
Spieprzyłem.
Tyle mogę powiedzieć.
Zapomniałem zapłacić OC za jeden samochód. Była to jakaś groszowa kwota, ale zapomniałem. Nie przedłużyło się automatycznie, bo teraz takie są przepisy, że jeżeli przejmujesz po poprzednim właścicielu, to się nie przedłuża.
Obecnie czekam na zawiadomienie z UFG o tym, że będę musiał zapłacić 3500 zł kary za brak OC. Jest to kara za to, że w teorii mogłem się poruszać tym samochodem po drodze bez ubezpieczenia i doprowadzić do wypadku z własnej winy. Jest to kara za możliwość zaistnienia jakiejś sytuacji, która nie zaistniała, ale kara się należy.
Czy