zlomnik.pl

Home |

ANKIETA: nowy samochód z napędem 4×4 za mniej niż 100 tys. zł

Published by on November 20, 2014

NA DOLE DODAŁEM ANKIETĘ!

– wiesz, chciałabym/chciałbym kupić nowy samochód…
– no i co ja mam z tym wspólnego?
– no, znasz się, i tego…
– aha. Jakaś Dacia, bo jest tania i jeździ.
– nie no, czekaj… ja nawet nie powiedziałem/am jaki mam budżet…
– Logan w gazie.
– nie no z tobą się w ogóle nie da rozmawiać!
– Szkoda, że nie robią różowych.

[foch milion]

Niestety, nie wszystkich, którzy przychodzą zapytać o samochód, mogę tak potraktować. Czasem to niewykonalne. A pojawił się problem (na szczęście nie mój) : zakończył się leasing i 5-letni samochód przestał być opłacalny w firmie, choć przejechał dopiero 100 tys. km. Dotychczasowa użytkowniczka bardzo sobie chwali jego trwałość i niezawodność, trochę mniej – zużycie paliwa i dynamikę, natomiast największe pochwały zbiera napęd 4×4. Osoba mieszka na wsi, przy drodze o zapomnianej kategorii odśnieżania, a więc w zimie, a także podczas roztopów, przejazd jest naprawdę utrudniony. Ponadto często jeździ fotografować ptaki nad Biebrzę. Napęd 4×4 to zbawienie, przy czym sprawa jest o tyle prosta, że pani nie ma żadnej inklinacji w stronę SUV-ów, prestiżu itp. bzdur, wóz jest do jeżdżenia, może być dowolnego koloru, byle nie niebieski. I raczej benzyna, najlepiej bez turba, bo aktualny model taki właśnie jest, a że się nie psuje, to należy uznać, że i następny benzynowy bez turbo też nie będzie się psuł. Aha, budżet: 100 tys. zł w leasingu na 5 lat. Bez sensu? Być może tak, ja nie wnikam, bo i tak nie kupuję nowych samochodów. Specyfikacja istotnych warunków zamówienia (SIWZ) została określona, a że ostatnio pojawiło się kilka nowych modeli, to postanowiłem odświeżyć swoją wiedzę w temacie nowych aut i zrobiłem przegląd przez marki, co też opanowany SUV-ami rynek ma nam do zaoferowania w kwocie do stówki, obowiązkowo z napędem 4×4.

Alfa Romeo: nic

Audi: nic

BMW: nic

Chevrolet: był do niedawna Trax, ale już nie ma, zniknęło, do widzenia, pies wam mordę lizał, udławcie się Oplami, durni Europejczycy.

Citroen: kol. Marcin Kędryna słusznie zwrócił uwagę‚ że w ofercie jest C4 Aircross 1.8 HDi 4×4 za 89 500 zł. To Mitsubishi ASX z dieslem Mitsubishi – piszę o tym dalej w punkcie o Mitsubishi. Jest to diesel‚ więc nie bardzo pasuje tu do warunków.

NIEŹLE NAM IDZIE, CO NIE?

Dacia: tu coś się zaczyna dziać. Jest Duster 1.6 16V w Laureacie za 59 400 zł. Wszystko fajnie, ale ten samochód tak straszliwie nie jedzie, jest tak koszmarnie, absurdalnie zmulony, jakby pod maską siedział sam Carlos Ghosn i trzymał żelazną ręką za koło zamachowe, żeby silnik nie mógł kręcić się szybciej, żeby przypadkiem klient kupujący Dacię nie mógł jeździć zbyt dynamicznie, bo nie po to płaci tanio, żeby jeździł jak droższym samochodem. Ma się nią wlec – co mnie akurat nie przeszkadza – jednak gdyby jeszcze wlókł się przy małym spalaniu, można byłoby to zaakceptować. Duster 1.6 4×4 to samochód, który jest wolny, ale za to bardzo dużo pali. Tak czy inaczej – mamy pierwszego kandydata, lekko kulawego, choć wciąż Dacia oferuje o 1 auto więcej spełniające nasze warunki niż Audi, BMW i Citroen razem wzięte…

Fiat: w ofercie są dwa modele 4×4 w cenie poniżej 100 tys. zł. To Panda, która występuje tylko z dieslem i ma dynamikę żółwia chorego na Heine-Medina oraz Sedici, które niewątpliwie było bardzo atrakcyjne osiem lat temu, ale to było osiem lat temu, a to jest już dość dużo czasu. Mnie to nie przeszkadza, rozumiem, że są wszak klienci, którzy mogą dyskutować z sensownością takiego zakupu. Ale nie o tym chciałem tu pisać, a o wyczekiwanym 500X. Jakoś przestał mnie mierzić swoim zachowawczym wyglądem (na tle 500-tki), będzie dostępny z silnikiem 1.4 Turbo, 9-biegowym automatem i napędem 4×4. Dziewięciobiegowy automat zapewne większość czasu będzie spędzał w trybie “który by tu bieg teraz wrzucić?”, ale i tak, jak na razie, Fiat wypada najlepiej, a wraz z pojawieniem się 500X będzie jeszcze lepiej. Nie spodziewałem się, że napiszę coś takiego o Fiacie. Chętnie przetestowałbym 500X, może być nawet bez filmu…

wow

Ford: nic. Gdzie jest, do k… i ch…, zapowiadany od miesięcy Ecosport? W Anglii były już nawet testy tego modelu (wypadł w nich fatalnie, co od razu mnie do niego zachęciło) i od tej pory milczenie. Nie no świetnie! Bardzo poważne traktowanie klientów!

Honda: w promocji jest CR-V 2.0 benzyna 4WD za 99 900 zł. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to naprawdę dobry pomysł… oczywiście do momentu, w którym ktoś jej nie ukradnie.

Hyundai: jedyny model spełniający założenia to ix35 2.0 GDI Comfort 4WD za 98 400 zł. No dobra, ale dopłacam 1500 zł i mam Hondę, więc co ja w ogóle tu robię -> sory Hyundai, lubię koreańskie marki, ale podobno to ma być doskonała alternatywa cenowa dla aut japońskich. Oczywiście wszystko brzmi świetnie, póki nie porówna się cenników.

Infiniti: nic

Jaguar: nic

Jeep: nic. I SHIT YOU NOT. Renegade? Już sama nazwa odstręcza i kojarzy się z rozwianym owłosieniem Lorenzo Lamasa. Jeszcze większy lamas, albo nawet z.lamas wymyślał cennik. Dopłata do wersji z 4×4 jest tak absurdalnie horrendalnie makabryczna, że odechciewa się na długi czas kontaktów z grupą Fiat-Chrysler Automobiles. Nie ma Renegade’a 4×4 poniżej 100 tys. zł, choć wypasioną wersję 2WD można mieć już za 80 coś tysięcy. Aha, jest jeszcze Compass: tylko 2WD. DOSKONAŁA OFERTA, BIERZCIE MOJE PIENIĄDZE!

Kia: ponoć Sportage to jeden z ulubionych modeli polskich klientów jeśli chodzi o zakupy prywatne, a nie do flot. No kurde, trochę się nie dziwię. Moje kryteria nie są wzięte z kosmosu i proszę bardzo, oto ona, Kia Sportagie trzy dwa zero gie de i a wu de za 89 900 zł. Jak na razie Kia prowadzi. Bajdełej – fajny muszą mieć burdel w tym archeo, skoro taki sam, bliźniaczy wręcz Hyundai ix35 kosztuje 10 000 zł drożej. Czy to dopłata za prestiż loga Hyundaia?

Lancia: what

Land Rover: nic

Lexus: nic

Mazda: nic. Czekamy na CX-3…

Mercedes: nic. Spodziewaliście się czegoś innego?

Mini: nic. Tzn. jest coś ciekawego: Countryman Cooper All4 za 102 tys. zł. Myślę, że tyle to by dało radę utargować. W dodatku nie ma turbo. To śmieszne, że Mini Countryman kosztuje minimalnie drożej od Hyundaia ix35. Nigdy bym na to nie wpadł, więc jak ci biedni ludzie mają na to wpaść…

Mitsubishi: ASX z napędem 4×4 występuje tylko z dieslem 1.8 DID. Ten diesel to moim zdaniem murowany kandydat na hit warsztatów – własna konstrukcja Mitsubishi, do której niczego się nie dokupi, w dodatku jest prawie tak samo niskoprężny jak silniki Mazdy, a to niestety nie wróży najlepiej trwałości ogólnej (dlaczego? to długa historia, można by o tym napisać oddzielny wpis, ale jakoś te niskoprężne diesle z ogromnym ciśnieniem wtrysku i bardzo gwałtownym nabieraniem momentu obrotowego w momencie pojawienia się nadciśnienia w kolektorze wytrzymują krócej niż te kapcie z 23:1, w których moment obrotowy wyglądał niemal jak linia prosta). No i jest, za 96 tys. z groszami, Outlander 2.0 4×4. Benzynowy, a jakże. Brzmi nieźle? No to uważajcie: tylko z CVT. Ja to niby lubię CVT, ale żebym miał namówić kogoś do wydania na to pieniędzy to… raczej nie.

Nissan: jest Juke. Ma napęd 4×4 i silnik benzynowy 1.6 Turbo. Kosztuje 85 150 zł. W środku ma tyle miejsca co Micra. Na zewnątrz wygląda jak psia kupa z zespołem Downa. Moja reakcja to:

Ale to nie koniec hitów Nissana.
NISSAN NIE MA W OFERCIE QASHQAIA 4×4.

TO NIE JEST WKRĘT!!!

NISSAN_NIE_MA_W_OFERCIE_QASHQAIA_4x4

moving on…

Opel: może być Mokka 1.4 Turbo 4×4 za 81 500 zł. To brzmi nawet sensownie. Nie cierpię Opli. Jeździłem Mokką i muszę obiektywnie przyznać, że nie jest taka najgorsza. Nie cierpię Opli. I nawet jakoś wygląda. Nie cierpię Opli. W sumie to oferta warta rozważenia. Pod warunkiem że ktoś nie cierpi Opli choć trochę mniej niż ja. Nie znam bowiem człowieka, który lubiłby Ople.

Peugeot: nic

Porsche: nic

Renault: nic. 105 tys. zł kosztuje Koleos 4×4. Ścięli ze 120 tys. zł. Tnijcie dalej, to zacznie mieć jakiś sens. Nie wiem czy wiecie, ale Koleos ma już trzeci rodzaj przodu na rynku europejskim, tzn. ma za sobą dwa liftingi. Na zdjęciach na stronie producenta występuje równolegle faza 2. i faza 3. Bez różnicy, tego i tak nikt nie zauważy!

Saab: muszę napisać “Saab”, bo jak tego nie napiszę, to zlatują się saabiarze-fanatycy i pytają, “gdzie Saab?” – myślę, że w grobie, tam gdzie jego miejsce.

Skoda: najtańsza benzynowa Octavia 4×4 kosztuje 104 tys. zł. Diesel – może nie jestem jego wielkim fanem, ale taki 1.6 TDI jak na razie nie wsławił się żadnymi spektakularnymi usterkami – niecałe 94 tys. zł i to jest cena za kombi. Za wszelką cenę chciałem uniknąć żeby w tym zestawieniu wygrała Skoda, żeby nie zostać posądzonym o sprzedajność przez popularny portal antyskoda.pl, ale chyba i tak jestem spalony, więc powiem: wolałbym taką Octavię od powyżej wymienionych tzw. SUV-ów i krosowerów. Bardzo mi przykro. Za 87 tys. zł można mieć benzynowe Yeti 1.8 TSI 4×4. Szkoda, że nie ma już Yeti 1.4 TSI 4×4, ale z drugiej strony, nie wydałbym złotówki na nowe 1.4 TSI, chyba że miałoby pięć lat gwarancji.

Seat: nic. Wiecie, że oni dalej sprzedają Alteę?

Smart: nic

Subaru: bezczelność tej firmy w podawaniu polskich cen w euro jest porażająca. Ciekawe dlaczego nie podają zużycia paliwa w galonach na furlong, a wymiarów w sążniach i łokciach. Niewiarygodne, że można aż tak pruć bekę z potencjalnych klientów i oczekiwać, że ci klienci będą latać z kalkulatorem i sprawdzać kursy walut, żeby się dowiedzieć, czy stać ich na auto, czy też nie. No ale w końcu Subaru nie ma oficjalnego polskiego przedstawicielstwa tylko jakąś śmieszną firmę z Krakowa, w której pewnie nie ma nikogo, kto umiałby obsłużyć Excela i przeliczyć ceny na złotówki. Ciekawe, co by było jakbym przyszedł do salonu z walizką euro i nakazał, żeby sprzedano mi nowiutkie Subaru. W ofercie jest za to ciekawe auto: XV 1.6 ze stałym napędem na 4 koła za 19 000 euro. Sami sobie obliczcie ile to złotówek.

Suzuki: czekam na nową Vitarę, ale doceniam SX4 S-Cross (to nowe, takie bulwiaste) z wolnossącym 1.6 i napędem na obie osie za 85 900 zł. Zupełnie nie podoba mi się z wyglądu, ale kogo obchodzi wygląd? Wygląda na to, że Suzuki wysuwa się na prowadzenie…

Sylwetka tego samochodu jest tak wesoła, że można dostać depresji i powiesić się na bilbordzie “wyprzedaż rocznika 2014”.

Toyota: po przebiciu się przez reklamę z Włodzimierzem Leninem dotarłem do wyprzedaży rocznika 2014 (coś wcześnie zaczynają w tym roku) i RAV4 2.0 4×4 za 93 tys. zł. To też wóz, który kradną. Nie można jednak żyć z przeświadczeniem, że nie kupisz sobie samochodu, bo ci go ukradną. Dobra, ja właśnie z takim żyję, i dlatego jeżdżę tylko i wyłącznie tanimi autami. Może to błąd…

Volkswagen: nic. Najtańszy Golf 4MOTION występuje tylko z dieslem 2.0 za 104 tys. zł. Paszli won!

Volvo: nic.

Jakiś wniosek na koniec? Auta 4×4 stają się coraz trudniej dostępne i pozostają faktycznie tylko dla tych, którzy naprawdę ich potrzebują. Te wszystkie SUVy i krosowery, ładne nowe i błyszczące, ktore widzicie na ulicach, to jest przedni napęd. Jak przyjdzie atak zimy, to będą się tak samo grzebać w śniegu jak wszyscy pozostali. Tym samym widać, że kupując te wszystke SUVy FWD ludzie trzymają się zasady wydawania pieniędzy, których nie mają, na rzeczy których nie potrzebują, żeby zaimponować ludziom, którzy nic ich nie obchodzą.

EDIT – ANKIETA ZOSTAŁA ZAMKNIĘTA

Komora maszyny losującej jest pusta, następuje zwolnienie blokady…

A Wy co wybieracie?




Comments
demonstenes Said:

Ja bym poczekał na mazdę :)
Jeżeli włożą do niej 2.0 165KM skyactive(a czemu mieli by nie włożyć?) i 4×4 to będzie doskonałe auto.


Karel Wojtel Said:

Uwaga właściciele garażów na Bemowie! Kręci się tam pewien osobnik, prawdopodobnie złomiarz. Wczoraj zaczepiał mojego ojca, koniecznie chciał zajrzeć do garażu. Potem widziany był kilka rzędów dalej jak nagabywał kobietę i też interesowała go zawartość garażu. Znajomemu kiedyś tak buchnęli Malucha, za parę dni znalazł go w częściach na złomowisku. Podejrzewam, że gościu szuka jakichś starych aut, których kradzieży nie opłaca się zgłaszać na policję. Potem je rozbiera i wywozi na złom, zgarniając przy okazji niezłą kasę. Jakby co to ten koleś jeździ małą zieloną furgonetką, ma okulary i czapkę. W przypadku gdy ktoś go zauważy, proszę o kontakt z administracją osiedla lub ze mną pod numerem telefonu 656-721-906 Jacek Helsztyński. Z góry dziękuję za współpracę.


YogS Said:

Tony Said:

XV 1.6 nie jedzie tak samo jak Duster. W ofercie był (nie wiem czy nadal jest) silnik 2.0 wolnossący z wtryskiem pośrednim – również demonem prędkości nie był. Poza tym XV to całkiem zacne auto, choć trochę wygląda jak “chciałbym subaru, ale nie stać mnie na forestera”.


fan911 Said:

Jak dla mnie Yeti z 1.8 TSI wygrywa. Fajny, dynamiczny silnik, spokojna sylwetka, praktyczność do bólu. Chociaż zastanowiłbym się nad Toyotą… Honda mniej ciekawa, ale może, w ostateczności… Reszta do odstrzału. KIA stara jak świat, Mitsu brzydkie jak noc, Nissam, Opel, Dacia, Suzuki, Subaru – przecież to są mniejsze auta, małe CrossOvery czy jak to się tam nazywa.

Czyli Yeti. Albo Oktawka. Jeden pies.


heinz1632 Said:

Dacia, Mitsubishi, Skoda


Autosalon Said:

Biję się między
Suzuki a Kia.
Suzuki gnije jak jasna cholera, ale można zakonserwować jak nowe i z czapy.
Jednak chyba Kia Sportage.
Znam technikę auta , nie psuje się , nawet blachy jako takie.
Dla mnie Kia.
Czy poprzednim autem koleżanki było Suzuki Grand Vitara?


Autosalon Said:

@Fan 911 Kia stara a Yeti nowe?
Eeeeee, nowy przód w tym dziadzie czy wypuścili coś nowego i mie umkło?


jk Said:

Octavkę, proste. Brat ma z korpo roomstera z tym dizlem. Nie pałuje i w trasie wciąga poniżej piątki.


Demon75 Said:

Dobra – a gdzie Suzuki Jimny? Daewoo Korando? (ale czy 4×4 poniżej stówy?)
Miałem jeszcze coś dopisać, ale widzę jak dramatycznie ceny skoczyły w przeciągu ostatnich 2-3 lat…
Biere Dustera.


m. Said:

A Łada 4×4? Nad Biebrzę jak znalazł. Dołożyć jej LPG i będzie śmigać. No, jeździć.


Yossarian Said:

Piękne – rynake zapchany SUVami, a jak ktoś potrzebuję używać SUVa do tego, do czego jest niby stworzony (wycieczki w lekki teren, wolność, kontakt z przyrodą, tak to się przecież reklamuje), to prawie nie ma z czego wybierać.

Ja bym brał CR-V. Silnik serii R, czyli nie dość, ze brak turbo, to jeszcze brak bezpośredniego wtrysku. Do tego, biorąc pod uwagę, że to silnik tej samej rodziny, co 1.8 w Civiku, to jest to konstrukcja absolutnie niezniszczalna.

A że kradną? W Warszawie wszystko kradną. Na Wiejskiej najwięcej – w porównaniu do tego, jedna Honda to drobnostka.


qwerty Said:

Jak dla mnie najlepsza jest Łada 4×4 skoro ma tylko jeździć. Jest do wzięcia za jakieś 45 tyś, na upartego można dwie sztuki kupić na zapas 😛


dempsej Said:

A nowa/stara Grand Vitara? Jest za 98900 i ma porzadny stały napęd 4×4 [i reduktor, jeżeli ktoś ma kaprys korzystać…]


yerzoll Said:

Octavia
Honda
Toyota
kolejność przypadkowa

dlaczego? bo są praktyczne, nie to co reszta karłów o wnętrzu mniej pojemnym niż Golf mk2

Tak, mam Golfa mk2. Z wolnossącym dieslem. Wnętrze jest przestronne. Czy już powinienem przestać wchodzić na Złomnik?


Oktagon Said:

zdecydowanie brałbym Yeti albo CR-V – rzecz jasna o ile kupowałbym nową brykę, ale że nie lubię nowych samochodów to kupiłbym Golfa Country i go zglebił ppo niemiecku 😀


Grendel Said:

Łada Niva. W założonym budżecie kupisz 2 sztuki i zostanie Ci jeszcze prawie 20 kPLN na naprawy. 😉


kędzior Said:

ja lubię ople, jestem dziwny?


c64club Said:

UAZ. Nówka, goły za 39 tysięcy, w 100 zmieścisz się z mostami portalowymi, silnikiem wysokoprężnym i laminatową budą (opcje, nie tuning) i jeszcze na paliwo zostanie. Lub zostać przy Pb95 i zamontować LPG.
4×4 do 100 tysiecy i komfort. Komfortowe będzie poczucie, że twój samochód został zaprojektowany, aby jeździć, a nie po to, żeby się zdupcył po określonym przebiegu.


Rizla Said:

Ceerfał i pakiet ubezpieczenia od kradzieży 😀


pr Said:

Dacia Duster – OK
Fiat Sedici – Yyy… nie.
Honda CR-V – zdecydowanie OK
Hyundai ix35 – może być
Kia Sportage – też może być
Mitsubishi Outlander – w życiu, kupa gówna
Opel Mokka – czemu nie
Nissan Juke – ha ha, cwelowóz
Skoda Yeti – OK
Subaru XV – zdecydowanie OK
Suzuki SX4 S-Cross – po prostu nie
Toyota RAV4 – daje radę


Slonx Said:

Generalnie nie trawię suvów, uważam je za auta bez żadnego szerszego zastosowania, których zakup a potem eksploatacja wiąże się tylko z wydaniem większych pieniędzy, niż normalnych, rozsądnych hatchbacków czy sedanów.
No ale jak bym miał wybierać z powyższego zestawienia, to już bym wybrał Subaru XV, tylko dla dźwięku silnika.


hmm... Said:

Złomnik – jeżdżę Oplem Astrą z 2011 roku za co na tym portalu powinienem dostać bana z automatu, ale ciekaw jestem skąd tyle hejtu w stronę Opli? Jest to pierwszy mój tak “młody” samochód i nie mogę wyjść z podziwu jak to wszystko “nie puka i nie stuka” (jestem drugim właścicielem a pierwszy kupił go w polskim salonie, także jakaś “turecka robota” odpada). Sceptycy mogą powiedzieć, że ma przelatane 105 tys. po polskich drogach (dużo jak na nie całe 3 lata) ale tam na prawdę nic nie stuka! Wiem, że samochód taki jak ten jest antytezą “złomnika” ale why so much hate?


Bebok Said:

Żadnego SUVa nie potrzebuję, nie chcę! Nawet z napędem 4×4. Wygrywa Skoda…
Ola boga, co ja napisałem!


@Yossarian: jestem krakusem, ale stanę w obronie Warszawy: kumpel ostatnio dorwal pięknego, używanego CRVa. Naprawdę fajne auto, choć generalnie SUVow nie lubię. I co? Po tygodniu mu ukradli. Na szczęście miał AC. (Oczywiście moja obrona Warszawy nie dotyczy tego, co mówiłeś o Wiejskiej).

A poza tym, jeśli przeszło producentom parcie na 4×4, to może parcie na turbo też przejdzie…? Wiem wiem, ale fajnie sobie pomarzyć.


Cham w Audi Said:

elomike Said:

Halo halo a gdzie Suzuki Jimny?


martinezz Said:

rpw Said:

Suzuki SX4 S-Cross


buusoola Said:

Złomnik chyba zapomniał o dostępnym w PL luksusowym samochodzie terenowym (nie suv’ie) marki UAZ

http://www.tarmot.pl/samochody_czesci_i_opony/uaz_hunter/uaz_hunter_-_cennik.html


Mikaell Said:

@kędzior
TAK :)

RAV lub CR-V albo CR-V lub RAV
SV ???
CR-V doskonale lubi LPG, RAVa jeszcze nie robiliśmy ale jeżeli tam jakiś Valvematic siedzi, a nie DI, to też bez problemu.


Misiek Said:

Moja teściowa lubi Ople…


Mortuus Said:

Kaszkaj, który NIE MA 4×4 wygrał internety i pozamiatał. A dopłata do hundaja 10 koła za znaczek jest bardzo uzasadniona – hundaj taki bardziej prestiżowy od kji, wow wow.

Stwierdzam, że działy markjetingu powinny zacząć się leczyć na nogi. Na głowę za późno.


kello Said:

Jak dla mnie to wygrywa auto, którego nie ma w zestawieniu: Suzuki Grand Vitara obecny rocznik. 98 tyś. zł, w miarę porządny napęd 4×4, silnik 2.4. Jak na SUVa duża dzielność terenowa, dużo części do ewentualnych przeróbek, na pewno w terenie jest lepsza niż Yeti, Kaszkaj i inne tego typu ściemy.

Sam mam GV w starej budzie, ostatnią GV na ramie i po założeniu opon AT w terenie jest świetna a po mieście i w trasie też nie jest zawalidrogą. Świetne, uniwersalne auto, które nie klęka przy robocie. Trzeba przejechać albańskie górskie bezdroża: proszę bardzo. Trzeba pociągnąć przyczepkę z motocyklem: łatwizna. Trzeba ominąć korki lasem i polami: pestka. Trzeba pojechać w trasę 2000km asfaltowymi autostradami: banał.


mozi Said:

Ja bym wybrał http://www.suzuki.pl/auto/Jimny_cennik.html , który mieści się w budżecie. Co prawda byłem użytkownikiem potwora z 2001 roku 1.3 16v 4×4 ale dziadostwo tak rdzewiało ( dziury w bagażniku) i paliło w mieście +/- 10l na 2wd ale w zimie niezastąpiony.


Asik Said:

Niech se kupi 5 -7 letniego Foresterka. To i bez turbo i sale na 4 łapy. Będzie najtaniej i najlepiej. Bo da 30 – 35 tysi za zeszte niech se kupi wibratorów i lubrykantów. Ze wsząd wyjedzie i wszędzie dojedzie. Do ptaków zawsze pierwsza będzie i zanim reszta się zjedzie to i ptaki ogarnie i sobie trochę przyjemności sprawi a i co najmniej trzy papierochy zdąży spalić. Bo jak to mówią: AFTER ACTION SATISFACTION. Spokojna i zadowolona do domu wróci.


urq Said:

Stare audi quattro z torsenem. Na przyklad takie 80 b3 1.8. Zadbane mozna kupic za mniej niz połowę pierwszej wplaty na kaszalota. Lac benzyne i jezdzic. Naped niezniszczalny. A nawet z klima mozna trafic.

No ale co powiedza sąsiedzi albo znajomi z Warszawy?


rzub3r Said:

To 1.8 TSI już jest super i się nie będzie psuł jak inne?


michau Said:

Ja lubię Ople, ale my się w sumie nie znamy…


c64club Said:

Buusoola – też znalazłeś UAjZę? Co za abominacja. Nie dość, że 4×4, to jeszcze terenowy. Jak tak mozna…

Na jego obronę można powiedzieć, że jest multiinterfejsowy. Obsługa biegów to 3 wajchy i 2 śruby, a jeśli najdzie ochota na pięciobiegowego, to dochodzi jeszcze jedna wajcha. Każda odpowiedzialna za inny kawałek napędu.

A, zapomniałem poprzednio dopisać. Standardowo jest to Kabriolet 😀 czyli odrobina Prestirzó jest. A jak zacznie lać, naciągasz szmatę i nie leje (az tak) na łeb

Gdyby SIWZ Złomnika dotyczyła przetargu, to mamy zwycięzcę


Chrisp Said:

Powiem tak, jak dla mnie to dwie marki, Skoda (można dołożyć fabryczny gaz w dobrej cenie), lub Duster ale z silnikiem 1.5 DCi, wiem, że miała być benzyna ale po spędzeniu dwóch tygodni w Gdańsku w serwisie Renault/BMW (takie ciekawe połączenie) i godzinach obserwacji i rozmów z mechanikami oraz jeździe próbnej takim Dusterem on by dla mnie wygrał, ponieważ nie psuje się, ma dobry pakiet gwarancyjny i w miarę jeździ chociaż silniczek mały. W porównaniu do BMW, które bywały w tym serwisie i po 30 tys km miały wymieniane silniki to jest najlepsze auto na świecie 😉


syreniarz Said:

@c64club , w końcu nie czuję się osamotniony w bojach o dyskryminację uaza :)


Ja Said:

Lorenzo Złamas i Branscombe Richmond… Te fryzury, to były czasy… aaa…


c64club Said:

@syreniarz ten złom tak mnie zaraził, że zapisuję się na prawko B (w końcu) i szukam fajnego egzemplarza z lat 1972-2014. Żywy skansen, Euro -10, z wyposażenia dodatkowego nagrzewnica i dach. Zuomnik jeszcze zanim zjedzie z taśmy


obsraniec Said:

biere KIA, moze znow mi peknie głowica, i KIA ma to samo oznaczenie motoru dla różnych mocy chociaż czapki są zupełnie inne… 😀


Almanar Said:

Zdecydowanie RAVcztery, CRV potem Octa bo ma duży bagażnik no i na końcu Yeti. Skoda na ostatnim miejscu za brak factor’u “prestiż”, ale za efektywne zagospodarowanie przestrzeni i haldexa IV gen.


mic Said:

Patrzę na tę listę. Nawet pogooglałem, żeby popatrzeć na te ałtka. I wiecie co? Różnią się między sobą jak japońskie sedany z lat 80.!

(wybrałbym aułtlandera z cvt, bo lubię jeździć na skuterze)


maurycy Said:

JA bym proponował NIVĘ. Za stówę koleżanka kupi dwie, zagazuje i jeszcze będzie miała na komplet opon do tego, którym będzie jeździć nad Biebrzę.


Yossarian Said:

@urq
Serio? Mając 100 tyś (i to w leasing) na nowe auto, którym można jeździć w miarę bezstresowo na co dzień wybrałbyś stare niemieckie pudło, które ciężko znaleźć w znośnym stanie, z wypierdzianymi przez >23 lata fotelami, tysiącem drut patentów poprzednich właścicieli itd. itp.? Nie ma to jak fanatycy używanych aut… czy moze mi opowiesz, że bzdury gadam i ile to na allegro stoi idealnych jedynychtakichzobaczów B3 quattro od Niemca co tylko w garażu trzymał? Jak ktoś chce nowe auto to chce nowe auto, a nie stare pudło, którego się trzeba miesiącami szukać, a i tak potem trzeba walczyć z awariami wynikającymi z wieku. Stare auta są fajne, ale nie popadajmy w głupi fanatyzm. I mówię to jako posiadacz auta kupionego jako nowe i 21 letniego niemieckiego starocia.


Czytelnik Said:

Audycja zawierała lokowanie produktu – zawsze tego samego
Aż dziw, że nie jeździsz nową Sandero czy Dusterem. Nie lubisz?

Zapomniałeś o Isuzu D-Max.


madman Said:

Wychodzi na to że RAV4 z dobrym ubezpieczeniem od kradzieży . Plus jest też taki że takie ubezpieczenie będzie zapewne horrendalnie wysokie co świetnie wpisze się w nabijanie kosztów firmowych 😀


skrzypas Said:

A co z fordem kugą?


solarzmr Said:

Właśnie zdałem sobie sprawę że z tych samochodów co wymieniłeś to wiem jak wygląda Duster i Sedici, reszta to chyba wygląda tak samo, a 4×4 to potrzebuje co najwyżej do pokonania krawężnika w centrum.

A jest jeszcze J(wyjątkowa kupa)uke


Marecki Said:

Nie dość, że lubię Ople, to nawet mam Opla.
Ale Mokki bym raczej nie wybrał, prędzej Dustera. Pomijając kwestie silników (oplowskie 1.4T jest jednak lepsze od 1.6 siedzącego w Dusterze), to Duster jednak jest ładniejszy. No i ta cena.


AdiN Said:

1. Subaru XV (za silnik i napęd, ale jak ktoś chce nim jeździć także po gwarancji to spada na miejsce 3. bo ceny serwisu mogą zabić, poza tym niezbyt ładny)
-2. Skoda Yeti (fajny i ładny)
–3. Kia Sportage
——–Poza podium:
4. Suzuki SX-4
5. Outlander
6. Toyota i Honda – jak kradną to nie
Czarny koń – przekonać do Dustera w dieslu :)

PS: Lubię Ople :) Nie kocham, ale lubię bo są normalne. Nie są gorsze od VW ale nie mają fanatyków. Opel – Das Auto 😉


PKM Said:

Nie wiem czy nie warto by przed stworzeniem zestawienia dla potrzebującej przyszłej użytkowniczki uwzględnić fakt, że większość dystrybutorów firmy traktuje trochę inaczej niż indywidualnych klientów. W takim dajmy na to nieszczęsnym oplu do 100tys. można wziąć na firmę auto w cenie wyjściowej rzędu 130-140 tys. 😛


Klawisz Said:

A Ladę Nivę ( czy tam Ladę 4×4) jeszcze sprzedają? Tanie, benzyna 1,7, stałe 4×4, w sam raz na fotografowanie ptaków nad Biebrzą :-)
Ja tam bym jeździł taką Ładą nad Biebrzę (bo teściowie blisko mieszkają).


Demir Said:

Skoda. Jak nie potrzeba bagażnika to Yeti, jak potrzeba to Octavia.


konrad_g Said:

Suzuki Jimny. W ofercie wersja full wypas w automacie z grzanym zydlem za 70% budżetu.


garwanko Said:

Lenin zrobił moj dzień!


Tomeez Said:

Kia Sportage jak dla mnie wygrywa :)


AdiN Said:

Ej, właśnie, co z Suzuki Jimny i Grand Vitarą?

Złomnik tak się sfokusował na krosołwery że zapomniał o autach ciut bardziej terenowych?


Dżej Said:

Z tym “niejechaniem” to wg mnie takie trochę pitolenie. Jeszcze w latach 90′ fury klasy średniej ważyły po tonę dwieście, a bazowe silniki miały po 80KM, 100KM to była już taka średnia półka. Passat B3 variant 1.9TD mojego ojca, na którym zdobywałem pierwsze szlify jako kierowca był z 92 roku i miał 75 dzikich kucy pod maską. I co? I nic – normalnie się tym jeździło. Moje obecne Volvo 940 ma 112KM, waży tonę czterysta i kompletnie nie mam na co narzekać, tzn. w trasie jedzie się bardzo przyjemnie te 110-120km/h, a na startach spod świateł nikt na mnie nie trąbi. Więc do czego oprócz tego mitycznego “jechania” niby potrzebne te tysiąc pińcet kucy? Jedyna przewaga nowych aut jest wg mnie taka, że przy porównywalnej, albo lepszej dynamice, palę te 2-3l na 100 km mniej. Ale to i tak mnie nie skłania do przesiadki z Volvo do Octavii z dwulitrową benzyną.
Mój moja klasyfikacja:
1. Duster 4×4 1.6 w lałreacie
2. Suzuki SX-4 S-Cross (jest wg mnie tak samo nudny jak cała reszta przedstawionych tu nowych aut).
3. Fiat 500X, ale jakby był 4×4 w manualu i z wolnossącą benzyną. Jak nie, to nie.

P. S.
Zawsze i nie zmiennie będzie mnie dziwić dlaczego ludzie kupują dżuka. Paskudność tej fury jest tak powalająco epicka, że aż trudno to opisać. Wg mnie to wygląda jak kupa którą coś zjadło i wysrało drugi raz. No i jeszcze do kompletu ta ciasnota i żenujący stosunek jakości do ceny…


jedrek Said:

a może jednak jest Qashqai chociaż na stronie Nissana go nie ma:
http://otomoto.pl/nissan-qashqai-ii-1-6-dci-tekna-4wd-grzana-szyba-C33131482.html

Co do hondy – benzynowych aż tak bardzo nie kradną


mw525 Said:

Gdybym się kierował głównie ceną, to Duster, ewentualnie Sedici, jakby była jakaś przyzwoita promocja na początku nowego roku. Gdyby cena miała mniejsze znaczenie, to wybrałbym Octavie. Może nie jest najładniejszym autem w tym zestawieniu, ale ilość miejsca w bagażniku, całkiem przyzwoity silnik to bardzo mocne argumenty tego auta. Podoba mi się też, że w przeciwieństwie do pozostałych aut z zestawienia nie przypomina suva.


kędzior Said:

@AdiN
ople mają fanatyków, ale nie afiszujemy się z tym tak jak fanatycy VAG, hond czy BMW 😉


xaaf Said:

Jeśli to ma być auto w teren to tylko Subaru.
Reszta to jakieś podfruwajki, które udawają auta z napędem 4×4.


Yossarian Said:

@kędzior
Też bym się nie afiszował, jakbym miał takie dziwne skłonności (do lubienia Opli) 😉


brukiew Said:

UAZ 452 !!!!

Gdyby Duster miał 2.0T to dopiero by jeździł :)


kędzior Said:

@Yossarian
polecam na youtube: odrobina łodzi 😉


radosuaf Said:

Subaru XV – firma płaci za paliwo (w przypadku silnika benzynowego) albo za wymiany sprzęgła (diesel). Nie może być innego zwycięzcy :D.


TP Said:

Napęd 4×4 w Hondzie CR-V nie działa zbyt dobrze
https://www.youtube.com/watch?v=jkiv-bWbLIo


Klawisz Said:

A tak BTW przy okazji Lenina… Czy Toyota ProAce to jest to samo co Fiat/Peugeot/Citroen??


radosuaf Said:

Nie prościej by było wrzucić jakąś ankietkę? Blogo ogarnia, może pomóc, jakby co ;).


Mav Said:

@Dżej
Jechałeś dusterm 1.6 4×4? Mój ojciec ma – o ile fura niezawodna i robi robotę to faktycznie nie jedzie. Dodajesz gazu i czekasz aż silnik w ogóle zechce zareagować. Już po 2 sekundach masz reakcję, ale nie poprzez przyspieszanie, tylko otwarcie przepustnicy i większy hałas. Przyspieszanie zacznie się po przekroczeniu progu 5 sekund. Chyba chodzi o to samo co ze skrzynią biegów (trzy pierwsze biegi bardzo krótkie, zamiast reduktora) – celowe opóźnienie, żeby w terenie nie wcisnąć gazu przez przypadek. To tylko domysł, bo wersją z napędem tylko na przód nie jechałem.

Do tego spalanie – w trasie (szybkiej, przelotowa rzędu 140-160) trzeba liczyć około 12 benzyny i 16 gazu. Po miejscu (prędkości do 110) wychodzi koło 10 benzyny i 13 gazu. W powolnym terenie z zablokowanym 4wd spalanie zaczynające się cyfrą “2” nie jest niczym niespotykanym.

Dla porównania lancer 1.8, który przyspiesza i reaguje zdecydowanie bardziej ochoczo w szybkiej trasie wciągnie o litr mniej. Po miejscu tyle samo. W terenie się nie wypowiem;)

Laguna II z silnikiem k4m (praktycznie to samo co duster) spokojnie pali o 1,5-2 litry mniej od dustera (a lżejsza nie jest).


apede Said:

Ej, wszyscy piewcy jimnego dla pani przesiadającej się z suva: jeździł któren sztywno dołączanym 4×4 z krótkim rozstawem osi i lekkim tyłem na co dzień zimą? Bo ja pięć zim samuraiem i zaprawdę powiadam, jeśli jej suv wystarcza to nie tędy droga…


maciek_dm Said:

zabrakło mi w tym wszystkim analizy rzeczonych układów 4×4; w większości przypadków, to takie popierdółki, które łatwo przegrzać zagrzebując się w piasku. Nikt też nie wspomniał, że opony to podstawa; można jechać na samym tyle i wygrywać rajdy 4×4, a można X6-tką zakopać się na plaży. Opony to podstawa; w tej kwestii nieźle wypada panda cross. Ja jednak bym postawił na sprawdzonego konia; Suzuki Grand Vitara; reduktor i w jakieś tam przynajmniej części rama. Czego chcieć więcej? A jeśli miałbym wybrać suvo/ crossovera z 4×4 dla siebie to była by to crv’ka pierwszej gen. z 2.0 w automacie; sporo miejsca w środku, silnik w sam raz, ceny niskie, niezawodność systemu 4×4; prosty, bez elektroniki, haldeksów i tym podobnych.


apede Said:

@Mav: nie porównuj spalania plaskaczy do jakiegokolwiek 4×4. Samurai (1,3, tona masy) pali 10 na trasie, 12 w mieście i 12 na autostradzie ze śmiercią w oczach. To bez sensu…


notlauf Said:

Jimny i Niva odpadają ponieważ samochód musi mieć 5 drzwi.

Osoby proponujące samochody używane powinny rozpędzić się i uderzyć z całej siły głową w ścianę krzycząc “AMORTYZACJA!!!!!”.


Demon75 Said:

@Mav – żartujesz sobie z tym 140-160 Dusterem, prawda?


Łysy Said:

A ile pali ten duster 1.6 ze ma być to duzo?


notlauf Said:

DOAŁEM ANKIETĘ!!!!


marek z marek Said:

Żona ma asx 1.8 DiD 110kW. Nic sie nie chce sypnąć. Mało tego, nie słyszałem o sypniętym 1.8 DiD. Na popularnym portalu aukcyjnym gołe silniki są dostępne za bardzo niewygórowane pieniądze, więc chyba nie ma na ten złom popytu… Auto bardzo mało pali. Na zakończenie dodam, że silnik jest niezwykle dynamiczny, ale układ jezdny tego nie ogarnia i nie czuje sie bezpiecznie w tym pojeździe.


GM Said:

Wykupić starego SUVa z leasingu, płacić trochę wyższe podatki. Resztę pieniędzy roztrwonić.


Tomek Said:

Mając taki wybór chyba bym zaszalał, dołożył 10 tysięcy do tej stówki i kupił Kugę demo z 2.0 TDCi i jakimś śmiesznym przebiegiem rzędu 4000 km.


Tomek Said:

radosuaf Said:

@buusoola:
Loffciam tego UAZ-a! Najlepszy wybór. I w modnym obecnie trendzie lumbersexual. Brałbym.


ufok Said:

Jak już wielu napisało wygrywa Niva – za połowę budżetu można mieć doposażoną w klimę i elektryczne szyby, ABS teraz w standardzie. Starczy tez na założenie sekwencji i można latać nad Biebrzę.
Za pozostałą kasę kupić coś oszczędnego na normalne drogi albo przeznaczyć na różnicę spalania.

Niedawno weszła nowa wersja starej nivy w wersji URBAN – nie wiem jak ze sprzedażą w Polsce
https://www.youtube.com/watch?v=lQ0rc5FldmE

A poza tym lada chwila ma wejść całkiem nowa Niva i z tego co widać na youtube to może nieźle namieszać na rynku – o ile Putin nie namiesza wcześniej.


notlauf Said:

Dotychczasowe auto to nie SUV tylko osobówka 4×4. Specjalnie nie piszę jakie żeby nie sugerować.


piszu Said:

MOja klientka kupila z salonu Fiata Freemonta z 4×4 i dobrym wyposazeniem ponizej 100 tys. zl – I TO BYLBY MOJ WYBOR.
Btw jakby ktos chcial dobry leasing albo kredyt po znajomosci i bez prowizji dealerskiej to… 😉


Damian Said:

XV 2.0i Comfort- 23 700E-


czarli Said:

z CRV 4×4 jest taki problem, że to za bardzo nie działa. Nawet Passerati 4Motion ma lepszy napęd. Była nawet jakaś afera z niezadowolonymi klientami, aktualizacją oprogramowania, akcją serwisową, która absolutnie nic nie pomogła i szykowaniem pozwu zbiorowego. Dla zainteresowanych odsyłam na Jalopnika i Carscoops.
1.6l w Dusterze 4×4 to nowy wymiar paliwożerności. To potrafi (zwłaszcza na autostradzie) wciągnąć podobne ilości co V8. Znajomy potrafił dobić do 16l/100km. W miescie norma to 12l/100km.
Z tego zestawienia brałbym Octavke. Będzie chyba najwygodniejsza, największa i najprzyjemniejsza do jeżdżenia.


marek z marek Said:

Tak BTW to można wziąć w leasing auto uzywane…


Ja bym brał Dubstepa, yyy, tzn. Dustera. I zagazował. Ew. pomyślał nad dCi, ponoć aktualna wersja jest lepsza od poprzednich. Jak nie – zastanowiłbym się nad S-Crossem. Cena/jakość/praktyczność wygląda nieźle.


Mav Said:

@apede
Rozumiem, że wysokie auto musi palić więcej – ale duster (jak na tak małe i lekkie auto) jest po prostu konkretną przesadą.

@Demon75
Nie rozumiem co w tym dziwnego. Duster 140 wyciąga bez żadnego problemu. 160 to max prędkość przy której rozmowa ma jeszcze sens. Powyżej 180 zaczyna być niestabilny.

Przedział 140-160 jest bezproblemowo osiągalny dla aut pokroju aygo, up!, clio, corsa, itp.

Stara octavia I 1.6 kombi jest stabilna do okolic 180 (zresztą popatrz co się w Polsce na autostradach wyrabia – jadąc 160 nieraz stanowisz zawalidrogę)


ufok Said:

Niva dalej nie odpada – http://www.tarmot.pl/lada_niva_5-drzwiowa.html

Ale jest w 5d sporo droższa. Od 49 900 zł netto.


karol Said:

Uaz, Łada… wszystko fajnie- tanie i trudne do zniszeczenia. Niestety jako pracownik firmy leasingowej muszę zasmucić fanów tych wynalazków: niestety nikt w tym kraju nie sfinansuje zakupu wozidła marki UAZ lub Łada tak samo jak i np. Gaza Gazeli.
Ponieważ auto w leasingu obowiązkowo należy ubezpieczyć w AC, brałbym CR-V i nie martwił się złodziejstwem.


Arni Said:

Dacia Duster – jeśli osoba poszukująca auto ma większy budżet to nie ma co się ograniczać- niska jakość i słaby silnik
Fiat Sedici – Staroć, a nowe 500X nie wiadomo jeszcze jak im wyszło jakościowo
Honda CR-V – Jeden z faworytów, dobry silnik, przestronne wnętrze, trochę taki minivan z 4×4, ale dzielnośc w terenie słaba- pytanie czy wystarczy
Hyundai ix35 – na dużej wyprzedaży ujdzie
Kia Sportage – na małej wyprzedaży ujdzie
Mitsubishi Outlander – dziwna skrzynia, nie podoba mi się, wole starszy model, był spoko
Opel Mokka – czemu nie, ale troszkę mały
Nissan Juke – NO NIE
Skoda Yeti – drugi faworyt, tylko ciekawe jak te 1,8 turbo się sprawują, lepiej niż 1,4 TSI?
Octavia – yy to już nowy model czy jeszcze stary z 4×4?
Subaru XV – OK, puki nowe i na gwarancji, potem uderzy po kieszeni
Suzuki SX4 S-Cross – nie mam zdania, może czarny koń?
Toyota RAV4 – nie mam nic przeciwko, ale nie znam bliżej

Nissan mnie powalił… ciekawe jaka jest róznica w cenie porównywalnego Kaszkaja i Pulsara? :)


Matt Said:

W widełki ( cenowe ) łapią się jeszcze:
Ford Kuga 1.6 150km
VW Tiguan 1.4 160

…ale oba posiadają turbo, bezpośredni wtrysk i cholera wie co jeszcze.

Osobiście kupiłbym któregoś japończyka z listy, ze wskazaniem na Hondę.


Dżej Said:

@Mav
Dusterem nie jechałem, ale żaden z samochodów, które do tej pory miałem nie był jakimś demonem prędkości. Stosunek mocy do masy był różny i na tej podstawie oraz porównując to do służbowych diesli (najpierw Focus II 1.6 tdci 90KM, a teraz Peugeot 308 SW 1.6 eHDI 115KM), którymi jeżdżę, zdążyłem już wyrobić sobie zdanie na ten temat. Wychodzi mi, że do normalnego i sprawnego przemieszczania się, wystarczy te 80 KM na tonę. Tyle mi wychodzi w Volvo i tyle mi wychodziło w Chevy’m Caprice kombi i tymi autami jeździło i jeździ się bez bólu dupy. Oczywiście więcej jest pewnie milej, ale wg mnie wtedy wchodzimy już w obszar wewnętrznej potrzeby kierowcy poczucia wciskania w fotel przy przyspieszaniu, co nie mówię oczywiście że nie bywa fajne, bo szybszymi autami tez miałem okazję jeździć 😉 Niemniej, powyżej pewnej wartości, to “jechanie” w warunkach normalnego ruchu drogowego jest zbytkiem, bo i tak nie ma za bardzo gdzie tego bezpiecznie wykorzystać.
Co do prędkości powyżej 140km/h – wtedy każde auto będzie palić znacznie więcej niż zwykle. Ja jeżdżę raczej max 140, tak więc spalanie powyżej tych prędkości mnie niezbyt interesuje.
Co do samego Dustera, to tak jak napisałem na początku: nie jeździłem, więc na temat “niejechania” tego konkretnie auta nie chciałbym się wypowiadać – być może jest tak jak piszesz i faktycznie zamulenie tej fury powoduje napęd 4×4 i zestopniowanie skrzyni, albo jeszcze inne uwarunkowania techniczne :)
Miałem na myśli raczej ogólne “niejechanie”; jak odbierałem od naszego flotowca tą fokę 1.6tdci, to też mnie uprzedzał, że to auto strasznie nie jedzie, a ja przez trzy lata użytkowania niczego takiego nie zauważyłem, tzn. wg mnie jeździło normalnie :)


ufok Said:

@karol

Czemu niby nie można kupić AC na nivę???


notlauf Said:

Nie‚ nie łapią się‚ oba są droższe niż 100 000 zł. Łapią się auta do 99 999 zł.


miwo Said:

Tutaj piszo, że Citroen C4 Aircross ma napęd na 4. No i może być benzyna 1.6.
http://www.citroen.pl/samochody-nowe/citroen/c4-aircross.html

A X-Traila to Nissan już nie oferuje?

Rozważyłbym Kię (ciekawe za ile pójdzie nowe Sorento, ale pewnie to będzie więcej niż 100tys.) oraz Suzuki S-Cross. A nawet starą Grand Vitarę po ostatnim lifcie z benzyną 2.4 i w tej promocji za 98900pln.


Garnier Said:

Co do tej zastanawiającej różnicy między Kią, a Hundaiem – tak, Hyundai w koncernie jest wyżej plasowany od Kii. Jest droższy i , co jest śmieszne troche, i tak ma gorszą gwarancję. Because fuck logic.


karol Said:

@ufok
Ac możesz sobie kupić na co chcesz, na Nive też…firma leasingowa nie sfinansuje Ci pojazdu marki Łada Niva, gdyż jest on zbyt tani (nie zarobi na odsetkach) i według niej cięzko zbywalny w przypadku, gdybyś nie placił rat i trzebaby Ci go odebrać i opylić komuś innemu żeby spłacił twoje zadłużenie z tytułu umowy.
O AC napisałem jedynie w kontekście tego, że nie musisz sie obawiać kradzieży bo straty bierze na klatę ubezpieczyciel a nie w kontekście braku możliwości ubezpieczenia Nivy.


Cooger Said:

IMO – jeśli to ma być auto do jeżdżenia bez przerośniętych ambicji itp to: jak na czarne lub ubite gruntówki to Octavia a jak na mniej ubite to Yeti. No chyba, że na tej Biebrzy to w planie jest jakieś błoto/wodowanie to wtedy tenże wzmiankowany UAZ.


Cooger Said:

Oczywiście do UAZ-a musi Pani zamienić garsonki na BDU.


I jeszcze jedno, do pytających o źródło hejtu na Opla:
– stosunek ceny do tego, co się za nią dostaje (proponuję porównać z konkurencją)
– masa Astry i Insigni powodująca, że oba modele mają własne pole grawitacyjne (za to stosunek wymiarów do przestronności żodyn. ŻODYN)
– nijakość do wyrzygu
Ostatnim fajnym Oplem była Omega (“nowego” GT nie liczę bo to nie Opel). Troszkę amerykańska w swym charakterze, taka kanapa na kołach, RWD, brak zbędnego prestiżu zostawiający miejsce na ważniejsze rzeczy. Z radością jeździłbym zagazowaną Omą C kombi 2.0. No, jeszcze Meriva daje radę (głównie ze wzgl. na tylne drzwi), Vivaro też (bo to nie Opel). Reszta – smutek w kopalni cynku.


MrArek95 Said:

W ankiecie brakuje Suzuki Carry.


władca_CPN Said:

Panie Złomniku czy wiadomo coś na temat wejścia Łady na nasz rynek? Planują wejść do europy, ale czy od razu będą i u nas dostępni?

Artykuł b. fajny.


maciek_dm Said:

@władca_CPN; tak planują, za niedługo będą w Polsce, na razie rozwijają ekspansję na Ukrainie.


DrOzda Said:

W przyszłym roku ma być dostępny Duster 1.2 TCE 130 4×4 ….


Kozzak Said:

@notlauf : NIVA 2131


miwo Said:

Przepraszam, już doczytałem, że Aircross z benzyną nie może mieć 4×4.
Heh.


Marecki Said:

@Arni: “Skoda Yeti – drugi faworyt, tylko ciekawe jak te 1,8 turbo się sprawują, lepiej niż 1,4 TSI?”

Zacytuję fragment z forum Octavii (wątek o olejach, akurat dygresja o zużyciu oleju w 1,8 TSI):

“Pamiętam jak kilka lat temu ojca znajomy który kupił nowe Audi A4 z 1,8 pojechał z “reklamacją” do ASO Audi do Lubina … a Panowie z ASO otworzyli mu książeczkę serwisową, przeczytali info o dopuszczalnym zużyciu (mieścił się…) i … podziękowali. “


DrOzda Said:

Można wykupić używanego i amortyzować – ba nawet leasingować się da – są firmy które oferują takie usługi.


Planar Said:

A Tata, a Ssangyong? 😉


Marecki Said:

@Leniwiec Gniewomir: ogólnie się zgadzam. Mam właśnie Merivę B, jest przefajna i w sumie cenowo całkiem sensowna.
Teść ma Astrę J (wcześniej Astrę G, H sedan, H hatchback) i wg mnie, jedyna prawdziwa Astra, to Astra G.


wuner Said:

Bierę Ceerfał i ałtokasko łot kradzieży. A jak ukradną i odzyskam ałtokaskę, to akurat zadebiutuje 500X 😀


Mav Said:

A jeszcze jest navara na wyprzedaży za 94492zł brutto (z dużą kabiną)… ma tylko 4 drzwi (bo te od paki to chyba się nie liczą), do tego diesel, ale… 😉

@Dżej
No właśnie nie chodzi mi o demonowanie prędkości – sam mam C4 HDI 115KM i wystarczy. Dustera też idzie rozpędzić. Ale 105KM w dacii sprawia wrażenie jakby spało. Nie sama ilość koni czy Nm, tylko ogólna mułowatość napędu powoduje wrażenie że coś się zepsuło, albo mocy było ze 30-50% mniej.

@Miwo
X-trail powyżej 110.


rozynant Said:

Mam podobny /troche/ dylemat
Za pół roku w budżecie 90T chciałbym kupić Vana w dieslu, z min. 5 osobnymi fotelami, który nie będzie jednoczešnie bluzgał oblicza firmy. Celuję w C4 grand picasso. Pozostaje mi tylko poczekać na akceptację zarządu, he he he..


notlauf Said:

A Great Wall‚ a Proton?


notlauf Said:

Cham w Audi Said:

Czy ktoś mnie świeci co takiego ma 500X że się tak nim wszyscy podniecają? Czym on się różni od 500 Trekking?
Trekkinga macałem, bo żona na niego latem zachorowała, na szczęście jej przeszło na razie. 500X jeszcze nie widziałem, ale czy one się nie dublują?
Chyba że to inna klasa a ja tego nie dostrzegam? W sumie możliwe, bo dla mnie gama Fiata to jeden i ten sam model tylko inaczej stylizowany.


miecio Said:

Bralbym countryman’a albo juke’a
to jedyne 2 samochody ktore roznia sie wizualnie od pozostalych. Kij tam, ze sa glupie… Wole glupie auto, niz identyczne jak kazde jedno na ulicy. O


krzychoo Said:

Akurat jadę do kraju Protona, to mogę zapytać co i za ile mają.


Cham w Audi Said:

Jeszcze mały offtop – Notlauf, pamiętasz może jak nazywał się szablon WordPressa który używałeś wcześniej?


maciek_dm Said:

notlauf Said:

Repro by Orman Clark


Zrazik Said:

KU..źwa ale te ceny rosną, przeca parę lat temu to za tą cenę to można było fajny Vatowóz kupić, niestety z dieslem, ale 4×4 w podstawie a nie opcji.

Hjundaje – mamy teraz firmowe, jakość wnętrza nie umywa się do Vw czy mazd, nawet sporo starszych. LPG tylko do najsłabszych silników, bo później rewelacyjne GDI i kropka.
A wszystkie kompaktowe Suvy czy cross-overy jak sama nazwa mówi służą do przekraczania krawężników 😉 No i zimą nie tak łatwo zawisną podwoziem na nieodśnieżonej drodze

Wybieram Kijanke w opozycji do Hjundaja – rozbieżność cenowa (dopłata za prestige) mnie zaszokowała!


maciek_dm Said:

kolo Said:

Jest Seat Leon ST z 4×4 cena podobna do golfa, i ma być podobno octavia liftback z 4×4.


notlauf Said:

No Seatowi niewiele zabrakło… Leon ST 1.6 TDI 4×4 kosztuje 100 300 zł. Jakby kosztował 99 999 zł to bym go uwzględnił.


Cham w Audi Said:

Dzięki Notlauf. Myślałem że jest darmowy. Niby tylko 53$ ale nie będę płacił, bo to na taką non-profit stronę klasową (żona jest wychowawcą). Biorę Academicę by WPZOOM, też fajna.


bebe Said:

Coś dzielnego terenowo.

Może być Duster, chociaż w moich ustach nie brzmi szczerze :) , ale faktycznie w terenie daje radę, a dzięki różnicy w cenie zostanie jeszcze kilkadziesiąt tysięcy złotych na benzynę. Co do rzekomego niejechania – mam Logana MCV z tym silnikiem i śmiem twierdzić, że on nawet daje radę, ale inaczej niż wszyscy. :) Wystarczy spojrzeć na wykres przebiegu momentu obrotowego – on zaczyna jechać powyżej 3,5 krpm, i trzeba go tak pałować prawie do 5 krpm. Robi wtedy mnóstwo hałasu i pasażerowie mają wrażenie, że WSZYSCY ZGINIEMY!, ale odejście ma. Taka wątpliwa uroda 16v.

Jakiś czas temu wygrałem sobie szkolenie off-road w Szkole Auto Skoda, miałem okazję pojeździć Yeti w terenie bardziej terenowym i Octavią 4×4 i Scout po szutrówkach. Bardzo fajne samochody, ale zjeżdżanie Octavią z asfaltu to pomyłka i kręgosłup boli, a i Yeti nad Biebrzę bym się nie pchał. Napęd fajny, ale kąty i prześwit to jakiś żart.

A ople są brzydkie i nie skręcają, po co drążyć temat. :>


Ktosiek Said:

Ja brałbym coś koreańskiego jeżeli ma jeźdizć, a nie stać w serwisie – jeżeli ma stać to VW albo Subaru :]. Honda niby ok, ale prawdę mówiąc są to porównywalne auta z IX35 i Sportage – CR-V może trochę większe, ale niewiele.

Hyundai jest droższy bo globalnie to silniejsza marka – Kia chyba tylko w Polsce sprzedaje więcej aut niż HYundai. Poza tym, koreańczycy, jeżeli idzie o wykończenie, styl nie różnią się niczym od czołówki, jeżeli jej nie wyznaczają – dlaczego mieliby brać taniej?. Marka wbrew pozorom jest już w miarę silna, i ciągle rośnie.
Bardizej bałbym się o Hondę, bo jak odpadnie Accord to pozostaną tam 3 modele – za parę lat może być tak, że Honda ograniczy się do motocykli. Mazda fajnie wygląda, ba, podoba mi się – fajnie, że bazuje na Fordzie, bo to dobra marka. Fajnie też by było, gdyby nie rdzewiała – te nowe ponoć są ok, ale czas pokaże – ale poza tym na serio mi się te auta podobają.

Opel – zapomnij – Mokka wygląda gorzej niż Chevy, jest przekombinowana w środku (40+ przycisków) i droższa. Chevy był ok, kanciastość mu pasowała, Mokka jest dużo bardziej nijaka. No i to Opel. OPEL.

Dacia bardzo rozsądnie, jak zawsze – polecam. Może nawet być diesel, tylko wymieniać olej co 10K i będzie ok.

Zapomniałeś Złomniku o Ssangyoungu – Korando w wersji Quartz 83K,można jeszcze dowalić automat a i tak będzie poniżej 90K.


marek Said:

co do Subaru: jeździłem, ma fajny prześwit, niezbyt dynamiczne, ale nie zamulone. Brałbym zamiast Skody, bo w ciągu 5 lat ten boxer nie padnie, a potem niech się martwi rynek.


EmEsZet Said:

Do niedawna był w ofercie QQ z napędem 4×4 i silnikiem 1.6 dCi. Teraz taka opcja zniknęła choć, o ironio, tutaj: http://www.nissan.pl/content/dam/services/PL/prices_brossure/prices/J11Qashqai_cennik_POL.pdf

na pierwszej stronie czytamy: Prowadź jak zawodowiec z …, systemem All-Mode 4×4…, a potem w opcjach i specyfikacji technicznej CISZA! Nie ma nic o 4×4.

Po mojemu to NISSANowe Korpo PR zaliczyło tym niezłą glebę.


Ktosiek Said:

W ogóle co do cen koreańskich aut, to wejdźcie sobie na all…. i sprawdźcie ceny nowych aut wystawionych przez dealerów – np. nowe (w sensie, że z salonu) Mondeo kupimy już od 67K (!!), natomiast Optimy nie znalazłem za mniej niż 80… . Podobnie z małymi autami – i20 jest droższe niż Fabia – ale jakość musi mieć swoją cenę. Wiem to wszystko, bo ostatnio też miałem burzę mózgu, bo kolega ojca chciał “tanie auto do miasta” – szukał używki, ale mówimy, kup nowy. Skończyło się na Loganie z LPG właśnie :).

@Zrazik a te stare Mazdy to pewnie 626, czyli segment D kontra… no właśnie, czym de facto jest crossover? dla mnie to nadmuchany C.


benny_pl Said:

nie no… nie ma Nivy :/ kupil bym za to dwie + kompleksowa konserwacja obu i jezdzil bym do konca zycia


cubino Said:

Jestem rozczarowany mainstreamowością propozycji. Spodziewałem się więcej po złomniku.

Moje propozycje:
1. Znad Biebrzy koleżanka ma blisko na Białoruś. Niech sprowadzi stamtąd Dustera z benzyną 2.0, który tam jest oferowany i to pod prestiżową marką Renault.
2. Niech ściągnie z Japonii dowolną hybrydę z benzyną na przód i prądem na tył. Przekładka i gotowe. Albo nawet nie, przecież już nie trzeba.

Ach, no tylko ten leasing. Mogą tego nie łyknąć.


jonas Said:

Grand Vitara z obecnego rocznika niekoniecznie zmieści się w 100k, chyba że taka jak stoi, bez różnych tam dodatków. Z przyszłego rocznika już nie będzie, przestali produkować. Może coś jeszcze zalega z 2013, ale jak to na firmę wziąć – nie mam bladego pojęcia.
Na szczęście zdążyłem i nawet kolor swojej GV mogłem sobie wybrać. Nowa Vitara to jak na razie smuteczek, banał, nuda i zgaga, w dodatku mniejsza od S-Crossa (czekaj co?), napęd 4×4 też już metroseksualny jak w S-Crossie, a nie stały mechaniczny z blokadą i reduktorem.


mjs Said:

ile trzeba bedzie czekac na wyniki?


DrOzda Said:

Swoją drogą to zniknięcie kiszkaja 4×4 jest co najmniej zagadkowe. W folderze jest rubryka “Pojemność zbiornika paliwa (4WD)” tak jakby ktoś z excela wyrżnął niepotrzebne kolumny … wersja 7 osobowa też zniknęła (więc krasnali ogrodowych nie przewieziesz) silnik 1.2 DIG-T jest nazwą handlową reno/daciowego 1.2 TCE …. oj chyba sukcesu nie będzie jak z pierwszą wersją.


Daozi Said:

@Notlauf: jak ją stać na takie auto, to chyba jeszcze na AC też? A skoro tak, to argument, że “kradną” uważam za kosmiczny.

A tak na marginesie, do piszących powyżej – argument, że auto nie jedzie powyżej 140 przypominam, że taka jazda jest łamaniem przepisów i jest nielegalna i karalna. Sam tak (rzadko) jeżdżę, ale miejmy to na uwadze, że nie ma takiej potrzeby realnie rzecz biorąc.
Żeby nie było: W WIĘKSZOŚCI KRAJÓW EUROPY, KIEROWCY JEŻDŻĄ RACZEJ ZGODNIE Z PRZEPISAMI. A w każdym razie większy ich odsetek niż w Polsce.


Cham w Audi Said:

Odnośnie ix35 mój teść kupił sobie takiego dość szybko po wprowadzeniu tego modelu. Oczywiście jedna z najtańszych opcji, czyli benzyna 1.6 i 2WD. Ale za to z orurowaniem :) Nie powiem że auto nie jedzie, ale frajdy nie daje żadnej… Poza tym stylistycznie Sportage jak dla mnie wygląda lepiej, choć bardziej oklepany.
Dla teścia liczył się wygląd i prestiż, a to że auto słabo jeździ, sporo pali i pachnie plastikiem znaczenia nie miało.


Poldosław Said:

Hahahaha! And the winner is Nissan Sales Central coś tam coś tam Oddział Polska 100 lat za murzynami & białe niedźwiedzie ! Jakoś dziwinie za miedzą, tj. za Odrą, można mieć kaszkaja 4×4, co prawda tylko w dieslu i nie w podstawowej wersji wyposażenia. Katalogowo zaczynają się od 29.500 EUR, więc i tak się nie łapią w generalce złomnika. Tym niemniej wedle JWP Nissanów, Polska nie dostąpiła jeszcze zaszczytu posiadania oferty na miarę rynków “cywilizowanych”.
To prowadzi mnie do krótkej dygresji nt. tekstów przy sprzedaży samochodów. Jednym z często powtarzających się (i moich ulubionych) jest – “Na moje poczeby to wystarczy”. Być może zatem sejls menedżment Nissana zdobywal nołhał na Słomczynie i czerpie całymi garściami z tego źródła wiedzy wszelakiej.
Głos oddałem na kiję. Z bardzo subiektywnego powodu. To naprawdę wyjątkowy paździerz. Ostatnio sprzedawałem swojego Sportagea (4WD a jakże) i jeden typ stwierdził: Eee, jakby to był hyundai, to bym tyle dał. Zatem, drogi złomniku, to najpewniej mądrość ludowa wpływa na różnice w cennikach.


Błażej Said:

Zabrakło najtańszej na polskim rynku, w dodatku prawdziwej terenówki, a nie jakiegoś obleśnego SUV-a, mianowicie Łady Nivy. Łada Niva 1,7 dostępna jest za 44 tys. zł, a łącznie z wyposażeniem dodatkowym zamknie się w kwocie 60 tys. zł


jonas Said:

Łada nie ma oficjalnego przedstawicielstwa w Polsce, to co można kupić to prywatny import jakiejś firmy.


Qropatwa Said:

Honda to jest qualit – reszta nie za bardzo.


Demon75 Said:

Argument z AC jest z czterech liter – leasing=obowiązkowe AC/KR. Koniec i kropka.

@Cubino – nie taki zły pomysł (Duster z Białorusi) – w dodatku można kupić z automatem.

A! gdzie jest ASX?


Posiadacz dustera Said:

Oczywiście, że Duster

Sam mam dustera w gazie i nie żałuję.

Lepiej wydać 60 000 niż 100 000 na auto, a za pozostałe pieniądze zabierać żonę do restauracji co tydzień przez 5 lat.


Demon75 Said:

P.S. U Germańców jest coś takiego jak Ford Ecosport…PONIŻEJ 20.000 ojro


notlauf Said:

Ustawiam filtr moderacyjny na słowa “Jimny” i “Niva”


Jacek Said:

Obecnie jeżdżę właśnie Octavią I 1.9 110KM awd. Jeździ, przyspiesza, hamuje, pali mniej jak 5L/100km. Nie zamieniłbym jej na nic z powyższych.


Ausf. F2 Said:

Napiszę zupełny banał, ale Qashqai najlepiej chyba egzemplifikuje zgłupienie współczesnego rynku motoryzacyjnego: jest drogo, z jedynym jadącym silnikiem, do którego jak zauważono, o 4×4 można sobie pomarzyć, nadmuchany i podniesiony kompakt wchodzi już w zakres zupełnie nienajgorszych silnikowo i wyposażeniowo aut segmentu D. I to się sprzedaje, i to jak…


dream28 Said:

Lorenzo Lamas grał w GREASE !


EmEsZet Said:

A ja głos daję na CR-V. Subiektywnie. Siedem lat jeździliśmy rodzinnie tym samochodem i byliśmy bardzo zadowoleni. Ktoś kto porównuje CRV i IX35 jeśli chodzi o wielkość wnętrza i bagażnika to nie wie o czym mówi. CRV to taki minivan tylko lekko podwyższony i z opjonalnym (teraz) 4×4.


czarli Said:

Uwielbiam to przechwalanie się dieslowców jak to im relatywnie duże i stare silniki w ciężkich samochodach palą mniej jak 5l albo nawet mniej jak 4l. A jeśli się z nimi pogada w 4 oczy to okazuje się, że te 5l wykręcili jadąc 70kmh za Tirem z górki z wyłączoną klimą i radiem i to średnia jedynie z 10 km. A tak przy normalnej jeździe (90-120kmh) palą 6l-7l.
Poniżej 5l to wykręca Grande Punto 1.3 JTDM przy ekojeździe a nie 15 letnie półtoratonowe kombi z napędem 4×4.


353 Said:

Niva nie nadaje się dla współczesnych ludzi. Lista codziennych, cotygodniowych, comiesięcznych czynności obsługowych jak ze starego “Motoru”.


ufok Said:

Co do dustera to znalazłem takie oto nagranie

https://www.youtube.com/watch?v=rUIpiTcmWNs

coś się łatwo przewrócił.


Ktosiek Said:

EmEsZet zgoda, bo CR-V to coś pomiędzy IX35/Sportage a Santa Fe – przy czym z kolei Santa Fe już miażdży takie CR-V – jest większe i dużo lepiej zrobione. Jest także sporo droższe. Honda w tym segmencie już nic nie ma.


Paladinus Said:

Ktosiek Said:

Aha, mój głos – jakbym miał coś takiego wybrać – a bym nie kupił, bo SUV to nie dla mnie – brałbym sportage’a – ładne, dobre silniki (choć powinny być dynamiczniejsze, najlepiej takie jak w USA, z tego co pamiętam 2.0Gdi oraz 2.0 T-Gdi).


molibden Said:

1. Honda,
2. Toyota,
3. Suzuki SX-4 S-Cross,
4. Hyundai / Kia.


Wojtek inzynier Said:

1. Skreślanie samochodów za 102 000 zł czy nawet za 105 000 zł jest niepoważne. Teraz, na koniec roku można wiele utargować
2. Byłem przekonany, że CX5 jest tani, a tu takie ździwienie, nie trafił na listę
3. Bawi mnie ta niechęć do turbo i diesli i jednocześnie narzekanie na spalanie i brak osiągów.

Sam wziąłbym jakiegoś turbodiesla (z tych co mają dobrą opinię, może Fiat i jego JTD, może poprawione TDI VW) i problemu z wyborem bym nie miał. Trzeba się przejechać, zobaczyć czy samochód jest wygodny, cichy i czy dobrze wykonane ma wnętrze.

A co do 4×4, w normalnych warunkach wystarcza prześwit, więc to hejcenie SUVów z FWD jest głupotą – jeździłem trochę po wybojach/lasach/ wielkim śniegu samochodami osobowymi i nie miałem nigdy problemu z napędem na jedną oś (poza Polonezem, RWD to masakra w terenie). Niemal zawsze problemem było zawiśnięcie

Osobiście dla siebie kupiłem starego Citroena C5 2.2 HDI biturbo. Wjeżdżam dalej niż SUVy (z prędkością do 40 kmh), palę mniej niż benzynowe kompakty, osiągi i trzymanie w zakrętach mam samochodu osobowego (a nawet lepsze, bo w trybie sport dba o przechyły).

Strasznie antyzłomnikowy pojazd, wynalazek, skomplikowany. Przynajmniej nieprestiżowy.


Mav Said:

@Daozi
“jak ją stać na takie auto, to chyba jeszcze na AC też? A skoro tak, to argument, że „kradną” uważam za kosmiczny.”

No tak – jak kogoś stać wydać 100 to stać go na odzyskanie 70-80% wartości pojazdu po kradzieży. Te 20 tysięcy taki człowiek wydaje na weekendowe zakupy, no nie?.

Przecież AC nie zwróci jak za nowy (nawet jak pojazd ma mniej niż pół roku to ubezpieczyciel będzie kombinował – wiem, bo przerabiałem), formalności do załatwienia bardzo dużo. A najgorzej jak ubezpieczyciel kasę wypłaci, kupi się nowy samochód, a policja znajdzie to co zostało ze skradzionego (zdarza się!) – wyceny, zwroty części kasy z ubezpieczenia, itp. Za znaleziony silnik od 3 letniego Polo III ubezpieczyciel zażądał od mojego wujka zwrotu 1/3 wypłaconego odszkodowania.

“argument, że auto nie jedzie powyżej 140 (…)”

Nikt tak nie napisał. Prędkości powyżej 140km/h były poruszane tylko i wyłącznie w kwestii spalania.

“(…) ale miejmy to na uwadze, że nie ma takiej potrzeby realnie rzecz biorąc”
Dawno na autostradzie nie byłeś? 160 przy małym ruchu na lewym pasie standard. Na s3 Sulechów-Świebodzin podobnie. A2 ze Świebodzina do Poznania w zeszłą niedzielę (bardzo mały ruch) to na prawym pasie ~140, a na lewym każdy cisnął ile wlezie.

Do Lipska przez Drezno autostradą nr 14 jadąc z prędkościami w okolicach 170 byłem w peletonie a nie ucieczce.

@Demon75
Jest ASX – obok Aircrossa. Tylko diesel. Może akurat teraz – na początku roku przez chwilę był z benzyną, ale szybko zniknął. Może błąd w druku…

@czarli
Weź poprawkę, że ludzie mogą wierzyć w to co mają wyświetlone na komputerku – u mnie to “tylko” 0.5l/100 mniej niż przy dystrybutorze, ale w np. lancerze potrafi dojść do 2 litrów kłamstwa.


Korsarz Said:

XV. Bo stały napęd, duży prześwit, a w cenie mieści się z silnikiem 2.0 ( 150 KM).
Dobra dynamika + znakomite wyniki testów bezpieczeństwa ( IIHS ) , w tym tych z pokryciem mniejszym niż europejskie 40%.
A że silnik 2.0 bez problemów …

Kryteria wyjściowe spełnione w 100% ( oczywiście tylko dla tych, którzy mają w telefonie kalkulator :) )


Wojtek inzynier Said:

A ja jeżdżę zaprzeczeniem kryteriów wyboru, za to wjeżdżam zwykle dalej (albo parkuję w ekstremalnych miejscach), gdzie nie każdy SUV da radę.

Stary, nieprestiżowy i brzydki, C5 2.2 HDI biturbo.
Uwielbiam moc, ale też to zaskoczenie innych, gdy w korku odbijam na polną drogę jednocześnie się podnosząc.

Rodzice mają domek w górach w lesie i zimą mogłem testować różne samochody. Moje doświadczenie potwierdzają fani 4×4. To prześwit jest najważniejszy.

Znając Citroena C5 Crosstourera można wyrwać za dobre pieniądze, a tak naprawdę brałbym zwykłego C5 z HDI 2.0 z manualem. Ostatnio jak sprawdzałem w kwietniu dawali poniżej 100 000 zł z xenonami.

To było tylko pod rozwagę.


Demon75 Said:

@czarli – bo jeździć trzeba umić! Jak się nie potrafi, to i tym 1,3JTD można robić średnią dwucyfrową.
I to pisze człowiek, który na trasie Amsterdam – Szczecin miał realną średnią 4,6l/100km…Masterem Maxi. Na pusto, ale jednak.


marekrzy Said:

@czarli, wyluzuj.
Kto wierzy w takie przechwałki?
Toż to tak samo jak z długością drąga: ten kto o tym głośno mówi zazwyczaj mierzy razem z kręgosłupem.


MichałB Said:

Patrze na kaszkaja i myslę” Fajne” Potem patrzę na ceny i mysle “bez sensu” Ale na to, że nie ma w ofercie AWD nie wpadłem. Teraz sprawdziłem i faktycznie nie ma. Ja p…olę, ludzkość jest gupia do kwadratu.


Wojtek inzynier Said:

Przy 100 000 zł rabaty są naprawdę znaczące, nie wierzę, że nie da się urwać tych 5000 zł, czy nawet więcej. Więc skreślenie wielu samochodów jest wg mnie nie do końca prawdziwe, by nie pisać uczciwe.

Dodam, że nie rozumiem też hejtu na diesle.

Zwłaszcza przy narzekaniu, że benzyny nie chcą jechać i dużo palą.

Jeżdżę JTD/HDI od lat i nigdy nic nie robiłem z silnikami poza rozrządem/filtrami… i chyba wymieniłem świece żarowe (w benzynie też się wymienia te iskrowe i koszt dość podobny). A kupuję zawsze samochody 7oletnie i oficjalne przebiegi od 180 000 km w góre (tak mi wychodzi przypadkiem). A przepraszam, Fiata Stilo kupiłem z padniętą turbiną (dostałem 1000 zł zniżki na nią), przejeździłem z nią jeszcze 4 lata i 60 000 km ( w ogóle o nią nie dbając, bo i tak była słyszalna, więc po co skoro miałem naprawiać) i ją zregenerowałem, za ten ~1000 zł.

Ok Fiat odkąd go kupiłem trochę dymi gdy się go goni, i pewnie zrobię wtryskiwacze, a C5 2.2 HDI musiałem skasować błąd napełnienia czynnika FAP. Całe 50 zł.

Ale mam ciężką nogę, diesle to dla mnie oszczędność nawet 1000 zł miesięcznie. Więc po roku mam odłożone na sprzęgło, dwumas, turbo i wtryskiwacze. Od 6 lat mojej przygody z dieslami jednak nie wymieniałem ani sprzęgła, ani dwumasu, ani wtryskiwaczy. O turbie pisałem – robiłem bo kupiłem z zepsutym.


Bum_Headshot Said:

Ja jestem fanatykiem Opla, to źle? 😀


laisar Said:

Miałem napisać, że tyle komentarzy, wszyscy się pałują mocą, jedzie-nie-jedzie, JEDNA osoba zwróciła uwagę, że dzielność w terenie sporo zależy od opon, a nikt nie zwrócił uwagi na geometrię karoserii (kąty) – no ale Bebe uratował honor (((:
 
Bo tak – co z tego, że napęd w skodach jest ponoć spoko, skoro yeti ma taką mordę, że będzie robić za pług przy każdej przeszkodzie wyższej niż 10 cm…?
 
* * *

Co do mułowatości dustera: problem wcale nie wynika z małej liczbie kucyków ani w skrzyni biegów (choć faktycznie jest źle oznakowana – bieg I powinien się nazywać “1/2”, a drugi i kolejne mieć numery o jeden niższe). Przy wprowadzaniu Euro5 / obowiązkowego ESP zostało po prostu coś spieprzone i jest to wina elektronicznego pedału gazu. Tak samo jest zresztą w renówkach – http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=9731 Za czasów linki gazu działało to wszystko inaczej – duster też nie był demonem przyśpieszeń (wg danych technicznych było nawet gorzej), ale _dupohamownia_ miała inne wrażenia.


notlauf Said:

A ja nie rozumiem komentarzy „skoro szukasz benzynowego samochodu do 100 000 zł to dlaczego skreślasz diesla za 105 000 zł”

Jak idę do Ikei po fotel to skreślam szafki kuchenne‚ maty łazienkowe i widelce. Bo szukam fotela.


Johnny Stag Said:

Osoby proponujące CR-V i Sportage powinni pojeździć tymi furami (tzn. rozumię, że może kobieta nie zwraca uwagi na poniższe rzeczy, ale patrząc z ogólnej perspektywy).
CR-V – kiedyś bardzo sympatyczny SUV, sprawdzał się w codziennym użytku, przynajmniej tak twierdzili własciciele. Jednak jak sam stałem przed wyborem zakupu i wziąłem ostatnią wersję na jazdę próbną – co za koszmarny minivan! To nie jest SUV służący do tego co normalne SUVy (nie mówie o tym do czego są normalnie stosowane, czyli do rozjeżdzania krawężników) tylko jakiś marny substytut z podniesionym wysoko dachem, ale zawieszeniem już nie. Ja bardzo lubie minivany, ale jak są eleganckie, jednobryłowe i najlepiej z 3 rzędem siedzeń. A z resztą szkoda pisać, lepiej samemu oceńcie.
– Sportage używałem kiedyś w niewielkiej flocie, normalnie to auto z rodzaju przeźroczystych, ale z chronicznym problemem z zamykaniem drzwi, trzeba było trzasnąć z całej siły, a później nie chciały się otworzyć, taka denerwująca cecha. W sumie jeden był fajny, chyba 2.0 td AWD, nawet sprytnie się przemieszczał, ale i tak bym nie kupił.

Głos oddałem na XV, ale nie na 1.6 ( to wogóle rusza z miejsca?) ale na 2.0i comfort. Napewno jest do wyjęcia poniżej 100kzł. Jest to samochód dynamiczny, oszczędny (miasto poniżej 10l), a silnik 2.0 jest na wtrysku pośrednim, więc w razie W gaz i heja. FB20 są też niezawodne, jak na dzisiejsze czasy. Sam samochód napewno w zimie zajedzie dość daleko, bo nie powiesi się na brzuchu (prześwit 22cm), choć wieadomo, żadna z niego terenówka. Urzytkownicy nażekają na brak reduktora, nie wszyscy lubia wnętrza w stylu celi buddyjskiej (asceza i ogólna bida), brak przemyślanych rozwiązań np. z gatunku schowkologii).

Dlatego też rozumiałbym gdyby kobita go nie wybrała, bo Skoda Yeti oraz Outlander na kartce papieru okażą się lepszymi samochodami. A CVT przez 5 lat powino grać i buczeć, tylko co, wchodzić do samochodu z zamkniętymi oczami żeby go nie widzieć? Przeca oba są brzydkie jak ospa.


Doktor217 Said:

iksio Said:

Lekko abstrahując od tematu 4×4, istnieją jeszcze jakieś samochody z napędem na tył, silnikiem benzynowym z przodu i manualną skrzynią do 100 tys. zł? Jedyne co przychodzi mi do głowy to BMW 116 5-drzwiowe, 95 300 zł


maz Said:

Jabin Enoch Said:

@Ktosiek – obecne Mazdy to już nie jest joint venture z Fordem w celu wykorzystania tej samej platformy.

@notlauf – do grona egzotycznych ciekawostek niedługo dołączy Qoros 3 City SUV. :)


Mav Said:

@laisar
“Za czasów linki gazu działało to wszystko inaczej”

Ale przecież laguna II ma elektronicznego geja (ach, ta poprawność polityczna), a silnik reaguje normalnie.

“– duster też nie był demonem przyśpieszeń”

Chyba czegoś nie kumam i źle odczytuje – OIDW przecież duster nie miał wersji z pedałem gazu na lince.

A tak z innej mańki – w Fordzie system start-stop nazwali w najlepszy możliwy sposób – “ASS”.


ll Said:

ej faktycznie tak kradną hondy? mam się bać o insighta? tego nawet nikt nie chce kupić


notlauf Said:

iksio – Toyota GT86!


c64club Said:

@ll kupic nikt nie chce, ale ci, co już kupili, mogą potrzebować części. Kradzenie pojazdu, coby mu wbić nowe numery i opchnąć w całości, już wyszło z mody.

@notlauf, ale wyłaczysz za jakiś czas moderację nazw pewnych modeli Łady i Suzuki? W komentach pod innym artem, na kŧóry jeszcze nie wpadłeś nawet, mogą być potrzebne i jak najbardziej na miejscu.

Co do nowych Nissanów – jakby mi ktoś pokazał to coś na drodze i zapytał “Joke czy Qashkiet?” miałbym spory problem. One się od siebie może i różnią, ale poziom ohydy ten sam, a to zaciera różnice i pamięć niewiele pomaga. Tak samo, jak ze skuterkami.


Yossarian Said:

@iksio
Mazda MX-5 jest obecnie (kończący się model) za 107 900. Biorąc pod uwagę, że niedługo wejdzie nowa, to może cena spadnie do poniżej 100 tyś


marekrzy Said:

Złomniku wybacz, ale napisałeś w ostatnim zdaniu: “a Wy co wybieracie” a potem dziwisz się, że komentujący rozpisują się o 3-drzwiowej ładzie albo dieslu powyżej 100k. Trzeba było zapytać: “a Wy co byście doradzili koleżance nie oczekując w zamian niczego ponad ewentualną niezobowiązującą kawę”


DrOzda Said:

Mav: benzynowe Dacie Euro 4 były na linkach. Zuo przypełzło od Euro 5 ….


laisar Said:

@Mav: Duster z benzynowym 1.6 16V od samego początku miał właśnie gaz na lince – dopiero po Euro 5 dostał elektroniczny pedał gazu. I ja nie twierdzę, że to sam potencjometr jest walnięty – bardziej wygląda to na sterownik silnika, ale nie mam żadnych dowodów. Nie ma zatem nic do rzeczy, że w lagunie to dobrze działało.


hurgot sztancy Said:

a ktoś ma pomysł dlaczego Nissan w ogóle zrezygnował z diesla 1.6? Przecież to idealny silnik do Kaszkaja… i w dodatku jedyny dostępny z 4×4


zwykły Said:

Szkoda, ze w ankiecie nie ma 500X, nawet pomimo tego dziwnego tyłu to obiecujące autko.
Sportaż jeżeli kierujemy się ceną, CR-V gdy nie ma jeszcze 500X.


daozi Said:

@Notlauf, miałem to napisać. Ale GT86 kosztuje na wyprzedaży rocznika, po upuście jakieś 105000 – i za to nawet koloru lakieru nie wybierzesz. Wiem, bo śledzę na bieżąco, czekam aż mnie będzie stać 😀
Chyba, że liczysz w leasing, wtedy to może, nie wiem, nie mam własnej firmy.


DrOzda Said:

Nissan nie zrezygnował z 1.6 dCi tylko podobnie jak 4×4 nie sprzedaje go w pasterskim kraju nad Wisłą.


Tytanowy Janusz Said:

Właśnie!!! ISUZU D MAX!!!


notlauf Said:

FORD F250!!!!!!!!


apede Said:

Gazela 4×4!!!!!!!!!!1111onejeden to i VAT odliczy


benny_pl Said:

czy ktos mi moze wreszcie wyjasnic co zlego jest w Jimnym ? ladna mala terenoweczka i chyba nawet na ramie, o co chodzi? Zonce sie strasznie podoba ale ceny sa absurdalne, jeszcze z 10 lat trzeba poczekac,
no bo Niva gnije niesamowicie to wiadomo, ale poza tym to tez niezly samochod, sam mam ochote i kiedys sobie kupie jak sie trafi okazja na nie az tak zgnila za nieduze pieniadze do remontu :)


Bajaos Said:

Opel spałnie wszystkie wymagania.
Bang !!

Żryj sOPLe !! HAHAHAHA


Cooger Said:

Rozważanie kątów w tych autach? IMO bez sensu, auta z listy nie powinny zjeżdżać z gruntówek. I to tych z mniejszymi wyj… wybojami. Opony? Przecież te auta spędzają 99% czasu na czarnym, maks co z tego może być to HT.

Kilka dni temu widziałem w centrum hadlowym Renegade. To jego naturalne środowisko. Pierwsze co należałoby zrobić przed wyjazdem na zielone to mu obrzympolić plastiki z przodu i z tyłu. Albo nie. Same się zdejmą po wjeździe w dowolny dołek.


Mav Said:

@laisar, DrOzda
Nie wiedziałem, że Duster (rok produkcji od jakoś od połowy 2010) szedł z Euro 4, gdy obowiązywała już Euro 5 (od przełomu 2008/2009).

Serwisówka też nic nie wspomina o lince – kompletnie mnie zaskoczyliście.


notlauf Said:

Zapewne nic złego w Jimnym nie ma‚ ale nie spełnia kryteriów‚ jeśli komuś takie auto jest potrzebne‚ to niech sobie kupi.


benny_pl Said:

ok dzieki 😉 nie pytalem w kwestii doradztwa tylko czy ktos mial z tym do czynienia i czy to solidne autko czy psujacy sie wciaz parch, bo to ze gnije to pewne jak kazdy Japonczyk…. niestety :(


notlauf Said:

tu jeden kolega ma co się czasem wypowiada i narzeka strasznie na blachę‚ a reszta ponoć bardzo dobra. Słabo jeździ po czarnym…


Slavicis Said:

Raczej jednak Toyota. Przestronna, CHYBA niezawodna, też nie cierpię Opli ^^. Za Hyundaiem i Kiią także nie przepadam, ale to raczej na zasadzie, że sam sobie za cholerę bym nie kupił, ale osobie trzeciej mógłbym polecić. Upewniłbym się tylko (znowu, gdybym to JA kupował), czy mój egzemplarz nie jest robiony w fabryce w St. Petersburgu. RUSKIEJ GOSPODARKI NIE WSPIERAM i idźcie się wypchajcie z tą Ładą! Lipny prestiż lipnym prestiżem, ale nie przeginajmy w drugą stronę, proponując jakiejś biednej babce taki szmelc!


Cozzie Said:

Tylko Opel Mokka bo kocham Ople.


barchan Said:

@benny_pl: moim jim*** zrobiłem już ok. 50 tysięcy km (w tym 10 tys. na LPG), wcześniej u niemca zrobił 30 tysięcy wyłącznie po lesie, rzadko będąc używanym. komfortu zero, buja się, trzęsie, skrzypi, z uwagi na mały rozstaw kół przeskakuje z jednej koleiny w drugą. na długiej trasie ludzie pytają czemu nie wrzucę w końcu piątki bo coś głośno. skrzynia zestopniowana bardzo krótko, w briefie wpisane Vmax 140km/h, mi udało się go rozpędzić do licznikowego 160km/h, ale miałem już wrażenie odrywania się od ziemi.
w żadnym wypadku nie jest to samochód 4 osobowy, w najlepszym wypadku 3 osoby, ew. 2 z bagażami.
bez problemu ciągnie lawetkę z motocyklem (choć hamulce wtedy działają tylko jak spowalniacze), ostatnio wozi po 200-400kg materiałów budowlanych i też daje radę.
przez to 50 tysięcy wymieniłem tylko sprzęgło (offroadowiec amator) i sprawy eksploatacyjne.


DrOzda Said:

@Mav: Euro 5 było obligatoryjne od 01.01.2011 dla nowych rejestracji (a jeszcze przez cały rok 2011 można było sprzedać do 10% Euro4 z wolumenu sprzedaży w 2010) a od 01.09.2009 dla nowych homologacji. Dustera homologowano przed tą datą:
“the Euro 5 standard came into force on 1 September 2009 for the approval of vehicles, and shall apply from 1 January 2011 for the registration and sale of new types of cars”
Stąd ostatnie nowe samochody bez FAP (DPF) to rok 2010 i jakieś resztki 2011 ….


Dawdzio Said:

pete379 Said:

Hm ciekawe po ile jest Berlingo Dangel nowe? Jeśli poniżej 100tysi to ja “biere cytrynę”.
Jeśli nie, to wybieram Mitasubashi Ałtlandera.
Herr Notlauf mnie zastanawia jedno… Peugeot Partner Tepee i Citroen Berlingo to są bliźniacze konstrukcje, ale Peugeot wydaje się być cennikowo dużo tańszy… Czym to jest spowodowane?


pete379 Said:

@ daozi Nie musisz mieć firmy, żeby wziąć leasing. Leasing konsumencki mówi Ci to coś? :)


laisar Said:

@Cooger “Rozważanie kątów w tych autach?”
 
Oczywiście, ale nie “w tych” (z listy), tylko w ogóle – bo _główne_ pytanie było o coś pasującego do SIWZ, w którym mowa jest o konkretnych zastosowaniach (śnieg, błocko i Biebrza), a nie o 99% asfaltu. Ja się zatem dziwię pastwieniu nad silnikami, skoro niektórym propozycjom (z listy i spoza niej) żaden silnik nie pomoże…
 
@Mav “obowiązywała już Euro 5 (od przełomu 2008/2009)”
 
Od września 2009 dla nowych homologacji, ale duster dostał ją wcześniej, więc objęły go dopiero przepisy dotyczące wszystkich aut nowo rejestrowanych, czyli rok później.
 
(Ten sam myk Renault zrobiło z ESP w lodgy).
 
“Serwisówka też nic nie wspomina o lince”
 
Pewnie zależy z kiedy dorwałeś (;


Łukasz Said:

Honda CRV nie ma 4×4 nawet jak je ma, więc automatycznie moim zdaniem wypada z zestawienia.

http://www.youtube.com/watch?v=jkiv-bWbLIo


miwo Said:

3-4 letnia Kia Sportage II generacji (oznaczenie JES – po lifcie, ze słowackiej fabryki) z silnikiem 2.0 CVVT (142hp) plus LPG. AWD. Podstawowe wyposażenie plus klima i ESP. Mój brat, który kupił to na początku 2014 roku nigdy nie był szczęśliwszy (auto było jeszcze na gwarancji, nieduży przebieg). OK, auto nie jest demonem przyśpieszania, wrażliwe na silny wiatr, ale jak na typowego plastikowego SUVa, to po złych, wiejskich drogach (brat prowadzi często badania naukowe w terenie), śniegu, błocie, zaspach jeździ znakomicie. No i to LPG – bo auto lubi pić (do 12-13 l w mieście w zimie).


mql Said:

@Mav:
Poważnie Duster taki jest? Wszyscy się śmieją z Nivy (porównując z Dusterem) że to przestarzałe pudło i “strasznie dużo” pali, a ja w dodatku nie mam gazu (!) Dla mnie nivove 9,5-10,5/100 w 1,7i jest rozsądne a teraz wygląda na to, że “nowoczesność” nie ma do zaoferowania nic lepszego.
@Pozostali wspominający o Nivie – jeśli któryś zna laskę, której dobrowolnie spodoba się Niva – to proszę o namiary. Ale takie w przyrodzie nie występują.
Z Jimny zdaje się jest podobnie.


Ktosiek Said:

Szkoda, że LPG średnio lubi te silniki :). Ogólnie każdy robi jak chce, ja uważam, że spokój ważniejszy – wolę lać PB, zresztą moja pali tyle co nic (mam oczywiście duzo mniejszą Kia’nkę ;], ale też nigdy nie czułem potrzeby posiadania SUV’a).

Co do Mazdy to teraz faktycznie, poszli na swoje – ale np. taka 3 do 2013 to toczka w toczkę Focus 2, nawet na gumach jest wytłoczone FoMoCo (Ford Motor Company). Fakt jednak pozostaje faktem, że rdzewieć lubiały. Możecie mi wierzyć, lub nie – jak znajdę to dam linka – jakiś artykuł z kanadyjskiej strony na temat odporności na rdzę – w Top 10 najbardziej odpornych na samym końcu Hyundai/Kia.Powyżej chyba tylko Toyota, na 1ym chyba VW. Teraz 10 najgorzej zabezpieczonych marek – na pierwszym miejscu Mazda. Nie to, żebym coś miał do Mazdy…. po prostu rudy je lubi i tyle.


TORT Said:

Specjalnie zagłosowałem na Juke’a bo go lubię. Jest głupi i za 15 lat będziecie wszyscy dziadom po garażach ganiać, żeby takiego jaktajmera wyrwać.


Koc Said:

dwa lata temu stalem przed takim samym wyborem, i wzialem xv 2.0. Za 103. Tez nie jedzie, na szczescie juz go nie mam. Znaczy inaczej, to swietne auto, tyle, ze muuuuuuulowate.
Natomiast dzis, patrzac z perspektywy, zaluje ze nie wzialem grand vitary i nie zagazaowalem. A jeszcze bardziej zaluje, ze nie wzialem freemonta z v6 i leniuchem, byly po 99, i nie zagazowalem. Na szczescie nie potrzebuje juz nowego auta, zatem jezdze sobie znow gratami, i problem przestal mnie dotyczyc.


hurgot sztancy Said:

@Łukasz – nowe podobno mają wgrany inny firmware, więc powinny sobie lepiej poradzić. Niemniej test daje do myślenia…


Lucas Said:

Bardzo lubię ople (te stare), oj baardzo, właśnie jutro dzwonię do mechanika czy już wmontowali mi zregenerowaną dwuwtykówkę do mojego deteika.Też uważam że ostatnim sensownym oplem była astra G.
Co suv-ów godnych polecenia,to może…hm……………………………………………………………………..


oldskul Said:

Tak jak nie interesują mnie nowe auta, tak od kiedy pojawiła się Toyka GT86 / Subaryna BRZ to muszę powiedzieć, że podoba mi się ten powrót do korzeni, no choćby nawet w dużym stopniu marketingowy 😉 ale mamy tu jednak nie kosztujące kroci lekkie, tylnopędzone autko nieprzeładowane touchscreenami i turbinami, i nawet z niewyżyłowanym silnikiem. I od razu te lamenty że “tylko 200 koni, słabizna, na bank nie idzie” jak mniemam w większości od wojowników klawiatury, upalających na codzień dymiące czipowane TDI w korkach. Beka z nich, mistrzów prostych.
Jeździłbym, i nawet w kredycie, a co. Strach iść na jazdę próbną, mogłaby się skończyć zakupem 😉
.
Ople nadają się tylko do hejtowania, sorry – jak można kupić sobie to prywatnie, z wyboru? Z zewnątrz porażka, źrenice się marszczą od podrażnień. W środku porażka – śmierdzący plastik i okropne w brzmieniu pikacze, design prosto od nasączonych kawą księgowych, intuicyjność obsługi ujemna. A jednak są tacy, którzy się nimi udławiają – no cóż, a inni lubią chodzić bez czapki przy -20°C :)
Jeżeli ktoś się jara Mantą, Omegą, Kapitanem – to jestem w stanie zrozumieć. Jarania się Mokką – nie.


R1 Said:

Chciałbym poznac genezę awersji do Opli autora


zielony Said:

Witam
Dysponując takim budżetem SIWZ odwiedzenie salonu subaru jest wrecz obowiązkowe. To jedyne auto z wyżej wymienionych posiadające stały napęd na cztery koła. Za 100tys jest już dostępna wersja 2.0i z silnikiem 150 km.
Uważem że fakt zwrócenia uwagi na osiągi samochodu skreśla wszelkiego rodzaju dacie i fiaty. Honda to bardziej van niż suv, a ani naped nie pasuje do wymagań, ani wirtarka na 7k rpm może się nie spodobać kobiecie.
IMHO jeżeli głównym kryterium wyboru jest napęd 4×4 i właściwości jezdne/terenowe to Subaru XV lub po nagięciu budżetu i zniżkach Forester. Dodatkowym atutem moze byc widoczność z kabiny.


Łukasz Said:

Panowie przepraszam, że nie na temat, ale właśnie coś odkryłem i muszę się tym z Wami podzielić:

Widok do tyłu w BMW X6:
http://www.autogaleria.pl/fotografie/bmw/bmw_x6_xdrive50i_2010_23.jpg


koza Said:

@mąl – mnie się w sumie podoba. Że niby kanciaste to ma być problem? Przynajmniej nie wygląda jak kaszkaj.


hejka spoczko Said:

Za 100 tyś kupiłbym dwa auta: coś małego i ekonomicznego na co dzień i UAZ-a Hunter-a. A czekaj jedno auto… no to UAZ Hunter i waciki dla żony.


parvuselephantus Said:

Ktoświe ile kosztuje honker i czy gdzies go mozna kupić? http://www.honker.com.pl ?


maciek_dm Said:

@mql; moja siostra choruje na to auto.


Marecki Said:

@oldskul, ja sobie kupiłem prywatnie, z wyboru, nic w środku nie śmierdzi, gały też mi nie pękły.


notlauf Said:

Problem polega na tym że Subaru to jakościowy chłam, poziom między Kią a Dacią. A kosztuje jak Volkswagen, albo drożej.


Riker Said:

Fałszerze ! Fałszerze ! Rządami powtórki głosowania ! A w ogóle pytania sa tendencyjne ! Głosowałem na Misiubuczy i nie wygrało ! Honda w koalicji z Subaru rzondzom. Mam dość wyborów


Karol Said:

Znajomy jakiś rok temu kupił Dustera i mówię, że fajne auto w sumie bo napęd 4×4 się przyda na szutrach czy wycieczce do lasu. Zmierzył mnie dziwnym wzrokiem i mówi “nie mam napędu na wszystkie koła, po co mi?”


Kris Said:

Dzisiaj to padł chyba rekord komentarzy!


mql Said:

@koza, maciek_dm:
No, no, że zacytuję klasyka (kaczora Donalda): “Jestem zdziwioną kaczką”.
Że kanciasta – pewnie też. Ale Discovery też jest kanciasty. Niva oprócz nieodpowiednich genów jest jeszcze stara. A stare=brzydkie, złe, szkodliwe itd. Idąc tym torem, brzydkie (stare!!!) są też: CX, Alfa Spider, Range Classic, X1/9 itd.
A na temat: głosowałem na Yeti. To jedyny z listy, którego byłbym w stanie rozpoznać na parkingu w zalewie identycznych bulwiasto-wyłupiastych nocników, jest sensowny mechanicznie i odpowiedni do wymienionych celów. Poza tym przypomina trochę Matrę Rancho, a jest mniej niż ona bez sensu, bo jednak ma jakieś 4×4.


Aremberg Said:

Rok temu zrobiłem jako pasażer trasę Kraków-Warszawa i z powrotem Dusterem 1.6 4×4. To auto zupełnie nie nadaje się na trasę – krótkie biegi, mało mocy i co by nie mówić, kiepskie wyciszenie uniemożliwiają długotrwałą jazdę powyżej 110km/h. Spalanie na trasie z 4 osobami na pokładzie i bez pałowania -7,5l, ale czuć było że samochód się męczy i dłuższe asfaltowe wyprawy nie są jego specjalnością.
To niedorzeczne, że mając 100k zł na auto 4×4, znaczący procent rynku stanowią pseudolajfstajlowe, ciasne gluty typu Juke i Countryman. A sensu kupowania idiotycznych crossoverów jak SX4 S-Cross, Mokka czy nieujęty w SIWZ ASX, nie widzę w ogóle – cena jak za klasę średnią przy rozmiarach kompaktu i wnętrzu jak z segmentu B.
CR-V miałby sens, gdyby to była poprzednia generacja – najnowsza jest nadmuchanym kombivanem, którego napęd 4×4 do niczego się nie nadaje. Zagłosowałem na RAV4, bo Sportage mi się nie podoba wizualnie, a ix-35 jest o wiele za drogi. A i tak najlepiej zadzwonić do Suzuki i popytać o potencjalne wyprzedaże rocznika na starą-wciąż nową Grand Vitarę.


SzyszaMurrica Said:

Ja tam bym brał Sedici. Ale ja podobno nienormalny je jestem. Ale tak na serio to Fiat albo Dacia. Fiat jest ładny i nie nowoczesny a Dacia rozsądna.


Andziasss Said:

Na miejscu koleżanki i ze względu na nadbiebrzańskie tereny odrzuciłbym wszystko dziobate (zwisy) i plaskate (prześwity), a że nie potrafię tego określić z pamięci, to musiałbym pooglądać fantomy. Potem weryfikacja “dołączalności” napędów i ze stałym pewnie zostałby tylko VX? W pomarańczowym macie. Jeśli koleżanka zrobić chce przez kolejne 5 lat całe 100000 to nic jej nie grozi. To auto jest niskie i nie wygląda jak autobus, co pomoże w pełzaniu po łąkach. Stały napęd nie czeka, aż się przód zakopie, żeby szarpać tyłem… Świnka na lusterko i jazda.

Benny: Prywatnie zamiast Jimny, rozpatrzyłbym starą Imprezę GX2.0, bo to kąbi, ma reduktor i daje się podliftować o kilka cm. Lekkie, mocne, stabilne i niezbyt zniszczalne. Pali tyle co Jimny, a jest bardziej wszechstronny i da się tym jeździć po ulicy też:) Świnka… i jazda.


Ktosiek Said:

Jaki rekord komentarzy?;] wpisz sobie “zapomniałem blachodachówek” czy jakoś tak – było 400 i Złomnik zakończył naszą dyskusję :( (cenzura!).


notlauf Said:

Nie cenzura, tylko już się baza nie chciała ładować.


Macbrus Said:

A Daihatsu Terios 4×4 w benzynie 1.5 ?


Slavicis Said:

@Riker
Przez takich „geniuszy” jak ty jest u nas jak jest -.-
Ty naprawdę uważasz, że wszystko z tymi wyborami było w porządku? Bo zakrawa to na dowcip. Zresztą bardzo kiepski


Mavi Said:

@Mql
Duster dużo pali i słabo przyspiesza, ale reszta jest ok. Przeciętna ilość miejsca, zaskakująco dzielny w terenie, jeszcze bardziej zaskakująco trzyma się asfaltu.

Bardzo dobre auto dla mojego ojca, który ma swoje lata i:
1) mieszka ponad 25km od najbliższego miasta, w lesie,
2) jest praktykującym myśliwym,
3) nie stać go/nie ma czasu/nie chce mieć dwóch samochodów

Co do porównania z nivą to moim zdaniem to nie ta liga. To jak porównywać, np. motocykle – KTM EXC z Hondą Transalp. Oba “terenowe”, ale zastosowania zgoła odmienne.

@oldskul
Nie jechałem GT86, ale strasznie mi się podoba. Z dwóch powodów:
1) nie jest mazdą mx5
2) ma tylko 200KM.

Pierwszy powód nie znaczy, że mam coś przeciwko MX’owi, ale fajnie, że wreszcie jest wybór. Drugi to konkretny argument dla osób które chcą się pouczyć i pobawić, a 300-400KM przeraża oraz dla… dzieciaków na zachodzie. Wyobraź sobie dyskusję:
– Tato! Kup mi auto na urodziny. Zobacz, taka fajna toyota, niedroga, tylko cztery wasze wypłaty. 200KM to się nie zabiję, a zobacz jak wygląda.

Ojciec patrzy w katalogi i same zalety:
– toyota, więc nie psuje się (na zachodzie mają wyprane mózgi),
– 200KM to śmieszna ilość (przecież on ma w byle kompakcie w okolicach 150),
– silnik poniżej 2l=tanie ubezpieczenie
Idzie i kupuje.


radosuaf Said:

@notlauf:
Może i chłam, ale japoński, nie? Jak znam Japońców, to oni by prędzej hara-kiri popełnili, niż bardziewie z fabryki wypuścili…


brazer Said:

brazer Said:

notlauf Said:

Było tyle nieudanych japońskich samochodów… każda marka zaliczała wpadki, jedną po drugiej.


strobus Said:

Się tak złożyło,że kilka aut z wymienionych w komentarzach miałem okazję używać zawodowo. Auta w lesie nie żują długo…
Czego na pewno nie – isuzu D-maxkaszna – I to wyprodukowali w Japonii??? Nie pali zimą, sprzęgło słabiutkie, hamulce z gufnolitu, waży tyle co tygrys królewski i podobnie zużywa paliwo, na plus komfort.
Niwa – wysoki komfort jazdy terenowej – ogrzewanie, amortyzacja, hałas. Dzielna w terenie. Niskie zużycie paliwa – ogarnięty kierownik przejedzie 100 na 7l. Minusy – awaryjna elektryka, resurs tak z 5 lat, trudno wyłączyć ogrzewanie latem, rdzewieje. Na śliskim asfalcie auto lubi pirueta strzelić.
Vitara poprzedniej generacji – to samo co niwa tyle że w lepszym wykonaniu i przy duuużo większym spalaniu.
CR-V – testowałem I i II gen – nuda… Koń, kura, krowa o droga na Ostrołękę. W terenie tak na 3+, na asfalcie wszystkie powyższe auta nie mają porównania – bezpieczeństwo jazdy, spalanie, możliwość przewietrzenia rodzinki na wakacjach.
Forester – I i II gen w terenie 3-(zwisy!!!), spalanie – tak małe auto tyle pali?? Prostota konstrukcji ;). Na asfalcie fajnie ale gdzie włożyć wózek??, nóg też sobie nie zamierzam skrócić.


Wasyl Srogi Said:

Octavia? Eeee? Że Haldex 4 gen, że 4×4? a jaki prześwit? czy przypadkiem nie taki sam jak w Superbaśce 4×4 czyli nędzne 14 cm? w takiej furce można się ładnie zawiesić na nieodśnieżanej równej drodze, o gruntówkach już nie mówię będzie się piknie miska olejowa obijać o ziemię. może nie od rzeczy byłoby się rozpędzić i huknąć głową w ścianę krzycząc PRZEŚWIT!!! 😉 (i OPONY! ale to już insza inszość)


Wasyl Srogi Said:

jeżeli jak pisał DrOzda można używane samochody leasingować i amortyzować, to stawiam na Forestera 2,5, tzn dwójkę po lifcie. silnik bez turba, godziwy prześwit a jak mu dobre opony dać to przejedzie przez każde dziury.


cubino Said:

Co wy z tą GT86?… ja rozumiem, tylny napęd i w ogóle, ale wydać 100 tysięcy ciężko zarobionych złotych i dostać za to auto wyglądające w środku jak chińska zabawka edukacyjna?… Żart.

Jak ktoś chce coupe z tylnym napędem, to za stówę można dostać uczciwe używane auto typu E92 albo C klasa coupe.

@notlauf
Twoja paralela z Ikeą jest nietrafiona, bo owszem, szukając benzyny skreślasz diesla, ale nie ma powodu, żeby mając 99 KPLN skreślić auto kosztujące 102. Handele, handele. Już nie mówiąc o tym, że w takim oplu, na przykład, kupując w leasingu to za stówę idzie chyba wyrwać insignię 4×4 (przed rabatem kosztuje 130, opel daje i ponad 40% zniżek). Choć nie spełnia SIWZ, bo jest turbo.


DW10 Said:

Tarpan Honker 4×4.


Ktosiek Said:

Panie Notlauf a może coś VW/Skoda (nie ja tym będę jeździł, a klient zawsze się przyda 😉 ) z podwyższonym zawieszeniem ? to jest w miarę fajne w VW, że można takie auto z fabrycznie podwyższonym, bez 4×4. Do Fabii chyba też można zamówić.

Ogólnie ja bym się tak na te 4×4, Suvy nie napalał – nie wiem co ludzie w tym widzą, przeca za 100K można mieć Mondeo, Optimę, i40, COKOLWIEK a nei auta, które są o ok. 5-10K droższe niż zwykle kompakty tylko dlatego, że ich bryła obecnie w modzie. Przecież jak tak nad tym pomyślę, to za 75K można mieć Lagunę 3, bez mała liniowiec autostradowy – porównajmy to do Juke’a…. aaah…. Nie wiem kto normalny coś takiego kupi, Duster jest stokroć lepszy. Za 90 parę koła można mieć Mercedesa – MERCEDESA – co prawda A klasse, ale teraz to duże auto – ale jak mówię, nie moje pieniądze, nie moja sprawa.

A z tą cenzurą to oczywiście taki żarcik ;).

Jak koniecznie musi być 4×4 to Sportage/Duster.


Ktosiek Said:

Korando proponowałem – mi się podoba, zresztą jak większość koreańskich SUV’ów (czym bym kupił to inna sprawa) – a ten 2.0 to chyba silnik Hyundai’a ale głowy nie dam. Jedynym problemem może być mała sieć dealerska, ale w W-wie dealer pewnie jest ;].


hurgot sztancy Said:

no to nie dość, że się spóźniłem do jeszcze post zdublowany…. tia… więc, żeby nie było, że spam – to jeszcze powiem, że Seat sprzedaje Leona 4wd 1.6 w podobnej cenie co VW Golfa z 4wd 2.0 – cóś się komuś poprzestawiało?


benny_pl Said:

barchan: dzieki :) takiej odpowiedzi oczekiwalem, nie jestem rajdowcem i na trasie jade spokojnie za tymi nie wlokacymi sie tirami czyli kolo 95/h :) zreszta zaaaaadko jezdze na trasach (w wiekszosci sluzbowo wiec caddym 9k jeden dziewieńć tedei 😉 ) wiec nie potrzebuje demona predkosci a raczej cos zwinnego. narazie z terenowek mialem Frontere, i jestem strasznie zawiedziony bo to w zimie zupelnie nie jechalo tylko tylem zarzucalo ze az sie balem jezdzic, dobrze ze poszlo w cholere, CC przy nim to krol offroadu. a powiedz jakie napedy ma Jimny? tez staly na tyl i dolaczany przod czy jakos inaczej? szczerze mowiac wolal bym staly 4×4 jak niva albo staly przod + tyl dolaczany, wiem ze to niepoprawne podejscie, ale ja nie wybieram sie na paryz-dakar tylko nie lubie sie zakopywac w zimie i nienawidze odsniezania drogi 😉

mql: noo :) znam taka jedna, marzy jej sie Jimny ale i Niva sie podoba, ale namiaru nie dam bo to moja Żonka 😉 jak sie poznalismy mialem DFa, a bylo to prawie z 10 lat temu, i DFy wtedy byly po pińcet i to na chodzie z gazem 😉 mialem tez malucha za “czysta pindziesiat” 😉 DFem sie uczyla jezdzic, bo po pierwszej jezdzie maluchem powiedziala ze tym sie nie da nie umiec jezdzic i to za proste jest “nawet zabek nie robi” hehe 😉 no i torche pudel kartonowych udajacych zaparkowane samochody porozjezdzala na placu, spalila rozrusznik i sie nauczyla jezdzic i smiga juz pare lat Unem a teraz na przemian z Xantia :) a DFem jeszcze nauczylem jej kolezanke jezdzic nim zgnil doszczetnie, a ostatecznie dorznal go kolega przypadkowo (rozrzad LANCUSZKOWY! przeskoczyl) ale to juz byl trup, choc kochany (ilez upojnych nocy…. itd 😉 )


benny_pl Said:

tez nie lubie opli, ale tak szczerze to dla tego ze trzeba wymyslic cos czego sie niecierpi 😉 po latach jednak niecierpie bardziej renowki (byłe clio sluzbowe) a opla ma tesciu (astra F 1.6B 8v ohc 2000r) i szczerze musze powiedziec ze jest to niezniszczalne puki nie zgnije, tesciu niebardzo sie na tym zna, ani dlubac w samochodzie nie lubi, jezdzi to jezdzi, odpadajace plastiki i listewki przykreca na samogwintujace blachowkrety, ostatnio odkryl ze oleju nie ma na miarce wcale i ze trzeba by dolac, ale niebardzo wiadomo jaki to ze dwa lata temu byl wlany, to zebym kupil nowy i wymienil 😉 to ten co to wlew z cieniasa dorobilem bo wygnil oplowy, jezdzi na gazie juz z 6 lat (gazujac zaraz po odpaleniu zeby sie przelaczyl z benzyny) a wymieniony byl tylko tlumik (odpadl) i wahacze bo sworznie niemal wypadaly. naprawde jestem pod wrazeniem jakie to wytrzymale!


benny_pl Said:

barchan, mql: odpisalem Wam, ale ze wzgledu na cenzure na Ladzianke i nastepce Samuraia to utknelo… (jak mogles Notlaufie?!) jestem przekonany ze jak by do listy dodac jakies normalne, klasykowe samochody to by wygraly.

swoja droga w tej warsiawie to na prawde tak jest jak sie tu nabijamy?!
bylismy dopiero z Żonką w kinie na “dzien dobry, kocham cie” bo jej sie wydawalo ze fajny, ale juz po kilkunastu minutach bylismy tak znudzeni i zniesmaczeni…. rezyster chyba przyjal za cel zrobienia najbardziej poprawnego politycznie filmu swiata, no tragedia po prostu, jesli tak wyglada zycie w warszawie to ja pie….. wspolczuje strasznie.


karol Said:

Lider1990 Said:

Popieram propozycję Chama w Audi czyli Nivę, co do lubienia opli – JA LUBIĘ I NIE WSTYDZĘ SIĘ TEGO :) Pod warunkiem, że nie mówimy o najnowszych modelach, zwłaszcza o insigni cdti, która psuje się równie często (jeśli nie częściej) co moja TAVRIA.


c. Said:

Laguna II ma potężne opóźnienie reakcji na pedał gazu. Po powrocie na linkę nie wiedziałem co się dzieje.


Autosalon Said:

jak czytam te rady Co kupić i wyniki sondy to zaczynam być pewny że w głowie Notlaufa robi się niezły bajzel.
Co osoba to opinia, a większość z motoryzacją ma tyle wspólnego że po prostu ma prawo jazdy .
Zasadniczo mogę się odnieść do samochodu którym jeździłem i który obejrzałem z każdej strony.
Przecież jest napisane “leasing 5 lat”więc pisanina np. Kup nivę jest śmieszna, po 5 latach lub wcześniej to auto zmęczy mechanika a co dopieto kobietę.
Nikt nie czyta warunków zamówienia, auto ma mniej palić a Subaru to pijak w ostatnim stadium, a ogólnie słabizna jakościowa która już koroduje.
Albo fani używanych, audi sraudi, kto wam wyleasinguje takie stare gie?
Stare gie już jest , kosztów trzeba szukać a nie lunatykować na mobile w poszukiwaniu jedynego takiego zobacza od dziadka z NRF co ma jakiegoś klamota 4×4.
Dobrze że nie było pytania co koleżance zastosować na ból palca-miałbyś porady od podania kropli do oczu po lewatywę


Tarrin Said:

W zestawieniu UAZ-a Patriota zabrakło


Do ASXa mozemy ci standardowo wpakować nieśmiertelne V6 z galanta.
Gniotsa nie łamiotsa :)


Tap Said:

Od paru lat latam szkodnikiem 4×4. Czasem mam okazję pojeździć jakimś FWD, z rzadka RWD.

Jako auto na jeżdżenie pod tytułem wsiadam-i-mam-dojechać – szkodnik jest bezkonkurencyjny.

Im gorsza pogoda tym większy banan na ryju. A i przy dobrej pogodzie prowadzenie się haldexowego 4×4 jest fajne, szczególnie w ciasnych łukach, na lewoskrętach, gdy z przeciwka zapierdalają, na skrzyżowaniach, gdzie trzeba z podporządkowanej pod górkę, na wyjazdach z parkingów podziemnych…

Jak najbardziej rozumiem ciśnienie kierowniczki na 4×4, tym bardziej, jeśli już miała okazję zakosztować czterołapowania.


Mav Said:

@Cubino
“Jak ktoś chce coupe z tylnym napędem, to za stówę można dostać uczciwe używane auto typu E92 albo C klasa coupe.”

A jak ktoś nie chce używanego? A jak ktoś chce coś mniej oklepanego?

GT86/BRZ nie jest samochodem przeznaczonym na nasz rynek i uważam, że trafił tutaj tylko przez przypadek.

Poza tym 100 tysięcy za GT86 to dużo, ale 180 za BMW 220i (184KM), albo 150 za 118 (150KM), ewentualnie 150 za C200 (na wyprzedaży) to już wg. Ciebie ok?

@c.
Weź sobie Dustera na jazdę próbną. Zdziwisz się.


GM Said:

Subaru XV to jakościowy chłam? Poziom Dacii i Kia? Hahahahahahahahahaha!!!


Ostry Said:

Ja bym brał jednak Opela 1.4 Turbo – to dobry silnik – stosunkowo nie wysilony jak na dzisiejsze czasy – no i wtrysk niebezpośredni, można se dokupić fabryczne LPG 😉


jonas Said:

1.4 turbo to okropny silnik, ma okrutnie wąski zakres obrotów, bezjajecznie brzmi i słabo jedzie. Dwa tygodnie się męczyłem w wynajętej zarazie pt. Astra J czy tam HGW, z 2014, przebieg 5000 km. The horror, the horror …


DrOzda Said:

@benny_pl: opinia o życiu w stolicy na podstawie idiotycznych tefałenowskich komedii to mniej więcej tak jak opinia o życiu w Denver na podstawie Dynastii ….


mql Said:

“Ach jak przyjemnie…”, wydziwianie na Nivę w normie – raczej realne niż złośliwe, bo idealna nie jest, ale za to (tylko, aż?) bardzo, bardzo przyjemna.
Jeśli Duster zachowuje się jak normalny stały 4×4, to również – czemu nie? Nawet wygląda (w każdym razie rozpoznawalny w tłumie), a gdyby była wersja 3-drzwiowa, ze 100 kilo lżejsza i < 4 m długości, to wybaczyłbym jej nawet poprzeczny silnik.


Ktosiek Said:

@GM o poziomie Subaru dobrze świadczy test Auto Świata na 100K km. Szału nie robi. Czym to Subaru tak niby odskakuje od Kii, prócz faktycznie fajnego 4×4? oraz może mocnego silnika w porównaniu do europejskich modelii Kii? tym, że sprzęgło pada po 30K, czy tak samo twardymi plastikami ? (choć mi to akurat nie przeszkadza, ma nie trzeszczeć)?. Ja rozumiem, że komuś te auta odpowiadają, że Impreza itd… ale to było dawno. Teraz jest droga marność.

Dacia to tani samochód, jest dobra, bo jest tania. Jak na tą cenę oferuje i tak sporo, materiałów zastosowanych w niej bym się nie czepiał – jest ok.

@Ostry: silnik sam w sobie nie jest zły, to fakt – szkoda tylko, że Opel trochę za wysoko się ceni – gdyby Chevrolet miał te silniki, oj to by się działo!. Zresztą Sonic (europejskie Aveo) w USA miał właśnie 1.4T albo 1.8 (!) Mpi. Tak na serio mówiąc, to Opel jest mi obojętny – mnie nie pociąga – pewnie wolałbym Opla niż VW, stwarza po prostu mniej problemów, ale jednak ergonomia w Insignii i reszcie obecnego miotu (40+ przycisków) to jednak przesada, choć pewnie można się przyzwyczaić.

Jeżeli Generals Motors miało kogoś marginalizować/usuwać z Europy to należało to zrobić z Oplem – wprowadzenie Chevroleta było dobrym pomysłem i takie Aveo z paletą silników od 1.2 do 1.8 poprzez 1.4, 1,4T oraz 1.6 uczyniłoby z niego naprawdę ciekawe auto, podobnie z Cruze’em – ale polityka GM to całkowicie inna sprawa.


Johnny Stag Said:

@GM poziom subarowego wykonania w niektórych miejscach jest, żeby nie używać wulgaryzmów, daleki od oczekiwanych w autach za ponad 100.
Forester np. ma szmatkę zamiast maskownicy z tworzywa, którą widać przy opuszczaniu kierownicy na dół. Osłony mechanizmów fotela , kable na wieszchu, śruby na wierzchu itp itd. Jest słabo. W starym smierćwagenie wszystko było ładnie wykonane, gdzie byś ręce nie wsadził, wszystko elegancko, miłe w dotyku, osłonięte itp.

Tyle że materiałową podsufitką czy stalową listwą osłaniającą próg w bagażniku się nie jeździ, a bokserem i SAWD tak, więc wszystko kwestia co kto uważa za ważniejsze.
A co do zużycia paliwa – jeżeli 150konna ćwierćterenówka pali między 7 a 9.5 litra na oponach H/T to wg mnie jest super oszczędnie.
Nie można oczekiwać poziomu motocykla 125 od takiego samochodu.
Można obecnych Subaru nie lubić, ale trzeba im przyznać, że to jedne z ostatnich samochodów mających jakieś wyrózniki techniczne, a nie tylko bełkot typu laserowe oswietlenie…..Ale ludzie mają zróżnicowane potrzeby, stąd sens istnienia takich marek jak Opel (Meriva, Agila i Zafira mnie się podobają!)


Mav Said:

@mql
“Jeśli Duster zachowuje się jak normalny stały 4×4”

Nie. Zachowuje się jak każdy z dołączanym na sprzęgle tyłem. Działa tylko do 60, albo 80km/h.


zrazik Said:

@ktosiek
masz rację porównanie 626 z ix35 który jest rozdmuchanym i30 to trochę błąd, Ale jak dla mnie ten model poza “prestige” na pokaz nie ma nic ciekawego poza łatwiejszym parkowaniem na trawniku 😉 Porównanie przy 323 już wypada lepiej ale np golf III po latach lepiej wygląda niż te hjundaje będą w jego wieku.
A 1.6gdi nie jedzie i przy spokojnej jeździe pali 8l
Wolę i30 1,4lpg który dynamikę ma podobną ale pali 8lgazu. Do 1 i 2 bernardyn i tak się prawie nie mieści 😉
Santafa to już klasa wyżej i w opcji grand tylko 4×4 heh
@czarli – ja mondeo mk2 1.8td spalanie miałem ok 5,5-6l, mk3 2.0tdci poniżej 5 jak były sprawne wtryski i cała reszta – rekord na trasie przy 70/h za tirem to 3,1l


Filipeq Said:

I tak jak tutaj kupa ludzi narzeka jeśli Złomnik pisze o nowych autach. Testowanie nowych niet. Ale jeśli trafi się taki ‘rynkowy’ temat to kończy się orgią komentarzy 😀


GM Said:

Johnny Stag//: masz rację. Śrubą fotela kierowcy się nie jeździ. Subaru to naprawdę fantastycznie uproszczone i dopracowane gdzie trzeba samochody, o prowadzeniu i równocześnie właściwościach terenowych nieporównywalnych z np. CRV. Przyjazne na codzień, zaraz ktoś napisze,mże oglądał na TVN Turbo o pierwszych 2,0D – niezawodne. Symetryczny układ napędowy, silnik boxer, który daje zupełnie inne szanse w trudnych sytuacjach na drodze. Szczególnie przyjazne dla kobiet. Trwałe, wręcz pancerne w wersjach wolnossacych. Teraz dodatkowo w końcu bez paska rozrządu. Przy zakupie tego typu auta (4wd, n/a) Subaru powinno być punktem wyjścia, od którego rozpoczyna się poszukiwania. Dziwi mnie zatem, że o jakości Subaru napisał red. Złomnik a nie tow. Kublik. To nie pierwszy raz, gdy na tym blogu autor wykazuje dystans do tej marki. Proponuję pojeździć z tydzień i potem wypowiadać poglądy. Użytkuję auta Subaru nieprzerwanie od 10 lat (inne też) i wiem co piszę.


radosuaf Said:

@Autosalon:
Gdzie jest napisane, że samochód ma mniej palić?


notlauf Said:

limit komentarzy – 350


Ktosiek Said:

@Zrazik kolego drogi, w Gdi, jak zresztą w każdym silniku dużo zależy od kierowcy i od stylu jazdy. Nie jest tak tragicznie jak opisujesz – no chyba, że mówisz o IX35, tam może i tyle pali, bo I30/Cee’d wątpie.

Co do Golfa III to proszę Cię… przecież ta deska nawet nie wygląda, czy te materiały faktycznie takie świetne ? są miękkie (chyba? bo nie pamiętam na 100%), ale czy coś poza tym? bielejące/wycierające się przyciski, farba schodząca z wewnętrznych klamek (choć to głównie tyczy się Golfów IV i wyżej) -możesz zresztą sobie zobaczyć http://tinyurl.com/oxb4gle – Cee’d 2007 z przebiegiem 300K. Nie widzę, by ta deska jakoś styrana, podobnie jak fotel. Tutaj Accent z 97 http://tinyurl.com/luwlnqy – ok, materiały różne niż w I30/Cee’dzie ale nie ma tragedii. Tutaj 96 http://tinyurl.com/mpbs7dg . Do tego w Golfie 3 lubiały pękać plastiki wookół zestawu wskaźników, a o urywających się “motylkach” kratek wentylacyjnych w Octaviach, Passatach nawet nie wspominam. Ogólnie nawet najlepsza deska bez jakiegoś wspomagacza w rodzaju jakiegoś dresingu spłowieje itd. Trzeba od czasu do czasu zadbać i tyle. Tak więc ostrożnie z takimi osądami ;).

Co do “jakości” VW to mógłbym długo, co wiązek w Subaru itd – że w VW wszystko jest ładnie poukładane itd – taaa, najlepsze są plastikowe korytka na podłużnicy bez otworów wylotowych – jak ktoś tam nie czyści to wiązki gniją, piękna przypadłość całego typoszeregu DAS AUTO na A04/PQ24. Zresztą, nie tylko tam, bo Caddy też na to cierpi. Do Azjatów nie ma to nawet startu, pomimo zastosowania większej ilości materiałów.

Ja też, podobnie jak Ty wolę kompakta od nadmuchanego SUVa czy Crossovera.


Ktosiek Said:

Zaraz, zaraz… GM… Subaru… od 10 lat… Grzegorz Miecugow? Nie może być inaczej !.


Marecki Said:

@Ktosiek: “gdyby Chevrolet miał te silniki, oj to by się działo!”

Ale np. Cruze miał przecież GMowskie 1.4T.


Johnny Stag Said:

Uf to jeszcze zdąże.

@GM

Wiesz ja też to rozumię, mój forek w tym nieszczesnym gnoju jest skrojony pode mnie, także moja 2 połowa woli jego, hmm, leśny charakter od pudrowanych CR-V (Audi q1 pieszczotliwie nazywa kopertówką, to jakiś rodzaj torebki), czy jednak to czyni je dobrze wykonanymi – no nie. Nawet jak te klapke paliwa otwieram, to z zamkniętymi oczami, taka jest obleśna. A później wsiadam, jadę i wszystko mija.

Red. Z. Łomnik lubi jeździć powoli (co podkreśla), często zwraca uwagę na cechy miejskie samochodów. Ja śmigam dużo po drogach żółtych i gminnych, tam mięsisty zawias robi robotę, można jechać 70 tam, gdzie znajmoi w skodach boja się 30…, a audi wogóle się tam nie zapuszcza. Niszczy mnie tylko ocenianie samochodów przez patrzenie na importera, który swoją drogą robi dobrą robotę (forum, plejady, subariady), a że jest ze szwajcarii czy coś to i ceny międzynarodowe.

Mówią, że kierowcy subaru są na równi z alfisti jeśli chodzi o obrażalskość, i tylko saabowcy są gorsi, więc powinniśmy się za wszelkie niesprawiedliwości wynieść z tej strony. Co niniejszym czynie, ide sprawdzić luz na panewkach.


barchan Said:

benny: jim*** to staly tyl z recznie dopinanym przodem, ale chyba tylko ze dwa razy przy tym przebiegu zaskoczyl mnie niespodziewanym uslizgiem, wszystkie pozostale byly celowo przeze mnie prowokowane;)
do tego trzeba sie przyzwyczaic do mocnego przechylu w zakretach, z poczatku czesto mialem wrazenie, ze zaraz sie przewroce na bok.
jesli wolisz 4×4 ze stalym przodem to moze pierwsza toyota rav4?


notlauf Said:

Johny Stag – niestety‚ nawet Saabiarze‚ Alfiści i Subaryci razem wzięci nie są w stanie przebić obrażalskością właścicieli Mazd…


barchan Said:

no i przypomniala mi sie najwieksza, moim zdaniem, wada jim***: strasznie kiepska wentylacja, podczas ostrej zimy zdarzalo mi sie marzniecie szyb od srodka, a w duzym deszczu cala uwaga skupia sie na zonglerce nawiewami i otwieraniem okna. moze lepiej to wyglada w klimatyzowanym


Autosalon Said:

@radosuaf

ooo to mniej więcej cyt:”Dotychczasowa użytkowniczka bardzo sobie chwali jego trwałość i niezawodność, trochę mniej – zużycie paliwa i dynamikę”
Czyli w skrócie
jednak fajnie by było
gdyby mniej piło.


EmEsZet Said:

@notlauf, czemu tak jedziesz po Fordzie? Przecież ten Ecosport i tak nie ma 4×4, w żadnej wersji. Sprawdziłem w konfiguratorze w UK.


@mql – znam. A może znałem, nie wiem, kontakt się urwał (szczególnie odkąd wyszła za mąż 😉 ). Śliczna, malutka (tak z metrpińdziesiónt z groszyma), ruda. I lubi stare graty. Jej małżon właśnie takąż Ładę N. zaposiaduje i – ztcw – wzmiankowana obywatelka ówże wehikuł wielbi.

@notlauf – ale jak to? Znasz mnie przeca, ja się nie obrażam. Inna rzecz, że nie przesiaduję na mazdaspeedzie ani na forum klubu 323 więc może się nie liczę.

I jeszcze co do Dustera. Otóż uwielbiam jego (i pozostałych Dacii) antyprestiżowość. To taki gromki piard w twarz tych, którzy są chorzy jeśli sąsiad nie popuści na widok ich auta. Dlatego (i nie tylko dlatego) jeździłbym bardzo, zresztą miałem okazję zrobić k. 600km i podobało mi się (tyle, że 1.2 TCe 2WD). Tym bardziej czasem żałuję, że nigdy nie spełniłem młodzieńczych mrzonek o zdobyciu sławy i wielkich pieniędzy z muzyki. Mógłbym wtedy każdemu, kto mówi “pokaż mi czym jeździsz a powiem ci kim jesteś”, odrzec “jeżdżę Dacią Duster i jestem p@#$%^oną gwiazdą rocka, cycu”. To by dopiero brzmiało.


Cubino Said:

@leniwiec

To by było coś. “Pod mojego prajwet dżeta podjeżdżam dusterem, handluj z tym bejbe”.

Ciekawe czy być przerwał koncert po 5 piosenkach, bo nie czułbyś sie bezpiecznie gdy ktoś obraża Twoją Dacię.


EmEsZet Said:

Jako użytkownik Dacii Duster piąty rok, uroczyście oznajmiam, że niestety ma ona sens jedynie z grzechotnikiem 1.5dCi. Jeśli chcemy 4×4. A wierzcie mi – chcemy. Niestety to co napisał kolega redaktor Złomnik jest prawdą, 1.6 nie jedzie i pali tyle co 2.0 w CRV. Serio, serio, wiem bo taką jeździłem a potem machnąłem ręką o wziąłem klekota.


GM Said:

Ktosiek: Ja Miecugow? Chcesz mnie obrazić?

Johnny Stag: subaru wyleczyło mnie z potrzeby onanizowania się detalami typu zaślepka gniazda zapalniczki, odkąd gdzieś w 1998 roku znajomy przewiózł mnie Imprezą kombi 1,8 w kolorze bordo (ale była brzydka). Subaru po prostu miażdży inne auta trakcją. Tego nie da się zastąpić srebrnymi gałkami od radia w Audi. Faktem jest, że niewiele osób to rozumie i znajoma, którą zachęcałem do przejechania się XV po prostu kupiła sportidż.

Notlauf: właścicieli Mazd nie rozumiem. Normalne, fajne bardziej lub mniej, niczym nie wyróżniające się samochody do jeżdżenia. Ale żeby w ten sposób realizować potrzebę społecznej przynależności? To od razu kojarzy mi się z OCP.


Ktosiek Said:

@GM: hehe, już Cię lubię :].


benny_pl Said:

barchan: to szkoda, odpada, Żonka po jednym poslizgu frontera na zakrecie stwierdzila ze nie chce jezdzic niczym z napedem na tyl, i ja sie temu nie dziwie :) bo tez odkad przesiadlem sie z DFa na Cieniaska to zobaczylem ze to jest mozliwe ze samochod sie nie zakopuje wszedzie, tylu nie zarzuca i wogole jedzi tak jak trzeba :) wyleczy sie wiec z Jim… :) jest jeszcze podobajaca sie jej alternatywa w postaci Wagona R+ ktory tez wystepuje w 4×4 i tez sie strasznie podoba, tak jak Move, ale move chyba nie ma w 4×4 😉 oczywiscie chodzi tu o te starsze autka z lat 90, musi byc kanciasty, bo nie lubimy n;adymanych bułokształtów :) no i mordke musi miec sympatyczna :) najsympatyczniejsza ma Libero no ale… 😉


@Cubino – nieeee, nie w takiej skali. Nawet najlepiej zarabiający w PL muzycy uprawiający gatunek, w którym się poruszam, nie są jakoś przerażająco bogaci, po prostu radzą sobie nieźle – największe nazwiska stać na przyzwoitą nówkę w salonie i tyle (np. Janerka, którego maniakalnie uwielbiam od niepamiętnych lat, kupił sobie kilka lat temu Mini Coopera bo po prostu mu się spodobał, zresztą specjalnie w tym celu zrobił prawko, wcześniej nie czuł potrzeby). Ja mając taką pozycję w środowisku i niezły pieniądz wolałbym jako tzw. dÓpowóz kupić coś do bólu normalnego czyli najpewniej właśnie Dubstepa, a za resztę sprawić sobie choćby starą Cytrynę (np. GS-a ;-)). I pewnie jeszcze by zostało. A co do Twojego nawiązania do pewnego Wielkiego Pana Gwiazdora i jego ostatnich akcji – to dopiero jest dysonans poznawczy. Ostatnio strasznie lubię The Smiths, dużo ich słucham, a jednocześnie mam świadomość (nie od dziś), że Morrissey jest przepotwornym c1palongiem. Zawsze nim chyba był – wystarczy poczytać jak potraktował kolegów z dawnego zespołu, Andy’ego Rourke i Mike’a Joyce’a. Niedawno miał zresztą podobną akcję jak ta ze Stodoły – podczas jakiegoś festiwalu zszedł ze sceny, bo… poczuł grilla. I to pogwałciło jego wegetariańską wrażliwość.

@GM – jestem właścicielem Mazdy. I tak, lubię ją jako niezawodne, zaskakująco tanie w eksploatacji i praktyczne jeździdło. Ale jakoś nie tworzę kultu wokół niej, zaś następny mój samochód będzie kupowany wedle tych samych kryteriów, co Madzisława – po prostu ma być najlepszym samochodem w założonym budżecie, tyle, że nieco większym (otatusiałem i chcę coś z bagażnikiem do którego wejdzie wózek). Nie musi być to Mazda. Więc ten, no.


K Said:

12 lat temu kupiłem nowego mercedes w210 4matic nadal nim śmigam auto ma zrobione 780tys km , napęd jest idealnu zimą ,w deszczu i na polach….kultowa rdza wystepuje w typowych miejscach dla tego modelu ale nie wgryza sie tak jak to nieraz widac na internecie…..wnetrze wyglada nadal jak nowe i jedyna poważną awarią był czujnik kąta skrętu ….nie rozumiem ale tez i niechce zrozumiec ludzi kupujacych SUV-y terenówki jezeli im to kompletnie nie jest potrzebne …chyba ze podatkowo…..i jezeli moje auto się nie rozpadnie z własnej woli to nie mam potrzeby zmieniać auta te 100tys i więcej lepiej wydać na nieruchomość …..żaden francuz i włoch nie jest wstanie dorównać jakoscią mercedesowi …dotykiem wygladem odpornoscia po wielu latach uzytkowania i za to sie płaci


radosuaf Said:

@Autosalon:
Mnie strasznie wkurza, że mam mały bagażnik w Giulietcie – ale to w ogóle nie oznacza, że następny będzie pickup, czy nawet kombi. Lubię kompaktowe hatchbacki, a ten bagażnik da się przeżyć :).

Rozumiem Twoje uwagi, just sayin’… Dźwięk boksera moim zdaniem rekompensuje spalanie.


GrzKol Said:

Taki wybór to ie tylko loteria… Po przeprowadzeniu prawdziwych testów zderzeniowych przez kolegów z za oceanu wybór mocno się zawęża… —>> http://moto.wp.pl/gid,16270205,title,Obrysowe-testy-zderzeniowe-IIHS-najgorsze-wyniki,galeriazdjecie.html


nocman Said:

Ech… Normalnie jakbym czytał forum.sru-do-baru (bierz estiaja!), streetracing (bierz beemwu/saaba!) albo Rdzawego Adasia (bierz Granadę/Scorpio!). Chcę małe auto do miasta (bierz beemwu!), chcę nowego vana na działalność (bierz estiaja!), chcę nowe auto, na widok którego moi potencjalni kontrahenci nie będą mnie traktować jak akwizytora (bierz grenlandię!!).

Ni-va? U-a-z? Bardzo Małe Suzuki? Czy wyście się z … na głowy pozamieniali? Jedno toporne jak młotek, drugie jest przyrządem dla masochisty kochającego biczować się żelaznym porem w zimową noc pod gołym niebem, a trzecie jest tylko dla osób w rozmiarze XS? Żadne nie nadaje się do tego, żeby wybrać się gdzieś dalej niż kilkanaście kilometrów, wszystkie z nich zapewniają komfort o całe dwie działki lepszy od Stara 25, do tego pierwsze dwa będą doskonałą szkołą mechaniki podwórkowej i patentu. Drutem i trytytką. No ale za to będzie można się pofapować, że mam takie żelazo. Ale jeszcze łatwiej można wejść w posiadanie takiego żelaza kupując kowadło.


Ktosiek Said:

@Nocman hehe, w sumie miałem pisać posta w podobym tonie co Twój, ale nie miałem czasu. Oczywiście UAZ czy Niva to nie są złe auta, ale o bardzo wąskiej specjalizacji – typowo terenowej. Tutaj mamy mieć po prostu wygodne auto z dodatkiem, jakim jest 4×4. Ode mnie propsy.


daw Said:

Fiat Freemont w promocji za 99000, 3.6 V6 280KM pentastar AWD. W bogatej opcji.


Łukasz Said:

@daw

Dokładnie, to jest najlepsza opcja. Że też nikt na to wcześniej nie wpadł.
Ta wersja cennikowo kosztuje około 140.000 zł, ale mówimy o Fiacie, gdzie rabaty są największe ze wszystkich marek w Polsce, dodatkowo kończy się rok więc będą auta z zeszłego rocznika no i jeszcze autko ma być na firmę, więc poniżej 100.000 da się zejść.


Keczup Said:

Ponoć Honda CRV nie ma napędu: https://www.youtube.com/watch?v=jkiv-bWbLIo
Zresztą to zrozumiałe bo to jest teraz model zastępujący CRV i FRV czyli przednionapędowy minivan udający crossovera z prześwitem 16.5 cm (tyle co w Mazdzie 6). Na stronie Hondy w rubryce Napęd jest NIC: http://www.honda.pl/cars/new/crv-2014/specification.html

A tak BTW swoją drogą z innej beczki w Poznaniu stoi Aro do wzięcia: http://www.tarmot.pl/samochody_czesci_i_opony/aktualnie_dostepne_samochody/aro_244_td.html
Brać i jeździć!


pawel934 Said:

A Superb 1.8 TSI 4×4 + pakiet na bezdroża? W tym budżecie można kupić kompletnie wyposażony kawał samochodu. Przez chwilę sam myślałem o takim aucie i praktycznie z ulicy (wysłałem maila) na zamawiane auto (rok produkcji 2015) zaproponowano mi ok. 15% rabatu + komplet kół (kół, nie opon) zimowych + 4 lata przeglądów (do 120 tys km). Cenowo wychodzi ciekawej od Octavii 4×4. Moim zdaniem warto przemyśleć.


Wasyl Srogi Said:

@GM,
ale od OCP się odpierwiastkuj :)
tam masa ludzi jeździ już innymi markami niż Skoda


Wasyl Srogi Said:

@pawel934
ja już jakiś czas temu pisałem, jaki prześwit ma taka Superbaśka….
oraz owszem, jestem szkodnik bo wyczerpuję limit 350 komciów multipostowaniem 😀


Riker Said:

Taaak. Freemont v6. Nic dodać nic ująć


zrazik Said:

@ktosiek
Mówię z autopsji o spalaniu ix35 – przy mojej spokojnej jeździe – kobieca noga dowala 1,5l
1,4 w i30 chyba bardziej nie jedzie, niestety ten szum opon (złe wygłuszenie) ale spalanie podobne.
Pękające i ścierające się plastiki to golf iV i passat B5
Golf3 bardziej toporny 😉 Porównywalne wiekowo fordy bardziej skrzypią, a mazdy bardziej plastikowe.

Z powyższych postów wynika że powinienem olać złomnika(pl) i się obrazić, raz za mazdę, mimo że uważam iż te nowe to takie inne może ładniejsze fordy, ale na mazdaspeed wchdzę, dwa za Vw, mimo że są dla mnie takie sobie, ale golfa3 w kombiku ceniłem za ładowność, za forda – zawsze go ktoś skrytykuje – mimo że im nowsze tym gorzej jak dla mnie, w sumie za wszystko czym jeździłem 😛

Na szczęście doszedłem do meritum – po prostu lubię nietypowe auta i nie obchodzi mnie jaka to marka, każda ma jakieś plusy dodatnie i plusy ujemne, do których można się przyzwyczaić a wręcz polubić


DW10 Said:

Aaa 20 albo 19 w radio Zet Gold był komentarz kogoś-tam (redachtora znaczy), że kupił/nie kupił pojazd, który był równolegle oglądany/kupowany (?) przez znanego blogera – Złomnika.


Kumbajnista Said:

A tojota urban kruzer?


Ktosiek Said:

@Zrazik 1.4 tylko dla spokojnych kierowców – może bez przesady z tym, że nie jedzie, ale chce się więcej i to jest normlane. Natomiast 1.6 GDI dość fajnie napędza takiego i30 czy Cee’da bo ok. 10s do setki – wystarczająco szybko – w Australii pakują do tych aut 2.0 (przynajmniej do poprzedniej generacji wkładali). Co do wygłuszeń to spójrz na testy motoru czy auto świata – czasem podają hałas w dBa i Cee’d czy i30 nie odstaje od swoich konkurentów – w wyniki są porównywalne z innymi autami tej klasy.

Ścierające plastiki to nie tylko Golf i Passat, ale także Audi – i nawet te nowsze.


test Said:

Tia, wygrywa CR-V, w którym 4×4 nie działa :) Zostało to udowodnione na YT.


mql Said:

Mam Nivę (2000 r.) prawie 10 lat, jeśli sytuacja pozwoli, przymierzam się do nówki.
I nie przypominam sobie, żebym się z czymkolwiek na głowy zamieniał! Drutów i trytek także. Komuś nie odpowiada – spoko, zresztą nikt tu poważnie nie proponuje do listy, zauważamy, że istnieje taka możliwość. A największe kowadło to powtarzanie wyczytanych zwykle gdzieś głupot, bo pewnieś w realu nawet nie dotknął.


Andziasss Said:

Subariada to już tak popularna (stara) jest, że aż zajechała na Złomnik!? Miłosz pacz, Chojny pacz, co ja pacze! Tożto niedawno… no dobra “nie rzucam k..wami”.


hurgot sztancy Said:

@daw – tylko, że ten Freemont będzie zaraz dwulatkiem – produkcja 2013… i kilku niedomagań też można by się dopatrzeć, zaczynając od spalania V6, a kończąc na słabiutkich hamulcach


zrazik Said:

@hurgot

przecie Chrysler… ekhem Fiat zapowiadał że pentastar palić będzie 25% mniej niż starsze kontrukcje

A na hamulce w amerykanach to to co ja zawsze robię – szukanie czegoś z wyższych modeli/bardziej wyczynowego…. choć jak teraz w google spojrzłem to do Dodga Jurney polecają chamulce z……… Freemonta LOL.


embe Said:

Emocjonujecie się, że 4×4 nie ma w suvach. Dobrze, że jest kierownica, gaz i hamulec. Wkrótce będzie za to trzeba płacić. Chyba, ze kupicie mercedesa:

– W Mercedesie kierownica, pedały gazu i hamulca pozostaną standardowym wyposażeniem – zapowiedział prezes Dieter Zetsche

http://moto.pb.pl/3945344,42430,mercedes-nie-zrezygnuje-z-kierownicy-i-hamulca


maciek_dm Said:

@mql: nic w tym dziwnego, to po prostu kwestia wychowania


gruba panga Said:

Jak wygra Honda CRV, w której defacto napęd 4×4 nie działa, to będzie niezła LIPA. Kobieta utknie nad tą Biebrzą i “Rodziobią ją kruki i wrony”.

Co do Opla, osobiście również nie lubię tej marki. Ogólnie to wszystko z Oplami jest OK ale zawsze im jakąś brodę dpczepią, dziwna kierownica i obrócona czcinka na zegarach i Astra J, brak wskazanika temp na zegarach Astra H, zrypane ECOTEC Astra G, rdza żre wszystko co poprzednio wyprodukowano

Proponuję wpis Złomnika na ten temat


Wasyl Srogi Said:

@embe, w pierwszej chwili pomyślałem że to kolega Herr Nutzlosa 😀


mql Said:

Wypadałoby dodać, że jeśli chodzi o jako-taki “teren”, to 4×4 w maglowanych tu rozrywkowych samochodach, w praktyce oznacza napędzane 2 koła, po 1 na każdej osi, bo seryjnych blokad mostów się nie spotyka. Za to blokady centralnego dyfra (jeśli jest) – tak. Wszelkie wiskozy, haldexy itp. w zasadzie też pozwalają na sztywne spięcie obu osi. Swego czasu w pickupach i ciężarówkach 4×2 zdarzały się opcje blokady tylnego mostu, więc poniekąd wychodziło na to samo, a było prostsze i tańsze.


Keczup Said:

Tylko że teraz są systemy kontroli trakcji udające LSD przez hamulce i czasem nawet działają. Ale to raczej nie w CRV 2WD.


Johny Said:

Przecież Opel to niemal kwintesencja Złomnikowego
podejścia do tematu (po za obrzydliwymi Calibrami).
Taka na przykład gnijąca z każdej strony Omega A z nieśmiertelnym C20NE .
A co do głównego tematu to zdecydowanie Dacia.


hurgot sztancy Said:

właśnie wyczytałem, że w segmencie wyżej Mazda będzie oferowała 6 z napędem 4×4 – ale ponieważ tylko w dieslu i kombi i od średniej wersji wyposażenia to ceny zaczynają się od 133k. A najlepiej wyposażona z 175KM – aż165k! Kurka, za mazdę średniej klasy? Za tyle to chodzi Passat V6 albo BMW 320xd…


Johny Said:

To znowu ja Jarząbek
Czy opel nie jest przypadkiem: nieciekawy, nieestetyczny, nieprestiżowy i w dodatku często na LPG ?
Mam pełnoletnią podrdzewiałą Astrę i oczekuję należnego jej statusu oraz złomnikowego
nieprestiżu.
Żeby nie było że jestem tylko przebrzydłym śmierdzącym LPG Oplarzem nadmienię iż eksploatuję również starą Corrolkę.


Gzara Said:

A kiedyś nawet Vany były 4×4 np. Espace


es Said:

Ten Asik, co za typ… Niedość, że niemiły, to jeszcze nie zrozumiał, czego kobieta szuka. Ale to jak z małpą przy szachach – porozrzuca figury, nasra na środek i odejdzie szczęśliwa, że wygrała.


Łukasz Said:

@gruba
Wskaźnik temperatury w Astrze H jest w komputerze jak się włączy tryb diagnostyczny (niecałe 10 sekund roboty) 😉

Jak dla mnie H to jedyna generacja Astry, która odstaje na + od reszty. G była prostym wozidłem dla grzybów, J jest ekspresem dla przedstawicieli handlowych.
H miała silniki benzynowe ze zmiennymi fazami rozrządu i technologią TwinPort, aktywne zawieszenie IDS+ i bardzo bogate wyposażenie z mnogością opcji typu szklany dach czy skrętne i samopoziomujące się ksenony, niespotykane wcześniej w autach tej klasy.
Do tego cała technologia choć skomplikowana jest cholernie niezawodna i idiotoodporna.
No i sam projekt był niezły i choć minęło już 10 lat od premiery auto nadal wygląda świeżo, szczególnie 3-drzwiowe GTC ze szklanym dachem czy kabriolet TwinTop.
Astrę H zepsuły tylko produkowane w Polsce wersje “Full-bieda Classic Edition”, które znacznie odstają jakością od oryginału z zachodu, zarówno pod względem jakości zastosowanych materiałów jak i ich spasowania.


nocman Said:

@DW10
Nie kupił. Cuore.


SMKA Said:

Co do Nivy, UAZa, sam lubię wojskowe “żelazo” z demoludów, ale nie przesadzajmy, jeśli jakaś pani poszukuje czegoś SUVowatego lub chociaż uterenowionego samochodu osobowego, to raczej nie będzie zadowolona z topornego radzieckiego “wynalazku” pamiętającego czasy zimnej wojny. Tak, pisze to ja, człowiek który swego czasu chciał kupić UAZa lub GAZa 69


Tomash Said:

Im dłużej jeżdżę SX4 rocznik 2007 tym większym fanem firmy Suzuki jestem (motocykl też kupiłem Suzuki, Bandita, i też nie klęka). Rozważałem wymianę na nowego S-Crossa, zwłaszcza że kolega z pracy kupił i jest bardzo dobrze (niby ten sam silnik M16A a jednak spala mu mniej i jest bardziej dynamiczny), ale najpierw stwierdziłem że nie ma sensu pozbywać się dzielnego, bezawaryjnego SX4, a potem Suzuki ogłosiło nową Vitarę, także z M16A <3

Może za kilka lat zatrudnią wreszcie dobrego designera, ale ich brzydota mi kompletnie nie przeszkadza w samochodzie który ma się nie psuć i komfortowo wozić na różne dystanse.


Tomash Said:

A Subaru XV to ostatnio AutoBild na długodystansowy test wziął i auto się generalnie nie spisało, co chwilę coś się kaszaniło. Plot twist: wzięli wersję z dieslem. SUBARU Z DIESLEM.


Lucas Said:

Nie zgodzę się że astra G to prosty wóz tylko dla grzybów. Wszystko zależy od wersji: 1.2 8v i 16 v,1.4 16v w najprostszych wersjach wyposażeniowych rzeczywiście są dla grzybów ale mocniejsze wersje silnikowe w lepszych konfiguracjach już nie.Ponadto ustawienie radia w astrze H/zafirze II woła o pomstę do nieba.


Łukasz Said:

@Lucas

Nie chodzi mi o moc silników czy bogatsze wyposażenie, bo wiadomo ,że wersje takie jak OPC czy Bertone to coś zupełnie innego, tylko o porównanie do ówczesnej konkurencji na tle technicznym, designerskim i jakościowym.
Astra G na tle Golfa IV wyglądała jak ubogi krewny i bardziej pasowała jako konkurencja do pierwszej, “budżetowej” Octavii , a na tle pierwszego Focusa jak auto z poprzedniej dekady, a przecież wszystkie debiutowały mniej więcej w tym samym czasie.

Z Astrą H Opel dokonał ogromnego skoku do przodu. Pamiętam jak Clarkson w Top Gear zjadł swoje włosy po przegraniu zakładu, że produkcyjna wersja 3-drzwiowa będzie wyglądać tak jak concept.
Focus II natomiast to był regres a nie progres.
Astra H w 2004 roku naprawdę wyglądała jak żaden inny kompakt. Do tego już w najsłabszej wersji był nowoczesny i oszczędny silnik 1.4 Twinport 90 KM ze zmiennymi fazami rozrządu, który dodatkowo był na łańcuchu (Focus tymczasem miał 1.4 Duratec 80 KM, który wcale nie jechał a palił jak smok).
Jeśli chodzi o wnętrze to w najsłabszych wersjach było ono może nie najwyższej jakości, ale dobrze spasowane (w podstawowym Focusie Ambiente dostawaliśmy trzeszczące wnętrze, twardą jak skała plastikową kierę i konsolę centralną z wykończeniem rodem z Logana z tego samego roku).
No i Astra H poza jakimiś drobiazgami nie ma praktycznie żadnych wad typu korozja nadkoli w Focusie II (która nie ominęła nawet 4-letniego 300-konnego RSa ze śladowym przebiegiem…) czy Golfo-Piątkowy nagar w FSI, rozrząd w TSI lub pękające głowice w TDI…


Lucas Said:

@Łukasz

Zgodzę się z tym co napisałeś odnośnie Astry H i jej ówczesnej konkurencji, natomiast Astra G to zupełnie inny temat.To co redaktorzy pisali 15 lat temu w testach porównawczych odnośnie astry, golfa IV i focusa nijak miało się do rzeczywistości.W porównaniu do konkurencji astra miała niezbyt wygodne fotele przednie (porównując zwłaszcza do golfa i octavii glx’2000 ostatnia wersja przed dużym liftingiem) ale ma najwygodniejszą kanapę z tyłu, kieszenie boczne również z tyłu (focus i golf nie posiadały tego udogodnienia).Jakość plastików w focusie przed liftingiem i w golfach IV – wolne żarty.Miałem styczność z dwoma golfami:basis’98 krajówka i trendline lub highline (nie pamiętam)z rynku niemieckiego.W obu plastiki stukały w okolicach boków konsoli środkowej,panele drzwiowe, zwłaszcza plastiki parapetów okiennych twarde i podatne na porysowanie.Podobnie w focusie ghia’99,tam też dochodziły brzydkie,plastikowe okleiny imitujące drewno.Po liftingu było nieco lepiej.Gdzie ta mityczna jakość w porównaniu do opla?? Przyznam że w astrze dość niekomfortowo ma pasażer obok kierowcy, focus oferuje nieco lepsze warunki a skoda i vw tutaj są bez porównania.Kwestia rdzy – w astrze G niestety rdzewieją tylne nadkola bo GM zaoszczędził na całych plastikowych nadkolach i włożył połówki. Można dopasować całe ale z prawej strony nie będą idealnie spasowane bo przeszkadza rura zbiornika paliwa.Golf wypada nieco lepiej,skoda też a focusa taktownie pominę. Dodam że opieram się wyłącznie na mojej obserwacji eksploatacyjnej aut będących od lat w mojej rodzinie.


Ausf. F2 Said:

GM:

Problem z Subaru jest chyba taki, że te samochody w praktyce ograniczają się do św. Symetrycznego AWD i ewentualnie długookresowej niezawodności (wyjąwszy Diesle). Gdyby zabrać im AWD, nie byłoby o czym mówić, bo materiały, eufemistycznie mówiąc, takie sobie, w takim XV twardo jak w taczce i ciasno, benzyny palą dużo, godna uwagi dynamika dostępna tylko w wersjach turbo, które palą jeszcze więcej, kierowanie bez szału. W Ameryce, gdzie Subaru jest bezlitosną taniochą, na poziomie Kii, nie ma na co narzekać, ale przy cenach dyktowanych przez importerów europejskich robi się problem, rzutujący na sprzedaż. Marka przekonuje tylko przekonanych, inni pójdą choćby i do Kii, która w pierwszym kontakcie jest dużo przyjemniejszym samochodem.


czarli Said:

Czytam dalej komentarze i oczom nie wierzę. Auto jest be, bo plastiki trzeszczą i śrubki wystają? I to niby na blogu złomnika? A później na internetach płacz i lament, że producenci robią tylko 2WD SUVy, same turba i silniki co padają po 150k km. Ludzie, z takim podejściem to producenci jedynie serwują dokładnie tego co klient oczekuje. A z tego co widać po komentarzach, to klient oczekuje tylko by auto mało paliło i nie było widać śrubek. A, i było tanie. Przede wszystkim tanie!


Meth Said:

Złomniku, wypisałeś Audi, Mercedesy, BMW, Porsche, Jaguara… czemu nie ma Rolls Royca, Bentleya, Ferrari? Jak już tak lecimy z klasą premium to czemu nie całą?
A tak na poważnie- po co do zestawienia dawać marki luksusowe, które wiadomo że nie spełnią tych wymogów? Przykładowo takie Porsche- najtańszy model, Boxster to wydatek od 58tys euro.
To tak jakby robić ranking “Mam 200tys złotych i chcę kupić mieszkanie 100m2. W Warszawie nie kupię takiego, ale kupię w Koziej Wólce. OOO HEHEHE, KOZIA WÓLKA JEST LEPSZA NIŻ WARSZAWA”. Wieje świeżo pokrojoną cebulą, co?


notlauf Said:

Co to za bzdury. Porsche nie sprzedaje żadnego auta 4×4 w cenie do 100 tys. zł. Guzik mnie obchodzi czy to jest premium czy nie. Po prostu nie mają nic takiego w ofercie. Dokładnie tak samo jak Peugeot.


maz Said:

Ferrari też nie sprzedaje żadnego auta 4×4 w cenie do 100 tys.zł.


sobiemir Said:

Wracając do fanów Opla to znam jednego. To mój szef. Facet zarabia trochę więcej niż poseł, ale w tej chwili upala Fronterę z bodajże 2002 r. Dodam że przed nią też była Frontera, a przed tamtą… też Frontera (tamta była w wersji Sport z plastikowym dachem jak pamiętam). Na zmianę ma Astrę G chyba z 1998 roku (brał ją nową). A teraz zgadnijcie jakie auta są w firmie? Nikt na to nie wpadnie – Astra H i Astra J :)


tektur Said:

Z ciekawostek:

Furlong obejmuje 1/8 mili, 10 łańcuchów, 40 prętów, 220 jardów lub 660 stóp, co daje 201,168 metra.

A za te dwadzieścia galonów, cztery kwarty i dwie pinty paliwa to będzie gwinea, dwa farthingi i podwójny floren, milordzie.


maciek Said:

Ankieta ma taki minus, że po odświeżeniu strony można zagłosować jeszcze raz. Gdybym był PR-em marki X to bym cały dzień głosował, aby znaleźć się w czołówce tak poważnej ankiety.


Lucas Said:

Ja też w bliższej lub dalszej przyszłości zamienię dotychczasową astrę G na H.Powinienem się leczyć?:)


Łukasz Said:

Ja z kolei chcę wymienić Astrę H na jakiegoś innego GMa, najlepiej z V6 :)


Lucas Said:

Wydało się:) Nie boisz się problemów z trakcją?


Łukasz Said:

Celuję raczej w coś RWD/AWD, być może ze stajni Cadillaca/Saaba. Tylko o krajowe i zadbane auta tych marek u nas bardzo ciężko, bo z salonów wyjechało tyle, że można je na palcach jednej ręki policzyć.
A co do problemów z trakcją to obecnie mam 2.0 Turbo 200 KM i bajki o niewiarygodnej podsterowności można sobie wsadzić. Owszem, jeśli wyłączymy kontrolę trakcji to przy wciśnięciu pedału gazu do oporu przy ruszaniu na mokrym są problemy z trakcją, ale które auto w takiej sytuacji ich nie ma. Jeśli zostawimy ESP włączone to problemu nie ma.
A w zakrętach auto jest jak przyklejone, powiedziałbym nawet, że lepsze od Focusów II i III (po części to zasługa zawieszenia IDS+ z trybem SPORT). To co pokazywał Clarkson w Top Gearze to bajeczki, żeby osiągnąć taki efekt, że koła są skręcone a auto jedzie na wprost trzeba by wyłączyć ESP, skręcić kierownicę na maksa i wcisnąć gaz do oporu, co w praktyce jest osiągalne tylko na torze…


Lucas Said:

Klakson nie jest zbyt wiarygodną osobą, on tylko robi szoł.Byłem ciekawy jak to wygląda z trakcją bo myślałem że planujesz zakup vectry, chociaż nie pasowało mi stwierdzenie że to będzie coś ze stajni GM.Jak wygląda z trwałością zawieszenia IDS ?Jeszcze jedno – masz nieruchome manetki kierunkowskazów czy już tradycyjne? Dzięki za podpowiedź że wskaźnika temp.wody trzeba szukać w ustawieniach komputera bo dotychczas myślałem że astra H to jakiś ewenement w klasie kompakt występujący bez tego ficzera. Ja nastawiam się na zwyczajnego twinporta 1.6 115km, chociaż do soboty zwycięzcą był focus II.


Łukasz Said:

Zawieszenie IDS+ jest ponoć pancerne, chociaż jeśli chodzi o mój egzemplarz to nie za bardzo miałem okazję to sprawdzić, bo mam na liczniku zaledwie 80.000 km. Przez ten czas jednak na polskich drogach nic się nie zepsuło ani nie wymagało wymiany, a samo zawieszenie jest dość niskie i twarde. Ludzie mówią, że szwankuje elektronika itp. Szwankuje, ale w “niebitych od Niemca”. Przy myciu kół niezalecane jest jednak kierowanie ciśnieniowej myjki prosto na felgi, trzeba to robić pod kątem bo woda pod dużym ciśnieniem może dostać się w jakieś tam miejsce i powodować zapalenie się kontrolki na zegarach (ja tak nie miałem, ale lepiej dmuchać na zimne). Tak jak już pisałem – zawieszenie jest pancerne, ale jeśli coś się jednak spierniczy to ceny są zabójcze.
Co do kierunkowskazów z tego co wiem to Astra H do końca produkcji miała nieruchome manetki. Dopiero w J są znowu zwykłe. Mnie też na początku wkurzało to rozwiązanie, ale szybko się przyzwyczaiłem i teraz nie wyobrażam sobie jazdy autem ze zwykłymi. Ogólnie o tych kierunkach mógłbym esej napisać, ale jest już późno więc się powstrzymam :)
Twinport 1.6 to bardzo udany silnik, ale jeśli nie jeździsz dużo po trasie to polecałbym 1.4. Moc jest mniejsza (90 KM), ale miałem okazję parę razy takim jeździć i nie czuć żeby był za słaby. Do tego zauważalnie mniej pali i jest na łańcuchu, dość trwałym (padają tak jak IDS+, tylko w “niebitych od Niemca”…).
Ogólnie jako osoba, która miała styczność zarówno z AH jak i z Focusem II muszę powiedzieć, że jeśli chodzi o ogólną jakość to w Oplu jest ona znacznie wyższa. Focus z silnikiem 1.6 100 KM będzie też więcej palił, po mieście powyżej 10 na sto to nie problem, chyba, że wybierzesz 1.6 Ti-VCT 115 KM – one palą znacznie mniej, jednak znaleźć takiego zadbanego to może być problem, bo w Polsce nikt nie widział sensu dopłaty “z 1.6 na 1.6”, a te co są to same od handlarzy zza Odry…
A Focusa rozważasz przedlifta czy polifta, bo to też jest różnica?


Lucas Said:

Planuję zakup za rok lub 2 lata,więc mam jeszcze sporo czasu i w przypadku Focusa II pewnie w rachubę wchodziłaby wersja po liftingu 1.6 115 koni.Mój znajomy ma fokę kombi z tym silnikiem przedliftową i jeżdżąc wokół komina mieści się w 9.5 l/100 km to nie jest zły wynik.Rzadko robię trasy,głównie droga do pracy 15 km w jedną stronę,roczny przebieg wychodzi max 12 tys.km jazda dieslem trochę na silę żeby nie robić zbyt krótkich odległości.Benzyną zrobię ok 10 tys.rocznie. Jestem przyzwyczajony do dużego momentu obrotowego, mimo że jest osiągalny w wąskim zakresie obrotów to mam wrażenie że jest przyjemne depnięcie czego w 1.4 90 km przypuszczalnie może mi zabraknąć.Mimo wszystko spróbuję pojeździć obiema wersjami silnikowymi. Wnętrze i fotele w astrze H wydają się być na wyższym poziomie niż w focusie.Dzięki za wszelkie uwagi, wyjaśniłeś kilka moich wątpliwości.


Ja Said:

A dlaczego w Volvo jest nic ?
Przecież v40cc zaczyna się od 98000 z groszem, fakt w silniku d2 ale problemów większych z nim nie ma


notlauf Said:

A czytałeś o jakim samochodzie mówimy?

O CZTERY NA CZTERY.


czarli Said:

355 trolololol 😛


Subscribe Via Email

Posts RSS | Comments RSS
Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1