
Nie słyszeliście o takim pojeździe?
To posłuchajcie.
Dawno, dawno temu pewien człowiek spod Krakowa kupił sobie Talbota Sunbeama. Sam w sobie Talbot Sunbeam w wersji nietkniętej przez Lotusa, czyli cywilnej, nie był przesadnie ciekawym autem, choć warto odnotować, że Toyota dość mocno inspirowała się nim tworząc Starleta serii KP60. Tenże człowiek jeździł tym pojazdem ile wlazło, naprawiając go czym popadnie, a jak kiedyś go o coś rozbił przodem, to wsadził front od Poloneza w cetce i cisnął dalej.
Potem jednak Sunbeam nieodwracalnie się zepsuł i zaległ na podwórku. Właściciel miał go robić, ale