ami 6 absolutnie wypada z listy. ABSOLUTNIE! :) Mam nadzieję, że kolega Leniwiec mnie poprze :D.


Marecki Said:

Rozumiem, że o Polonezie, FSO B5, itp. to będzie dopiero w Classicauto?


das Auto Said:

Ciekawe czy w dalszej części zestawienia znajdzie się np. Alfa 147…?


Dominik Said:

O tak, AMI jest rzeczywiście koszmarnym samochodem.
Nic tylko czekać na dalszy rozwój sytuacji…ja już zacieram palce 😉


Yossarian Said:

no nie przepadam za czymś takim: część serii darmowa, część płatna. Już bym wolał albo wszystko za darmo, albo wszystko płatne (ze wskazaniem na to pierwsze oczywiście 😉 ).

A co do aut: jak ja się zgadzam z tym deloreanem! Nigdy mi się ten wóz nie podobał. No nadwozie całkiem, całkiem, ale technika absurdalna. I nigdy nie rozumiałem dlaczego to beznadziejne pudło ma tylu fanów. To chyba przez taki jeden film (którego z resztą nie miałem okazji obejrzeć)…


lordessex Said:

@Radosuaf:
Kolegi Leniwca jeszcze tu nie ma, więc ja poprę pierwszy :-D. Ami 6 ma stylistykę “dość awangardową” bym powiedział. Najbardziej mnie urzeka ten skośny dach. Ciekawe czy jest jakikolwiek jeżdżący egzemplarz w Polsce.


KHOT Said:

Strasznie rzadkie modele powybierałeś, ale i tak się przyjemnie czyta. Rozumiem że wszelkie Dacie będą bliżej szczytu? Trzeba będzie kupić to classicauto.


BB Said:

Art Said:

Z tym Volvo 66 to ktoś miał łeb, taka pierwsza jaskółka mającej się pojawić za trzy dekady zaplanowanej nieprzydatności.
Ale że w Izraelu nazwali swój pojazd Rom?
Czarny Elem na czarnych, dopsz jest.
Vw SP2 tak bardzo cudownie bezsensowny.
Auto z miejca 84 poproszę w podwójnej ilości.


Rafako Said:

Jeśli chodzi o Themę 8.32, wszystkie znane źródła (łącznie z Wikipedią), podają liczbę wyprodukowanych egzemplarzy na poziomie ~3500 sztuk (3537). Może warto poprawić dane we wpisie?


JB Said:

Błądzisz Złomnik, błądzisz! 😀


Ja Said:

Bo Ja wiem… Mnie podobają się wszystkie :-)


mic Said:

Póki co biere trzy:
– Riley Elf: bo lubię małe samochodziki, ale najbardziej lubię, jak małe samochodziki udają duże.
– Volvo 66 – bo lubię jazdę skuterem.
– Alpine A610 – za ten pierdylion guziczków!


micrus Said:

Ja wszystko rozumiem, ale Lagonda do tego zestawienia mi nie pasuje. To nie był zwykły samochód i nie można jej oceniać jedynie w kategoriach niezawodności.

No i wolałbym zapłacić za płatny kontent na stronie bezpośrednio złomnikowi niż classic auto.


backspacer Said:

Panie na zdjęciu z AMI mają minę w stylu: ” tego starego już chyba do reszty p…bało, co on za howno kupił???????”


Hehe, o Rileyu Elfie pisałem kiedyś dokładnie to samo na FB, to się ze mnie śmiali. Teraz już wiem, że mogę tamten tekst wrzucić na bloga i jeszcze podeprzeć się autorytetem Złomnika.

Co do prowadzenia auta, to cieszy mnie, że Złomnik przyznał, że jednak ma to jakieś znaczenie. I że wcale nie chodzi o to, czy zakręt w Skomielnej na Zapopiance przejadę 102 km/h czy tylko 97, ale często też o to, czy zapakuję w drzewo czy nie, i to przy całkiem rozsądnej szybkości. Nie mówiąc już o niespodziewanej sytuacji na drodze, która może się wydarzyć w każdej sekundzie.

O Darcie Dieslu nie słyszałem, ale fajnie, że się dowiedziałem. Faktycznie bardzo hiszpański wynalazek.

Brak klapy bagażnika to wcale nie taka rzadka wada – do lat 30-tych był to standard, a niektórzy do nowinek mają awersję i przekonują się do nich dopiero po ćwierćwieczu. Z innymi oczywistymi oczywistościami w motoryzacji też tak bywało.

Fajnie też, że ktoś się zgadza ze mną w postrzeganiu marki Renault – być może to jest autosugestia, ale ja ciągle widzę w niej ducha państwowego przedsiębiorstwa.

A co do Camargue… No cóż, coupe są zawsze droższe od sedanów, bo skala produkcji jest o wiele mniejsza. Co tylko dodaje im ekskluzywności. Sam jeżdżę CLK zamiast C-Klasą, i jest mi z tym super – po prostu ładna sylwetka dla niektórych jest ważna, a jak się nie ma dużej rodziny, to wad właściwie nie ma (problemów z odsprzedażą też do tej pory nie miewałem, bo moje auta były zadbane i bezwypadkowe, a to w 99% wystarcza do znalezienia chętnego nawet na nagłupszy model, a co dopiero na MB). Tylko tyle, że ludzie lubiący coupe nie kupią Rollsa. Bentleya tak, ale nie Rollsa. Wydaje mi się, że to raczej o to chodziło.


cubino Said:

Leniwiec pewnie jeszcze śpi, może ciężka noc z potomstwem… więc ja też dorzucam cegiełkę do klubu wsparcia Ami! En avant Citroen, en avant Ami!


MKR Said:

Płacić za treści drukowane? Niekoniecznie: jak tak na szybko poszukałem (bo nie znałem tego tytułu), to jest wersja na tablety, czyli zdecydowanie niedrukowana, a przy okazji (ewenement!) jest sporo tańsza 😛
Akcja chyba skuteczna, bo już czuję że kupię: przynajmniej jeden artykuł będzie na pewno dobry 😉


MAR Said:

AMI wygląda jakby nie zmieściło się pod wiaduktem.


rosenkranz Said:

wiekszosc pozycji znalazlo sie na liscie z czystej przekory a do tego uzasadnienia na zasadzie “najgorszy bo nie lubie”, juz pedze po classic auto


garwanko Said:

Ej, ale wrzucisz skan tego CA, jak już się ono ukaże?


Filipeq Said:

Camargue! Z jakiegoś powodu strasznie lubię wielkie,ostentacyjne coupe. W poszukiwaniach głupiego dużego dupowozu posmutniałem,jak zrozumiałem,że w USA w latach 90tych nie robili żadnego wielkiego coupe/cabrio z V8 i rwd. Jest tylko Lincoln MKVIII ale mam mieszane uczucia. Z jednej strony jacht, z drugiej coś mi w nim nie pasuje. Jest za mało kanciasty.


Cham w Audi Said:

No cóż… większość tych aut chętnie widziałbym w swoim garażu. Czy to źle?


szw Said:

To jak lista zakupów świątecznych. Biorę wszystkie. Tylko Lagondę poproszę w kombi. A SP2 postawiłbym w salonie.


Bubu Said:

Ale bym nimi wszystkimi jeździł. Wspaniałe wozy.


radosuaf Said:

@cubino:
Na Ciebie potajemnie też liczyłem, ale nie chciałem tak oficjalnie naciskać, bo chyba jesteś pro-Citroen, ale nie w 101% :).


maurycy Said:

Ami 6 wyglądał mi zawsze jakby był fabrycznie dachowany przy maksymalnej prędkości.


MichałB Said:

Ja może z innej beczki, ale 13-ty zbliża się wielkimi krokami i CZABY jakiś komitet kolejkowy po Grzyblogike założyc. Zapewne pierwszy nakład rozejdzie się w łokamgnieniu…


Nano Said:

Jeżeli jest dostępne klasik ałto w EPUBie to proszę tu wrzucić link przy opublikowaniu ostatniej (czyli pierwszej) dwudziestki. Jeżeli trzeba iść po wersję drukowaną to bardzo słabo.

A z dzisiejszej listy bierę:
– Volvo-DAFa
– Ami
– Renaulta
– Theme (jezdzic mozna matizem, a Theme odpalic raz na miesiac i po bulki skoczyc)
– Lagondę (patrz wyżej)
– Chevroleta
– Dodge’a
– Rollsa (wyprzedził swoje czasy, dzisiaj nikt się nie dziwi dwudrzwiowym luksusowym kolosom)


StahW Said:

Ja chcę Citroena Ami 6….
Nawet progresja wyliczanki problemów rodem z Monty Pythona nie jest w stanie mnie odwieść od tej fatal attraction
Jest po prostu cudooooowny….


lordessex Said:

Bardzo zastawiające że wówczas taka porządna marka jak Volvo podjęła się takiego badziewia jak ten DAF 66. Jedyny sensowny owoc współpracy z DAFem to model 340/360, który w niczym nie ustępował większym “braciom” jak 240 czy 740, powiedzmy że prawie niczym, bo chyba był ciut bardziej podatny na korozję, ale mechanicznie to wydaje mi się że nie ma się do czego przypczepić.


będzie opel Agila? musi być… moge podesłać fote swojej różowej :) w vauxhallu :)


Kaczy Said:

Warto zauważyć, że na liście nie ma żadnego Niemieckiego auta (bo ten VW to z Brazylii więc się nie liczy), za to pełno amerykanów, francuzów i włochów.
O czymś to świadczy.


@Kaczy: Nie chciałbym wchodzić w głębszą polemikę, ale skąd wiesz, czy auta z Niemiec nie będą znacznie bliżej szczytu listy…?

P.S. Sam zawsze jeździłem autami niemieckimi, ale zachowuję przy tym dystans do świata i samego siebie.


radosuaf Said:

@Kaczy:
Warto zauważyć, że jesteśmy na dole listy – im bliżej Top 10, tym bardziej ilość niemczyzny będzie wzrastać :).


Kaczy Said:

Ojojoj, stwierdziłem fakt, który dodatkowo każdy może sprawdzić powyżej, a już mamy oburzonych strażników poprawności motoryzacyjnej.
Poczytajcie co napisałem w poprzednim poście, zapomniałem tylko dodać, że nie ma też żadnego japońskiego auta.


Beddie Said:

Kaczy, tęskniliśmy! 😀


Dortann Said:

Sądzę, że w następnych odcinkach pojawią się BMW X6 i X4, Renault Safrane, vel Satis, Avantime i Audi A2.


Marecki Said:

@ksantyp: nie, nie będzie Opla Agili. Będzie Suzuki Wagon R+.


bebe Said:

Chyba mam coś z głową, ale wnętrze Alpine A610/GTA bardzo wporzo. :) W ogóle marzy mi się samochód z wnętrzem jak w samolocie – masz tylko racki w standardowym rozmiarze i budujesz sobie deskę z takich instrumentów, jakie potrzebujesz. :]


Pizmak01 Said:

@Yossarian Ja tam DeLoreana lubię ale tak jak piszesz ze wszystkimi wadami a ich sporo, największa to chyba silnik. A film polecam bo dobra komedia 😉


Batory Said:

Skoro jest Camargue, to powinien być też Beaufighter i przyległości :)


Dz Said:

Wnętrze Alpine przynajmniej odróżnia się od nudnej przeciętnej.


miwo Said:

oj Kaczy,
ależ strzał w stopę zważywszy, że jesteśmy na początku. 😉
Ami <3


radosuaf Said:

@Kaczy:
W pierwszym zdaniu stwierdziłeś fakt. Zgoda. Ale w drugim posunąłeś się do brzydkiej insynuacji :). W normalnych warunkach zdanie “O czymś to świadczy.” może oznaczać z grubsza wszystko, ale przy Twojej historii, my już wiemy, co oznacza :D.
Ja mógłbym napisać, że nie ma żadnej Alfy i też coś to znaczy, ale jestem pewien, że Arna się prędzej, czy później pojawi, bo musi się pojawić :).


wuner Said:

SP2 to był straszny zawód… Ale tak wziąć skorupę, posadzić na jakimś fajnym podwoziu z V6 i tylnym napędem – cud mjut!
A z resztą, bierę fszystkie!


benny_pl Said:

a czy oprocz paskudnosci ktora jest w koncu kwestia gustu to AMI bylo zle? skoro bazowalo na 2CV to nie moglo byc zle przeciez… moze ktos to wyjasni?

DeLoreana pewnie nikt by nie znal gdyby nie BTTF, znakomity film, a samochod tez stylistycznie sliczny, jak prawie kazdy tego typu kanciak :)

reszty samochodow zabardzo nawet nie kojaze wiec ciezko o nich cokolwiek powiedziec, ale nawet duzy sedan z silnikiem 65 koni jakim cudem moze nie chciec jechac?! Aro mialo silnik 60 koni i jezdzilo, no chyba ze skrzynia biegow i most w tym darcie zostaly z benzyniaka, to faktycznie pod gore moglo sie nie dac zabardzo wiele razy ruszyc bo sie zaraz palilo sprzeglo….

ja tam nie wiem ale ostatnimi czasy jezdze Cieniaskiem z pojemnoscia 674ccm (jeden cylinder umarl na amen) i jakos mozna jezdzic, i sie nawet rozpedzac bez wiekszych problemow do 100 (dalej nie probowalem) tyle ze chodzi smiesznie jak tico ;p ma moc pewnie teraz ze 25 koni (ma ponad 200tys i na gazie)


@radosuaf, lordessex i cubino – kolega Leniwiec nie śpi, tylko poniedziałek jest, co oczywiście oznacza masę roboty. Do tego net na jakieś pół godziny mi siadł.

Ami 6 w sedanie jest oczogwałtne, ale jego absurdalność jest urzekająca, do tego było oparte na genialnej mechanice 2CV, co z automatu czyni je dobrym. Jednak wolałbym kombi (zresztą chyba sprzedawało się lepiej niż sedan) lub Ami 8 które już było śliczne.

@Kaczy – napisałem to już zanim net padł, ale nie zdążyłem wysłać i widzę, że przedmówcy już zdążyli mnie wyręczyć. Dołączę więc jeno do chóru wskazującego na to, przy których miejscach się aktualnie znajdujemy. 😉


Cytrynian Said:

Ami 6 wygląda jakby był żywcem wyciągnięty z jakiejś kreskówki z pędzącymi autami. Podoba mi się.


lordessex Said:

@Leniwiec:
Wiedzieliśmy że w kwestii Cytryna Ami 6/8 można na ciebie liczyć 😀


lordessex Said:

Bez obawy, myślę że każdy kraj ma jakieś swoje “grzechy, wtopy, zbrodnie” motoryzacyjne (nazwijcie to jak chcecie) i myślę że na pewno w kolejnych częściach zestawienia z pewnością się pojawią kandydaci z Niemiec jak i z Japonii :-D. Obstawiam wszystkie Mazdy z silnikami Wankla chociażby, jak i NSU Ro80.


Cham w Audi Said:

Na moje oko to Top20 bedzie się składał wyłącznie z niemieckich i japońskich bolidów :)


cubino Said:

Uff, Leniwiec is back.

Można przekazać posterunek obrony szewronów :)

Gwoli ścisłości, ja też bym wolał breaka, najlepiej Ami 8 Super, z silnikiem z GS.

@radosuaf

Od kiedy kupiłem GSA, moja relacja emocjonalna z Citroenem przybrała formę zaburzenia afektywnego dwubiegunowego. Od “ależ to jest genialny wóz” do “jak oni mogli robić takie gónwo”. I z powrotem.


Ausf. F2 Said:

6/20 to produkty brytyjskie, podejrzewam, że wyżej będzie podobnie, jeżeli nie lepiej. I to ładnie tłumaczy, dlaczego wyspiarski przemysł motoryzacyjny odszedł do Krainy Wiecznych Łowów.


hary Said:

A będzie lista 100 samochodów które były dobre, ale nie miały szczęścia ?


lordessex Said:

Myślę że wiele wyrobów samochodopobnych PRLu możnaby również śmiało do takiego zestawienia dołączyć jak chociażby wszelkiej maści Syreny :-D.
Takiego Dodge’a Dart diesel to widziałem w Maroku, i był nawet na sprzedaż :-D!!


notlauf Said:

Kupiłbym‚ ale skurczybyk nie przejedzie przez Pireneje…


Yossarian Said:

Przejedzie – na lawecie :)


panrysiek Said:

Kaczy musi być Notlaufem we własnej osobie, bez kitu! :)


Demon75 Said:

No nie wiem co jest najgorszego w czymkolwiek z tej listy, niektóre może głupie, jak ten Mini-Edsel. Nawet na siłę ten Dart z mikro-dieslem, ale pamiętam, że dwa lata użytkowałem dostawczaka 3,5 tonowego z 70 konnym ropniakiem i dawał radę…
Filmy tez nie mają tu nic do rzeczy.


Slavicis Said:

Skomentuję listę, jak będzie kompletna 😉
A Leyland P76 dołącza do Rovera SD1, Triumpha Dolomite Sprint, wczesnych Range Roverów i Jaguara XJ Series 1 i 2 w szufladce „British Leyland potrafił zaprojektować dobry samochód, ale nie potrafił złożyć go do kupy, przez co nikt go nie kupował i BL zmarł”


8-VOP Said:

Poza Elfem to właściwie ciężko mi się z czymś nie zgodzić. Na dzisiejsze realia byłby wg. mnie lepszym Mini do jazdy na co dzień. Kocham Miniaki, jednak wiem że w moim Clio brakowało mi czasem tego dodatkowego kupra. Za względów praktycznych jestem zatem fanem małych sedanów.


lordessex Said:

Tylko nie wiem czy on miał oryginalny silnik czy może wsadzony XUD od PSA (wszystkie taksiarskie Peugeoty 205 i 309 z takim jeżdżą tam) ewentualnie od Mercedesa W123 “Beczki”, bądź W124 “Balerona”.


robak Said:

Ehh, szkoda że nie mieszkam w Polsce i nie bedę mógł kupić wspomnianego numeru gazetki. A mogę się dowiedzieć w jaki sposób będziesz sprzedawał ‘grzybologikę’ ??? Płacę kartą kredytową/debetową, mam nadzieję że się dogadamy…


notlauf Said:

Jeśli jesteś w stanie zrobić przelew na moje konto‚ to nie widzę przeciwwskazań do zakupu. Terminala nie posiadam.


Mav Said:

@Benny
“skoro bazowalo na 2CV to nie moglo byc zle przeciez…”

Przecież technika przez 20 lat (od 2CV do Ami) się nie zmieniła i konkurencja nie pokazała nic lepszego…

Poza tym:
Ach ta niezawodna fiatowska 900…

200kkm na gazie to żadne wytłumaczenie – zwłaszcza jak się weźmie pod uwagę “bylejaką” markę “dacia” i logana, który dnia 2012/09/28 pojawił się na złomniku.

Co do DeLorean’a to nierdzewna karoseria okazuje się bardzo problematyczna – żadnej szpachli nałożyć się nie da.

@cubino
“Od kiedy kupiłem GSA (…) „ależ to jest genialny wóz” do „jak oni mogli robić takie gónwo”. I z powrotem.”

Co do citroena – chciałem wymienić w swoim głośniki. Okazało się, że muszę zdjąć cały boczek drzwi. Udało się połamać kilka spinek i zepsuć jedną zaślepkę śruby. No to do ASO po nowe! W systemie citroena spinek na drzwi powinno być 9, w rzeczywistości jest 7, a sprzedają w paczkach po 8 (nie możesz kupić jednej sztuki, tylko jedną paczkę). Zaślepka powinna być jedna za 32zł (sic!), a jak przyjechała to okazała się być dwoma zaślepkami (jedna czarna, jedna biała) za złotych 18. Na pocieszenie spinki miały być po 2,25, a są po 2,99zł.

Ta francuska frywolność… kreatif sprzedaż i katalogi.


sosek Said:

Przez chwilę myślałem, że ten izrealski samochód nazywa się Rom Camel. Idealna nazwa dla produktu z regionu.

Natomiast LM002 jest zabawne o tyle, że obecnie równie bezsensowne, niepraktyczne i wielkie BMW X6 jest ikoną stylu i marzeniem tak wielu sprzedawców firan i ich żon. Szejkowie to trendsetterzy.


lessmore Said:

Ami 6 jest w istocie pokraczne, ale w niezwykle ujmujący sposób. Nie wiem, czy ośmieliłbym się kupić je w dniu premiery… Po opatrzeniu się w ciągu następnych lat Ami 6 nabrał jednak czynnika “chcij to”. Natomiast Volvo 66 zachwyca unikatową techniką przeniesienia napędu: dwa skórzane (!) pasy napędowe z każdej strony, mknące po stożkowych kołach zdawczo-odbiorczych stanowiły pionierską wówczas, bezstopniową “skrzynię biegów”. Dzięki niej samochód osiągał tę samą prędkość maksymalną w jeździe do przodu, co do tyłu – to taka ciekawostka. Wreszcie Volkswagen SP2 – jest piękny! A że ma silnik od garbusa, to mi wcale nie przeszkadza. VW Karmann-Ghia też ma boksera z dmuchawą i OHV, a gdybym tylko trafił w totka, to byłby najpierwszy mój zakup. Nie, nie grywam…


notlauf Said:

To tylko wczesne DAFy mogły jechać do przodu i do tyłu z tą samą prędkością. 66-tka już miała ogranicznik.


Ciril Said:

Co do komentarza pod numerem 93. Ktoś właśnie odrestaurował sobie takie auto o jakim notlauf pisał, że można by odresturować.
Co prawda nie 30 a “tylko” 28 litrów pojemności, ale jest :)
http://fiatklubpolska.pl/artykul/fiat-s76-record-odpalenie-bestii-403/


Garnier Said:

Może i wsadzenie do Themy silnika od Ferrari jest głupotą, ale… bossssz, to wnętrze! Za to wnętrze to auto nie powinno się tu znaleźć.

A deloreana to na pierwszej daj od razu.


benny_pl Said:

Mav:
ad AMI: jesli cos jest dobre (mechanika 2cv) to niema znaczenia ile lat minie, jesli jest dalej utrzymana jakosc produkcji, i nie zostanie cos skaszanione przy adaptacji do nieco innego ami, to jest dobre nadal i nie zmienia tego fakt ze byly lepsze rozwiazania, bo to nie ujmuje “dobrosci”

ad 900tki: wszystko kiedys zdechnie, 200tys i 18 lat bezremontowej pracy to i tak dobry wynik jak na Fiatowki silnik, wazne ze nie trzeba tego co chwila remontowac “bo costam” zreszta mam jeszcze 2 takie silniki w zapasie 😉

ad Deloreana: to on w koncu jest z kwasowki czy z amelinium ?


Laskos Said:

Z dzisiejszego wpisu biorę : Lancię, Deloreana, SP2, Lambo i Alpine
Nie jestem w stanie dokonać przelewu także


Mav Said:

@Benny
Przecież pentium mmx 166 był dobry (wiem bo miałem), a athlon (barton) xp 2800 był jeszcze lepszy (ależ się podkręcał!). Po co było wymyślać jakieś i7 czy x8?

A na język motoryzacji – po co robili kolejne wersje hydro? Przecież pierwsza była dobra.

Proste – jeżeli konkurencja wymyśli coś lepszego, to klienci po to pójdą zostawiając nasze “dobre” na półce w sklepie.

DeLorean to nierdzewka.


Mav Said:

Ciekawe przez co mój komentarz wylądował w moderacji…
– mmx?
– xp?
– i7?
– x8?
– hydro?
– konkurencja?
– nierdzewka?

No nic… czekamy.


notlauf Said:

Laskos.
To prześlij Paypalem.

MAV
Program moderacyjny miewa czkawkę.


KIEROWCA Said:

Głupkowate prestiżowe Mini wygląda na jakąś samoróbę z lat 60 :-) Szczególnie ta maska wyprofilowana pod standardowy grill pięknie współgra z kratką w stylu Jaguara…
Nie ma to jak prawdziwy designerski kunszt. Jutro wciskam do Cieniasa front od Merca beczki 😀

Domyślam się że w kolejnych odcinkach ujrzymy zapewne:
AMC Gremlina
Forda Pinto
Mazdy i NSU z silnikiem Wankla
Yugo
Mikrusa
P70
Poloneza :-)


radosuaf Said:

@Mav:
Raczej ciężko porównywać obecny rozwój motoryzacji z rozwojem komputerów.
Nawiasem mówiąc, mój komputer oparty na (podkręconym) E8500 (premiera Q1 2008, czyli niedługo 7 lat stuknie), spokojnie uciągnie Maksa Payne’a 3 (aktualnie gram – wiem, trochę do tyłu jestem) w pełnych detalach w rozdzielczości 1680×1050, bo o pierdołach typu przeglądanie złomniczka, czy też sprawdzanie poczty nie wspominam. Więc po co mi 7 lat nowsza technologia? :)


BK Said:

ciekawe czy w top 20 będzie jakiś opel przecież nikt nie lubi opli jak można nimi jeździć? wszystkie ecotecki biorą olej i wszystkie ople gniją i nie są prestizowe !! !!


Amon Said:

W temacie Renault Alpine pozwolę się nie zgodzić.
Auto bardzo ładne silnik V6 z turbiną to co prawda stara ale sprawdzona i niezawodna konstrukcja o mocy
210-234 KM.I jeśli zwykle Renault 25 z tym silnikiem
6 sec do setki to sportowe 2 osobowe Alpine dawało radę.


KGB Said:

Thema 8.32 raczej nie była zrobiona po to, żeby mieć sens ekonomiczny. Był to produkt kierowany do tych, którzy chcą wydać absurdalne pieniądze za produkt, który jest deficytowy. Oczywiście jako taka drożyzna musiała zachować pewne standardy i wnętrze odpicowane materiałami perfekcyjnie. W końcu w roku 89′ czy 90′ kosztowała 10% drożej niż Maserati Quattroporte III – trzeba było być schizolem, żeby kupić Theme zamiast Qp 😀


Slavicis Said:

@Kierowca
Ja na następny wpis obstawiam jeszcze więcej Brytyjczyków, szczególnie Austina Allegro czy Morrisa Marinę (to to był dopiero szmelc), poza tym Syrenkę no i oczywiście ukochane przez Notlaufa Escorty 😉


Łukasz Said:

Mam nadzieję, że będzie Fiat 500L Living czyli 5-drzwiowa pięćsetka z 7 fotelami z 2-cylindrowym 875ccm TwinAir Turbo o mocy 105 KM i z masą własną 1365 kg. Teraz dodajmy do tego masę 7 osób (średnia waga człowieka to około 60kg), pełen bak (45 litrowy, litr benzyny to jakieś 0,75 kg) i 2 walizki po 40 kg każda (bo więcej nie wejdzie z rozłożonym 3 rzędem) i otrzymujemy auto o masie 1900 kg z silnikiem o pojemności mniejszej niż karton mleka.
Multipla pomijając wygląd była świetnie przemyślanym samochodem, do tego przez swoją szerokość i przeszklenie (szczególnie w wersji z podwójnym szyberdachem) dawała wrażenia z jazdy jak żaden inny samochód (i mówi to ktoś kto jeździ na co dzień usportowionymi autami). No i dodatkowy fotel wylądował z przodu, więc przestrzeń bagażowa pozostała nietknięta. I cena też z tego co pamiętam nie była zbyt wygórowana jak za takie auto. Szkoda, że Fiat zepsuł to wszystko paskudnym nadwoziem :/
500L Living z kolei nie dość że jest obrzydliwy, to jeszcze kompletnie bezużyteczny. Po co mi samochód, który po wsadzeniu tam kompletu pasażerów nie ma praktycznie bagażnika i na trasie będą go wyprzedzały śmieciarki, a w górach nie podjedzie nawet pod małą górkę? Zapomniałem o czymś? Aaa, tak – kosztuje od 69.300 zł (63.300 zł po “rabacie”).


Mav Said:

@Notlauf
Zdaję sobie sprawę. To był taki hermetyczny żarcik.

@radosuaf
“Raczej ciężko porównywać obecny rozwój motoryzacji z rozwojem komputerów.”

Nie obecny rozwój motoryzacji tylko rozwój z czasów między 2CV a Ami.

“Nawiasem mówiąc (…)”
Lapka mam z 2009 roku i poza wymianą dysku na SSD nic więcej mi nie potrzeba… do pracy (głównie 3d solid edge). Do grania mam stacjonarkę, którą “poprawiam” średnio co pół roku.

“Więc po co mi 7 lat nowsza technologia?”
Weźmy hipotetyczną sytuację, w której Twój E8500 (nomen-omen bardzo dobry procek), wraz z płytą główną pada. Albo gdy nie masz kompa w ogóle.
Co wówczas kupujesz? Znowu E8500+mobo za jakieś 250-350zł (zależy od płyty), ale używane… czy troszkę wydajniejszego G3220 za 350-400zł (nowe)? Ja bym wybrał to drugie, ale głównie dlatego, że za pół roku mogę założyć 4690, albo 4770.


lordessex Said:

A jaki był właściwie sens produkowania równolegle Citroena Dyane i 2CV, bo go nie pojmuję. Czy one aż tak się różniły od siebie czy były na tyle podobne zarówno z wyglądu jak i mechanicznie? Coś na zasadzie podobieństwa Żuk/Nysa czy Peugeot 104/Citroen LN?


Identyczne radio jak w Alpine miałem w mojej Renault 25. Leży gdzieś jeszcze w chałupie.


@lordessex:

Dyane to było premium. Miał np. normalne fotele zamiast szmaty rozpiętej na stalowych rurkach ciut mocniejszy motór, itp. Był pomyślany jako lekko dopasiony następca 2CV, ale ludzie nie kupowali, więc poprzednik swego następcę przeżył. Można więc ideę Dyane i jego los porównać do naszego 126 BISa.


hurgot sztancy Said:

A ja się nie zgadzam z Monteverdi – jest cudny, uroczy, śliczny, elegancki, wytworny, nietuzinkowy, szykowny, wykwintny, gustowny a w dodatku klasycznie piękny! I co z tego, że rdzewieje? Jak Cię stać na Monteverdi to Cię powinno być stać na garaż dla niego i zabezpieczenie antykorozyjne, o! Poproszę dwa!


benny_pl Said:

Mav: oj 166MMX byly dobre, czy ktokolwiek wtedy wiedzial co to jest odlazacy BGAk?
zeby nie taki bezsensowny rozwoj reklam w internecie i wszedobylskiej javy to spokojnie wystarczal by kazdemu P2 do tej pory. jakos wtedy wszystko pieknie smigalo, wiec to strasznie glupie porownanie. w tej chwili uzywam laptopa P4 (Toshiba A10) zamiennie z laptopem Toshiba z PM (takie cos pomiedzy P3 a P4) (zapomnialem modelu tej Toshibki) i tylko w drugim przypadku odczuwalna jest wolniejsza praca, no ale uzywam tylko do internetu, poczty, ogloszen itp, nie gram w nic, no czasem gta3 ale i to zadko 😉
sprawdzone konstrukcje sprzedaja sie bardzo dlugo (patrz defender), nie wazne jak daleko zaszla konkurencja, szeczgolnie ze w dzisiejszych czasach postep nie idzie do przodu, tylko raczej w bok (czyli bezsensowne komplikowanie prostych rzeczy i zaplanowana ich nieprzydatnosc)


kaczor Said:

To ja tylko poproszę nie mylić Kaczego z kaczorem 😀


Jacek EAA Said:

Cześć. Wiedziałem, ze na tej liście będzie Ami 6 . Dobrze , że nie wyżej…
Jak jedzie to król drogi . Tyle uśmiechów wokół…
Mam Amika6 i ze wzruszeniem czytam wyrazy poparcia .
Jakby sie dało to zamieściłbym zdjęcie. Ale się nie da…


square626 Said:

Weź skodę fabię czy tam rapid, wywal wnętrz, dopisz sportback, wstaw pare wstawek z aluminium, nazwij audi a1 i będzie szło jako dizajnerski, loftowy, newlookowy produkt. Ok, cenę pomnożyli tylko przez 2,5 Panther Rio musiał umrzeć.


Bajaos Said:

Nie ma Opla 😀 heheheh
Już jest dobrze. Szykują się wysokie miejsca.


madbart Said:

“sprawdzał się tylko w płaskich terenach. Których w Hiszpanii nie ma. Trochę jest w Kraju Basków, ale czy jeszcze Hiszpania?”

— Kraj Basków jest bardzo górzysty 😉 W skrócie ocean i góry w jednym. A wszędzie pod górę albo z góry 😉


Mavi Said:

@Benny
Problem z BGA nie jest związany z tematem – ja mając wypasionego i wyśrubowanego della (względnie nowy – 2009) też się nie spotkałem z problemami z odlutowaniem się/rozwalaniem któregokolwiek chipa, czy procesora.

Miałem za to hp (rocznik 2004) – tutaj w ciągu 2 lat rozwalił się mostek południowy 2 razy.

“zeby nie taki bezsensowny rozwoj reklam w internecie i wszedobylskiej javy”

No faktycznie rozwój internetowych reklam zmusił intela do rozwoju w latach od 1995 (pentium p5) do 1997 (mmx) niesamowicie.

“jakos wtedy wszystko pieknie smigalo,”

Młodzież była grzeczniejsza, trawa zieleńsza, ciastka słodsze, samochody ładniejsze, a kobietom feminizm nawet się nie śnił…

😉

“no ale uzywam tylko do internetu, poczty, ogloszen itp,”

To, że Ty nie potrzebujesz nie znaczy, że nikt nie potrzebuje.

“sprawdzone konstrukcje sprzedaja sie bardzo dlugo (patrz defender)”

Pudło – defender był oferowany, ale się nie sprzedawał.

Niedawny post na ten temat – w komentarzach ktoś dał statystyki sprzedaży. W zeszłym roku 810 sztuk w Europie. Wynik godny ferrari 458 italia (862 sztuki)… no ale dobra, może terenówki. Ale takie prawdziwe, no nie? Pajero – ponad 3 tyś, LC – blisko 5,5 tyś, Grand Vitara – 9 tyś, Jimny – ponad 10 tyś, nawet niva – 1,6 tyś.


rozynant Said:

Alfy Arna, czyli inżynierskiego popisu wloskiej technologii zmiksowanego z japońskim polotem pewnie w darmowej cześci nie uświadczę.. obstawiam ją w topten. Niemniej dobry wpis!


Stefan Kawalec Said:

Dobry pomysł. Zarówno z takim zestawieniem, jak i połączeniem kontentu darmowego i płatnego.


łoboże Said:

Przy Lambo LM002 skończyłem czytać bo to oczywista prowokacja.


Cooger Said:

O powyższych furach za wiele nie napiszę więc, ja też napiszę o komputerach – u mnie wymianę stacjonarki wymusiły rosnące matryce w aparatach. Rozbudowa pamięci na platformie P35 była nonsensem a i E8400 zaczynał się przydławiać. Na 4,2GHz było lepiej, ale niestety płyta nie dawała wtedy rady zapewnić stabilności przy obsadzonych wszystkich bankach. No i Wiedźmin 3 nadchodzi to trzeba odpowiednio przywitać 😉

A do neta używam HP Compaq nc4400, procek wymieniony na szybszy (T7200), dysk SSD i 4GB pamięci. Paradoksalnie na 8 letnim notku mam wydajność jak na nowych sprzętach za 1000-1200pln Do wymiany pozostał jedynie… system operacyjny. Niestety XP przestaje przystawać do dzisiejszych czasów no i nie obsłuży w całości pamięci. No to wyjedzie i wjedzie Linux.


Cooger Said:

Wróć – do ceny tych nowych trzeba doliczyć SSD zatem poziom 1500pln


Aremberg Said:

Zasłużone miejsce na tej liście dla DeLoreana – mało który samochód jest tak przehype’owany w świadomości przeciętnego “znacza” motoryzacji jak DMC-12. Mam nadzieję, że szczyt listy będzie wyglądał tak:
5. Audi Q3
4. Nissan Primera P12
3. BMW X6
2. Syrena
1. Mercedes CLA


Bysr9y Said:

muj borze, alpina to coś czego pragnę odkąd zobaczyłem x lat temu


Andziasss Said:

Ależ fajny pomysł Notlaufie z tą serią!
Bardzo ciekawe ciekawe.

Z tej dwudziestki zdecydowanie obstawiam Pokój Szybkosrebrny. Wygląda jakby miał 5 m długości/ a wewnątrz jest miejsca jak w Fiero? czyli ta szafa między krzesłami występuje? Niewiarygodne.


Mavi Said:

@Cooger
“Paradoksalnie na 8 letnim notku mam wydajność jak na nowych sprzętach za 1000-1200pln”

Mnie to kompletnie nie dziwi – taki urok low-endów. Zobacz na telefony komórkowe. HTC One S (powiedzmy mid-end) vs. Desire 610. Dwa lata różnicy. Parametry +- te same. A taki Desire 310 to już całkiem z tyłu względem One S zostaje.

“No to wyjedzie i wjedzie Linux.”

Nie dałbym rady. Mam 7 i jestem zadowolony – podejrzewam, że nie utrzyma się tak długo jak xp, ale po viście to była ulga.

“dysk SSD”

Każdemu polecam – już miałem kompa zmieniać, ale znajomy mi doradził. Najlepsza inwestycja w sprzęcie komputerowym od lat.
AutoCad otwiera mi się poniżej 5 sekund (na HDD zajmowało to blisko minutę). O wygodzie, ciszy i nie przejmowaniu się podczas przenoszenia włączonego lapka nie wspominam.

“No i Wiedźmin 3 nadchodzi to trzeba odpowiednio przywitać”

To pochwal się czym witasz, bo też się nad upgradem zastanawiam.


Cooger Said:

@Mavi akurat proca i grafikę zostawiam na ostatni moment. Na razie mam i3 4330 który kupiłem używany bo z zamiarem zmiany na Broadwella jak wyjdą. A grafika to 7850 z poprzedniego kompa. SSD też z poprzedniego kompa i też uważam, że to jedna z lepszych inwestycji. Na tyle uważam, że w ramach prezentu gwiazdkowego zrobię taki upgrade w notku rodziców.


KIEROWCA Said:

Z rosnącą ciekawością obserwuję tą dyskusję nt. wszelkiej maści eljektronicznych sprzętów.
Tera młodzież internety to tylko procki, kości, matryce, moc obliczeniowa, karty, sloty :-)

Przyznam się bez bicia, że mój park maszynowy stanowi Laptop Dell Inspiron M5040 z 2012 roku [o ile to Wam coś mówi] którego używam właściwie tylko do neta, Worda, Fotoszopa, GTA Vice Ciy i Kingpina. Mafia jedynka niestety pod Windowsem 7 nie chce odpalić… Na laptopa przeszedłem ze względu na chwilowy przypływ gotówki a tak pewnie nadal używałbym blaszaka, [w 2002 miałem dysk 60 GB i pentium III]. Zresztą laptop zajmuje mniej miejsca na biurku, ma wbudowną ładowarkę, brak kabli łączących poszczególne elementy ze sobą. Jest praktyczniejszy.

Nie bawię się, nie wchodzę w opcje, a jak coś zaczyna wolniej chodzić to dysk naprawy systemu idzie w ruch i przywracam wszystko do stanu niemalże fabrycznego [z wgranym Wordem, sterownikiem skanera itp.]
Nigdy np. nie robiłem jeszcze formata czy podziału dysku na Patrycje bo nie było takiej potrzeby.
Na codzień do roboty chodzę z ultra-hipsterską Nokią 3510i. Dla lansu Galaxy ale do dzwonienia Nokia nadaje się jak nic innego.
W kwestii elektroniki jestem akurat typowym “userem” jak blondynka w Toyocie Yaris. Naciskam guzik i ma działać :-) Kak to je zdziełjet ja nie znaju.


oldskul Said:

Ależ fajne te wielkie sedany, miło popatrzeć, bo jazda (a w zasadzie to jeżdżenie) chyba już by do przyjemności nie należała. Może poza iberyjskim Dartem, no ten to jest szkaradny już i wygląda jak rozdeptana Wołga.
Tyrałbym Camargue codziennie do roboty i nigdy go nie mył.
Boski opis #91 😀 VW SP2 wygląda naprawdę rzetelnie.
.
Filipeq – wchodź w E24. I zobacz go na żywo, nie na zdjęciach – to wspaniała, wielka i stylowa maszyna do zabijania owadów reflektorami 😉


notlauf Said:

O czym Wy rozmawiacie w ogóle?


square626 Said:

Jest, jest , jest polski ślad – Monteverdi Sierra miało przednie migacze (uwielbiam to słowo) i światła ze 125 a tylne z R12/dacii


egon Said:

Co w Volvo 66 było nie tak?? silnik? Czymś się różnił od późniejszych cleonów…? Te silniki nie były najgorsze…


gopher1 Said:

Oj, czuję podium dla Tavrii, albo przynajmniej pierwszą 10 😛
No i gdzieś na pewno zawieruszy się Kaensaeng 88.


notlauf Said:

egon: jechałem DAF-em 46. To auto jedzie tak, jakby miało się za chwilę rozpaść. Katastrofa.


Cooger Said:

Ja czekam na polskie akcenty. Może późny DF aka FSO 1500? Bo BIS jest murowany 😉


Lucas Said:

Spokojnie, panowie, jeżeli Pan Zbigniew Ł. inspirował się książką Craiga Cheethama “The world’s worst cars” to sporo obstawianych przez was samochodów zaparkuje na tej liście plus doda coś od siebie:)


Ktosiek Said:

Hehe, widzę, że nie tylko ja bawiłem się w podkręcanie – piszę bawiłem, bo teraz jednak zaczynam doceniać pewność standardowych ustawień – nie mam po prostu czasu na zabawy z podnoszeniem napięć , głośnych wentylatorów i cierpliwości, by próbować kolejne ustawienie – ba, w sumie to już nie mam desktopa – z powodzeniem zastąpił go laptop którego… prawie nigdzie nie biorę, bo nie mam potrzeby :). Tak, wiem, że teraz można to robić (podkręcanie) LynX’em, co pozwala szybko wykryć jakieś niestabilności, ale jednak parę godzin superpi miało swój klimat… ehh, wspomnienia ;].
Teraz nawet podkręcanie musi być “casual” i friendly, a gdzie te czasy gdy łączyło się mostki na procesorach AMD, by odloblokować mnożnik? albo patent z kartami Ati, bodajże 9800LE, które można było “tweak”nąć na 9800 Pro :).

Żeby nei było – zawsze byłem bliżej Intela, ale AMD, jak i Ati poważam, był okres, że robili naprawdę bardzo dobre rzeczy, często lepsze niż Intel.

Rodzice mają desktopa, C2D E6300@2.33Ghz – jest stabilnie i szybko, można by więcej, ba – było więcej, ale teraz nei ma takiej potrzeby. Co ciekawe, za bardzo nie widzę potrzeby unowocześniania tego komputera… dopóki będzie chodził nic nie ruszam ;]. Sam mam Vostro od Della – nie jest zły, ma już parę lat i działa (jedne z pierwszych 3700), ale po tym, jak wymieniłem pastę na chłodzeniu (konieczność rozberania całego laptopa) mówię dość – od teraz tylko laptopy w rodzaju Clevo – w takiej specyfikacji jak chcę, bez zbędnych diódek/oświetlenia jak choinka z łatwo rozbieralnym wnętrzem.

Co do wpisu… cóż, większość z tych aut nie widziałem nawet na oczy, więc nie będę tutaj pisał czy są dobre, czy złe – wiem za to, że Alpine ma naprawdę ładną deskę – naprawdę mi się podoba, wiem, że pisałem ostatnio o Astrze, że jest przeładowana, ale tutaj to jakoś pasuje – może przez to, że to Renault.

In before VW: http://aebergon.perso.neuf.fr/photos_Renault/MAJ_juillet_2004/11_Electronic_tdb_T.jpg buahaha, ogólnie jak już pisałem – LCD zamiast tradycyjnych zegarów – TAK, ale niech możliwości aranżacji będą takie jak w byle telefonie czy tapecie na Windowsie – w innym wypadku nie ma to sensu, co mi po trzech durnych motywach? najczęściej są to: sportivo (czerwony), economy (zielony) i normcore (biały/niebieski) – już wolę tradycyjne wskazówki niż takie niewykorzystanie możliwości. Ten trend jest taki sam, jak wstawienia LED wszędzie gdzie się da, bo to modne, gdzie podobny albo lepszy efekt można by osiągnąć na żarówkach – a najgorsze co może być taka konstrukcja lampy, że LEDy można policzyć (umieszczenie punkowe) – zamiast dać swiatłowód, by to faktycznie ładnie wyglądało, to wstawiają takie badziewie, które wygląda jak samoróbka. Nie zmienia to faktu, że dla mnie żarówka to najlepsze co może być – tania przede wszystkim, jak się spali to wymieniam i śmigam, nie myślę jak rozebrać, tutaj się ułamało a nowa lampka 800zł, więc żałka do starszego auta… po co mi te problemy.


KIEROWCA Said:

Na liście powinien znaleźć się też Chevrolet Corvair ===czyli amerykański Zaporożec zerżnięty od Ukraińców :-) I oczywiście większość wynalazków z serii zuomnikowej poznajemy samochody.


lordessex Said:

@Szczepan Kolaczek:
Aha, rozumiem :-D. Ale skoro Dyane miał być taki bardziej “premium” to czemu jeszcze wersję towarową Acadiane stworzyli? Od towarowego 2CV pewnie się jeszcze mniej różnił.


radosuaf Said:

@Mav:
Z komputerami jest trochę taki problem, że wszystko szybko tanieje… Ale gdybyś miał wybór nówka wypasiona Panda za 37.000 zł, czy np. Citroena C6 rocznik 2006 w tej samej cenie, to pewnie byś się zastanowił (pomijam koszty utrzymania, bo te w przypadku komputerów są powiedzmy, że znikome).

Klasyczny motoryzacyjny przykład to jest mój P307 SW. Rocznik 2003 – a nowy 308 SW nie oferuje nic, co by mnie mogło skłonić do zmiany samochodu. Ba, żadne nowe kombi nic takiego nie oferuje :).

W przypadku telewizorów – przypuszczalnie nim OLED nie wejdzie pod strzechy (czyli ze 3 lata), raczej nie da się kupić lepszego telewizora niż plazmy Panasonika 2013. A technologia też już dość wiekowa.

Ja w sumie z premedytacją w tym roku zmieniłem E8400 na Q9650 (w poprzednim wpisie zrobiłem byka, sorry – więc niech będzie, że technologia 6-letnia), bo mi się nie chciało przeinstalowywać systemu, a wydajność jest całkiem w porządku :). Do tego musiałem dokupić nową kartę graficzną 750 Ti, bo stary HD7750 mi się spalił i takie kombo całkiem sympatycznie daje radę.

@madbart:
W zeszły weekend byłem w San Sebastian oraz Bilbao i odniosłem podobne wrażenie – no ale to nie cały kraj Basków, więc wolałem się nie wypowiadać :).


Autosalon Said:

pierwsza dziesiątka?
1. Każdy VW seat Skoda z 2.0 TDi PD
2.Każdy VW seat Skodaz 1.4 TSi z łańcuchem
3.Kaensaeng 88
4. Nissan primera P12
5. Renault Laguna II
6.Tarpan z FSR
7.Alfa 33 diesel
8.Skoda Rapid -aktualna
9.VW Phaeton-jako niewypał handlowy
10.Fiat Siena Palio – za tandetność i korozję


notlauf Said:

Złego słowa nie dam powiedzieć na Palio.


Andziasss Said:

Czemu, zaraz czemu. To rusycyzm jest zapewne. Dyane był nowszym i bardziej awangardowo zaprojektowanym modelem. Powiedzmy alternatywną wersją. Jednak, widocznie i najprawdopodobniej odbiorcy tego typy pojazdów nie chcieli wydawać kasy na awangardowsze opakowanie 2CVki. I to wcale nie musiała być kwestia tego projektu, tylko po prostu ceny. Podobna bowiem sytuacja była w Renault z modelami 4 i 6. Z tym, że 6 była zupełnie poprawna i nieawangardowa, ale też bazowała na 4 i tyle. Kto dziś pamięta jak wyglądało R6?

Numer z następcą wygenerowanym z przedstępcy wyszedł tylko VWgenowi z modelami o zupełnie innej, większej karoserii Typa 3. Tu była różnica baardzo. Największa w ilości bagażników:) Dwa bagażniki kontra schowek na narzędzia to był postęp.

Inna rzecz to fenomen Käfera, 2CV, R4, 500 i Mini. Wszystkie były najtańsze i najprostsze, a więc motoryzowały społeczeństwa stając się symbolami, obiektami marzeń, i to takich do spełnienia. Podobnie stało się ze 126. Był obiektem marzeń Polaków i jest kultowy, jedyny taki, ale tylko w PL. Bambino i spółka na zachodzie i południu to jak R6. Niby nowsza skóra, ale po co? Ale taka ekonomia, to nie jest jedyny powód. Każdy, kto pierwszy raz zobaczy dowolnego egzemplarza z tej grupy (bez, ma się rozumieć, 126), zachwyci się jego symatycznym całokształtem pluszowego tedybera. Nie da się tego wytłumaczyć tym, że ich było tak wiele, bo tanie i się tak wryły w mózg. Teraz ich nie ma, a 4 latek nie przejdzie obojętnie. Faktor zajebistości.


Autosalon Said:

Miałem .
Sienę 1.2 2001 po fl (miało 4 lata)od biedy mogło być oczywiście zdechł alternator i padło sprzęgło z powodu wadliwego łożyska wyciskowego.
Palio 1998 1.4(miało wtedy 6 lat)korozja, alternator, tylne zawieszenie, plus milion innych pierdół , nawet korek od paliwa sie zepsuł.
Notlaufie pamiętaj że lubię Fiaty ale w Brazylii nie powinni robić aut.
Fiaty to włoskie albo polskie.


Albert Said:

Leyland-Australia P76 chyba najładniejszy, szkoda, że taki złom. Delorian z serii filmów o przyszłości i przeszłości zawsze będzie budził we mnie sympatię. Szkoda, że ten silnik był taki kiepski.


benny_pl Said:

Mav: no problem bga to problem tandetnosci, ale on jest jednak niestety powiazany z rozwojem…. i tak, hp glownie ma te bolaczki, ale w dellach z kolei uwalac sie lubi KBC jak sie przelamie kabel od zasilacza i zewrze sie +19 z tym pinem srodkowym, na ktorym jest transmisja! z pamiecia w zasilaczu….

p5? rozumiem ze chodzilo o i586 ?, mmx to tez 586, ale nie chodzilo mi o rozwoj od nie-mmx do mmx tylko do dzisiaj, jakos nawet wzglednie proste strony laduja sie wieki na P1, nawet na p2 strasznie marnie, kiedy to pare lat temu jakos dzialalo to normalnie, podejzewam ze to przez te wszystkie pasozytnicze serwery sledzace czy statystyczne z ktorymi sie przegladarka laczy w trakcie ladowania strony… po co?!

dyski ssd tez niestety zdychaja, niewiem czy nie bardziej od zwyklych, ktorym nikt nie pomogl (uderzeniami). w ciezkich warunkach ssd sa oczywiscie lepsze, ale w warunkach pracy na biurku zamiast duzego desktopa to niebardzo…

a defendera zabila cena z kosmosu, dzieki czemu stac na nie bylo tylko specjalistyczne wielkie firmy jak KGHM czy zaklady energetyczne…

ja tylko pragne zauwazyc ze nie kazdemu jest potrzebny postep, choc z drugiej strony ktos taki jak ja nie jest wogole brany pod uwage 😉 bo i tak nic nowego nie kupie hehe 😉
tylko tak sobie mysle ze za 20 lat to nie bedzie nic fajnego prostego i niezawodnego starego do dojechania, trzeba dbac coraz bardziej o swoje jaktajmery bo bedzie tylko gorzej 😉


Filipeq Said:

@Olkdskul
E24 jak najbardziej, ale ja szukam dupowozu. Zależnie od ostatecznego budżetu ,jeśli nie coupe to coś z panther platform czyli crown vic/grand marquis/town car, może LS400 chociaż nie znam nikogo kto takie posiada, Chevy Caprice Classic lub Jakiś Buick Roadmaster, najlepiej Wagon. Po nich różne V6 mi chodzą po głowie typu Legend Coupe. A że jestem troche cebulak ekonomiczny to LPG . Auto ma mnie wozić główinie na trasie Praga-Piotrków Tryb i podobne . A jak mi się odechce czekać i odkładać to kupie sobie Volvo 850 na jakiś czas.


borek Said:

A chciałbym LM002. Tylko po to, żeby z tyłu przykleić napis “To NIE JEST Hummer!!!”


Mav Said:

@radosuaf
“Z komputerami jest trochę taki problem, że wszystko szybko tanieje…”

Polemizowałbym:
http://www.skapiec.pl/wykrespopup.php?compid=10753881 (w sprzedaży od 6 miesięcy)
http://www.skapiec.pl/wykrespopup.php?compid=10273088 (w sprzedaży od 7 miesięcy)
http://www.skapiec.pl/wykrespopup.php?compid=7926279 (w sprzedaży od roku)
http://www.skapiec.pl/wykrespopup.php?compid=7062280 (w sprzedaży od 2 lat)

Dopiero wprowadzenie nowej architektury (czyli “tock” w intelowskim “tick-tock”) powoduje spadek cen… a i tak nie zawsze.

“Ale gdybyś miał wybór nówka wypasiona Panda za 37.000 zł, czy np. Citroena C6 rocznik 2006 w tej samej cenie”
Do pracy? Panda. Jako zabawka/ew. kolejne auto w rodzinie to faktycznie bym się zastanawiał.

“nie da się kupić lepszego telewizora niż plazmy Panasonika 2013”
Do grania (tylko do tego używam)? Nie. Poza tym nie ma ambilight.

@Ktosiek
Z podkręcaniem teraz jest łatwiej. Jeżeli komuś udało się wyciągnąć np. G3258 z 3,2 na 4,7GHz to pochwali się na necie. Wtedy ja mogę spokojnie (bez testowania) podkręcić na 4,2-4,5 i będzie git.

“gdzie te czasy gdy łączyło się mostki na procesorach AMD”
Najpierw ołówkiem, żeby sprawdzić czy działa, a później specjalnym lakierem – do naprawy drucików na szybach samochodowych 😉

“bez zbędnych diódek/oświetlenia jak choinka z łatwo rozbieralnym wnętrzem.”
Bez tego pierwszego to żaden problem – biznesowe delle. To drugie to różnie, ale z mojego doświadczenia wynika, że lepiej psiknąć powietrzem z kompresora niż rozbierać.

“buahaha, ogólnie jak już pisałem – LCD zamiast tradycyjnych zegarów – TAK, ale niech możliwości aranżacji będą takie jak w byle telefonie czy tapecie na Windowsie”
A ja mówię NIE. Ostatnio przewiozłem się nową insignią z tym śmiesznym wyświetlaczem. Niby fajne, ale… ja 8 godzin w pracy siedzę przed kompem, często biorę pracę do domu (też przed kompa), a w aucie spędzam średnio 2-4 godzin dziennie (godzina to takie minimum). Po prostu moje oczy mają dość wyświetlaczy. U siebie (C4) mam jasność ustawioną na minimum bo też drażni mi oczy. I żadne okulary/krople inne cuda tutaj nie pomogą – konieczna jest przerwa od gapienia się w ekrany, a tej przerwy coraz mniej w codziennym życiu.

@Benny
Problem z BGA w lapkach to problem temperatur.

Z dellem nie miałem żadnych problemów – gdy okazało się, że mój komp był wadliwy sami się do mnie zgłosili i zaprosili do naprawy. HP odmówiło uznania “europejskiej” gwarancji, bo komputer był zakupiony w Anglii, a użytkowany w Polsce.

Jeśli chodzi o rozwój – Twoja teza zakładała rozwój procesorów na skutek rozwoju internetowych reklam. Bzdura i to zarówno przed jak i po MMX. To po co rozwija się karty graficzne czy pamięci RAM? Grafika – coraz bardziej realistyczna, zarówno w grach jak i oprogramowaniu do renderingu czy nawet CAD/CAE.

Powiem więcej – w dzisiejszych czasach komputerów nie używa się w większości do internetu. Od tego są dzisiaj tablety/smartfony/netbooki, itp. A tutaj stawia się głównie na utrzymanie wydajności przy zmniejszaniu poboru prądu.

Ja uwaliłem 2 HDD (raz się przewróciłem w zimie, drugi raz spadłem ze schodów). W SSD to mi nie grozi, a trwałość rzędu 3-5 lat (w przypadku SSD) jest w zupełności wystarczająca. Tak BTW miałem dyski np. seagate’a, które potrafiły paść jak jeden mąż w tym samym czasie – żaden RAID nie pomógł w zachowaniu danych. Firma dobra, więc i zaplanowane padnięcie w dobrym momencie.

A zwiększenie szybkości kompa przez zmianę dysku na SSD jest kompletnie nieproporcjonalnie zaskakujące do poniesionych kosztów – zwłaszcza w warunkach pracy, a nie zabawy. Byłem i jestem w szoku o ile mój 5-cio letni laptop jest szybszy niż pół roczny stacjonarny komputer w pracy.

Co do defendera – nie twierdzę, że był zły. Tylko konkurencja za te same pieniądze oferowała więcej/lepsze. Dlatego zdechł.


Demon75 Said:

@radosuaf – a jak oceniasz różnice wydajności E8400 / Q9650? Aktualnie mam E8500 i zastanawiam się nad zmianą…ale tylko na taki z kompatybilną podstawką.


paprykarz Said:

dot. Grzybologika. Na jakie konto należy zrobić przelew, żeby otrzymać plik? Jakoś nigdzie tej informacji nie odnalazłem, albo ją przegapiłem.


KIEROWCA Said:

Myśląc logicznie Dyane to prawowity NASTĘPCA 2cv’ki bo to wstyd żeby w latach 70 czy nawet 60 produkować taki samochód będący połączeniem namiotu, leżaków polowych i blachy falistej. Nasza Syrena to przy tym perła kunsztu designerskiego.
Dyane też był przestarzały, no ale zawsze była to jakaś modernizacja. Trochę na wzór “indyjski” ==tu dodamy kwadratową lampkę, trochę inne przetłoczenia na budzie i voila ===coś się robi. Wóz na poziomie lat 30 stał się prestiżowy :-) No ale wtedy nie mieli norm euro 666, emisji spalin, ostrych krawędzi, beSpieczeństFa. Teraz nie ma tak łatwo, żywotność jednego modelu to ok. 5-6 lat i nowy…


radosuaf Said:

@Mav:
Wybrałeś sobie okres przedświąteczny – trochę stronniczo :). Możemy do tego dodać 2. albo 3. tydzień stycznia i wtedy porównywać? 😀

@Demon75:
Oba procki kręcone do ok. 3,8 GHz. Do zastosowań biurowych nie ma żadnej różnicy. Czasami wręcz lekki spadek (w Q9650 mam minimalnie niższą częstotliwość – coś ok. 50 MHz). W aplikacjach, które wykorzystują 4 rdzenie jest już bardzo fajnie :). Głównie temat rozbija się o gry. Jeżeli np. na E8400 wykręcałeś 30 klatek/sek, to tutaj może będzie 32 albo 33, za to w pierwszym przypadku mogłeś mieć np. minimalnie 16 i maksymalnie 55, a tutaj będzie minimalnie 24, a o to się tak naprawdę kwestia rozbija.
Ogólnie ekonomicznie wymiana nie jest zasadna, ale nie chciało mi się wyjmować płyty i przeinstalowywać systemu. Jako, że gram w zasadzie coraz mniej, nie jest wykluczone, że to moja ostatnia stacjonarka w życiu :).


notlauf Said:

O czym Wy w ogóle mówicie?


benny_pl Said:

mav: zle sie wyrazilem, oczywiscie ze postep w predkosci komputerow nie jest spowodowany reklamami w internecie, chodzilo mi o to ze to samonakrecajaca sie spirala jest (skoro komputery staja sie szybsze to dowalmy wiecej smieci w internecie i nikt nie zauwazy), skrot myslowy mi nie wyszedl

to oczywiste ze ssd jest szybsze, ale niesamowicie drogie. ja uzytkuje ponad 10 letnie dyski bez zadnych problemow i nigdy zaden mi nie zdechl od tak sobie, powiem wiecej, nawet takie poddechle, z ominietymi badami miedzy partycjami dzialaja i dzialaja… chociaz to dotyczy takich do 20G, te wieksze duuuuzo latwiej i chetniej zdychaja

Kierowca:
wyglad to rzecz wzgledna, nie twierdze ze 2cv jest piekna, ale ma swoj urok, a w porownaniu z obrzydliwie paskudna syrena, to i tak cudo, zreszta zaryzykuje stwierdzenie ze gdyby nie łuńja i jej kretynskie normy oraz gdyby dalej produkowali 2cv i gdyby kosztowal z 10tys zl nowy to dalej by sie niezle sprzedawal, bo jest duzo takich ludzi, ktorzy kupuja cos najtanszego, byle bylo nowe, zeby jezdzilo pare lat bez dlubania przy tym, poza tym taki retro styl zdaje sie wracac 😉

poza tym, w koncu jestesmy na zlomniku, wiec nie potrafie zrozumiec jak mozna mowic ze jak cos sie dlugo produkuje i tego nie zmienia to zle, no ludzie, to nic dziwnego ze nic fajnego prostego nikt nie produkuje skoro nawet na forum milosnikow staroci przeczyta takie rzeczy… ja nie rozumiem… widocznie tylko ja chcial bym zeby motoryzacja z lat 70 i 80 trwala wiecznie….


Jacek Said:

Aż źal że tak krótko o każdym modelu, bo kilka z nich to pewnie temat na dłuuugą historię. Patrzę, czytam i myślę, że fantazja ludzka naprawdę nie zna granic :). I teraz pewnie więkdzość z tych koszmarków kosztuje gigsntyczny majątek. Sam chętnie bym wziął kilka…. :)


Cooger Said:

@Notlauf – o socket 775 oczywiście.

😀

A żeby połączyć oba wątki: pewnie okażę się jakimś lamusem, ale dopiero wczoraj natrafiłem na grę dla petrolheadów – Automation. Chyba zainwestuję :)


Mav Said:

@Radosuaf
No dobra troszeczkę przesadziłem w drugą stronę, ale “szybko tanieje” nie do końca jest prawdą – są okresy drastycznych spadków i okresy ciągłego trzymania ceny. Zobacz np. karty graficzne – Asus HD7770 w lutym tego roku kosztował 320zł. Licytacje kończące się w październiku za tą samą kartę (ale używaną) kończyły się cenami w okolicach 250-300 zł (jedna licytacja ~210 zł). Moim zdaniem za tak zacofany sprzęt to utrata wartości bardzo niewielka.

@Benny
Zmiana HDD na SSD za ~400zł daje różnicę jak w 1500-2000zł na nowego kompa. Moim zdaniem to tanio. Zmiana procesora (żebym odczuł różnicę) w moim laptopie kosztowałaby około 250-300zł, a różnica w szybkości (np. otwierania systemu, ładowania modelu 3d, itp.) i tak byłaby mniejsza niż przy zmianie dysku.

Co do padania – wciąż mam dyski 2.1GB, które mają się bardzo dobrze…

“nigdy zaden mi nie zdechl od tak sobie”

To prawda – dyski bardzo rzadko padają od ręki. Ale często nawet nie zauważa się momentu kiedy zaczynają gubić dane. Ja komputerem pracuje i utrata danych to dla mnie zdecydowanie poważniejszy problem niż dla Ciebie. Nie mam do tego wynalazku zaufania i robię wszystkiego po kilka kopii – na pendrive, DVD, w kilku folderach, na dysku zewnętrznym, itd.

“jak mozna mowic ze jak cos sie dlugo produkuje i tego nie zmienia to zle”

Przecież jakby to “coś” było cały czas produkowane to nie można by o tym mówić, że staroć i nie byłoby dla tego “czegoś” miejsca na złomniku – od nowych są inne fora/portale/blogi, etc.

Im więcej nowości, tym więcej staroci 😉

@Notlauf
Zbyt nieznane urządzenia, flamebait zbyt słaby, to zbaczamy na różne tematy.

@Cooger
Eeee… ja w sumie to o 1150.


Mav Said:

Errata – nie “urządzenia”, a “samochody”


jonas Said:

300 zł za SSD 128 GB to “niesamowicie drogo”? No bez jaj.


Mav Said:

HDD za 300 zł może mieć nawet 2TB (WD green), a wśród 1TB za te pieniądze wybór jest bardzo duży.


jonas Said:

Ale ja miałem na myśli szybkość, nie przestrzeń dyskową. Naprawdę ciągły dostęp do 1 TB danych jest niezbędny komuś, kto nie zajmuje się obróbką filmów czy innym DTP?


notlauf Said:

Są 142 komentarze. Do 150 możecie dyskutować o komputerach. Potem koniec bo i tak baza się ładuje jak Hindusi do pociągu.


marekrzy Said:

Cuś Notlauf łaskaw dziś wielce dla piszących.
Już drugi raz pyta o czym rozmowa się toczy miast wywalić to co nie dotyczy tematu w kosmos.
A ja o Lagondzie: i owszem, zdjęcie kokpitu robi wrażenie ale zobaczcie jeśli nie znacie, jak wygląda ten samochód z profilu zwłaszcza.
A shooting brake to już bez reszty ryje beret.


benny_pl Said:

Mav: ja komputerem nie pracuje, aczkolwiek jest mi bardzo przydatny (dokumentacja techniczna) i tez mam mnustwo kopii wszystkiego po pare razy i wszystko na CD nagrywane predkoscia 8x bo to wtedy nie umiera samo, no chyba ze sie to porysuje

300zl.. dla jednego malo dla drugiego duzo, ja za to kupie 3 markowe laptopy P4 (Toshiba, IBM) sprawne lub do drobnych poprawek, ktore mi do wszystkiego wystarcza :)
i tak jak ktos pisal, filmow nie tworze wiec do przegladania internetu czy dokumentacji PDF to wystarcza z naddatkiem, tak samo dysk – okolo 40G to juz z zapasem 😉

niedawno byla tez dyskusja o Nivce, ktora wciaz jest produkowana, i jest to moim zdaniem klasyk “pełno gembo” :) wiec mozna, podobnie ma sie sprawa z Uno w brazylii :) takich klasykow do niedawna jeszcze bylo sporo wiecej produkowane (garbus, t2, 2107…)


Mav Said:

@jonas
Tylko, że w Polsce ktoś kto kupuje 128GB w cenie 1-2TB to frajer. Przecież to marnowanie pieniędzy podobne do zakupu nowej pandy czy dacii zamiast starego golfa/paska/a4/cokolwiek w tedeiku.

Co z tego, że ma szybkość (dyski) czy niezawodność (nowe auta). Liczy się pojemność czy “prestiż”. Nieważne, że znasz swoje dokładnie określone potrzeby – i tak znajdzie się ktoś, kto Ci będzie udowadniał, że jego potrzeby są bardziej racjonalne niż Twoje potrzeby 😉

(ten koment liczy się za komputerowy, motoryzacyjny czy socjologiczny?)

@Benny
Tutaj też jest pewna różnica – jeśli się tylko wspomagasz kompem to nie potrzebujesz profesjonalnego narzędzia. Podobnie jak ja nie potrzebuję podnośnika kolumnowego do garażu – dwie żaby i podpórki mi wystarczą. Oczywiście profesjonalne narzędzie byłoby pomocne, ale nie jest konieczne…


KGB Said:

Strasznie rozbudowany offtop o kompach, ale poziom jak w piaskownicy – każdy się licytuje na to co miał lub ma, ale proste twierdzenia jednych są nazywane bzdurami przez drugich. Zluzujcie, i tak to Ja mam procesor AMD na płycie z chipsetem Intela, która na najnowszym biosie nie rozpoznaje proca, ale go obsługuje – i to jest fenomen, bo sprawdzałem jeszcze inne płyty i procki.
Nie będę się tu rozpisywał, w skrócie MSI (słaba marka MoBo,ale tu fenomenalny model) na iVX + K6-2/333@400.
Nie można porównywać rozwoju kompów do rozwoju aut, ponieważ te pierwsze są dużo młodsze i jednocześnie to producenci oprogramowania oraz właśnie sprzętu nakręcają rynek przez wprowadzanie sztucznych potrzeb zwiększania mocy obliczeniowej. Może 200MMX + Win98 nie jest takim obrazowym przykładem, ale już procesory powyżej 1000MHz +WinXP wypadły w czasie stałych łączy z internetem i przeglądarki nie miały problemu. Teraz nie tylko powszechny spam i związane z tym ilości danych do wyświetlenia strony wzrosły, ale same przeglądarki potrafią zamrozić takie jajo proca na 100% przez dłuższy czas – przynajmniej mozilla, która lubi takie akcje nawet z dużo mocniejszymi procami i na szczęście nie potrafi korzystać z więcej niż jednego jaja.
A robi to zupełnie bez powodu.
W przypadku samochodów taka sytuacja nie występuje, ponieważ niezależnie od wieku auta jego osiągi zależą głównie od stosunku mocy do masy, większość ma 4 koła i jeździ po tej samej jezdni, a nałożone ustawowo ograniczenia nie pozwalają korzystać z pełni osiągów. Inna sprawa, że na drodze jest ciasno, więc to też ogranicza ruch. To wszystko sprawia, że rozwój samochodów polega na dokładaniu gadżetów, które nie zmuszają nas do kupna nowszego sprzętu, tylko stymulują chęć ich posiadania – co nie jest tak skuteczne jak przymus bezpośredni, więc nie można liczyć na stabilność sprzedaży nowego produktu.
Od razu widać, że to inna sytuacja niż w branży komputerowej.


Cooger Said:

40 giba to trochę mało na system + softy + składowanie dokumentacji, chyba, że mówimy o jednym czy dwóch samochodach.

A SSD nie doceni ten kto go nie używał. To jest bilet w jedną stronę.


Cooger Said:

@KGB ale spinasz to się chyba tylko Ty…

A co do porównania – w ostatnich latach z komputerami jest właśnie podobnie, kiedyś żeby być na czasie komputer szedł do wymiany co rok-dwa. Teraz pięcioletnia maszyna sobie radzi a prosta wymiana dysku na SSD dopala ją wystarczająco. I producenci muszą się ścigać na “dotyki” inne proporcje ekranu, tableto-notebooki i inne wodotryski.


Mav Said:

@Cooger
Do pracy mam SSD 256 – wystarcza w zupełności do pracy i “życia”. Po prostu troszeczkę samozaparcia w robieniu porządków – dokumentacja nie używana wędruje do archiwum po 2 tygodniach bezczynności. Archiwum dobrze opisane i skatalogowane na 2 zewnętrznych dyskach.

“A SSD nie doceni ten kto go nie używał. To jest bilet w jedną stronę.”
100% racji.

“I producenci muszą się ścigać (…)”
Na “dotyki” to producenci gotowych urządzeń. Podzespoły gonią głównie za energooszczędnością. Od kilku lat do większości kompów stacjonarnych wystarczy zasilacz w okolicach 300-450W, a zużycie prądu przez procesory praktycznie stanęło w miejscu.

KGB fajnie postąpił – skrytykował licytację, po czym się do niej włączył 😉


Ktosiek Said:

@Mav właśnie dlatego wziąłem Vostro – minimalistyczny wygląd – a w swoim czasie także dobre parametry.

Co do wyświetlaczy zamiast liczników – może się trochę źle wyraziłem – chodziło mi głównie o to, że w obecnej formie takie wykorzystanie wyświetlaczy nie ma sensu – nie ma z nich jakiegoś większego pożytku, prócz może możliwości umieszczenia kolorowej mapy przed kierowcą… a możliwości wynikające z tego powinny być dużo większe.

Co do zmęczenia to zgoda, rozumiem Twoje obiekcje, ale trendów się nie zmienii – tak samo jak ja z LED zamiast żarówkami, tak samo Ty z wyświetlaczami :]. Ja sam jakoś za wyświetlaczami nie jestem, po prostu denerwuje mnie takie marnotrawienie materiału, ale gdy już będą możliwości własnej aranżacji takiego wyświetlacza, to nie będę miał nic przeciwko.

Inna sprawa, że nad kształtem zegarów pracują ludzie, którzy to “czują” – natomiast danie tutaj wolnej ręki skończy sie pewnie tak, że pod “wskazówką” prędkościomierza czy obrotomierza będzie zdjęcia dziecka albo coś innego(cebulka?):]], a że nic nie widać, no to co.


radosuaf Said:

@Ktosiek:
>>Inna sprawa, że nad kształtem zegarów pracują ludzie, którzy to „czują”<<

A siedziałeś kiedyś w nowej Fieście? :)


jonas Said:

Mav – na szczęście mam głęboko w jelicie, co kto myśli o sposobie, w jaki wydaję własne pieniądze. Zresztą zakup SSD do mojego Della D830 (z 2008 roku) to chyba bardziej ekologiczne i złomnikowe, niż wykiprowanie tegoż Della na śmietnik i zakup nowego, błyszczącego marketowego szajsu za dużo więcej, które mimo to będzie chodzić wolniej, niż stary Dell z SSD. No i zawsze można to SSD zabrać do nowego komputera, jeśli Dell jednak się podda i umrze ze starości.

Gadżety w nowych samochodach nie przekonują mnie kompletnie do zakupu, wręcz zniechęcają potencjalną awaryjnością i stopniem skomplikowania. Kolorowy telewizorek z nawigacją, radiostacją i masturbacją stanie się doskonale zbędny, kiedy wyświetli “check engine contact service”, a silnik przestanie kręcić, bo planned obsolence zadziałało.


notlauf Said:

KONIEC O KOMPUTERACH


Mav Said:

Dobra – wrócimy do tematu w następnym odcinku;)


oldboy Said:

Rozumiem że to dopiero pierwsza część, ale z przyjemnością bym tu, już na początku zobaczył nasze, kochane wypociny motoryzacyjne, czyli Warszawa, Syrena, Fiat125p, Polonez i Fiat 126p. Również w pierwszej części powinny się znaleźć takie dziwolągi jak: Trabant, Zaporożec, czy Lada. Nie ważne ile osób kupiło te samochody, one same były konkretnym przykładem składaków klepanych niby seryjnie. Praktycznie każdy z tych samochodów, natychmiast po kupnie musiał przechodzić remont, a konkretnie dokręcanie wszystkich śrub, łącznie z kołami, weryfikacja wszystkich złączy, itp…
Co do LM002 to wypadało by napisać że Hummer jest niemal że dokładną kopią właśnie tego modelu Lambo. Alpine A610 – tu była taka ciekawostka że wsadzono do tego samochodu dwa silniki połączone łańcuchem i umieszczono je z tyłu. Efekt – Porsche z dupą brazylijki, nie do opanowania na śliskim zakręcie.
Dopisuję się do ~radosuaf – Ami 6 nie powinno się znaleźć na tel liście.


krzyss vel Qkill Said:

Premiera wiedzmina przesunieta akcje cenegi leca na pysk, akcje złomnika związane z przesunięciem premiery pierwszej książki delikatnie zwyżkuja !
I kto tu rzondzi ! 😀


SzyszaMurrica Said:

Jak na razie to dla mnie jest zestawienie “100 najfajniejszych samochodów” :) Prawię wszystkie mi się podobają oprócz Rollsa (kill it with fire!!!). Żadne z tych aut nie spełnia moich prywatnych kryteriów na najgorszy samochód w jakiejkolwiek kategorii, taka jest cecha osobistych zestawień i to jest fajne. Już się cieszę na kolejną część.


hilario Said:

Oczekuję wysypu alfa romeło w kolejnych częściach. Zdecydowana większość modeli od 1980 roku, to katastrofissimo i obrzydlistifissi.


wielki fan opla Said:

czyli w210 bedzie blizej miejsca pierwszego niz sie spodziewalem, doskonale.


chucky Said:

@das Auto: Że tak spytam, co masz do Alfy 147? Jest to jeden z najbardziej udanych kompaktów – atrakcyjny wygląd, niezłe wykonanie, dobre silniki diesel’a. No chyba, że jak sugeruje nick, jesteś z tych na nie… bo nie?


notlauf Said:

to jest lepszy troll niż Kaczy


radosuaf Said:

@notlauf:
To Twoje osobiste zestawienie – możesz nawet wrzucić wszystkie samochody nagrodzone CotY (a przynajmniej 2001 – 2003, pewnie będzie kusiło?), ale na tej zasadzie każdy samochód można nazwać “najgorszym”.


Cooger Said:

Notlauf – tak myślę, że żeby Grzybologika była Grzybologiką to powinieneś sprzedawać ją w systemie argentyńskim!


notlauf Said:

No, czy coś, co nie zmienia faktu że “niezłe wykonanie” względem 147 to jest już trolling. 156 to chłam do sześcianu. 147 – po prostu chłam. 159 – niezły samochód, jakościowo na 4+. Giulietta – jak na razie rewelacja. Jak widać idą w sensownym kierunku.


sobiemir Said:

michał Said:

Czyli 147 będzie? Kolega miał, wewnątrz wyglądała tragicznie – strasznie niska jakość, taki plastikowy prestiż. Kiedyś nie mógł do domu wrócić, bo mu wycieraczki przestały działać, oprócz tego spalanie dochodziło do 10l a i oleju trzeba było pilnować. Jak przyszło mu płacić drugą ratę za OC (młody kierowca, to nieźle klepie po kieszeni) to sprzedał i jeździ pandą :)
A Neon? Proooszę, to auto jest tragiczne :) No i najbardziej mnie ciekawi, ile volvo będzie w zestawieniu jeszcze :)


radosuaf Said:

@notlauf:
To zależy, co rozumiemy pod “niezłe wykonanie”. Nie było to najgorzej skręcone (chociaż do ideału “trochę” brakowało), natomiast wytrzymałość użytych materiałów (bo ich “premium feel” w dotyku, że tak to nazwę) w kilku miejscach wołała o pomstę do nieba. W Giulietcie jest tak, że jest to lepiej skręcone i pewnie bardziej wytrzymałe (przejechałem prawie 68 tys. km i po delikatnym detailingu samochód mógłby wyglądać jak nowy), natomiast np. plastikiem, którym wyłożone są drzwi, można sobie robić peeling łokci podczas jazdy. Trochę obciach.


radosuaf Said:

Miało być, że “premium feel” był bardzo w porządku, szczególnie plastik na górnej części deski rozdzielczej i welurek na siedzeniach.


rysiu z kranu Said:

@oldboy LM002 i Humvee startowaly w tym samym konkursie na następcę Forda MUTT i na tym wspólne cechy sie kończą. Równie dobrze możesz napisać ze Hummer jest kopia krokodila (wojskowej niwki z torsenami w mostach).


WuRC Said:

O, Lambo LM002 niejakiego Boguckiego.


Gordon Said:

Mimo, ze są uważane za najgorsze i tak każdy z nas chciałby się takimi autkami przejechać. Bez nadmiaru plastików i elektroniki, która często sprawia problemy.


Kondzio Said:

Ad. DeLorean – owzem, ten samochód to największa klapa w świecie motoryzacji, ale nie można mu odmówić stylu. Po za tym rola w Powrocie do Przyszłości. To przykład samochodu, który mimo iż prezentuje fatalną jakość i w ogóle nie ma nic co by do niego przekonywało, może być samochodem marzeń. Największym problemem DeLoreana obecnie jest to iż nadwozie ze stali nierdzewnej zawsze jest w stanie idealnym, łatwo władować się na minę.


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1