
Ponoć co 7 lat wszystko się w człowieku zmienia. Smak, poglądy polityczne i gust. No więc za dużo prawdy to w tym nie ma, bo tak jak 7 lat temu, na widok sera wychodzę z pokoju a gdybym napił się wódki to wylądowałbym na Oddziale Intensywnej Opieki Gastrologicznej. Poglądy polityczne też mi się nie zmieniły – prawaków i lewaków nienawidzę tak samo. Gust też mam podobny. Jedynie zaczynam zauważać pewne samochody, których do tej pory nie zauważałem, a co gorsza, pałam chęcią ich nabycia, choć nie są to żadne jaktajmery