Interkosmos vol. 8 – NASZ 126
JUTRO O 16.00 RAJD ZŁOMNIKA!!! STARTUJEMY Z UL. MAJDAŃSKIEJ!!! LINK
Dzień dobry i witam w miksie internacjonalno-kosmopolitycznym, czyli w skrócie w Interkosmosie. Dziś odwiedzimy m.in. (znowu) wyspę Gozo, kraje byłego ZSRR, na krótką chwilę USA i różne inne zamorskie terytoria, jak Republika Federalna Niemiec. Interkosmos to nieregularny przegląd najciekawszych zdjęć z zagranicy. Dziś przygotowałem dla Was 65 fotek.
Zacznijmy jednak od krajów byłej Jugosławii, gdzie można spotkać Zastavę 125pg, czy jak to się nazywało.
i szybki skok do Hamburga. HH na rejestracji oznacza Hansastadt Hamburg. Lusterko na błotniku oznacza że to auto japońskie. Bzdura! To oczywiście Ford Consul Coupe, jeden z najładniejszych Fordów poprzedniego stulecia.
Series III WB 109 z moim ulubionym nadwoziem
i Renault 4 z moim ulubionym frontem.
To już jakaś bardzo wschodnia Europa. Odważny projekt, trzeba przyznać.
Z sedana najlepiej zrobić pickupa. A niemieckie blachy wyjazdowe są ważne bezterminowo poza granicami Niemiec. PS. To prawda.
Kalifornia i samochód rodem z horroru: THE THING.
Najpierw mieli czarne blachy, potem niebieskie, obecnie białe.
WE BE REDNECKS WE COME IN PEACE
Orange peel
Najohydniejszy rodzaj hot roda jaki znam.
Jest taki gość na Jalopniku, który chce kupić w USA Scouta. Tyle, że mieszka gdzieś na Wschodzie, a tam nikt nie ma Scoutów. Próbuje go kupić na Zachodzie, ale nikt nie chce mu sprzedać, bo wszyscy myślą że jest oszustem.
I skok na Węgry: tym pojazdem porusza się lokalna Bórbala Feleterhazy.
Cytrynos & Gumiaky
“Szpachla” to po węgiersku “spatula”.
Lublin przeniesiony do Włoch!
Biorę Simcę.
W Polsce też jest taki Coleman Milne.
Włochy i bardzo wczesny Escort w cudownym stanie.
Dobra, ja poznaję ten samochód. Trochę mi to zajęło. Jego inicjały to T. S. Dacie radę?
A magyari JDM Toyota Terczel!
Nie wiem co znaczy TP, ale wiem co znaczy “Autobianchi Bianchina”.
Que Sera, Sera!
W sumie dobrze, że mnie tam nie ma. Nie odciągnęliby mnie osłami od tego 238 w pryczy.
Ten model Lancii to…
Bremach czy Piaggio?
My man!!! Dałbym mu wszystkie moje naklejki i przybił HAJ FAJF!
MINI MOCO
Il Polonezzo Trucco, bella macchina
Nie trzeba nic robić, można od razu wywieźć i pociąć.
Paykan! No wiem, że nie Paykan, tylko Hillman Hunter/Minx lub Super Minx, albo jeszcze parę innych nazw po drodze.
Bedford “Dizzy” Rascal.
Numer piętnaście proszę.
Opel z wczesnych lat 50. – tak to widzę.
Portugalczycy i ich japońskie żelazo – nasycenie starymi samochodami japońskimi jest w Portugalii wyjątkowo duże i jest to jeden z trzech krajów europejskich, gdzie ono realnie występuje. Dwa inne to Norwegia i Finlandia. Na zdjęciu: Carina A50.
Wiecie, że w Anglii nie sprzedawano 340 diesel?
Jest ostatnio taki Crown Coupe do kupienia w Polsce u braci F&F we Wrocławiu. Niestety więcej nie mogę Wam napisać, ponieważ go nie oglądałem.
O, pan generał żyje.
GA to skrót od Gordini Alpine!
I co się tak czai?
To to już autentycznie nie wiem, ale jak już wielokrotnie mówiłem: brytyjska motoryzacja obsysa po całości.
Anglikom to już się przewraca w pupach od dobrobytu. Ktoś wyrzucił na złom dobrego GS300.
Australia. I jej najbardziej kultowy model – Holden FJ 48-215, czy jak tam on się nazywał.
Fairmont Ute. Trzeba przyznać że oni to umio robić pickupy.
I skok na Gozo, do miejsca gdzie Ford Thames nadal służy do codziennej pracy. I BARDZO, K…, DOBRZE!!!
Co bogatsi mają jednak nowoczesne samochody, jak Tata Sumo czy tam Telco.
Harry Potter i wakacje na Malcie.
“Minor Bug” – uważam że ten podpis jest genialny!
Chcę! A co najlepsze, do tego są części… od Opla Corsy. Zawieszeniowo też nie odbiega od produktów GM z lat 80…
Isuzu to bardzo popularna marka na Gozo.
ale nie brakuje też Hyundaiów Stellarów
FASTER, ISUZU, FASTER!!!
Hyundai Stellar i Isuzu. To naprawdę popularny zestaw w tej okolicy.
Zasłużona, znakomita firma Atkinson Seddon była nazywana “Rolls-Royce’em wśród ciężarówek”.
To jest jakiś Auverland czy coś takiego
Proton, Tata, Isuzu – to są popularne marki na Gozo.
No i te autobusy. Ja nie wiem co to jest. Leyland?
JDM AS S###RU
Vauxhall Astra GTE. Już jego poprzednik (Kadett D) nosił nazwę Astra, stąd dla Anglików aktualna Astra to jest szósta generacja – dla nas czwarta.
Oczywiście są też kei-vans. Dowolna ilość, są wszędzie i służą do wszystkiego. Kei-vans to najlepsze samochody na świecie!!!
Powątpiewałbym. Prawdziwe autoboty nigdy się do tego nie przyznają.
Z Bielska-Białej, poznaję po numerach.
Piękny szperacz i piękna architektura.
Adekwatna nazwa. Zwłaszcza dla wersji 1.3 czy tam 1.5, nie pamiętam co tam wkładali…
Najlepsza tablica na 126 jaką widziałem. Kapitan Oczywisty w natarciu!
Autorzy
Adrian Kot, Aleksander Dziendzilla, amster4x4, Michał Stepnowski, Sir Gurney, Jacek Kowalski, Marcin Trzepla, A. Borawski i Pan Jasiek
Ten Opel z lat 50 to Ford Taunus. A ten model Lancii… to FIAT 1100R, ostatnie wcielenie Millecento.
Fajny mix, a co do isuzu gemini to mialem okazje pojezdzic takim chyba z 87 roku, 1.6 16v dohc i 140 koni chyba przy 7500 obr pod maska auta wygladajacego jak smutny kuzyn mitsu colta…. poprostu poezja jak to zapierd…ło. kwintesencja seryjnego sleepera
“To to już autentycznie nie wiem, ale jak już wielokrotnie mówiłem: brytyjska motoryzacja obsysa po całości.” – ROVER P5
A to czarne to nie jest przypadkiem Rover P5 coupe?
Kolejna rzecz, której nie wynaleźli Niemcy.
to brytyjskie co nie wiesz w kolorze zieleni na rostyle’ach to Rover P5 chyba
Całkiem sporo zdjęć z Sycylii.
Widać ten kierunek całkiem popularny z powodu tanich lotów Ryanairem (sam byłem). I faktycznie, sporo tam jeżdżącego złomu. Miałem nawet zdjęcie Poloneza Trucka z Cefalu.
A TP przy Autobianchi Bianchina oznacza Trapani.
Ten Consul to niekoniecznie Consul ale rownie dobrze Granada. W Consulach byly montowane glownie V4 i R4 a modele te mialy ubozsze wyposazenie niz Granada. Ale poza tym to te same samochody.
buckel ma racje, to taunus 12m. “Weltkugeltaunus”
Mix zacny dzisiaj!
autobus wygrywa !!!!!!!
Pewnie ma jakąś benzynkę pod maską może nawet dolniak – cudo.
Samochod z “brytyjska motoryzacja obsysa” to Rover p5b sedan (bylo tez coupe, ktore od sedana roznilo sie innymi ramkami tylnych drzwi – juz w tamtych latach producenci kombinowali z nazywaniem sedanow coupe).
A tem podpisany jako Auverland to Land Rover 88″ Lightweight Series II, wersja brytyjska (bo byla tez wersja hiszpanska, a byla i Santana w wersji brytyjskiej i hiszpanskiej) .
masz przecież namiar na człowieka od Gemini, rób test złomnika i tyle.
No pieknie. Talbot urywa łapy. Astrokadett – w takim stanie to ja Panie widzialem ostatnio w 95 roku.
To czerwone “T. S”w trzech furtkach wygląda jak Talbot/Simca Horizon 😀
Uwielbiam miksy, szczególne tak dobre jak dzisiejszy.
Crown Kujira – jak żyję nie widziałem w Polsce takiego sprzętu, ale dobrze wiedzieć, że ktoś w kraju ma takie cudo.
LITOŚCI INŻ. Z.ŁOMNIK!!!
Takie babole!
– Jeśli coś jest niewielkie, do roboty, ma napęd na cztery koła i jest we Włoszech, to wcale nie znaczy, że to “Bremach albo Piaggio” – ten czerwony pojazd nie jest żadnym z nich.Prędzej mi to wygląda na Buchera, albo Fiata ze zmienioną kabiną “by C&G”. Nie, Fiat odpada, ma niezależny zawias na przodzie i bliźniaka na tyle…
– To zielone to (podejrzewam) normalna Santana, a nie Auverland (tym bardziej nie jego czeska odmiana licencyjna!) ewentualnie poprawiony po fabryce LR SIII LighWeight
Nie zgodzę się, że w Finlandii jest dużo japońskiego złomu. Ja zaobserwowałem za to mnóstwo starych Saabów i Volv (Volvów?).
Autobus to Leyland istotnie, sporo tam takich jeździ(ło).
http://phototrans.eu/14,488064,0,Leyland_FBY_353.html
http://phototrans.eu/14,487994,0,Ford_ET7_EBY_537.html
http://phototrans.eu/14,246537,0,Ford_Dodge_EBY_636.html
http://phototrans.eu/14,103646,0,Leyland_FBY_720.html
ten autobus to jest nófka funkiel sztuka nieśmigana, odbudowana przez Zinnu Bus&Coach Works http://www.zinnu.eu/Main.aspx – EBY571 Bedford QL
Czas jechać na Maltę jak najszybciej, bo widzę że tam gruuubo jest :-D. Suzuki Carry we wszystkich możliwych odmianach występuję również masowo w Maroku. Morris Minor pickup mnie urzekł, brytyjsko-maltański odpowiednik Syreny R20 😀
A Lancia to… jest na zdjęciu z Simcą, a nawet dwie Fulvie Berliny 😉
Audi sedan/pick up jest nie do pobicia. Po co przerabiać samochód u specjalisty, wystarczy szlifierka i 15 minut roboty
Wróciłem z północnych Włoch, dosłownie wymiotło wszystkie piękne złomy.
Zrobiłem 2 zdjecia.
Wstyd wysłać…
O Roverze P5 był parę numerów temu fajny artykuł w AŚ Classic – też zwracali uwagę na zabawę w sedanocoupe “zanim to było chłodne”. Na widok GS300 na złomie trafił mnie jasny szlag – trzeba powołać jakąś komisję, która uchwali zakaz złomowania samochodów z powodów w stylu “nie chce mi się wymieniać maglownicy, bo auto jest za mało warte”. Chrzanić wolny rynek, Lexusy które debiutowały na przełomie wieków są zbyt fajne żeby im coś takiego robić. To nie jest Laguna II, która w UK podobno jest już częstym bywalcem stacji demontażu.
Fajny interkosmos, dużo aut o istnieniu których nie miałem pojęcia.
Cholera, dzisiejszy miks jest ciężkiego kalibru, tak powiedzmy dwóch dział kolejowych jedno w drugim. Ładunek tlenku żelaza poza skalą. Rdzewiejąca szpachla po węgiersku pikantna jak nie wiem.
Czerwony bolid to obstawiam że wczesny Trollwagen Srolf. Coś wygrałem?
Co brytyjska obsysa, veto! A Morgan? A TVR? Nawet Aston Martin, no powiedzmy raczej klasyczny niż współczesny?
O wreszcie mogę się wymondrzyć:
pierwsze zdjęcie – Zastava 125PZ
a na sycylii jest dużo złomu? w zeszłym roku byłem na teneryfie i fotografowalem same starlety i wyplowiałe od słońca fiatoseaty panda.miałem wrażenie że jak już auto trafia na tą wyspę to nie ma gdzie go wyzlomować więc jeździ do bólu
mix wygrywa Ford Themes. Jest coś pięknego w tych odsuwanych drzwiach z wycięciem na nadkole:)
@aremberg:
Laguna II byla czestym gosciem stacji demontazu juz w dwa lata po premierze. Widzialem je na szrocie we Francji i byl to wtedy szok
Zawsze, kiedy pojawiaja sie zdjecia z Wloch, do mych oczu naplywaja lzy szczescia!
Złomnik! Dziękuję! Dzisiaj widziałem DFSK i dzięki Tobie wiedziałem co to jest
@Notlauf – ten czerwony pojazd z ryjkiem (Bremach/Piaggio) to Durso M10 4×4:
http://www.amaindustria.com/images/14018.jpg
Trochę mi to zajęło, bo włoskich, francuskich, iberyjskich i szwajcarskich producentów tego typu pojazdów jest chyba setka. Nie wszystkie znam. I nie wiem po co znam.
Starej japońszczyzny nie brakuje też w Grecji. Zwłaszcza, jeśli chodzi o pick-upy.
Chcę! A co najlepsze, do tego są części… od Opla Corsy. Zawieszeniowo też nie odbiega od produktów GM z lat 80… – to jedź do Widawy.Tam jest jeszcze lepszy bo czerwony.
“To to już autentycznie nie wiem, ale jak już wielokrotnie mówiłem: brytyjska motoryzacja obsysa po całości.”
Triumph Dolomite Sprint?
Forda Thamesa chętnie bym przygarnął, żeby popracował kolejne lata… A jaka maskotka dla firmy. 😉
Skoro Simca już rozdrapana przez P.T. autora to ja biorę 😉 Fulvie sedan (najlepiej obie) a na dokładkę “Lancię” 1100R . A co se będziemy żałować 😀
Starej japońszczyzny jest najwięcej w krajach, które nie mają własnej, sensownej motoryzacji. rzeczywiście – Malta, Portugalia, Finlandia, Norwegia – to wlaśnie kraje, które nowo wchodzący do Europy Japończycy najmocniej “targetowali” kilkadziesiąt lat temu.
Teraz tak samo robią Koreańczycy. Z chińskimi wynalazkami jest trudniej, bo one jeszcze nie osiągnęły poziomu nadającego się do wprowadzenia do Europy. One trafiają na razie do Rosji i innych byłych republik ZSRR.
biedna ta sera, ależ bym nią jeździł urządziwszy w bagaju małą szklarnię!
Czy szanowny autor może wskazać podstawę prawną (lub jakiekolwiek źródło) bezterminowej ważności tablic wyjazdowych niemieckich poza granicami Niemiec?
BP: im dalej od Niemiec, tym są bardziej ważne. Podstawa to włożyć coś w dowód rejestracyjny przy kontroli. Znalazł się, prawnik!
”Lublin przeniesiony do Włoch!”
Nie przeniesiony 😀
Przecież Lublin 3 był dostępny we Włoszech od 2000 roku razem z Daewoo Truckiem Plus.
Czyżby Złomnik tego nie wiedział? 😀 Wątpie.
Złomniku,
Fajnie, że moje zdjęcia z Węgier znalazły się w interkosmosie.
Niefajnie, że nie ma mnie wśród autorów.