Niespodziewany interkosmos, część 11
Nie znalazłem w tym tygodniu tematów na bajaderkę. W związku z tym postanowiłem zajrzeć do folderu “interkosmos”, w którym zbieram zdjęcia na miks internacjonalno-kosmopolityczny, czyli ciekawe samochody spotkane poza granicami Polski. A tam, proszę ja Was, 73 zdjęcia. Dokonałem jeszcze szybkiej selekcji tych fotek i zostało 67. W tej sytuacji nie pozostało nic innego, jak zrobić niedzielną edycję interkosmosu.
Zaczynamy od tej przedziwnej Cariny z Wysp Kanaryjskich. One miały taki tył? A50?
Holandia, dzień jak co dzień.
To nie pamiętam skąd, ani co to za ciężarówki. Nic nie wiem.
To byłby wyścig: Ferrari, Lamborghini i Porsche. Ciekawe czy są traktory Aston Martin.
Jakieś głębokie Włochy.
Jakieś bardzo bardzo głębokie Włochy.
I znów Gran Canaria: el seiscientos.
Seat Fura. To była trafna nazwa.
Namco-Pony. Oczywiście Grecja – to był lokalnie produkowany pojazd.
I drugie.
To miało jakąś śmieszną nazwę. Fiat City czy jakoś tak. Też lokalne wytwórstwo, choć gdzieś indziej znalazłem, że maczał w tym palce Fissore…
Lancia dla Was, ja biorę mikrokara-dostawczaka.
504 w Tajlandii. Naprawdę tam się trafiają – 505-tki też.
Sześciocylindrowy Baur E21 we Francji.
Żadna Ania ani Ola nie ma startu do Anadola.
Tunezja.
Ciekawy zderzak. Aerodynamika Carry ST90 spadła dzięki niemu o kolejne 80%.
Czy wiedzieliście, że w Tunezji sprzedają normalnie Xenię (Avanzę)?
AL25 gdzieś w Tunezji. Fajne te czarne blachy.
124 Special w Wielkiej Brytanii. Prawdziwa rzadkość.
Nowe Hebrydy, stare Land Rovery.
Turcja. Czy wiecie, że Renault 9 produkowano tam aż do 1995 r.?
Goggomobil na tle E60.
Dokąd pojechał TAM?
Les Mokes Francaises.
Opuszczona klasa S na Dominikanie.
Francja. Ronan, is that you?
Więcej Francji.
Poddali się. Jak to Francuzi. Cudowny U23, przy okazji.
Wzruszająco gniją. Kto śmiałby im przeszkodzić?
Citroen A.K.A. Dyane
Zastanawiałem się ostatnio skąd są te rejestracje i nie mogę do tego dojść. A mam zdjęcie bardzo ciekawego auta na tych blachach. Wrzucę je jutro na fejsbuczka.
Bo tu nie ma wątpliwości.
Vehi-krzyż.
Daję pińcet.
Hiszpania. Kraj przedziwnego krajobrazu motoryzacyjnego. Hiszpanie mają ultra-utylitarne podejście do motoryzacji. Samochody mało ich interesują. Chyba że trafi się świr. Wtedy nie robi nic innego, tylko pielęgnuje swoje auto.
O kurde jaki zestaw. Nie wierzę że to przypadek.
A tu nie wierzę że to wrasta…
Jeep Forneer.
Ricambi originali Fiat-Lancia.
Najbrzydszy samochód Europy Środkowo-Wschodniej i najbrzydszy kabriolet na świecie. A może nie?
Nie wiem dlaczego akurat 1203 mi się tak podoba. Jak byłem mały to miałem taką plastikową. Kochałem ją.
Ponoć Albania.
Zabytki w Danii – jednak jakieś są.
Capri II nie miało sensu.
To miało go jeszcze mniej (jest to Datsun Sunny jakby ktoś pytał)
Typowo jugosłowiański zestawik.
Tylna szyba Barracudy jest do dziś dziełem sztuki.
Nie wiem po co to dałem. Takich rzeczy gniją dziesiątki.
Merstava.
Bośnia, Hercegowina i Citroen CX.
Jak się nazywała Zastava na Fiacie 900, bo zapomniałem. Pewnie… Zastava 900.
MNE to Macedonia?
To musiało się świetnie prowadzić. Ale przecież prowadzenie jest nieważne!
Natomiast ten mikrokar ma zadziwiająco proporcjonalną linię.
Chciałbym mieć ranczo w Szwecji
Dziwne tablice. Nie widziałem takich jak żyję.
Te przednie felgi to jest coś.
Już wygląda “odpowiednio”. Można jeździć.
Tak, tak. Marka De Soto istnieje.
To są jakieś post-jugosłowiańskie tablice, nie spodziewałem się zobaczyć ich na angielskiej kopii Paykana…
“Nienawidzimy USA, uwielbiamy amerykańskie auta”
“A, bo ja tym tylko dzieci do szkoły wożę”
Wyjątkowy Seat na Teneryfie. Gdzie nim tam się ścigać?
Pojazd marki Kewet. Ewidentnie zerżnięty z Beskida.
Festiwal Nitów i Korozji, edycja była Jugosławia.
Tymczasem w Luksemburgu…
Autorzy zdjęć:
Jan Komorowski, Wojciech Klasa, Maciej Polak, Paweł Kopański, WojtekM, Adam Grabowski, Andrzej Ardasiński, Andyace, Witold Blady, Damian Borawski, Filip Rossa, GLINA, Tomasz Gzella, Hurgot Sztancy, Iwo Molicki, clovd, cziczaki, jagrall, Jakub Bacia, Kirył, Krokopies, LukaszGSI, Łukasz Zielak, Maciek, Maciucha, Marcin Piechocki, Mariusz Kłos, Max, Michał Czerniak, Michał Strzelczuk, Piotr Bogdanowicz, Piotr Pazdro, Piotr Tomczak, Sebastian, Sneer, Tomasz Koźniewski, Tomasz Partyka, Tosiek Zakrzewski, Wojciech Kluczewski, Barth, Filip Kaczmarczyk, Krzysztof Rychlik, Lukas Bartosiak, Łukasz Połczyński, M. Szewczyk, Piwex, Piotr Ziewiec, Paweł Ostatek, Przemek Mirkowski, Sir Gurney.
Wszystko piękne, mszyste tylko szkoda Alpine wrastającego w krzaki… A z tym tureckim Renault 9 jest jeszcze lepiej – robili je do 2000-2001 roku tyle, że od 1995 nazwali brodway i wrzucili meganko classico podobne lampy na tył.
doszly moje zdjęcia? nie pytam z przymusu wstawienia ich, mogły zostać uznane za mniej wartościowe od pozostałych, nie wiem natomiast, czy mi telefon/poczta nie szwankują .
Fiat 125 niePe….., normalnie dla mnie boski.
127 pick up w wersji włoskiej i jugoslowiańskiej to druga pozycja.
Te post-Jugosłowiańskie tablice to Chorwacja a dokładnie Rijeka
Małe sprostowanie, “Francja. Ronan, is that you?” wykonano w Niemczech.
Turecki Renault 9 był produkowany do 2000 r jako Spring/Fairway/Broadway
127 pickup, ależbym vat odliczał
Fiat 500 Grardiniera / Commerciale – poproszę w trybie nagłym.
Jakie to auto podpisane “Chciałbym mieć ranczo w Szwecji.”?
Capri MKII faktycznie nie miało sensu…ale MKI lub Taunusa Coupe chętnie zgniłbym obok mojej Sierry
Fiata 900 także dołączyłbym do tego zestawu, moi rodziciele rozkręcali swój business, wożąc nim owoce i warzywa w nowej wyzwolonej Polsce
Bubu et consortes mają rację – Czarnogóra. MNE jak Montenegro.
Natomiast hiszpański GS wygrywa miks 😀
ranczo, to Ranczo ..nie zawsze w Szwecji , jest urocze, drugie miejsce Luxemburg-Talbot….mmmmm .
Pozostałość smakowita.
Ten Jeep, to nie “Forneer”, a piękny Wagoneer (Grand Wagoneer), zwany potocznie “woody” dzięki drewnianym panelom zastosowanym na całej długości boków auta. Silnik 5.9 V8. Sąsiad taki posiada(ł) – od roku 1990 odkąd wrócił do Polski z USA. Niestety przerósł go remont stolarski paneli i przynajmniej od 2008 roku auto jeździło po Łodzi już “na golasa”.
O dziwo najwięcej (poza Włochami), jeździ tego w ciasnej Belgii i Holandii. Tak jak i powyższe zdjęcie wygląda na belgijskie (tablice rejestracyjne).
Auto ze Szwecji to Matra Rancho. Pod koniec lat 80 widziałem taką na giełdzie samochodowej w Łodzi. Wtedy to było zjawisko!
Ranczo w Szwecji to Simka Rancho.
Maluch trójkołowiec i Citroen Bosto ===szkoda słów, cóż za profanacja Polskiej Motoryzacji PRL!!!
Renault 9 wygląda jak amerykański krążownik z lat 60, chyba Oldsmobile.
Dacia na dziwnych tablicach będzie jeździła a kółka odpadno
Jednak najlepszy ten dobrze prowadzący się mikro-trójkołowiec, wypisz wymaluj Angry Bird
„Nienawidzimy USA, uwielbiamy amerykańskie auta”
To tak samo jak u nas z Nimcami
“pytanie
Jakie to auto podpisane „Chciałbym mieć ranczo w Szwecji.”?”
Matra Rancho
Favoritka to jeden z nawspanialszych pojazdów jaki mam i miałem, a co do tego kabrio to cóż … zresztą podstawowa favo ma masę uroku …
o proszę …
Odnośnie Rancza były już wpisy na zlomnik’u peel:
http://www.zlomnik.pl/index.php/2008/12/14/fura-dnia-talbot-simca-matra/
http://www.zlomnik.pl/index.php/2010/06/28/matra-rancho-this-is-madness-this-is-zloooomnik/
Miłej niedzieli!
Maluch trójkołowiec fajny, ciekawe jaki motor tam siedzi, że się nie zmieścił. I tył sugeruje, że do przeróbki posłużył BIS. Aż szkoda, że ktoś przerobił przód.
A ten pojazd marki Kewet (zerżnięty z Beskida) bym przytulił. W sam raz na dojazd do pracy w dużym mieście i drobne zakupy po drodze. Dlaczego nikt takich aut u nas nie produkuje?
“Ten Jeep, to nie „Forneer”, a piękny Wagoneer”
psssst… http://pl.wikipedia.org/wiki/Fornir 😀
Taką samą Carinę A50 spotkałem jakiś czas temu w Norwegii i też miała taki tył, więc raczej tak szły szwagierki.
Taki silver shadow na żółtych wczoraj mnie mijał w Poznaniu… tylko z deka lepiej zachowany, pewnie z wesela wracał 😉
Moim zdaniem najbrzydszy samochód na świecie to Mercedes W210. Jak jest budyniowy to już masakra…. Gdzie oni mieli oczy jak go projektowali!
@Volver: Fulvia na tablicy stoi. Niezadrogo.
Rancho jest ciekawym przykładem tęsknoty za Suvem. Matra, taka sportowa, nadwozie, takie terenowe… czekaj…
Ciężarówki co Złomnik nie wie – ta po lewej wyglada jak Dodge Powerwagon.
Dlaczego to Alpine tak wrasta ja się pytam?
AA, silnik PRV:D
A więc tak:
1)MNE to Montenegro, czyli Czarnogóra
2) Zdjęcie numer 5… borzejedyny, tylko nie XJ40… chlip
3) Były traktory Leyland, a to w końcu ten sam koncern, co Jaguar i Triumph. A, no i jeszcze można było parę lat temu kupić ciągnik New Holland w kolorze Maserati ^^ :
http://www.agweb.com/blog/Machinery_Journal_138/%E2%80%9Cun-limited%E2%80%9D_edition_tractors_sport_maserati_blue_and_chrome/
4) Na tym zdjęciu z “zestawem” za Alfą Romeo Alfa 6 (co za nazwa swoją drogą -.-) to to jest Rover pe-szóstka?
A spodziewałem się kolejnego “jeżdżenia” po chU*nii Europejskiej za czujniki ciśnienia w oponach
Oj Pany, przecież Zuomnik świadomie napisał “Jeep Forneer” dla jaj, a jak zwykle zaraz znajdują się tacy którzy wiedzą lepiej. Ja poproszę Tercelkę z Tunezji, jak byłem mały to czytałem o niej w “Samochodach Japońskich” Pana Podbielskiego i okrutnie mi się podobała. Wolałbym ją niż jakąś byle RAV4.
Miałem naklejkę reklamującą Seata, hasło brzmiało “Hip, hip Fura!”
jak to nie było nic ciekawego w tym tygodniu, a
wprowadzenie ograniczenia prędkości w Nowym Jorku do 40km/h (25mph) to się zdarza na codziennie?
http://urbnews.pl/nowy-jork-ogranicza-predkosc/
Opuszczony Mercedes na Dominikanie to pewnie należał do polskiego księdza.
Jeep okładzina: można bylo oczekiwać, że niechybnie znajdzie się Kapitan Oczywisty oburzony takim nieuctwem.
Lanczji też nie chcę, ani dostawczaka – wezmę za to skuterka
Najbrzydsze kabrio na świecie moim zdaniem to legendarne kultowe E36 – o matko, już zwykłe pudło z dachem jest słabe, ale cabrio to kibel nad kible. A wnętrze też porażka.
To mówiłem ja, fan marki (ale produktów jeżdżących już nie produkowanych).
Gratulacje dla tow. Strzelca, i rekomendacja podregulowania sobie (samo)zapłonu 😉
Złomniku przy okazji zerżnięcia z Beskida warto przypomnieć, że Renault Twingo to właśnie ukradziony Polski projekt, francuzi czekali do wygaśnięcia praw autorskich i zaraz potem zaprezentowali łudząco podobne do Beskida Twingo.
Tak podrzucam jako temat na oddzielny wpis bo historia mało znana, a ciekawa.
@notlauf
tu masz trochę szczegółów:
http://www.carbodydesign.com/archive/2007/03/21-renault-twingo-i-design-history/
Nie ma to nic wspólnego z dzisiejszym wpisem, ale przeczytałbym gdzieś, niekoniecznie tutaj, porównanie future-jaktajmer kombi: Cadillac BLS, Jaguar X-Type, Lexus IS Sportcross i oczywiście Lancia Lybra. Dziś wyciągnąłem ze sterty gazet numer AŚ z 2007 roku, przeczytałem test BLS-a w kombiaku i tak jakoś mnie naszło. Jedyny Lexus, pierwszy Jaguar i ostatnia Lancia kombi + najgłupszy powstały Cadillac.
@Kaczy
@stasiek
Yyyy… Noo… Tego no… A zresztą:
http://www.zlomnik.pl/index.php/2011/11/12/beskid-i-renault-twingo-czyli-legenda-o-skradzionym-projekcie/
@rgz: Nie ma tam Defendera:( Niebieskie i żółty to “Serie”, a biały to Oneten z lat 80tych. Gdyby tam stał Defender, to byłby pewnie bardziej zgnity.
Eee, Landrynkom nie widać brzuszków, a seriowe ramy odpornością na rudego nie grzeszą. Fakt, że technologia naprawy nie jest kosmiczna, jednak jakiś powód ich odstawienia musiał być. Poza tym Stodziesiątce bliziuutko do Defektera, klameczki, silnik i niewiele więcej różnic. No, to białe ma jeszcze ciekawe, odsuwane okna, podobno charakterystyczne dla zamówień wojskowych
Ajj, chodzi mi po głowie Seria…
Zastava 900 stoi od kilku lat w Milnej na Braciu (Chorwacja). Mało jeżdzi, stoi w porcie i zaczyna być to po niej widać.
A propos ścigania na Teneryfie to w najbliższy weekend będzie okazja: http://www.rallyeislatenerife.com/rallye14/index.asp
Całkiem solidny rajd: ponad 100 km odcinków specjalnych, 82 zgłoszone załogi.
Nie chcę się czepiać, ale na obrazku to nie aka dyane tylko skrzyniowa 2CV AK 400, sądzac po przodzie.
brawo dla kaczego za podrzucenie tematu na wpis, który już dawno był na złomniku.
http://www.zlomnik.pl/index.php/2011/11/12/beskid-i-renault-twingo-czyli-legenda-o-skradzionym-projekcie/
A co z beskida zerżnęło Renault? Klamki wpuszczane w drzwi konstruując piątkę, czy jednobryłowe nadwozie konstruując prototyp Espace’a w 1979? Dzieki Bogu nie zerżnęli z niego wnętrza i silnika, które przez 10 lat projektowania były odkładane na później, albo unikalnych patentów takich jak wycieraczka nagarniająca śnieg i wodę pod maskę do komory silnika (nowatorski układ chłodzenia), albo przesuwna kanapa, która przesuwna była tylko na rysunku bo samochód był na taki bajer za wąski.
Aha, czy na sali jest ktoś kto potrafi wytłumaczyć o co chodzi w:
“POLSKA obrona Europy przed kompromitacją z JAPONII” ?
“Najbrzydszy samochód Europy Środkowo-Wschodniej i najbrzydszy kabriolet na świecie. A może nie?”
No dobra ale który to ten najbrzydszy – Mercedes, BMW, Porsche czy VW
Te mikrokary, poproszę po egzemplarzu.
@twingo: o wytłumaczenie tego hasła musisz popytać jakichś prawaków. To mi wygląda na ich retorykę. Tylko żebyś w ramach uznania przy okazji za lewaka nie dostał po japie Tu się nawet jeden udziela na blogu, to można w miarę bezpiecznie zapytać
Beskid straszny paskud, ale Twingo go przebija.
Co za piękności!! Nie dość że miks, to jeszcze niespodziewany 😀
Mam model Peugeota 504 w identycznym kolorze jak ten z Tajlandii. Cóż za piękny tandem z Peugeotem 404 pickup, szkoda że w Maroku nie było już ich za wiele, ale 504 pickup jak najbardziej 😀
Aaaah, mendą być nie chcę, ale ponieważ na ogół operujesz bardzo ładną polszczyzną, pozwolę sobie na korektę (często przez ludzi robionego) błędu językowego, jaki się w tym interkosmosie zaczaił.
A zatem, Republika Dominikany to państwo zajmujące ok. połowy obszaru wyspy o nazwie Hispaniola. Drugą jej połowę zajmuje Haiti, również republika.
Zatem: opuszczona S-klasa jest NA Hispanioli, ale W Dominikanie (ew. w Republice Dominikany).
Mendo nie jezde, ino pomagać bym chcioł.
Wczoraj wróciłem z Pragi i widziałem tą czerwoną Skodę kabriolet zaparkowaną dokładnie w tym samym miejscu….
@sot
> A zatem, Republika Dominikany to państwo
> zajmujące ok. połowy obszaru wyspy o nazwie
> Hispaniola.
Z tym, że nazwa Hispaniola wyszła z użycia w języku polskim jakieś 100 lat temu. Obecnie wyspa po polsku nazywa się po prostu Haiti.
Nie czytałem poprzednich komentarzy, ale jak dla mnie ten czerwony na teneryfie to fiat 125 special po tuningu. Dałbym sobie ręke odciąć…
Ten czerwony pickup “De Soto” to co to za wóz?
W krajach arabii jest dosyć często spotykany.
@manon – to je chyba wynalazek robiony w Turcji przez Chryslera w latach 60-70, występowało też pod marką Fargo.
Ten dostawczak za Talbotem na ostatnim to jakiś też fantazyjny sądząc po lampach. Hjundaj jakiś czy coś?
Wow, załapało się moje zdjęcie Lancii!!!
OK będę wrzucał jednego microkara na dzień, mam ich tutaj tysiące wokoło. I połowa z nich to mikrociężarówki. Moja ulica ma 120cm szerokości…
Mam taką drobną prośbę.
Czy dałoby się (chciałoby się) podpisywać zdjęcia marką i modelem? Nie mam tak rozległej wiedzy jak PT Notlauf i nie poznaję na pierwszy rzut oka każdego publikowanego wozu, a zwykle są fascynujące i lubiłbym dowiedzieć się o nich czegoś więcej.