Miksoporównanie: w krainie grzybów
Czasem przychodzą takie maile: za mało na miks autorski, za dużo żeby po prostu wrzucić do podsumowania miksowego. A przede wszystkim – za dobre, żeby zginęło w masie ponad 400 (bliżej 500) maili z wkładem miksowym nadsyłanych co miesiąc. Wtedy takie zbiory zdjęć lecą do kolejnego z moich kilkunastu folderów, który nazywa się “ZRÓB COŚ Z TYM”. Inne nazwy to “WEŹ TO POSORTUJ” i “ALBO DAJESZ ALBO WYWALASZ”. Tym razem więc zaparłem się, żeby coś z tym jednak zrobić, posortować i dać albo wywalić i po długotrwałym przeglądaniu doszedłem do tego, że należy zrobić porównanie miksowe, w którym wystąpią dwaj autorzy, a Wy powiecie, który poradził sobie lepiej z tematem. Temat wybrali sobie sami, zupełnie niezależnie od siebie, taki sam i bardzo popularny: w krainie grzybów. Dlatego w poniższym porównaniu występują głównie fury od wieloletnich właścicieli, na czarnych blachach i w rozmaitym stanie zapuszczenia, od pucowania szmatką co niedziela, do “będę go robił”.
Autorami miksu są Baki94 i Paweł Evening. Na początek – Baki94.
250pp
Najlepsze co może być. Nawet nie sam Maluch, ale cały ten anturaż.
Czy to po lewej to Cezet?
Zaiste sporo fantazji trzeba było mieć, żeby kupić to jako nowe.
Zaiste sporo fantazji trzeba mieć, żeby zrobić zdjęcie ex-karetki na pogotowiu technicznym, jeśli za nią stoi R129 na jakimś meksykańskim felunku.
Wygląda na zamieszkałą.
I FORGOT HOW TO GIVE A FUCK (nie wiem jak to przetłumaczyć)
Do osiedlowego sklepu tylko na motorowerku.
Prestiżowa marka Lancia.
Potrzebuje tylko detailingu.
Felicia Combo Breaker
Dobre klimaty, wszystko tu pasuje do siebie.
Ż-uuu-k
Dzień dobry.
Gdyby to było zwykłe 144 to bym nie wrzucił. Ale 164 z tym barokowym frontem, to było naprawdę coś.
To ten z Kabat?
Ktoś je zaparkował 30 lat temu i poszedł coś zjeść.
Był w Warszawie rzeźbiarz, może jest nadal, który gnił dwie sztuki tego sprzętu, razem 1848.
Ileż on miał wersji. 114 GTa? Co tam w ogóle jest napisane?
Cygaro – niezniszczalny wóz. Zepsują go tylko Cytryn i Gumiak.
WIE to chyba Mokotów?
Kolejny, który się przeliczył, kupił i wyszło mu że z tą pneumatyką to jednak nie.
Często widuję ten samochód jeżdżący po Warszawie, ogólnie respekt dla właściciela, kip it afrika men.
Chrom na czarno – swag a’la lata 80. To jeszcze wróci, zobaczycie…
Wielokrotnie widywany na Stegnach. Wspaniały amerykański MUSL KAR.
#autoironia
Fajny Żuk.
A teraz Paweł Evening
Do tego zdjęcia jest inny autor, ale nie mam już maila z tą informacją. W każdym razie miło widzieć w Polsce zabytkowe Mitsubishi.
Bardzo ładny. Nie malować.
Bardzo ładna. Nie ruszać.
Stan selekcjonerski!
LGB…T?
Jak pojechaliśmy po Casalini to u grzyba stał podobny Tarpan, tylko że miał obcięty kawał przodu.
Ładny regał ze skrzyniami biegów. Mógłbym taki mieć.
Ale se poszerzył. Nieźle to nawet wygląda, przyznam.
Wtem, gdzieś o świcie…
Wiecie że pokazując to zdjęcie łamię prawo?
Bardzo cenię Maluchy z nienaruszonymi prawymi drzwiami – bez dziur pod lusterko. Wodecki też taki był, m.in. dlatego go kupiłem.
Help us, Obi-Wan.
Dzień jak co dzień. Co stoi na końcu, Pinto, Vega, Starfire?
Niesamowite że się zachował. To był naprawdę nudny wóz, nawet jak na lata 60.
Kocyki. W każdym rasowym garażu muszą być kocyki.
Passat CC!
Ulepiona z różnych rzeczy, głównie z kitu.
Zawsze warto zajrzeć do jakiegoś garażu jeśli jest okazja.
Myślę, że to jedno z najciekawszych znalezisk tego roku: Patrol (numeracji nie pamiętam). Wiem, że już był, ale nadal nie mogę wyjść z podziwu. I to chyba nie jest ten, z właścicielem którego ostatnio korespondowałem, co kazałoby sądzić, że w Polsce są dwa. Albo więcej…
Jawa i Cezet, na czarnym szyldzie – ładny zestaw.
Taka Avia to mi się z czeskim cyrkiem/lunaparkiem kojarzy.
Tarpan 233 Kombi – poproszę, nawet dwa.
Patrol zgarnia pulę. To tak jak żelazne świnie… przy nich LC 40-stki to już są oklepane.
gnijące Porsche powinno być obok gnijącego Mercedesa S-klasse i mieć jednego właściciela, który mógłby wtedy się chwalić najbardziej prestiżowym stanem posiadania – luksusowy M-B i sportowe Porsche 😉
co to za amerykańskie,spatynowane,białe cudeńko na lawecie ?
“I forgot how to give a fuck” – zapomniałem jak dawać ruchanie. Zawsze do usług
Vega tam jest, często na zlotach ją widać – mam foty ale analogowe a nie mam skanera.
oo takie Move o jakim marzy Zonka mi jego przod wyglada jak z Fiesty 😉 co zle to jest? poza gniciem rzecz jasna… ? zdarzaja sie nawet z automatem (pewnie cvt…)
Mój głos leci do Baki94.. Tak na Frankiewicza w Gliwicach tez głosuje. Wybieram mniejsze zło. W sumie było kilka pozytywnych akcentow w zdjęciach Baki94.
EKHYM!
“Dzień jak co dzień. Co stoi na końcu, Pinto, Vega, Starfire?” Proszę:
http://demoniczny75.blogspot.com/2014/03/wtem-mercury-comet-w-polkowicach.html
Zdjęcie zabytkowego mitsu by: Ryszard Mazurkiewicz 😉 tak gwoli ścisłości a to co stoi tam z tyłu jest również za tynko-warszawą kombi
Ten amerykan z końca to Mercury Comet.
Ze zdjęcia z “klimatami” biere starszą Wołgę, poza tym sam podziwiam kompletność tego pierdolniku.
Brakuje jeszcze chyba tylko jakiegoś głupiego motoroweru typu Żak. Świetne miejsce.
Ten maluch “z nienaruszonymi prawymi drzwiami” ma fajne zagłówki. Pamiętam, że jeszcze w latach 90 -tych zagłówki tego typu były ochoczo zakładane do fur, które w oryginale zagłówków nie miały. Oprócz maluchów często można było to spotkać w Trabantach czy Zastavach. Co ciekawe, te zagłówki nie były sztywne, tylko miały regulację kąta pochylenia
Zamiast kocyka (słaba paroprzepuszczalność) lepsze są prześcieradła. Szczególnie te z gunką. Szczególnie2 gdy furacz stoi w blaszaku.
A propos grzybów, to miałbym do Notlaufa petycję.
Ostatnio wszedłem w kontakt z najprawdziwszym grzybem, który jeździ na co dzień czarnym BX-em. Parkuje po moim blokiem od lat, ale jakoś nigdy go nie dorwałem. Aż do ostatniej soboty.
Gość mocno starszy, ale wyglądający na bardzo aktywnego, w garniturze z teczką. Okazało się, że jest inżynierem i prowadzi firmę, ale mimo to, komunikacja z nim, ku mojemu osłupieniu, wyglądała jak w najciekawszych złomnikowych opowieściach.
Ja nie chcę BX-a kupować, chcę tylko coś się o nim dowiedzieć od praktycznej strony, zrobić z gościem mini-wywiad na bloga, ewentualnie się przejechać by zdobyc jakieś doświadczenie. Rozumiem doskonale, że z grzybem trzeba się najpierw zaprzyjaźnić, nie wolno od razu z grubej rury, i nie wolno nie zgadzać się z niczym, co mówi (co jest trudne, jeśli 80% jego słowotoku polega na k..wowaniu na temat “co oni robio z tym krajem” – nawet przez przypadek może się wyrwać coś nieodpowiedniego i kaplica wtedy).
Po pierwszej rozmowie nie było źle, nawet tym i owym zrobiłem dobre wrażenie (np. znałem definicję korozji elektrochemicznej, co gościa zamurowało), więc wpuścił mnie do auta, pokazał jak zawieszenie się pompuje, ale na prośbę o jakieś głębsze refleksje (o przejażdżkę na razie nie śmiem prosić) gość odpowiada, że na to muszę być gotowy – np. poczytać sobie jakieś podręczniki z zawodówki samochodowej. Czytałem takie jakieś 15 lat temu, bo mimo że chodziłem do liceum i studiowałem ekonomię, ale pożyczałem od kumpli z techników książki o silnikach i zawieszeniach, coby się dokształcać. Niestety, o hydraulice cytrynek nic tam nie było.
A petycja do Notlaufa polegałaby na tym, żeby wydał zapowiadaną od dawna “Grzybologikę”. Płacę gotówką. Bardzo mi zależy, żeby coś się w tym względzie nauczyć – po pierwsze, nic nie zepsuć w relacji z gościem, który może kiedyś da mi się przejechać BX-em, a także, by poznać język i kulturę grzybów na przyszłość, bo kto wie, co kiedyś się trafi.
Uprzejmie zapytowywuję więc, czy byłaby jakaś szansa…?
Przy Ż-uuu-kuu ładny szyld na górze. Trza mieć fantazję żeby tak firmę nazwać 😀
126, syrena ,warszawa wrastają na ul. Promenada w miejscowości BROK nad Bugiem za Wyszkowem:)
Co do Poloneza karetki – JAB to po angielsku szczepienie
@Notlauf:
O co chodzi z polonezem i lamaniem prawa?
E tam cygaro niezniszczalne. Miałem i coś o tym wiem. Trwała ocynkowana blacha, ale mechanicznie to jest porażka.
Jak wszyscy wiedzą Notlauf lubi Toyoty
http://demotywatory.pl/4404896/Kupilem-wczoraj-nowa-Toyote
CZ 472.6- ostatnia wersja 350-ki z 12v instalacją i jawa 638.0 :D. U siebie w garażu mam podobny zestaw.
No no, przed zakładem wielobranżowym długi żuk. Musi jakaś poważniejsza afera nadstępuje.
Nie będę niestety oryginalny – wygrywa Baki94. Jest jakiś urok w tych furach, zwłaszcza w tym trio Maluch, Syrena & Warszawa w “nadwodnym” otoczeniu. Aż chce się samemu sobie wmówić, że kilka kilometrów stamtąd kręcili to:
https://www.youtube.com/watch?v=0qF5MXpfWGA
Łap Złomniku jakiegoś sprytnego papugę bo za złamanie zakazu reklamy zawiasy albo 25 tys. grzywny.
Niech wykaże że to produkt kolekcjonerski na przykład, Rothmansów u nas nie sprzedaje się od lat.
@Szczepan Kolaczek – normalny facet jeździ jednym samochodem od kilkudziesięciu lat, normalnie go użytkuje jeżdżąc codziennie do pracy. Co więcej – na tyle uprzejmie i inteligentnie Cię spławił, że nie wiesz co począć. 😉 Czego od niego chcesz zatem? Myślisz, że poleci na tysionc pińcet?”
Zacny mix! Jestem pod wrazeniem. Dawno nikt nie uraczyl mnie tak wspanialymi doznaniami wizualnymi. Dziekuje.
@mic: Powtarzam, ja nie chcęnic kupić, jedynie pogaworzyć by dowiedzieć się, jak mu się jeździ i tyle. I mniej więcej to mi się udało, tylko na razie facet jest małomówny, ale na pewno jeszcze z nim będę gadał i wyciągnę więcej. Spławić mnie nie chciał, wręcz przeciwnie, żegnałem się z nim chyba ze trzy razy (akurat na zakupy szedłem), a on mówił, żeby korzystać z jego uprzejmości póki ma czas, bo za chwilę może nie mieć. Tylko że na jedno zdanie o aucie wtrącał pięć o polityce, stąd moje zniecierpliwienie. Złomnik ma więcej doświadczenia w takich podchodach, więc chciałbym poczytać, coby faux pas nie popełnić i nie spalić sobie znajomości.
Baki94 wygrywa za jakość zaangażowanie i Felicije
@ Szczepan Kolaczek – cóż musisz zaprenumerować Gazetę Polską , pooglądać TV Republika i Trwam , posłuchać Radia Maryja. Po dwóch tygodniach będziesz gotowy na kolejny etap znajomości.
Do trojaczków z Broku dojechałem ostatnio skuterem, wycieczkę sobie zrobiłem. To jest w takim ośrodku/skansenie, chyba gniją jako wystrój.
Pajero jedynka, jakby nie patrzeć, na zabytek się w pełni kwalifikuje. Wiekowo się już łapie i nigdy nie występowało szczególnie często w Polsce :-D. Jeździłbym aż rama się złamie. Ostatnie zdjęcie jest pięknym uwieńczeniem całego miksu! Nie spodziewałem się że jest w Polsce tak stary Patrol 😀
naprawde takie podchody i taki naklad pracy zeby posluchac opowiesci dziwnej tresci jakiegos starucha?
Ten maluch WSA4374 to chyba ma nie oryginalny kolor?
Ja miałem identyczny zestaw (cytrynki, szerokie czarne grube plastiki na bokach i zderzaki chrom) w ’84 a kolor był jaśniejszy – yellow sahara. Sprzedałem za 300 pln w 1994. Teraz mi szkoda.
Pytanie do speców:
czym malować felgi stalowe? Ma być jak najtaniej, więc proszki czy 5 warstw podkładu, 3 koloru i 2 klaru, też odpadają.
Hammerite (da radę rozcieńczyć i natryskowo)? Plasti dip (chyba niezbyt tanio-pucha na 4 felgi nie da rady)? Coś innego?
@dude: Nie jest to główny cel mojego życia, ale jeśli mam w moim bloku gościa z ładnie zachowanym BX-em, to chcę spróbować. Tym bardziej, że to jest inżynier, który sam robi sobie hydraulikę (zdążył mi już powiedzieć, że ona jest całkiem prosta przy odrobinie wiedzy) i skrawki informacji, które mi przekazał, są dość obiecujące. Jeżeli Ty masz pod ręką hydraulicznego Citroena w okolicy Krakowa, opowiesz mi o nim i pozwolisz się przejechać góra pięć kilometrów (za spalone paliwo zwracam podwójnie), to chętnie grzyba oleję. A jeżeli nie uda mi się w ogóle, to też z tego powodu się nie potnę. Ale próbować i zdobywać doświadczenie zawsze warto, a Notlauf już coś o tym wie, więc nie musiałbym wyważać otwarych drzwi (on ma zadanie znacznie grubszego kalibru, to wyrwać żelazo od kogoś takiego to chyba wyższy level niż namówić na zwierzenia i minitest).
A co do mediów pewnej opcji politycznej, to również nie sądzę, by była tam instrukcja obsługi ich grupy docelowej przeznaczona dla wrogów.
Obydwa miksy miesne, choc o innym ciezarze gatunkowym.
Wiec, nie po kolei:
WIE to Mokotow, ale maluch gnije na Muranowie.
Camry SV20 w wersji USA przyprawia mnie o priapizm.
Rzezbiarzem od gnicia jest autor min. pomnika – skorupoplaszcza na pl. Bankowym w Warszawie. Auta gnily na Chomiczowce.
@Mac: zwykły lakier do pizdoletu, aby nie śprajem. No i najważniejsze, aby felgę dobrze przygotować przed pomalowaniem (wyczyścić, spapierować, odtłuścić, etc.). Wystarczy na lata.
@Szczepan Kolaczek
No to płaszczyznę porozumienia już masz – hydro. Zaskocz tego Pana np zrób test na sprawność korektorów wysokości:
Uruchom auto, otwórz tylną klapę i przyciśnij lub usiądź na krawędzi bagażnika. Tył zanurkuje, następnie po max 20s. powinien energicznie uniesć się wraz z Tobą do góry. Wowczas puść i po chwili – o ile korektor sprawny – tył powinien opaść.
Albo test na sprawnosć akumulatora ciśnienia – uruchom auto. Jak troche pochodzi to wyłącz silnik i przesuń wajchę od regulacji prześwitu w górę na wyłączonym silniku. Jeśli auto podniesie się – ma sprawny akumulator ciśnienia.
to w końcu duże pickupy w mieście są fajne (stary hilux technical) czy złe (navara vatowóz z kratką)? doublecaby fajne bo stary hilux technical czy niefajne bo połączenie wad pickupa z wadami osobówki (navara vatowóz z kratką)?
@atr: Dzięki wielkie!! Jeszcze tylko muszę poczytać sobie “coś na poziomie zawodówki” i uderzam do gościa!!
Garwanko ma rację – Kaszlak WIE gnije na Muranowie, konkretnie na Andersa (ten długi parking ogrodzony siatką). W220 jest zresztą 2 kroki od niego.
Najlepsze zdjęcie to “Ktoś je zaparkował 30 lat temu i poszedł coś zjeść.” a tym samym dla mnie wygrał miks Baki94. Założyłem sobie specjalnie folder z najlepszymi zdjęciami ze złomnika, żeby je zapisać. Doskonała kompozycja
Chociaż Baki94 zrobił piękne zdjęcie Jawy i CZ, to głos oddaje na Pawła Eveninga.
A ja się chciałbym zapytać znawców, czy takie nadwozie kombi Tarpana to oryginał? Bo zwykle widziałem z plastikową nadbudową…
Gwoli uzupełnienia:
Koralowy Borewicz nie jest z Kabat-tamten był srebrny.Ten stoi-wryyyć gnije w Łodzi.A 164 gnije od ponad 10 lat choć tego nie widać 😉
Mav: Wśród landrowerzystów popularna jest Śnieżka do dachów w macie. Czarnym macie.
Barikowe 164? Alfa nie protestowała?
Złoty Mercury Comet to daily driver. Codziennie widać go pod Media Expertem w Polkowicach.
Zielona Warszawa Kombi stała dłuższy czas w Golance, rodzinnej wsi Otto Kretschmera, asa Ubootwaffe. Miała kartkę z numerem telefonu. Już sprzedana.
Akurat przydał by się taki poradnik “jak rozmawiać z grzybem” u mnie na wiosce jeździ taki jeden celicą z lat 80 na czarnym szyldzie i właśnie nie chcę spalić się na początku rozmowy a nie ukrywam ,że samochód chętnie bym kiedyś odkupił…
@ Szczepan Kolaczek Mam Bx-a w całkiem dobrym i oryginalnym stanie jak chcesz do testu to napisz mi maila, nie jestem co prawda z Krakowa ale kolega tam studiuje i czasem go odwiedzam…
Moje okolice! Dolny Śląsk!
A ta zielona Pobieda/Warszawa kombii to w wiosce obok mojej mieściny stoi. To znaczy raz jest raz jej nie ma. Jest taka miejska legenda – jak widzisz Warszawę w Golance to będziesz miał dobry dzień. Ona ukazuje się tylko wybranym.
@Andziasss
A trzeba pod tą śnieżkę przygotowywać jak pod normalny lakier, czy szczotka druciana wystarczy?
@Mav po piaskowaniu najpierw epoksyd a potem poliuretan. Jak ma być porządnie to nie da się tanio. Jak ma być tanio to oczyścić metodami dowolnymi byleby nie wyślizgać, następnie jakiś podkład i specjalny sprey do felg. Ale to nie jest trwałe rozwiązanie. NO i jak ma być tanio to nawet opony nie zdejmujesz, odpuść powietrze i jakąś szmatę wepchnij między oponę i felgę czymś cienkim. Metoda by Mike Brewer.
Dobre tłumaczenie to : Zapomniałem już jak to jest mieć wyjebane
Ten Patrol to Datsun Patrol model L60. Lata produkcji 67-83, nastepca k160 Oznaczenie L- oznacza auto w wersji dlugiej czyli lwb 4- drzwiowej. A posiadaczem drugiego dziadka jest Fazi, kolega forumowy. Pozdrawiam.
Co do BXów, z tego co pamiętam z różnych komentarzy pod wpisami o Citroenach, akurat BX jest całkiem popularnym pojazdem wśród fanów złomnika. BXa mam i ja
Co ciekawe ten hilux często widywany to ciekawostka. W odróżnieniu od serii nie ma z przodu wahacza tylko sztywny most. Albo to jakaś zmota albo święty graal. Swego czasu często widywana na Smolnej obok malucha co to z nocy na noc coraz czarniejszy był i obok zgniłego fiata 124 w kolorze bordo.
Dziękuję o informacji dotyczącej Datsuna Patrola. Poznałem dzięki niemu “GM J platform”. Od razu na myśl nasuwa się kolekcja samochodów GM J. Cudo!
Piaskowy jednolusterkowy maluch to dobry przykład mentalności sprzed lat …dziestu.
Wówczas instalacja radiowa a zwłaszcza antenowa to był wypas, mało które popularne autka ja miały. Przeciętny posiadacz chciał mieć radio, ale już dodatkowej dziury w nadwoziu nie, więc kwitła radosna twórczość rozmaitych wihajstrów precyzyjnie wyginanych z bednarki (ocynk, Panie!) i mocowanych w dowolnie wybranych miejscach. Warunkiem było, aby kabel też wszedł bez wiercenia.
I mało kogo obchodziło, ze takie mocowanie anteny jak w owym maluchu cięło łydkę gapowatego przechodnia precyzyjnie na pół.
@Szczepan:
“Albo test na sprawnosć akumulatora ciśnienia – uruchom auto. Jak troche pochodzi to wyłącz silnik i przesuń wajchę od regulacji prześwitu w górę na wyłączonym silniku. Jeśli auto podniesie się – ma sprawny akumulator ciśnienia.”
Uważaj, bo za to możesz dostać ochrzan, jeśli facet rzeczywiście się zna Nie należy tego testu robić zbyt często.
@cooger: jak ktoś kombinuje, że mu proszek wyjdzie “drogo”, to raczej nie wypiaskuje.
@mav: proszek. Wbrew pozorom najtansze rozwiązanie. U mnie za felgę podkład + proszek chopaki biorą 15 złotych. A na to coś chlorokauczukowego, najlepiej wspomniana Śnieżka na dachy. Fele dożyją czasów, kiedy nie będzie już opon w ich rozmiarach. Ale do proszku na elemencie nie ma prawa znaleźć się gram substancji, która w 200 stopniach się rozpuszcza/paruje/topi/dymi/zasyfia_piec. I proszek, z powodu metody nanoszenia, często nie znajduje się w zakamarkach.
Naprawdę “tanio”, to oczyścić, potraktować szorstko, odtłuścić (wachą lub “ludwikiem”) i śnieżka. Dowolna farba jednokomponentowa znacznie zwiększa trwałość, jeśli kładziesz cienkie warstwy w odstępach “już zaschnęła” a potem na kilka tygodni zostawiasz w niezbyt zimnym, przewiewnym miejscu.
@Cooger
Ma być tanio. Jakby miało być dobrze to bardziej opłacałoby się kupić nowe felgi (15stki). Opon nie ma, więc możliwości wyczyszczenia są konkretne a i materiały do czyszczenia są dostępne. Gorzej z zakupem materiałów do pokrycia.
@c64club
Piaskarke mam, a i pistolet do malowania się znajdzie. Robotę zrobię, felga będzie przygotowana ok, ale materiałów koledze sponsorować nie będę. Chłopak chce tanio, więc kombinuje. Proszek w okolicy to wydatek (fucha po znajomości) 30zł/fega+dojazd (80km). Co do warunków malowania proszkowego to technologię znam – pół roku się “szkoliłem” przy sporej malarni proszkowej.
Ten tarpan to jest chyba ten , co ksiądz nim woził zakonnice…
@Jonasz: Bardzo chętnie opiszę u siebie każdy ciekawy samochód, jaki ktokolwiek będzie łaskawy mi pokazać i opowiedzieć o nim ciekawe rzeczy. A pojęcie “ciekawy samochód” jest dla mnie ogromnie szerokie, bo ja najbardziej w motoryzacji cenię różnorodność.
Jeśli miałbyś ochotę spotkać się w Krakowie lub okolicach, to zapraszam serdecznie. Emaili komentatorów Złomnik nie upublicznia, więc nie mogę napisać do Ciebie w tym momencie, ale za to Ty możesz wejść do mnie na bloga i odezwać się przez formę kontaktową, w ten sposób wymienimy swoje namiary, jeśli zechcesz. Pozdrawiam!!
P.S. Dzięki wszystkim za wszystkie rady co do hydrauliki Citroenó
Nieznane ścieżki (śnieżki) toku dyskusji… Wszystko już napisano:) Są lakiernie proszkowe wyposażone w piaskarkę i przy jednej logistyce zrobią całą robotę. Jednak felga, ranty, zmiana opon… powinien być podkład pod proszek. A skoro już wypiaskowane to może ocynk!? I na to śnieżka?
@Andziasss: ocynk musi “dojrzeć, inaczej jest trudniejszy do pomalowania niż “amelinióm” i nawet farby w stylu “cynkal” średnio sobie z tym radzą.
@mav: lepiej przestrzec wiedzącego, niż żeby za kolega chopaki z lakierni rzucali tymi felgami z wsciekłości.
Albo niech po piaskowaniu pokryje całość żywicą z kompletu naprawczego. Wygląd “taki se”, ale adhezja po zbóju. Taki Novol 200ml kosztuje 30 złotych i mu starczy.
W Hiluksie sztywny zawias z przodu to standard tak samo jak i w Taro, niezniszczalne fury kumpel sprzedał taką z przebiegiem 608000km bez “naprawy” licznika na pewno jeszcze się turla po drogach
ja tam te felgi bym oczyscil dobrze szczotka druciana na wiertarce potem odtluscil rozpuszczalnikiem i pomalowal pedzlem hammeraitem, ew. rozcienczyl go i pistoletem, nie ma sie co tak rozczulac, to tylko felgi, i tak sie pogna od jezdzenia po dziurach 😉
Nie było głosów, że kompletnie nie da rady, że miesiąca nie wytrzyma, itd., więc skończy się na śnieżce lub hammerite – co będzie w “gieesie” tańsze.
To dopiero kawał wpisu!!! Gdzie Wy te wszystkie cuda znajdujecie?
Dwa kremowe DF-y na jednym parkingu? W sumie jeszcze ok. 7-10 lat temu nic nadzwyczajnego.
Tarpan parkuje chyba pod ałtonaprawom-bus Cytryna i Gumiaka? Ogólnie fajna sprawa, taki nasz polski pikap dla Chucka Norrisa 😉 Jaki kraj taki Czakosław Norisowski.
No i w jakim celu ktoś sprowadził do Polski SATURNA??? Dla lansu? Ekonomii? Prestiżu? A może tanich części? NOT. Przecież ten wóz to porażka. Taki amerykański Trabant obłożony panelami z laminatu, deska rozdzielcza wykonana została chyba z przetopionych jednorazowych kubeczków. Typowy samochód dla nieco otyłej, mało rozgarniętej Heather czy innej Samanthy pracowniczki McDonalda…
Podobny rower jak na fotce z traktorem stoi obecnie na OLX-ie: http://olx.pl/oferta/rower-skladak-wigry-3-zabytek-prl-jedyny-taki-zobacz-CID767-ID5YVo5.html#ffd726c60b
Staropolskim zwyczajem jedyny-taki-zobacz
Pozdrawiam
TARPAN… a wystarczy zmienić 4 literę w nazwie na taka jak na końcu i obrócić ją w lewo o 90 stopni.. dawno temu takiego TARZANA widziałem
Kierowca: dokladnie jak mialem kiedys Tarpana i podjechalem po cos pod sklep w Milejowie to slyszalem jak dzieciaki idace chodnikiem przy sklepie mowily “tyyy pacz jaki samochod” a drugi “noooo, jak czak noris!”
Z ciekawości, co jest w tej Lancii że tu trafiła? Ani zgnita, ani przerobiona – ot, inna forma cienkocienko dla hipsterów. Dość popularna dzięki niskiej cenie w dodatku. >]
@tamarixis, kurde, nie wiedziałem że taka Cezeta 12V to taki Święty Graal, mój ojciec ma taką skitraną w garażu, kiedyś trochę nią jeździł, potem nawet wał wymieniał ale dawno nie była odpalana bo ma jakieś problemy z regulatorem napięcia jak dobrze pamiętam.
Malowanie felg “po taniosci” – szczota na wiertarke, minia a na to silvermont. To taki polski hammerite, daje rade przetestowane.
gawranko: nie ma juz dawno minii, ona byla dobra bo miala olow, teraz wszelkie “czerwone farby podkladowe” sa po prostu zwyklymi farbami o podobnym kolorze, z antykorozyjnoscia nie maja NIC wspolnego, rdza wylazi po jakis 3 miesiacach
OC do września 2015r. – czyli nowy właściciel wytrzymał tylko miesiąc.
Daleko nie pojechała, z Golanki do Kunic
Rachuj się ze słowami Notlauf, ona nie jest kombi. Ona jest “w kombi”. Ale dalej jest już “auto z silnikiem tdi”. Odwrotny postęp słowotwórczy. Miodek.
@Mav
Pomaluj farbą chlorokauczkową, kolorów spory wybór. Jak fele będą w miarę dobrze oczyszczone to długo potrzyma. Ja sobie tymczasowe felgi w malaczu psiuknąłem chlorokauczkiem (pistoletem z biedry plus sprezarka 25 litrow noname) i ładnie się trzyma. Rdza nawet na razie nie wyłazi, a oczyściłem je bardzo pobieznie.
A co byście powiedzieli na oryginalne pierwsze w Polsce (nówka z salonu kupiona przez Polaka w 84r w Holandii i przyturlana na kołach) BJ42ka? xD Całe swoje życie będąca w jednych rękach i codziennie pracujaca w gospodarstwie? 😀
moje okolice DGL,DPL,stare LGI i LGJ a ten zielony mietek to nieraz nim grzyb po mieście ciśnie.i nie sprzeda…
Ten Tarpan Kombi to mój ,ale jakim cudem jest na tej stronie to zagadka ,że ktoś wtargnoł na moją posesję i zrobił foto bez mojej zgody.
Ps jest na sprzedaż z 100% orginał z silnikiem Fiata 1500 . tel 791822524 cena 2500zł do negocjacji .